*Mi-sio* / a *mi sio*
Sytuacja z nimi przypomina trochę
Z jednej strony sekwencję internetową
Udowodnij że nie jesteś robotem
A z drugiej też przecież
Nim być powinieneś
Ale tylko według norm
Wyznaczonych przez nich
Które dla normalnego człowieka
Są nie do uniesienia
Także według słów Jezusowych
Że sami nawet palcem ich nie chcą ruszyć
Także niech udowodni żaba
Że nie jest ryba
Przecież tak samo pływa
Albo udowodnij katoliku
Że nie jesteś kosmitą
Przecież żyć chcesz
Według innych norm trochę
Niż ten świat wyznacza
Czytaj chce ci narzucić
Udowodnij a jak nie
To zrobimy z tobą
To co chcemy
Według norm naszych jedynie słusznych
Czyż nie znamy tego
Choćby z komuny
Ach przepraszam robotem nie jestem
(A być powinienem tak czy tam owak)
Przepraszam ale żonę
Bo to się odbija najpierw na niej
Bo gdzie ma niby się to indziej odbijać
Kiedy esencją człowieczeństwa jest być
Z krwi i kości
A to zawsze niestety niesie z sobą słabości
Za to misie o Panie
Są doskonali w każdym calu
Oczywiście według tego
Jak chcą się przedstawiać
A w kazdym razie
Na pewno wiedzą
Że my doskonali nie jesteśmy
I trzeba z nami zrobić porządek
Jedynie odpowiedni
Z nami naszymi i naszym
A jakże
Na zdj. Dwa misiaczki na *Ma-lmeda*
Misie to przecież zdecydowanie zawsze
Chłopcy *na medal*
Zawsze co i jak wiedzą
A ty jak się w to nie wpiszesz
To nic że to niemożliwe
To zrobią z tobą porządek
Jedynie słuszny zapewne
Z wami waszymi i waszym
A jakżeż by inaczej
Udowodnij chłopcze miły
Że nie jesteś marsjaninem
A tymczasem jak jedno trochę nie domaga
A drugie może ma trochę więcej siły
Czyż nie powinno się wspierać
Z innej strony jak i te misie na Malmeda
Także w uniwersalnym aspekcie
Przyjdź nie oni nie
I jesli cokolwieczuniek