Przekrój społeczny elity pięknej / i kwestii pewnych 

Dzisiaj bł. Władysława z Gielniowa
Bernardyna szarego jak ksiądz Robak
Z Pana Tadeusza
Który umarł przy świątyni św. Anny warszawskiej
Bóg powiedział w Swym Słowie
Jesteście świątynią Ducha Świętego
Odnosi się to do wierzących
I Bóg mi powiedział
Strzeż świątyni św. Anny
Nawet jeśli byś miał umrzeć
Podczas tego czuwania
Bóg powiedział
Ciała wasze są świątynią Boga
Jeśli ktoś je zniszczy
Tego Bóg zniszczy
Czuwaj nad ciałem św. Anny
A czyż oni
Nie zniszczyli już czasem
Trochę takich Boga świątyń

A jeśli on złożył
Prywatną celibatu przysięgę Bogu
To co wtedy

A do pięknej elity
Wybornej wytrawnej i pospolitej
Mogą aspirować wszyscy
I cudzoziemcy i służby medyczne
I sąsiedztwo dalsze i bliższe
I różne służby techniczne
I wreszcie bandziorki pospolite
Że o tej wybornej cząstce
Takiej czy innej
Już nawet nie wspomnę
Każdy może być aspirantem
Do pięknej elity
Jeśli tylko będzie robił
Co chcą misie

I wreszcie nagrywanie kadrów
Wyrwanych z kontekstu
Dużo już na pewno
Mam na koncie takich przestępstw
Jak choćby przechodzenie
Niby w niedozwolonym miejscu
A skąd ci co nagrywają
Wiedzą kogo nagrywać mają
I komu to przekazać
Jeśli to tylko szary człowiek
Przez wszystkich wzgardzony
Skąd takiej skali środki nieadekwatne

Na zdj. Maryja i na ścianie gawrony
Bo one są jak ściana
Nic do nich nie przemówi
A jeśli jednak Bóg odpowie
Na te wszystkie niewspółmierne działania
To co wtedy
Ach nie wierzysz a jeśli
Bóg będzie miał twoją niewiarę
Za przeproszeniem gdzieś
Bo to co się tu nie od dziś wyprawia
Nie może być obojętne Bogu
Zresztą On tak powiedział
Choćby w Słowie Swoim
I On odpowie
Czy ci się to podoba
Czy może nie

Edyta Bartosiewicz – Opowieść