Oskarżanie / tylko dla nich
Domeną ich działania
Jest oskarżanie
Za wszystko
A skąd to jest znane
Kto nieustannie oskarża braci naszych
A można oskarżać za wszystko
Za to co się robi i co nie
Za to co przypuszczają
Że ja przypuszczam
Za wszystko
Nawet za zło które czynią
Oskarżać można kogoś
Za to za tamto za siamto w koło
Byle w nas naszych nasze
Tak czy inaczej
I byle tylko spełnić swe złowrogie zamysły
Wobec nas naszego naszych
Czyż im się to trochę nie udaje
Więc idą dalej
W swych oskarżeniach zbrodniach kłamstwach
Ach teraz ja oskarżam
Bynajmniej ja tylko mówię prawdę
A że im to nie pasuje zbytnio raczej
Więc jest podstawa zapewne
Do najcięższych oskarżeń
Ale spokojnie
Dziś ponoć wspominany św. *Kut-bert*
*Cut – Bert*
Jak coś to się wytnie
Tak czy inaczej i to czy tamto
Wobec nich przecież prawdy
Mówić nie wolno
A już na pewno nie właśnie takiej
Która jest im nie na rękę bynajmniej
Po co komu takie prawdy
Ich wersja jest jedynie słuszna
Głosu nie mają i dzieci i ryby
A już na pewno
Nie w tym
Co nie według nich
A mi nie pozwolono
Przecież się bronić
Nawet przed oskarżeniami
Które może i dobrze wyglądają
Ale są z palca wyssane
A skoro im coś tak bardzo przeszkadza
Czyż to nie zastanawia
Na zdj. W białostockim kościele Miłosierdzia Bożego
*Adwent-owy* / *wie-niec*
*Adveniat* Regnum Tuum owe
Przyjdź Królestwo Twoje
A oni nie
Tak on *wie nic*
I jeśli cokolwieczuniek
Ps. Oni nieustannie oskarżać mogą
Czyli być w ofensywie
A ja nawet defensywy
Zachować nie mogę czynnej
To o co tu chodzi
/