1.
Zmartwychwstanie zmartwychwstaniem
Co nie przeszkadza temu bandyctwu
Czynić różnych swych szataństw bynajmniej
Ta podwija czy tam jacy
Ma się rzucać jak przysłowiowe
Gówno w trawie
Takiej wartości jest powód napaści
Podobnie te miśki bandyckie
I inni bandyccy służalcy
Zawsze znajdą pretekst gówniany
Do wszelkich bandyckich prowokacji
Zmartwychwstanie zmartwychwstaniem
A przecież trzeba zabić żonę
Lub chociaż zniewolić i mnie
I te zwierzęta i bliskich
A pewnie także i innych
Tak szatańskie totalnie
Jest to bandyctwo całe
I to najlepiej wszystko przecież
W upamiętnienie zwycięstwa Chrystusa
Nad szatanem i śmiercią
Tak oni przewrotnie szatańsko właśnie
Chcą pokazać że to przemoc
Jest ważniejsza od życia miłości
Prawdy dobra i piękna
A wszystko też trzeba przecież
Też zawsze podpierać odpowiednio
Obłudnym perfidnym kłamstwem
Także Zmartwychwstanie zmartwychwstaniem
A oni szataństwa swoje
Ciągle i dalej
Z wyrazem najwyższej podłości zresztą
2.
A jednak wczoraj było
Wspomnienie św. *Elf-ego*
Mimo ich szataństw wszelkich
Trzeba w sobie
Starać się zachować jednak
Wnętrze *ego* podobne do *Elfa*
Na kształt pokory anielskiej
W czystości mimo tych
Walka śmiertelnych z tym
Zarówno bandyctwem jak i szataństwem
I wszelkich służących bandyckim
Kłamstwom i zbrodniom

Na zdj. 2 drogi życia i śmierci
I ich konsekwencje choć to ekspozycja wielkopostna jeszcze
To co wybierają dzieci Boże
I to co wybiera
To bandyctwo szatańskie
I wszelcy podług nich
W nienawistnej złości
Chrystus już zwyciężył
Mimo że szatan dysponuje przemocą
Światową bogatą wszelkimi podłymi
Środkami nacisku i restrykcji
Ale koniec tego wszystkiego
I tak podług Boga będzie
A wtedy będą bardzo biedni
Ci którzy służyli szatanowi
I temu bandyctwu zbrodniczo zdradliwie