DZIENNIK POKŁADOWY

Z PODRÓŻY SAMOCHODEM PO EUROPEJSKICH STOLICACH

 

„Kierowca wybiera, jaką drogą pojedzie,

 on odpowiada za siebie, za pojazd, pasażerów.

On wybiera drogę.”

 

WYOBRAŹ SOBIE, ŻE:

 

  1. Ktoś poprosił Cię o usługę.

Abyś użyczył mu swego auta i razem z nim objechał stolice Europy.

Zgadzasz się…

 

  1. Dojechaliście do stolicy Polski – Warszawy.

Ten ktoś chce jechać dalej.

Do stolicy Austrii – Wiednia.

Do stolicy Włoch potem – do Rzymu.

Być może do stolicy Francji – Paryża.

Wreszcie do stolicy Szwajcarii – Berna.

I powrót (takie kółko do zrobienia).

 

  1. Ty się zgadzasz na to wszystko.

Chciałbyś tylko wstąpić do stolicy Czech – Pragi.

Droga do Wiednia wiedzie przez to miasto.

Jest to dla Ciebie bardzo ważne.

 

  1. Jednak ten ktoś silnie się temu przeciwstawia.

Nie wiadomo, dlaczego.

Przecież droga wiedzie przez to miasto,

a dla Ciebie jest to tak ważne.

 

  1. Powstaje dysonans.

Ty zgadzasz się objechać te wszystkie stolice Europy

(ze względu na interesy tej osoby),

a ten ktoś przeciwstawia się temu,

byś Ty wstąpił – choć na chwilę – do Pragi.

Jest to bardzo ważne dla Ciebie,

a przecież droga właśnie tędy wiedzie…

 

  1. Co dalej? Ty teoretycznie nie powinieneś prowadzić pojazdu.

Zgłosiłeś zgubienie dokumentu, czekasz na wtórnik.

Według prawa grozi Ci 50 zł mandatu za brak posiadania dokumentu

(mimo, że jeździsz od 20 lat i nigdy nie otrzymałeś nawet 1 punktu karnego).

Twoja towarzyszka natomiast jest świeżo upieczonym kierowcą.

Prawo jazdy ma od miesiąca.

Radzi sobie całkiem nieźle,

ale dla niej jest to zbyt duże wyzwanie…

 

  1. Co robisz? Zrezygnować z siebie

– w tak ważnej dla Ciebie rzeczy?

Przecież Twoim samochodem jedziesz z tym kimś,

aby załatwiać tylko jego interesy we stolicach europejskich ww.

A ten ktoś nie chce przystać na tak małą rzecz

– dla niego wydawałoby się bez znaczenia…

Czy wybierasz własną drogę?

 

  1. Możesz ewentualnie poczekać trzy dni

i ze znajomym wrócić do domu.

Co robić? Co robisz?

 

  1. Jednak postanawiasz wyjść naprzeciw

pragnieniom swoim i Twojej towarzyszki

i udajesz się do Pragi (mimo, że teoretycznie nie powinieneś).

Na dodatek – /wyobraź sobie! /

– po drodze ściga Cię mafia,

choć nic złego nie zrobiłeś (sic!)

 

  1. Mafia czyha na najmniejszy Twój błąd.

Chociaż drobne przekroczenie przepisów prawa drogowego.

Mafia wie, że możesz dostać tylko 50 zł mandatu za jazdę bez dokumentu,

ale jeśli przekroczysz przepisy

– kara będzie dużo bardziej dotkliwsza.

 

  1. Jednak dojeżdżasz do Pragi.

Uspokajasz swoje serce.

 

/Bo tam „Cichy zapada zmrok”,

po przedwieczerzy „Bogurodzicy Dziewicy”

powierzyć możesz każdy swój krok…/

 

  1. Jest z Wami także pies.

Pora bardzo późna

– nikt nie chce Was przenocować z psem.

Postanawiasz jechać dalej.

Do Paryża (nie do Wiednia),

gdzie czeka na Was bardzo potrzebująca osoba.

 

  1. Paryż był tylko opcją wcześniej ze względu na tego kogoś,

teraz stał się celem,

oazą odpoczynku na morzu życia.

 

  1. Po drodze ten sam scenariusz.

Mafia, trudne warunki drogowe

(noc, deszcz, mgła itd.),

jednak dojeżdżacie.

Osiągasz cel drugi.

 

  1. W Paryżu ukochana, potrzebująca osoba.

Dużo spokoju i radości.

Cichy, stary dom.

(I twój samochód – „Zielona Mila”,

który mimo pewnych niedomagań,

przecież poradził sobie pięknie.)

 

  1. W Paryżu trzy dni odpoczynku.

Tutaj już nie ryzykujesz mandatu.

Przekazujesz prowadzenie auta swej towarzyszce.

