Mądrość Boża / nie światowa / domeną dzieci Boga

W co najlepiej uderzać
W to co jest czyjąś niezłomną domeną
Zdrada może być różna
Może być ona zdradą człowieczeństwa
Bo ja nie mam nic do ukrycia
Zupełnie jestem transparentny
Jeśli ktoś uważa że zdradza moje tajemnice
To tak się dziać niestety nie może
Bo ja po prostu ich nie mam

Najlepiej uderzać kłamstwem
W tym najlepszym ze światów
Tak nowoczesnym że prawda się nie liczy
A krzywoprzysięstwo jest w cenie
Że się tak wyrażę
A najlepiej oczywiście uderzać
W to co jest czyjąś czystą domeną
W tym najlepszym ze wszech światów
We wszech czasach
Tylko czemu tak smutny
Jest ten nowy wspaniały świat

Romantycy Lekkich Obyczajów – Czemu nikt nie śpiewa 

Na zdj. Dzieciątko Jezus
W Stowarzyszeniu Droga
Całkowicie obnażone
Na sianku symbolu ubóstwa
I Bożym Słowie
Ja nic ponad to nie mówię nie powiem
Na tym się zatrzymuję

Mądrość światowa niechaj co chce se wróży
Ja jednak wolę zostać przy mądrości Bożej
Sorry wybaczcie ale ja wiem
Co i komu przysięgałem
I wobec Kogo w prawdzie trzeba stawać
A w ten sposób stawać też w prawdzie przed światem
Mimo różnych kłamstw fałszów mistyfikacji i obłudy
Czy po prostu niezrozumienia istoty Bożych rzeczy
Nawet może niezawinionej bardzo
Bo nasiąkniętej duchem świata po prostu i zwyczajnie
Ale w Bogu życie trwanie
To coś więcej zdecydowanie
A ja nie mogę zaprzeć się Boga
I tego co w Nim jest zawierzone
I do spełnienia też zostaje
Nie byłbym wtedy już sobą
A sobą mogę być tylko w prawdzie Bożej
I to cokolwiek ktoś powie
Tak mi Boże dopomóż