Na bandycki gniew narażony
Czy tylko z powodu żony
Czy za to się mścić oni mają
Że jeszcze nie udało im się
Jej zabić
To raczej nie przeszkadza im
Popełniać zbrodni różnych gdzie indziej
A może raczej
Chodzi o skalę tych zbrodni
Że nie mogą ich popełniać
W pełni swobodnie
Tak szatańskie jest to
Bandyctwo całe i im podobni
Mają się mścić
Że jeszcze nie udało się
Zabić żony mnie lub zniewolić
Krzywdę nam naszemu naszym wyrządzić
Do czego zresztą nieustannie dążą
A jeśli zabiją mnie żonę
Wszystko jedno w sumie
To cały świat zapłaci
Za ich zbrodnie
Bo tak spodobało się Bogu
Papierkiem lakmusowym ludzkich intencji podłych
Nas uczynić
A teraz ta podwija
Która się ma rzucać przysłowiowo
Jak w trawie gówno
I równie bez powodu
Tak naprawdę a motywem
Jego nienawiści jest to
Że ja wiem co on tu robi
I że trzeba zapłacić bandytom
Za dobra mu dane w nagrodę za to
A misie bandyckie także dybią
Podług tych bandytów
Jak nie na światłach
To na błąd jakikolwiek zresztą
I oni nic tak właśnie
Tym bandyckim niby przypadkiem
Podobnie zresztą i inni
Bandyccy służalcy wszelcy
Spełniający pożądliwość szatańską tego bandyctwa
A teraz czy to ja
Chce komuś robić krzywdę
Czy raczej ci bandyci
I za to się mnie oskarża właśnie
Że oni swobodnie nie mogą
Popełniać wszelkich zbrodni swoich
Z potwierdzeniem tego szatańskimi kłamstwami
Czy wy myślicie
Że możecie żyć swobodnie spokojnie i wygodnie
A oni niech dalej popełniają
Wszelkie najgorsze zbrodnie
Myślicie że Bóg nie każe
Zapłacić za obojętność na los
Wszelkich tak naprawdę niewinnych współbraci
Że was nie dotknie szataństwo
Już was dotknęło obojętnością znieczulicą
Która przesuwa granicę zła przyswajania
Myślicie że mogą zło czynić
Byle by nie wam tylko
Za to mnie nas prześladujecie
Żeby to wpisywało się
We wszelkie ich kłamstwa
Ułudę spokoju i trwałości
We wszelkim komforcie
Nawet kosztem innych a pewnie
Byleby was nic z tego
Jakoś nie dotknęło
Wszelcy bandyccy przydupasy
Biedni będziecie kiedy trzeba będzie
Się Bożej sprawiedliwości wywdzięczyć
Nie tylko za obojętność wobec zbrodni wszelkich
Ale i Kainowo i Judaszowo
Przykładanie ręki ku właśnie temu

Na zdj. Miłosierdzie Boże tak i owszem
Ale i Boża sprawiedliwość
Wobec wszelkich postępujących obłudnie
Podług kłamstw zbrodni szatańsko-bandyckich
A Bożemu gniewowi któż ujdzie
Nie łudźcie się
Bóg się upomni o krew
Każdego twego brata
O niesprawiedliwe zniewalanie
Niszczenie dóbr kogoś kogokolwiek
O przyklask wszelkim szatańskim kłamstwom