1.
Ja swoje a oni
One też swoje
Chyba was poje…chało
Że ja zastąpię pełną treść
Sakramentu małżeństwa
Jakimś plastikowym substytutem
Żadna E. żadna P. itp
Jeśli już to łącznie EP
Tylko i wyłącznie Ena Pi
Nie będzie substytutów sztucznych
Nie będzie protez
Bo nie będzie nic
I niech się ode mnie
W końcu odpieprzą te gwiazdy
Dla samych siebie chyba największe
Różne te i jakiekolwiek zresztą
2.
Ja se nie wyobrażam osobiście
Żebym dybał na czyjąś żonę
Za życia jej męża
Ale jakoś nie przeszkadza to
Tak właśnie gwiazdom tym różnym
Bóg powiedział nie pożądaj współmałżonka
Bliźniego swego ale przecież
Gwiazd różnych to nie dotyczy
One przecież chcą mi niby
Wyrządzić łaskę tym że chcą
Być ze mną a jakoś
Nie dostrzegają że tym
Wychodzą na przeciw zbrodniom bandyckim
Paradoksalnie bo się na nie
Zgadzają a nawet je potwierdzają
Bo przecież one będą lepsze
Nie widzą też tego gwiazdy
Że pogłębiają w tym świecie
Antykulturę tymczasowiści że przecież
Każdego można zastąpić
Małżonka sakramentalnego także a jakże
Rozwody życie na kocia łapę
Itp nie widzą jakoś
Że temu wychodzą na przeciw
Te gwiazdy różne
I niech gdzieś se wsadzą
Tą niby łaskę
Że chcą być ze mną
Kosztem życia mojej żony
A tych gwiazd to wszystko
Nie dotyczy bo one przecież
Są gwiazdami tylko nie widzą
Tego jakoś że plan Boży
Zaciemniają dla tego świata
Tym wszelkim nieuporządkowaniem moralnym
Żeby tego mocniej nie nazwać

Na zdj. Maryja i A czyli Alfa
Jest tylko jedna żona sakramentalna
A inne to po prostu
Są inne żadne tam kandydatki
Nie będzie żony innej
I z pedziami czy dzidziami
Też niech nie wymyślają
W kluczu amoralności wszelkiej
Tym bardziej że wychodzą
Na przeciw pogłębiania antywartości
W tym świecie
W zgodzie zresztą z kłamstwami
I zbrodniami bandyckimi
Dajcie nam spokój się odczepcie
Nie zaciemniajcie Bożych struktur wartości
W tym świecie
W zgodzie z szataństwem bandyckim
Też i niestety
Żona jest i będzie jedna
Albo nic nie będzie
Kropka koniec powiedziałem
Tak nam dopomóż Panie
Ave Maria w kluczu wyłącznym
Drzwi otwartych do spraw Bożych
Wierności i czystości
Nie antywartości amoralności wszelkiej światowej
Jezu ufam Tobie