Czy to że wyrażam czasem jakieś
Rozgoryczenie wobec mojej żony
Oznacza że ją nie kocham
Jak chciałyby te bestie
By to interpretować i łajdaki
Bo tak im łatwiej spełniać
Swoje zbrodnie pod tym pretekstem
Do których dążą na chyba
Wszystkie możliwe sposoby i u
Tych bestii łajdaków wbrew pozorom
Nic nie jest przypadkowe
Żadne ich dążenia szatańskie złowrogie

Czy raczej jest to może
Wyrazem choćby rozdrażnienia próbą
Przez nich wszystkich niemal
Na każdym kroku nam naszemu
I naszym zła uczynienia jakiegokolwiek
Czy to nie jest czasem
Wyraz przesilenia przemocy tych bestii
I łajdaków wszelkich którą
Nas chcą zmiażdżyć obłudy wyrazem
Każdym perfidnym podłym wszędzie zawsze

Bestie i łajdaki wszystko interpretują
Na swój kłamliwy sposób
By to mogło służyć ich
Przemocowym obłudnym dążeniom do zbrodni
Na niej na mnie naszym
Naszych i innych niewinnych nienawiści
Wszelkich zepsutych wewnętrznie obłudą szatańską
Której Jezus za życia Swego
Nawet nie prostował za bardzo
Lecz występował przeciwko niej
Mocno twardo i tym którzy się
Temu szatańskiemu procederowi zbrodni poddają

A teraz czy u tych
Bestii jest to przypadkowe też
Choćby że jak jest miejsce
Na parkingu jedno jedyne
To jest właśnie podług nich
By mogli spełniać swe przekręty
Jak choćby z tym samochodem
Który przejechał całą Polskę
A tak został ustawiony
By zasłonić kamerę parkingową
Więc bestie tudzież łajdaki
Mogli co chcą z nim
Sobie zrobić i oczywiście
Tak jak pasuje ich podłości
Już nie odpala on wcale
U bestii wbrew pozorom
Ich chorym nic nie jest
Przypadkowe nawet takie rzeczy
Małe by się wydawało
A samochód został chyba już
Skutecznie unieruchomiony znając podłość bestii
Pod osłoną nocy można przecież
Wszystko to zrobić w momencie
Na przykład jak nie świecą
Lampy a jest zmrok zewnętrzny
Lampy można przecież sobie sterować
Ich gaszenie zapalanie wedle upodobania

A teraz z tą przyczepką
Mają też bestie tudzież łajdaki
Coś zrobić odpowiednio
Co z tego że
Strzeżony parking czy kamery
Mają na wszystko swe sposoby
Te bestie by coś zepsuć
Nam odpowiednio czy zniszczyć
Jak z tym Paskiem przywołanym
Tu chwilę wcześniej
A któż się oprze
Przemocy czy przekupstwu tych bestii
Wszelkiemu przeciwko tym Bożym dzieciom
Szantażować przecież mogą szatańsko
Na wszelkie sposoby też oni
Bestie wierutne w kłamstwie przemocy
Dążeniu ku wszelkim szatańskim zbrodniom

Na zdj. „Jak pies z kotem”
Przysłowie choćby takie i też
Nie znają oczywiście bydlacy przysłowia
„Kto się czubi ten się
Też odpowiednio jakoś lubi”
Bo tak pasuje bestii obłudzie
I wszelkich łajdaków podług nich
Jeśli se bestie upatrzyły zbrodnie
To nic nie jest
U nich przypadkowe
Poprzez obłudę podłą ku zbrodniom
Którą się kierują nieustannie
Wszystko jest u nich przecież
Podług szatańskiego paradygmatu wszelkiej przemocy
I wprost i ukrytej
Ku zła ich zbrodniom
Tylko wszystko podług tych bestii
Ma wyglądać odpowiednio zachować pozory
Że oni niby nic
Że niby przypadkiem agresja zniszczenia
Choćby tych bestii i łajdaków
Jezu ufam Tobie
Wbrew tej wszelkiej przemocy obłudy
Tych wszystkich o sercach zepsutych
Dążeniami ku złu dla nas
Naszego i naszych ave Maria

Stare Dobre Małżeństwo – Nie pytaj (Schronisko Aniołów 2024)