A teraz zastanówcie się dobrze
Jakie mają intencje te bestie
Skoro mścić się chcą nawet
Na tak zwanych kandydatkach i
Czy nie mam racji że
Skoro tak się dzieje to
Nawet jeśli by się spełnić
Miały takie tam różne oczekiwania
Czy nie byłoby tak samo
Jak z tą moją żoną
Jeśliby okazały się wierne prosto
I to nawet jeśli mam
Jasny przykaz od Boga odnośnie
Mojej żony podług Jego woli
I czystej wierności sakramentowi małżeństwa
Zastanówcie się dobrze jakie mają
Intencje te bestie a pewnie
Z tak zwaną kandydatką podług
Tych bestii im pasującej odpowiednio
Na takiej mścić się pewnie
Nie będą ale w te
Które im są solą w oku niejako
W takie można uderzać przecież
W nie w ich dobra
Nawet jeśli tylko zostały
Tak zwanymi kandydatkami pomimo że
Ja przecież zawsze będę stał
Przy tej mojej ślubnej żonie

Dziś św. *Pelagii* i też
Zastanówcie się czy moje życie
Nasze życie może być *plagiatem*
Jak by tym bestiom pasowało
Czy to co jest też
Z nas czy ktoś wcześniej
Przechodził już przez takie rzeczy
Z tymi ukrywającymi się bestiami
Za zasłoną łajdactw różnych bydlaków
Którzy tak naprawdę w ich
Imieniu i z ich polecenia
Mają nam źle czynić zawsze
I wszędzie nie dawać nam
Spokoju żadnego nigdzie
Czy ktoś już przechodził
Przez to w ten sposób
Że chcą nas naszych nasze
Zniszczyć uderzając zbrodniami wszelkimi podłymi
Perfidnie i z premedytacją udawając
Byleby tylko śmierć zniewolenie zniszczenie
Komu odpowiednio i totalnie najlepiej

I jeszcze tak na marginesie
Zobacz jak się ustawiają sobie
Misiaki bandyckie tutaj ma być
Przecież wolny parking na ich
Tu łajdackie interwencje i tylko
No zobacz co za przypadek
Na tym parkingu być może
Samochód tej podwijskiej bestyji gwiazdy
Poza tam wrakiem raczej jakimś
Czy to do myślenia jakoś
To nic nie daje
Skoro tak właśnie podług pożądań
Tych bestii szatańskich ustawiają wszystko
Tak jak im to pasuje
Przez takich czy innych łajdaków
Zawodowych służbowych i prywatnych
Z perfidią obłudy wprost oszałamiającą
Tych którzy prosto podług Boga
Myślą i podchodzą do życia
Takich trzeba przecież wyeliminować podług
Tych bestii posługując się łajdakami
Takimi czy innymi a wszystko
To z góry zaplanowane bestialsko

Na zdj. Ja mały marny i nędzny
Ale przecież wielcy i lepsi
Są ci łajdacy wszelcy spełniający
Przemocą zapotrzebowania szatańskie tych bestii
A ci to już w ogóle chyba
Giganty jakieś to nic przecież
Że oni najpierw górują wszędzie
W złu szatańskim dążeń perfidnych
I podłych do wszelkich zbrodni
Ale ufam że zwyciężymy
I tak jakoś z tą
Bożą pomocą przeciwko szatanowi bestiom
Łajdakom wszelkim ich kłamstwom i
Przemocy zbrodni do których nieustannie
Dążą wobec nas naszych naszego
I niewinnych też innych małych
W oczach świata w stosunku
Do wielkiej przecież przemocy bestii
A nasze pieski układają się
Tak czasem w symbol Victorii
Co daj Boże i dopomóż
Zresztą i tak to będzie
Jakkolwiek by było bo szatan
I jego słudzy definitywnie
Nie mogą z Bogiem wygrać
Tym złem kłamstwami przemocą zbrodniami
Bóg tak czy inaczej zwycięży
A my jesteśmy tylko marnymi
Narzędziami Jego które się starają
Spełniać Jego powołania i to
Jakkolwiek to w oczach świata
Wychodzi czy jest widziane
Mamy iść jednak podług Boga
Najpierw i zawsze wbrew szatanowi
Bestiom i łajdakom wszelkim przestępczym
Bo przeciwko dzieciom Bożym niewinnym
I wszelkim wartościom Bożym ta
Szatańska bestii cywilizacja czarna śmierci

The Bill – Druga w nocy