*Dy-buki* a *te booki* / i Z książką w tle przeszkadza też
W głowę zachodzę nieustannie
W czym ja my nasze i nasi
Tak misiom przeszkadzamy
Nikomu nic nie zabrałem
Niczyjego dobra nie pożądam
A tak bardzo przeszkadzam
A może jednak wiara moja
Wręcz przeciwnie
Swym życiem prostym
To małe niejako kupiłem
Jak kupiec poszukujący drogocenne perły
I to jest dla mnie totalnie bezcenne
Perła moja ta żona
I te perełki zwierzątka samochody i domek
Oraz te mi dziedzictwem powierzone
Bliscy moi
Niczego nikomu nie zabrałem
Za to oni na mnie moich nasze
Dybią nieustannie
Takie trochę rzekł bym *dybuki*
*Dybią* na nas nasze naszych
I mnie zakuć w *dyby*
A można się też ku temu posłużyć
Choćby pijanymi drabami
Działającymi zupełnie podług nich
Pewnie i oni chcą należeć
Do tej pięknej misiowej elity
Na zdj. Maryja zsyłająca promienie łaski Bożej
Przez swe ręce
Pod nią Jan Paweł II
Patron nas naszego i naszych
Brońcie nas przed zła zakusami
Bo ich działania wężowe przypominają
Gdzie tylko mogą chcą się tam wślizgnąć
By nam zło uczynić