Życie świata / w rękach idiotów
Czy wy naprawdę nie rozumiecie
Że jeden taki czy inny idiota / idiotka
Może postawić życie świata
Na przysłowiowej szali
Czy jeśli ktoś nie wierzy
W życie wieczne
To znaczy że go i nie ma
Kiedyś się przekona
Co mu z tego wtedy z jego niewiary
Tym gorzej dla niego
Wczoraj ponoć wspominany św. *Roma-ryk*
Czyż ja tylko nie walczę
O klasyczny kształt cywilizacji zachodniej
Ale jeśli cokolwiek
Nie tylko bynajmniej mi
Ale i mojej żonie
To usłyszycie *amora ryk*
Z którego już
Nie będziecie mogli się podnieść
A dzisiaj św. Juana Diego
Indianina prostaczka
Przez którego objawiła się
Matka Życia meksykańska
A jeśli Bogu rzeczywiście tak się spodobało
Żeby dla życia świata
Uczynić z tego małego gwaranta
Co wtedy z waszej niewiary
Na zdj. Matka Boża z Medjugorje
W mieszkaniu pewnym łomżyńskim
I niech nie przychodzą
Ani tu ani nigdzie
Totus Tuus w całej pełni
Tu i tam nadszarpniętej
Którą oni zapewne zechcą
Szarpać dalej by pękła całkowicie
Ps. Mimo wszystko
Czuję się świetnie
I moja żona też nieźle
I ten kot i pies
A co do innych
Wiecie może sami
Nie mi się wypowiadać zapewne
Ave Maryja Niepokalana
Zwyciężaj w Panu
I prawdzie
Bo ona pochodzi od Boga
/