Wielkich dzieł Boga nie zapominajmy!

(Poemat o stworzeniu)

 

PROLOG

Stworzenie

wielbi Boga w Eucharystii

przez Maryję!

 

  1.  Stworzenie

Na początku było Słowo…”

(J 1,1a)

– wielbi Boga każdym odruchem

swego jestestwa.

 

Jeżeli ty

poznając piękno tego świata

i zgłębiając jego naturę,

nie dostrzegasz Tego,

który to zapoczątkował

i bez którego woli

ani jedną chwilę

nie trwałby świat

– jakże wymówisz się od winy?!

 

Cały świat wielbi Boga

swym trwaniem, pięknem, siłą.

Dlaczego znak stworzenia

nie odsyła cię do jego sygnatury?

Dlaczego nie poznajesz Boga

i nie oddajesz mu tego,

co sprawiedliwie

mu się należy?

 

 

  1. Eucharystia

 „Eucharystia jest centrum i szczytem życia Kościoła.”

(KKK 1407)

– w niej uobecnia się wszystko.

 

Zbawcza ofiara Chrystusa

niewielu dziś wzrusza.

 

On przecież za ciebie umarł,

abyś ty nie poginął w swych grzechach.

Jeśli to jest tak wielka i święta Ofiara,

to dlaczego ty gardzisz Bogiem,

co przyszedł na ten świat,

aby cię wybawić od wszelkiego zła.

 

W Eucharystii On daje Swe ciało

za pokarm dla ciebie ku wieczności.

On umacnia twoje kroki,

dodaje sił w trwaniu, pokrzepia.

Dlaczego gardzisz krwią Pana,

który ją wylał dla twojego zbawienia?

 

Jakże się wymówisz od winy,

jeśli spożywasz ciało Pana niegodnie?

Jakże wymówisz się ty, dla którego

krew przez Pana przelana

jest bez znaczenia?!

 

Gdyby ludzie wiedzieli,

jak wiele łask spływa na nich

w Eucharystii

– to „waliliby” na nią drzwiami i oknami.

Gdyby wiedzieli,

jak wielkim miłosierdziem

jest obecność w sakramentach Pana,

nigdy by nie zlekceważyli Go,

lecz czerpali ze zdroju życia

pełnymi garściami.

 

  1. Maryja

„Pan mnie stworzył, swe arcydzieło…”

(Mdr 8,22a)

– jest rozkoszą Boga dzień po dniu.

 

Ona stale czeka,

abyś do niej przyszedł.

Nieustannie wstawia się za Tobą.

Chce wziąć cię w opiekę,

abyś się zła nie uląkł.

Ona jest naszą Matką.

 

Stworzył ją Bóg

jako najpiękniejsze swe dzieło.

Dlaczego ty gardzisz

koroną świata,

uwieńczeniem stworzenia?

 

Gdybyś wiedział,

jak wiele można

u niej wyprosić,

nie przestawałbyś stale

błagać ją o opiekę.

Ale w tobie już źródło wyschło…

 

Gdybyś wiedział,

jak wielką Królową

jest Maryja,

nie przestawałbyś

trwać na kolanach przed nią

z różańcem w dłoni.

 

EPILOG

„Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,

i czym – syn człowieczy, że się nim zajmujesz?

Uczyniłeś go niewiele mniejszym od istot niebieskich,

chwałą i czcią go uwieńczyłeś.”

(Ps 8,5-6)

            Ale ty tego  nie wiesz, człowieku!

– najbardziej godne pożałowania

ze stworzeń ludzkich

i paradoksalnie

najbardziej przez Boga umiłowane!

 

                                                                       Zaczerpnij ze źródła!