123 / obłuda świat zmiażdży
Próbują udowodnić
To na co chyba cały świat patrzy
I przynajmniej pół Polski
Oczywiście w pasującej im tendencji
Byleby tylko nas pozbawić czegoś
Życia mienia dobrej opinii
Byleby tylko spełnić swe iście niszczycielskie zapędy
A ty synku drogi
Udowodnij codziennie udawadniaj koniecznie
Że kosmitą nie jesteś
A jak nie to cię misie dopadną
I zmiażdżą
Nie łudźcie się
Jeśli obłuda ta zwycięży
Nas nasze naszych zmiażdży
To świat się skończy
Bo obłuda ma fundamentalne swoje granice w Bogu
A co zawdzięczamy misiom
Im obłuda większa tym lepiej
Podłość zła nazywaniem dobrem i na odwrót
Relatywizm moralny czyli wszystko etycznie na opak
Czyż Bóg to spokojnie zniesie
Według ich zapędów i pożądań
Są jakieś granice przyzwoitości jednak
Bóg na to patrzy ale do czasu
Na zdj. Raz dwa trzy
Są jakieś granice obłudy
Jeśli nas zmiażdży obłuda zupełnie
To i wy i świat zmiażdżeni też zostaniecie
Czy ja tylko straszę
To się jeszcze okaże
Bo wszystko ma swe granice
Których nie można przekraczać
A obłuda jest czymś
Co wprost przeczy i bezpośrednio
Zdrowym zmysłom moralno-etycznym
Ps. 123 – biuro podróży
Raz Dwa Trzy – Jutro możemy być szczęśliwi
I ani mi Ani
Ani z tym mieszkaniem
Z tymi samochodami zwierzętami
Z nami naszymi naszym