Jak tylko mój samochód
Stoi na nieutwardzonym to
Od razu się pojawiają
Jedne czy drugie sprzedajne łachudry
Przecież tu jest tyle miejsc
Do zaparkowania zawsze nie wiedzą
Nie widzą przecież nic
Co nie pasuje przemocy bestii
Takie służbowe bydlaki że tu
Są wszędzie budowy wokół
I ubywa właściwych miejsc parkowania
I ci misiowi i grodzcy
Służbiści szatana i bestii
Bo przecież nie niewinnych prześladowanych
Przez te bestie i takie
Choćby łachudry służbowe zawsze wszędzie
A wykonują tylko swoją pracę
Tak podług bestii imperatywu zbrodni
Na naszych i naszym obłudnicy
A to że służbiści
To jeszcze gorzej bo to
Przypomina sławetne czasu komuny nierządnej
Tu w Polsce masakra po prostu
Z takimi łajdakami wszelkimi
Bydlaczący przecież zawsze podług bestii
Zawodowymi prywatnymi i służbowymi właśnie
Bo tam przecież to prostackie
Tałatajstwo bohaterowie bestii jak choćby
Tacy łajdaccy służbiści napadać mają
Zapewne na bezbronną kobietę
Szataństwo bestii i wszelkich łajdaków
Nie ma przecież żadnych granic
Obłuda ku przemocy bydlaków wszelkich
Kosmos co oni robią wszyscy
Z tą biedną Polską
Podług nieskończonej obłudy szatańskich zbrodni
Wszelkich na nas naszych naszym
Obłuda galopująca ku zbrodniom zawsze
Po prostu masakra bestii przemocy
W rękach takich łajdaków choćby

Na zdj. Bł. ksiądz Jerzy prześladowany zamordowany
Przez służalców też zawodowych komuny
Bo ośmielił się coś mówić
Przeciwko systemowi przemocy i obłudy
Przeciwko szatańskim zbrodniom wszelkim zarówno
Przeciwko prześladowaniom niewinnych bezbronnych ludzi
Historia się widać lubi powtarzać
Bo to samo się dzieje
Na naszych oczach i chyba
Nie tylko wobec nas
Choćby prześladowania służbistów zawodowych bestii
Wobec tych małych podpadniętych ich
Złowrogiej szatańskiej nienawiści bo ta
Zawsze zmierza do złych czynów
Wykorzystując do tego wszystkich
Którzy nie mają kręgosłupa moralnego
By się przeciwstawić bestii zbrodniom
Przemocy i kłamstwom obłudnym wszelkim
To się znowu w tym
Biednym naszym kraju dzieje
Tu i teraz podług bestii
Historia zatoczyła swe koło
Podług zepsutego paradygmatu totalitarnej władzy