Człowieku!
a kiedy staniesz
przed bramą snów
jak posklejasz
lęki twoich słów
a kiedy spotkasz
już swego Boga
czy nie ogarnie cię
febrząca trwoga
jak się wtedy określisz
czy życie swe
w miłości zmieścisz
czy powstaniesz do radości
czy w bezdenną czeluść strącony
przeklinać będziesz siebie potępiony
czy zamkniesz swe życie
w zachwycie
a kiedy staniesz przed bramą
czy będzie z tobą twój anioł?