Ta, choć niedoświadczona, bardzo uważna i roztropna.

Jednak gdziekolwiek jesteście,

gdziekolwiek się pojawiacie

– jest przy was mafia.

 

  1. Trzy dni szybko minęły.

Ty, Twoja towarzyszka, ta biedna osoba i jeszcze jedna bliska.

– wszyscy bardzo pocieszeni.

Trzeba jechać do domu.

Po drodze chcesz odwiedzić pewną rodzinę w Bernie (stolicy Szwajcarii).

(Urodziło się tam niedawno dziecko,

jest też tam Twój chrześniak.)

 

/Niedaleko Berna jest Lozanna

– tam Mickiewicz Adam napisał Liryki Lozańskie,

a wśród nich najpiękniejszy – „Polały się łzy me…”

Niedaleko Berna jest też Strasburg

– zastanawiasz się, czy tam nie wstąpić na chwilę…

I jeszcze Genewa…

Jeśli ją ominę, czy się nie pogniewa?/

 

  1. Do Berna – znowu mafia.

Z Berna do domu – mafia.

Już nie czyhają tylko na Twój błąd.

Teraz czyhają na Twoje życie

i zdrowie Twych bliskich.

Chcą Cię zatrzymać za wszelką cenę.

Wykorzystują wszelkie możliwe sposoby.

Nawet tiry wciągnęli w swą grę.

 

  1. Jednak nie udaje im się to.

„Zielona Mila” wspaniale sobie poradziła

(to samochód w bardzo dobrym stanie,

mimo, że miał swe niedomagania

– ale Ty byłeś tego świadomy).

Sprzyjał Wam też los

– deszcz, burze itp.

pomogły osiągną cel

i przetrwać podróż w starej „Zielonej Mili”.

 

  1. Obyło się nawet bez mandatu.

Na koniec przekazujesz kierownicę swej towarzyszce,

aby dokonać tego w ten sposób właśnie

(ona zresztą wykonała taką samą pracę, jak Ty).

 

  1. Jesteś już w domu.

Nie możesz mówić o mafii,

bo mafia tego nie podaruje.

Wścieknie się!

Co robić?

Zapomnieć?

 

  1. Spisujesz swój dziennik pokładowy.

Rozważnie też dokumentowałeś podróż

na wideo-rejestratorze samochodowym.

Co dalej?

Przecież masz tylko jeden materialny dowód.

Mafia też to wie.

 

  1. Ale nie udostępniasz filmu.

Mimo, że możesz,

a może nawet powinieneś.

Nie chcesz jednak zaszkodzić tym wszystkim,

którzy dali się wciągnąć w grę przez mafię.

Mimo, że czyhali na Twoje zdrowie, życie, mienie.

Bo dobre imię już zniszczyli…

 

  1. Tylko ten dziennik podróży zaświadcza,

że Twoje słowa są prawdziwe.

Ciąg dalszy dopisze życie…

Mafia ciągle krąży wokół Twego domu,

wokół Twoich bliskich.

Jest przy Tobie gdziekolwiek się udasz,

cokolwiek zrobisz…

 

  1. Tu kończy się – „Raport z oblężonego samochodu”.

„Raport z oblężonego domu” – ciągle trwa.

.-.

„Podobnie jak kierowca

– każdy piłkarz ma wiele możliwości,

aby zrobić coś z piłką.

Od niego zależy, którą drogę wybierze.”

 

 

P. Gintrowski – „Za  zakrętem”

R. Williams – „Supreme”

R. Williams – „My way”

 

Europe – “The Final Countdown”

Europe – „Carrie”

Europe – „Open your hart”

Linkin Park – „Numb”

Linkin Park – „Castle of glass”

Linkin Park – “In the end”

System of Down – “Toxicity”

System of Down – „Chop Suey!”

System of Down – “Lonely Day”

T.Love – “Jest super”

 

 

Ps. 1 A może warto wybrać się jeszcze do stolicy Litwy – Wilna.

To też Miasto Miłosierdzia…

 

Ps. 2 Chciałbyś tylko normalnie żyć,

aby mafia dała Ci spokój…

Ale ona tego nie zrobi,

za to Ty – też musisz zrobić swoje.

 

Pisano 25 lipca 2017 r.

– we Wspomnienie św. Jakuba Apostoła

i św. Krzysztofa – Patrona kierowców

Życie jak morze, czas jak rzeka

 

Pozdrawiam AD (Asertywnego Anioła Dialogu i Dobroci):

(PRP – PWP) = ADAD – 2*AD = 2.

I jeszcze DT (PUSA – PWL) = DT +(-DT) : (PRE)= 1 +(-1)

Rachunek jest prosty:

/2/ + /1/+/(-1)/=4

Pozdrawiam Wszystkich Polaków i Wszystkich Ludzi! 🙂