Wszystko powtarza się
Tak samo jak z Jezusem
Jak Bóg ma nie zareagować
Skoro oni znowu chcą zrobić to samo
Jak Jezusa oskarżali
O zakłócanie porządku i ładu publicznego
I wichrzycielstwo wszelkie
Obłudni faryzeusze
Tak i teraz
Jak Jego próbowali pochwycić
Na jakimś słowie choćby
Ale nie tylko
Też bardzo realnie czyli cieleśnie
Tak i teraz także
Bóg dozwolił by to zrobili
Z Synem Bożym
Bo On był Bogiem
I przez to świat odkupił
A teraz to samo chcą robić niemal identycznie
Z tym synem jego człowieczym
I Bóg ma na to spokojnie popatrzeć Sobie
Według kłamstw różnych sług zła
Co oni zrobili z tym tu światem
Że oskarżenia donosicielstwo
Ma być jego wyrazem
Że stworzyli przestrzeń
Alienacji i wyobcowania osaczenia złem
Poza zła sługami oczywiście
Którzy przecież w złu wszelkim
Mogą się łączyć zawsze swobodnie
Że dążenie do zbrodni
Jest ważniejsze niż obrona wartości
Że można zabijać bezkarnie oskarżać
Ale bronić się przed złem
To już nie to be
A teraz
Kto jest bandytą
Jak nie ten kto napadać nieustannie chce
Tylko mu się nie udaje
Póki co
Ale jak się już uda
Jakaś napaść
To też nie będzie bandytą
Kimkolwiek jest zresztą
To jest tylko partycypowanie słowem
Tego co oni i różni słudzy zła
Chcą nieustannie robić
A nie chcą
To skąd niby to wszystko
I czy skorumpowanie
Nie jest złem czasem choćby
Które chcą czynić różni
Oni zła słudzy
Do tego właśnie dążą
By zła nie nazywać złem
A dobra dobrem
I że niby zło
Które ma się komuś uczynić
Ma być dobrem
W wymiarze jakimś innym
I nie można się przecież
Bronić przed złem
Nazywać je po imieniu też
Bo to jest fe
W świecie w którym
Ma panować zbrodnia przemoc
Wszelkie kłamstwa i zły duch wszelkiego oskarżania
A ci powinni się poddać każdemu złu
Bo przecież tego chce
Władza możni silniejsi itp
Kimkolwiek są zresztą
To tak jak z napaścią Rosji na Ukrainę
Nie można ich nazywać bandytami
Mimo że to na niewinnych
Przecież zbrodnicza napaść
A to zapewne ludzkości dobrodzieje
Którzy biorą co chcą
Bo przecież z ramienia przemocy
To akurat można wszystko
Albo z zabijaniem
Żony bliskich i mnie
Nie oszukujemy się
Oni przecież mogą wszystko
A ty nie powinieneś
Nawet i pisnąć
Tylko się zgodzić
Na to zło totalne
Które ma zapanować całkowicie
Nad tym światem
Oni mają prawo przecież
Do wszelkich zbrodni i przemocy
A ty nie powinieneś
Się nawet bronić swoich swego
Co oni zrobili z tym światem
Ci różni zła słudzy
Że całkowicie odwrócili pojęcia
Przekręcili moralności porządek
I wszyscy się mają z tym zgodzić
A kto nie godzi się
To go z tego świata wet i precz
Zbrodniami oskarżeniami przecież broni się
Kłamstwa i obłudę wszelką
Zbrodniami śmierci zniewolenia uciszenia
Przecież zło ma zdominować wszystko
Na zdj. Oni nawet nie chcą mi nam naszemu pozwolić
Uprawiać różnych swych ogródków
W różnych przestrzeniach
Nie pasuje to złu
Bo jesteśmy świadkami
Przeciw ich różnym złym czynom
I kłamstwom hipokryzji wszelkiej
Trzeba nas zdusić
By nie było odmiennego świadectwa
I Bóg ma to wszystko
Se spokojnie przyjąć
Według ich kłamstw podłych
To że to samo
Ciągle chcą robić
W te same sposoby
Z tym jego synem
Co z Synem Bożym
Podłość jest wymiarem
Wszelkich tych dążeń
Różnych sług zła według szatana