Moja droga *Walen-tynko*
Dla ciebie *walę tynki*
Gmachu świata tego wszelkiej
Obłudy bandyckiej i kłamstw szatańskich
Jestem *walkiem* tego
I zawsze o miłość naszą
Będę *walczył* nawet z
Światem całym a zwłaszcza
Z tą przewrotnością wszelką szatańską
Bóg także jest *Walkiem*
Jest Obrońcą tej miłości
Przed światem całym tym bandyckim
I jeśli oni i im różni podobni
Tą miłość zniszczą
To Bóg ten świat zburzy
Wedle zresztą pożądań szatańskich
Zniszczenie tej miłości będzie też
Zniszczeniem świata tego
Szatan do tego zmierza
Przez tych różnych bandytów
I tak się stanie
Wedle tego że ludzie
To będą mieli co wybierają

Na zdj. Skromna św. Faustyna
W Sokołowie Podlaskim
W Bożego Miłosierdzia sanktuarium
Bóg wybiera to co małe
By było dla świata znakiem
I to mimo nawet
Różnych naszych błędów i słabości
Bo nie o nie tu bynajmniej chodzi
Lecz o postępowanie
Świata wobec tych małych
Którzy z upodobania Bożego
Tym dla świata się stali
Czym się stali