Współpraca i koherentność / małżeństwo
1.
Dzisiaj uświadomiłem sobie
Że mam świętą żonę
(Dobrze że ona tego raczej nie czyta
Bo na pewno nie zgodziłaby się z tym
Ale tak to już jest
Że święte osoby
Mają duże poczucie własnej grzeszności)
Chyba nikt tak jak ona
Nie umiałby zrezygnować z siebie
Dla kogoś innego
I to w całej pełni
A nawet kosztem siebie
Kocham ją bardzo
Ale nie tylko dlatego
Także za to
Że w tym wszystkim
Stara się być sobą
Bóg ją do tego predysponował
Niech ją prowadzi w łasce
Dziś bł. Małżeństwa „Quattro*cchi
Quattro 4 znaczy
A w popularnej marce samochodów
To na cztery koła napęd
Tak jest w małżeństwie
Jak z tym napędem
Docenia się go dopiero
W trudnych warunkach
Na drogach nieutwardzonych i surowych
Podobnie z małżeństwem
Jego wartość się poznaje
Po współpracy w trudnym czasie
Z małżeństwem jest też
Jak z graniem na fortepianie
Na cztery ręce
Potrzebne są obustronne umiejętności
Synchronizacja i wzajemne wyczucie
Wtedy można zagrać pięknie
I coś sobie zanucić też razem 🙂
2.
Czy predyspozycja do zła
Które ma kogoś spotkać
Nie jest złą intencją
A z tym współpraca
Czyż nie jest złą wolą
A jednocześnie tak postępujący
Czyż nie stają się też zła ofiarą
Bo w ten niestety sposób
Otwierają się na zło
Taka mała refleksja egzystencjalna
W każdym bądź razie
W domu naszym
Jest predyspozycja
Pełna odpowiednia i jedynie sluszna
By można było zrobić ze mną porządek
Zresztą nie tylko tutaj
Czy to jest dobre czy też złe
Bóg to wie
Dzisiaj też wspominana jest
Franciszki *Siedliska* błogosławiona
Bóg powiedział do mnie
Trzymaj się mocno
By cię nie wysadzono
Z sioła tego
I tego się trzymam stale
Ufając Jego łasce
Na zdj. Scena która stała się dla mnie pewną inspiracją
Wzięta z gazety Misjonarz 5/2021 str. 11
W której Jezus uzdrawia
Podobnie jest w małżeństwie
Jedno czuwa nad drugim
Kiedy pojawiają się trudności
By się nawzajem podnosić
Wczoraj też powiedział mi Pan
Ufaj synu
Jeszcze rozradują się serca wasze
I wiem że tak będzie
Mimo że cała sytuacja
Może nie wygląda zbyt optymistycznie