Kwiaty Bożej łaski / trwają wiecznie w Panu
Pan mi dał obrazy takie
Mały kwiatek ilekroć wyrasta
Tylekroć wymierzone są w niego działa
Żeby go zmieść z powierzchni ziemi całkowicie
Przecież pustynia ma być pustynią
I obraz drugi
Ciężkie buty depczące ten kwiatek
W sposób zorganizowany
Ilekroć wyrasta
By pocieszyć pustynię
I kolejny
Piękny mały kwiatek
Mający dużo pięknych płatków
Zbiegają się ludzie
By go ogołocić z tych płatków wyciągają ręce
Mały piękny kwiat wielobarwny
Po to by pustynia ożywiona była choć trochę
Bóg go powołał aby się uśmiechał w stronę nieba
Ale przecież pustynia w zamiarze ludzi pewnych
Ma pozostać pustynią na zawsze
Tak się czuję czasem
Że każde dobro które czynimy
Ma być zniszczone jak ten kwiatek na pustyni
Ale pod warstwą piasku jest jednak życie
I trwa pamięć czasu o każdym dobru
Które zakwitło na pustyni
Wbrew woli tych którzy chcą wszystko zrównać z ziemią
Na zdj. Św. Jan Paweł II przy kościele w *Czarno-ci-nie*
Napis pod pomnikiem
Miłość to pamiętać znaczy
W Bogu żadne dobro nie jest zapomniane
Wbrew woli tych którzy by chcieli zaorać wszystko pługiem zapomnienia
I z tego radować się też trzeba
Dziś św. Gaudentego
Adekwatnie do rozważań pozornie czarnych
*Czarno ci nie*
Mi jakoś nie
Bo wiem Komu zaufałem
I nawet jeśli by na życie twoje
Czyhała nawet matka twoja
To ja nie będę tak Pan mówi
I ja tak mówię do bliskiej mi osoby
Bo wiemy co złożyliśmy wobec siebie wzajemnie
Bogu ofiarowuję kwiaty mojej duchowej drogi w Nim
A mojej żonie kwiaty zwykłej ludzkiej miłości
Ave Maryja ty czuwaj