Bardzo spodobało mi się
Dzisiejsze święto czyli Dzień *Szewca*
A ponieważ ostatnio zdarza
Mi się czasem też
„Klnąć jak szewc”
To czuję się uprawniony specjalnie
Do uczczenia tego świętowania
Ale i z innych powodów
Także a jakże
A bestie przecież nie klną
Jak szewce oni *szefują* odpowiednio
Im i tym podług nich
Można przecież więcej
Jeśli i nie wszystko zupełnie
Także *szafować* odpowiednim wartościowaniem
Oczywiście przeciwko nam naszemu naszym
We wszystkim a raczej antywartościowaniem
Ściśle podług szatana
Toż bestie i bydlaki *szermują*
Odpowiednio wszelkimi obłudnymi kłamstwami

I dalej ponieważ te bestie
Uważają że truć nas można
Naszych i nasze wszędzie
Gdzie byśmy nie byli
W każdym prawie lokalu
I oczywiście repertuar kapel koncertowych
Musi być ustalany z bestiami
Podobnie zresztą muzyka w radiu
Chyba we wszystkich stacjach
Tak by ci mogli propagować
Swoje podłe kłamstwa ideologiczne
To ja zapodam tu repertuar
Swój raczej nie podług bestii
Zresztą jak wszystko co robię
Czy piszę ale to nic
Byleby z nami był Bóg
Na opini bydlaków bestii mi
Zbytnio nie zależy bo to
Opinie szatańskie chyba że
Na tak zwanej zasadzie kontrastu

Siekiera – Misiowie puszyści

„Szewc zabija szewca”
A może szewc zabija siebie
Jako szewc
Co za bestie
Choćby pokraki diabła wartości wszelkich
Na zasadzie protestu zbrodniom bestii

A teraz inne przysłowie
„Szewc bez butów chodzi”
Do tego nigdy nie dojdzie
Bo moja żona jest najlepszymi
Butami wybranymi na moje nogi
Dopasowanymi podług Boga nie bynajmniej
Podług kłamstw i zbrodni bestii
I bydlaków łajdaczących z nimi
Zresztą wszelakich kim by se
Oni i nie byli
A teraz tam jaki człowieku
Masz moje stopy doświadczenia znasz
Które przeszły z autopsji
Tak zwanej i chodziłeś może
W butach moich przemierzyłeś nimi
Choćby te wszelkie doświadczenia z tymi
Zbrodniarzami bestiami i wszelkimi łajdakami
To dlaczego oceniasz wyłącznie tylko
Z pozycji tych swoich butów

T.Love – Buty

A ponieważ skarpetki stopom najbliższe
To mam tu coś jeszcze
Jako obraz łaski Bożej
Pomiędzy mną a żoną
I w *komunii* nie *komunie*
Z innymi dziećmi Bożymi

Nawet na dzisiejszym koncercie
D. Małego Jelonka wybrzmiały tylko
Dwie trzy piosenki dla mnie
Tak ważne z chyba 20
Które tu wybrzmieć przecież powinny
Bo bestie ograniczają wszelkie wartości
Im przeciwne na rzecz antywartości
Dla mnie to smutne
I czasami zadaje sobie pytanie
Też niestety czy warto wogóle
Chodzić na takie koncerty
Bo trochę mnie to męczy
I wykrzywia rzeczywistość podług bestii
Także wydźwięk muzyczny różnych zespołów

No ale cóż smutne to
Ale jest jak jest
W kręgu wszechobecnej dominacji bestii
Ale na koniec warto jednak
Przywołać może akcent jakiś dobry
Może taki że te stopy
I tak będą szły zawsze
W stronę większych spraw Bożych
Oczywiście jeśli nie spełnią swych
Wobec nas naszego i naszych
Zbrodniczych zapędów te bestie łajdacy
Wtedy wszystko pójdzie niestety
Po tak zwanym *szwie*
I zostanie porwana tkanina świata
Ale akcent pozytywny tu jest
Że opadnie zasłona zła wszelkiego tu też

AYA RL – Skóra