Doceniam każdy gest mojej żony
Bo w każdym nawet małym
Pozornie nic nie znaczącym
Widzę jej wierność i poświęcenie
Doceniam każde dobro także tych
Którzy w jakikolwiek sposób
Je wobec nas czynią
Nawet jeśli nie mogę odpowiedzieć
Na razie na nie odpowiednio
To wierzę że kiedyś
Tak się stanie
Ale na pewno Bóg
Za każde dobro nam udzielone
Kiedyś zapłaci według przypowieści Jezusowej
„Kto kubek wody poda
I kto potraktuje proroka”
Tak jak przystało godności Bożej

A ci bandyci jakżeż
Nie bestialscy oni nie łajdaccy
Skoro za dobro wobec nas
Chcą szatańską przewrotnością ludzi karać
Jakżeż to nie bestie szatańskie
Skoro tak właśnie
I podług szantażu chyba najgorszego
Śmierci zniszczenia czy
W bliskich uderzania
Jakżeż to nie bestialskie szataństwo
Skoro tak właśnie
Dokładnie na odwrót niż Bóg
Przykazał ludziom którzy Mu służą
Zwłaszcza w dobru wobec innych

Poza tym jakżeż to nie
Bestie są właśnie
Skoro wszystko chcą mi zabrać
Najpierw żonę jedyną najmocniejszą podporę
Potem te zwierzęta te bestie
Bo im przeszkadzają w szataństwie
W na nas różnych napaściach
Chcą nam zabrać samochody
Od dawno pracują nad tym
Przez glin do nas przylepianie
Ale nie tylko tak
Chcą nam zabrać mieszkanie łajdacy
W taki czy inny sposób
Pod takim czy innym pozorem
Zniszczyć nam działkę
Tak jak zniszczyli nam pobyt
Tam na wsi i tu też na tej
Chcą zniszczyć nam pracę
Bo najlepiej żebyśmy nie mieli
Przysłowiowego grosza na życie
Tak łajdaccy tak szatańsko bestialscy
Są ci bandyci i wszelcy
Podług nich w kłamstwach
I dążeniach zbrodniczych

Poza tym zabić mi żonę
Bliskich nasze zwierzęta to mało
Im bestialstwu
Bo i mnie próbują
Na różne sposoby
Że niby przypadkowo pod pozorem
Jakimś choćby choroby
A jak to się tym
Bestiom nie udaje to trzeba
Mnie oczywiście zniewolić wolności pozbawić
Żonglują tu różnymi służbami przemocy
Żonglują też różnymi prywatnymi łajdakami
Mają oni wszelkie łajdackie bydlactwo
Na usługi swoje przecież
Te bestie teraz znowu
Wymyślili sobie ochroniarzy wiadomo uzbrojeni
Jakżeż to nie bestie łajdackie
Skoro żonglują wobec nas wszelkimi
Służbami w możliwościach przemocy
Przymusu tak zwanego pośredniego i bezpośredniego
I to wszystko na niewinnych
Ci łajdacy na tych
Którzy podpadli nienawiści
Szatańskiej i bestialskiej tych bandytów
W swym obłudnym podłym wyrazie
Jedynie słusznym podług przemocy komunistycznej
Gdzie trzeba zniszczyć jednostki
Nie współpracujące z komunizmem zbrodniczym
Jakkolwiek wyrażonym ideologicznie
Ktoś kiedyś powiedział
„Że Bóg wybacza ale komuniści
W swej złowrogiej zajadłości nigdy”

I tylko opinia publiczna
Ich póki co powstrzymuje
By mnie bezpośrednio nie zniszczyć
Nie tylko tajnie skrycie zawaluowanie
I tak to przedstawiają łajdacy
Tak najlepiej żeby tak
To świat widział
Że niby wszystko nasza wina

Jakżeż to nie bestie
Skoro przekręcają wszelkie pojęcia
Byleby tylko pożądliwie spełniać
Swą szatańską zbrodniczość
Podług wszelkich obłudnych klamstw
Przestawiając pojęcia rzeczywistości że ich
I im podobnych napastliwość prowokacje
To niby wina nasza
Obłędnie obłudni w swym bestialstwie
Są oni wszelacy
Bo najpierw szukają powodów prowokacji
A potem próbują je realizować
To ma usprawiedliwiać
Ich obłudne kłamliwe tezy
Niby przemocy wobec nas usprawiedliwionej
Przez różne zbrodnicze mendy menty
Perfidnie realizowanej

Na zdj. Bóg zapłać każdemu
Za każde dobro
Wbrew szatańskiej podłości tych bestii
Bandyckich i im podobnych
I ich obłędnej przewrotności

Bóg zapłać najpierw żonie
Za jej każde codzienne dobra
A potem wszystkim którzy
Przyczyniają się by to
Zło szatańskie tych bestii bandyckich
Nas nie przezwyciężyło
I spraw Bożych wszelkich
Bo my z tym w parze idziemy
I Bóg też wam odda
Wierzę że jeszcze
W tym życiu na pewno
Też eschatologicznym i nie myślę
Tu o przewrotności łajdackiej bestii
Które złem szatańskim chcą
Za dobro płacić uczynione prorokom
Nawet jeśli są oni mali
W oczach świata póki co
Bóg zapłać wam wszystkim
Za każde słowo wsparcia gest
I każde materialne i duchowe
Dobro zresztą jakiekolwiek
I że jesteście w tej naszej
Walce śmiertelnej z bestiami tymi
Tak szatańskimi wszelkimi

I to może jeszcze
Tropiciele tekstów ci bandyccy
Niby że ja przeciwko ludziom
Tak mnie oskarżają
Że ja się ich czepiam
A jakoś nie widzą tego
W ten sposób
Że ja się czepiam
Tylko i wyłącznie takich
Którzy służą ich szatańskim bestialstwom
W jakikolwiek zresztą sposób
Choć oni łajdacy to przedstawiają
Jako niezależne działania i nibyprzypadkowe
Przecież ci łajdacy zbrodniczy
Lubią takie pozory
Że niby nic nie oni
Ale żeby było tylko
Podług ich szataństw bandyckich
W jakiejkolwiek materii
Twardej ciężkiej czy tzw. lekkiej
A poza tym
Ja się czepiam ludzi
No zobacz a oni
Te bestie bandyckie
Chcą przecież tylko zabijać niszczyć
Rzeczywiście straszna to sprawa
Wobec tych ich bestialskich łajdactw
I jakoś tego wyważyć nie umieją bydlacy
Bo przecież wszystko ma służyć
Szataństwom bandyctwa bestialskim
Jezu ufam Tobie
Wbrew tej obłudzie bestialskiej podłej

( Maanam – Tu jest mój dom )

Andrzej Cierniewski – Tu jest twój dom