Kiedy pokłócę się z żoną
To powiedzieć by się chciało
Że powinna sobie wziąć misiaka
To są dopiero
Orły junacy sokoły doskonali

Ja nędzny marny i mały
A te orły sokoły
Tak se jakoś upodobali
By zniszczyć nas naszych nasze
Tak jakoś
I zadziwiająca jest ta determinacja
Ku złu dla nas

Jak ktoś ma wolę zła
Dla kogoś
To będzie dążył
By to zło uczynić
Na wszelkie możliwe sposoby
Napisałem to sobie wczoraj

Ale przecież tak doskonali ludzie
Nie mogą zdzierżyć prostaków takich
Trzeba ich wyeliminować
Na prostej zasadzie eksterminacji
Ich ichnie ichnich
To jest aż tak doskonała
Piękna elita vel
Tak świetne wspaniałe bohaterstwo

Chcą zabić zamknąć
Przecież mają prawo
Na tej zasadzie zdecydowanej różnicy
Między tak piękną elitą
A prostakami tymi

Na zdj. Jezus frasobliwy w sławetnych Sokołach
To są dopiero jurne sokoły
Te misiaki nasze
I co chcą mogą i robić zdecydowanie
Zwłaszcza w stosunku do prostaków aż takich
Jezus na to patrzy
I zapewne się dziwi trochę
Że aż tak piękna elita
Vel wspaniałe bohaterstwo
Mogło objawić się w tym świecie wreszcie

Danuta Rinn – Gdzie ci mężczyźni