Wołam / Przyjdź a oni niech nie przychodzą

Pewnie że wielki człowiek
W każdej chwili zawrócić może
I to nawet ponownie
Jak mają z nim przyjść wspaniali bohaterowie

Przyjdź Duchu Święty
A oni niech nie przychodzą

Pewnie że on zawsze
Im na przeciw wyjdzie
Tak jak wychodzi

Przyjdź Duchu Święty
A oni niech nie przychodzą

Zapewne i ja im mogę wyjść na przeciw
Tak wesołym harcownikom
Lub ktoś z bliskich
Z tej czy tamtej strony

Przyjdź Duchu Święty
A oni niech nie przychodzą

Pewnie że włamać się mogą
W nocy najpewniej
I wkroczyć bezprawnie na teren prywatny

Przyjdź Duchu Święty
A oni niech nie przychodzą

A najbardziej lubią ten moment
Jak ktoś wchodzi czy wychodzi
Szczególnie kiedy to jest wielki człowiek

Przyjdź Duchu Święty
A oni niech nie przychodzą

A jak my wchodzimy czy też wychodzimy
To zawsze w człowieka wielkiego asyście
On zawsze prawie musi być przy tym
Wtedy bohaterstwu wspaniałemu łatwiej

Przyjdź Duchu Święty
A oni niech nie przychodzą

A misie dorwać mnie mogą wszędzie
Gdziekolwiek będę
A jakżeż

Przyjdź Duchu Święty
A oni niech nie przychodzą

A i pewnie
Że coś się może stać
Z nami naszymi naszym
Nie? a jak się stanie?
To cóż się powie
Tak miało być
A tak naprawdę to tak
Być nie powinno

I jeśli cokolwiek cokolwieczunio

Na zdj. Eucharystyczna adoracja w Dębowcu
U Pani z La Salette
Tylko to co prawdziwie pokorne
Pozwala na to by być
Pomniejszanym i lekceważonym
A pycha zawsze pokorze się sprzeciwia i to
Na każdym kroku

Abstrahując od wszystkiego na koniec
Jaki jest idealny współprawcownik
W niecnych zamiarach
Czyż nie psychopata
I koniecznie z prześladowczą manią
Właściwie skierowaną
Oraz z bardzo wielkim o sobie mniemaniem

Jutro św. Sympliciusza
Imię jego znaczy pokora
Tak jak Maryja
Ona jest zawsze gdzie Jezus
I wskazuje na Niego
Sama się umniejszając
Bo On jest Bogiem
A ona człowiekiem
Nawet jeśli królową nieba i ziemi już jest
Zakończenie Oktawy Bożego Ciała
Bogu który się umniejsza
W opłatku skromnym białym
Też trzeba oddać chwałę