Jeśli myślą te bestie
I łajdacy wszelcy że mnie
Można zdradą przygwoździć to się
Grubo mylą bo ja prędzej
Zginę niż się sprzeniewierzę Bożym wartościom
I ogólnoludzkim tym człowieczeństwa pełni
No bo zobacz jacy wspaniałomyślni
Godzą się bym to miejsce
I opuścił czytaj uciekł gdzieś
Jakby przed szataństwem można było
Uciec które zawsze ściga nienawistnie
Boże dzieci wszystkie i co
Oni by tu wtedy wyrabiali
Podług swej złowrogości ku zbrodniom
Na wszelkich podpadniętych ich obłudzie
Chorej nienawistnej paranoicznej przeciwko ich
Wrogom urojonym i rzeczywistym
Byleby tylko realizować zbrodnie swoje
Podobnie jak myślą gdzieś inni
Że ja mógłbym zdradzić żonę
I bliskich wystawiając ich
Ku zbrodniom tych bestii wszelkim
To też są w wielkim błędzie
Bo ja wolę zginąć
Niż życie swe zdradą przycisnąć
Nie tylko sakramentu małżeństwa miłości
Ale i zwykłej ludzkiej bliskości
I o innych każdej troski
Więc się bardzo mylą tacy
Bo ja wolę zginąć
I niech ten świat chory
Podług tych bestii nienawistnych zbrodni
Też ginie skoro nie mają
Mi nic do zaoferowania innego
W walce z tymi bestiami
Niż wartości humanistycznych Bożych zdrady
Tak ja wiem to przecież
Że w łajdackim sprzedawczyków świecie
Zdrada nie jest przecież niczym
Niepopularnym że się tak wyrażę
Że jest ona na porządku
Dziennym u różnych bydlaków
Wiem to także na skórze
Swojej własnej że się
Tak wyrażę i to wszędzie
Gdzie byśmy nie byli zresztą
Zawodowych prywatnych służbowych przydupasów bestii
Ale chociaż zrobili z judaszostwa
Rzecz pospolitą ja się
Co daj Boże nigdy tą
Podłością nie zhańbię
Tak mi dopomóż Panie
Wolę już zginąć raczej
I niech przepadnie też wtedy
Cały ten świat chory zbrodniami
Tych bestii i łajdaków wszelkich
Zbrodniami tych bestii łajdaków wszelkich
Który się nie odnowi nigdy
Zawsze będzie swój ogon zjadał
Jeśli przy kłamstwach szatańskich
Choćby tych bestii dla zbrodni
Będzie trwał zawsze on będzie
Uderzał we wrogów urojonych rzeczywistych
Tych bestii i zbrodni wszelkich
Tak by w końcu zniszczyć
Samego siebie w taki
Czy inny sposób na skutek
Trwania przy zbrodniach bestii
I kłamstw mających usprawiedliwiać takowe
Bo obłuda tych bestii choćby
Świata nie odnowi a przeciwnie
Wręcz spowoduje jeśli się zaawansuje
W podłości perfidnej z premedytacją
Co już się dzieje przecież
Wszelkich zbrodni że ten świat
Sam siebie zniszczy niejako
Jeśli zbrodniom kłamstwom bestii szatańskim
Nie przeciwstawi się mieczem
Bożej prawdy i wartości ogólnoludzkich
We właściwym rozumieniu pełni człowieczeństwa

Na zdj. Chciałyby bestie bydlaki mnie
Przygwoździć zdradą bo dla nich
Zdrada wszelka wartości Bożych człowieka
Jest na porządku dziennym pospolita
To się nigdy nie stanie
Wiecie dobrze że wielokrotnie miałem
Okazję by to uczynić
Wielu skorzystałoby z takich okazji
Dla których niczym jest zdrada
A ja tego nie zrobię
Od kiedy zrozumiałem intencję bestii
Wszelkiego szataństwa dla wszystkich niewinnych
Nie zrobię tego nigdy
Jak nie zrobiłem też dzisiaj
A mogłem przecież sami wiecie
Bo wolę zginąć raczej
Niż mieć cokolwiek wspólnego
Ze złowrogimi intencjami bestii
Także ukrytymi pod płaszczem
Niby dobra dla mnie
Jak by tak było
Nie chcieli by mnie zabić
Wielokrotnie i na różne sposoby
W Bogu nie mogę inaczej
I niech ginie ten świat
I też skoro nie potrafi
Się bestii zbrodniom i kłamstwom
Odpowiednio inaczej przeciwstawić niż tylko
Proponując mi zdradę człowieka Boga
Jezu ufam Tobie wyraziłem wszystko
Co miałem tu w sercu
Mniej lub bardziej wyraźnie trafnie
~
( Betrayal Of Humanity / Entangld EP )
~