Lek / na lęk

1.
Kiedy byłem dzieckiem małym
Mama do domu bardzo późno wracała
W domu kultury pracowała
Różne imprezy organizowała

A ja w oknie stałem
I modliłem się
Czekając na mamę

Panie Boże kochany
Proszę Cię
Żeby mama szczęśliwie wróciła do domu
I żeby się jej nie stało nic złego

Mama przez ciemny las wracała
Wyobraźnia dziecka
Różne rzeczy podpowiadała

I dobry Bóg
Modlitwę dziecka wysłuchał

Leczyły się lęki dziecka
A radość zawsze z powrotu mamy
Była wielka

 

A więc
Jak dalej

2. Skoro taka prosta modlitwa dziecka
Leczyła lęki
To chyba
Trzeba wrócić do źródła

Panie Boże kochany
Proszę Cię
Aby nic złego z nami się nie stało
Żebyśmy dożyć mogli
Szczęśliwej starości
W pokoju
My i bliscy nasi

I by nic złego
Nie stało się z naszym mieniem

Proszę Cię Panie Boże kochany
Bądź zawsze z nami
Nie opuszczaj nas nigdy

Na zdj. Bóg Ojciec
W kościele krakowskim
Matki Bożej z Lourdes
Bóg jest dobry kochany
Ufam że i tej modlitwy wysłucha także

Każdy jakieś lęki ma
Najlepszym lekarstwem na nie
Jest modlitwa dobra

Na drodze każdego
Lub bliskich jego
Może stanąć
Ciemny las
Szczególnie w tych czasach

Nasze plany i nadzieje – Elżbieta Kulmaczewska