Czy to chodzi o to
Że coś powiedziałem za mocno
Czy że coś źle zrobiliśmy
My z żoną bliscy
A może te zwierzęta
Nie postępują jak powinny
Oczywiście według nich

Czy może raczej
Nienawiść jest tu najpierw
Do nas do wiary
Może to jest najpierw
A potem to już wszystko
Ma udowodnić wcześniej założoną tezę
Że przecież jesteśmy winni

I chyba nie od dziś
Ta nienawiść jest
Lecz już dość długi czas
Przecież od dawna
Oni tak to prowadzą
By nas oskarżać
I skazać Bogu ducha winnych
Według wcześniej obranej hipotezy
Którą za wszelką cenę
Trzeba odpowiednio udowodnić
By nas doprowadzić
Do śmierci zniewolenia zniszczenia
Nas naszych nasze analogicznie odpowiednio

A teraz
Czy ta obłudna misiowa ubecja
Nie postępuje według tego
Tudzież i służby inne
Według założeń ideologicznych
Dajcie człowieka a znajdzie się też pretekst
By go skazać dorwać zniewolić
Czyż nie według tego postępują
Mierząc choćby prędkość na oko
Takie to sokoły
Na oko to niech se
Porównują chmury
Ale i do domu też chcą przyjść
Według założeń ideologicznych
Że przecież trzeba spełniać na wszelkie sposoby
Różne pożądania władzy
Od tego są oni

Dzisiaj już bł. *Sadoka* i jego towarzyszy
*Sadyści* i ich *towarzysze*
Według nomenklatury iście komunistycznej
Nie ważne że na niewinnych i bezbronnych
Byleby tylko pożądania władzy spełniać
Nawet w ciemno
A może jakaś nagroda będzie
Cóż tam czystość i niewinność
Błogosławieni zginęli w *San-domierzu*
Spełniać pożądania totalnej władzy
Po co tam jakąś *saint* świętość prawdziwą *domierzać* gdziekolwiek
Ciekawe czy Bóg będzie
Takiego samego jak różni choćby
Towarzysze komunistyczni czy innej ideologii

Na okrągło
Misie obłudnicy
I inne służby
I niby przypadkowi
Jak ten największy lokalny
I inni też tutaj podobni
Ale i nie tylko
Obłudnicy podli chaniebnie
Byleby tylko dopaść
W swe raczej nieczyste ręce
Bo nie chcieliby zła czynić
Jakby inne mieli

Na zdj. Najświętsze Serce Jezusa i Niepokalane Serce Maryi
Niech będą naszym schronieniem
Przed tą obłudą szeroko zakrojoną
By mnie pojmać zabić żonę
I tak dalej
Z nami naszymi i naszym
Bo oni chyba w złoczynieniu
Są niewyczerpani
Cóż za determinacja
Godna szatana