Miłość która się uniża / aż do krzyża
Jak to możliwe
Że Bóg niepojęty
Po trzykroć Święty
Człowiekiem się stał
Jako bezbronne Dziecko się ludziom dał
Jak to możliwe
Że Miłość z wszystkich największa
Nie do objęcia
Przybrała ciało Malutkiego Dziecięcia
Jak to możliwe
Że Bóg wobec stworzenia Swego tak się uniżył
Że przyszedł nam służyć
Jak to możliwe
Że Bóg stał się bratem
Ubóstwem Swym nasze biedy ubogacać
Jak to możliwe
Że żył z ludźmi
Że brzemię krzyża obrał
Aby nas ze zła uwolnić
Jak to możliwe
Że jest z nami
W Hostii maleńkiej
I ofiarowuje nam Siebie
Byśmy żyli
Żywe są zawsze
Paradoksy
Bożej Miłości
Na zdj. Stajenka betlejemska w warszawskim kościele Świętego Krzyża /
Uzupełniają się tu te rzeczywistości dwie /
Biednej stajenki uniżenie i odrzucenie /
I na krzyżu Miłości Bożej w ten sam sposób wypełnienie.