Misie milusie człowiek wielki / naciski niemal permanentne
Bohaterowie wspaniali mniej więcej przychodzą już od roku
To jak wszystko niewinnie i przypadkowo wielki człowiek
A oni to mają przyjść tak z kosmosu
Po cóż by mieli wtedy przychodzić
A to za jakie dobra wyrządzone wielkiemu człowiekowi
Za wyciągnięcie go z bezdomności
Za przysposobienie mu najpierw chatki
I opłacanie wszystkich rachunków aż do dzisiaj
Czy może za tej stajni do mieszkania
Przez nas przysposobienie
Ciężkim naszym kredytem i pracą fizyczną ciężką
Niech nam Bóg wybaczy przewinienia tak ciężkie
I cóż jest tutaj co nie byłoby z nas
A oni mają system godzinkowy
Niemal doskonale dopracowany
I bynajmniej nie są to godzinki do NMP
Nawet nie trzeba nastawiać zegarka
Bo tak się dzieje jakoś
Że wielki człowiek melduje się na dworze o określonej porze
A już powroty wielkiego człowieka
To bajka po prostu
Nigdy nie wiadomo kiedy wróci
I koniecznie muszą być on wielkie
W asyście wspaniałego bohaterstwa
A i wyjścia no bo i przecież
Zawsze można zawrócić
A wtedy łapu-capu wspaniali bohaterowie
Oni też lubią torpedować nie tylko modlitwę
Ale i każdą moją pracę
Właśnie wtedy najchętniej przyjść mają
I najlepiej też storpedować moje wszelkie na dwór wyjścia
Przecież to są całkiem weseli harcownicy
To i może i ja mogę wyjść im na przeciw
Że już nie wspomnę że teraz pewnie
Chętniej na dworze
Coś się złego z nami stać może
A zresztą i w innych miejscach
Ale to już inna historia
Z naszymi i naszym też zapewne podobnie
Jak tego nie mieć dosyć czasem
Jak ma nie wzbierać obrzydzenie
Na kompletne spraw poprzestawianie
Na zdj. Św. Izydor św. Jan Paweł II i Matka Fatimska
Torpedują w taki czy inny sposób wszystko
Od pracy poprzez modlitwę po aktywności wszelkie
Bo na torpedowanie wyjść na dwór to się nie kończy
Misie z nimi współpracujące a może na odwrót
Przecież mnie wszędzie dopaść mogą
I u celów i w drodze nigdzie spokoju
A jednak jestem dzieckiem Bożym
I w Nim pokładam nadzieje swoje
Mimo dość dużych przeciążeń
Maryjo prowadź