Mozaika kadrów
Niedziela, 27 listopada 2022 r.
Smoli się pięknie
Mgła smoleńska
Smoła niczym z piekła
Co można zrobić
Pod takiej mgły zasłoną
Kto dzisiaj umarł
/
Dla szatanów genetycznie rozumianych
Życie ludzkie nic nie znaczy
Rubasznie się nim bawią
Mimo wszystko ave Maria
Poniedziałek 28.11.2022 r.
A kto ma być następny
/
Co by nie zrobił
I jak by nie zrobił
Zawsze szalony
Piątek 02.12.2022 r.
Czyż tylko mi
Nie można mieć żadnych fanaberii
/
Bardzo się zapewne napracowali
Już wszystkich których mięli pozabijali?
Niedziela 04.12.2022r.
Jak coś się nie zgadza z ich opcją
To dla prawdy tym gorzej
/
Ile można naciągać na niby przeze mnie spowodowaną obcierkę stłuczkę
Aż do przewidzianego przez nich osiągnięcia skutku
Środa 07.12.2022r.
Jeśli chcesz pomóc możesz
Tylko co wczoraj wspominany był św. *Mi-kołaj*
Nawet *ni kołacz* słodki
To co możesz
Dobro można czynić zawsze
Wedle swych możliwości
I byle z czystą intencją
/
Czy jest coś w stanie
Zatrzymać tych szatanów
Sięgając etymologicznie do źródłosłowia
Tych przeciwników Boga
/
To oni mnie napędzają hej do przodu
A potem krzyczą a prr a prr szalony 🙂
Czwartek 08.12.2022 r.
Co ich tak boli strasznie
Dwuwiersz czterowiersz prawdy
A może że bez heksametru
Piątek 09.12.2022 r.
Skoro oni ukrywają przede mną
Różne prawdy prawa
To jak mogą mnie oskarżać
O nieprzestrzeganie jakichkolwiek wymogów
Z nich wynikających
Nie jest to przecież
W żaden sposób
Zawinione przez mnie
Lecz to konsekwencja ich działania
/
A co tam współczesne *sal-ony*
A że *sale oni*
Że sprzedani ich oni
A jeśli Bóg też jest trochę szalony
Sobota 10.12.2022r.
Mundial mundialem zaraz półfinały
A oni swoje dalej
Nie mogą spocząć
Dopóki nam nie dokopią
Niedziela 11.12.2022 r.
Szeroko zakrojona przemoc systemowa
Swe dążenia ciągle eskalująca
Jakie szanse ma człowiek
Chcą się tu wpakować
Bezczelnie i nawet na hama
Do tego mieszkania
A w nocy też najchętniej
Zaskoczyć we śnie
Że już nie wspomnę
Że oni wszędzie mogą
Zresztą nie tylko to
Bo i z nami coś
Stać się może wszędzie
A jakże by inaczej
Szeroko zakrojona przemoc systemowa
Ciągle się eskalująca
W swych dążeniach ku zbrodniom
/
A komu i w czym
Przeszkadza nasza pergola ażurowa
Na tym balkonie
A raczej
Przed czym może ona nas i psa uchronić
Wtorek 13.12.2022 r.
Subiektywizm misiaków
I innych grup społecznych
Poprawnych politycznie w sposób
Słuszny jedynie zdecydowanie
To rzecz najważniejsza na świecie
Wszystko inne może zostać zmiażdżone
Jest to subiektywizm wyborny
Elit prawdziwych
Nie tam nie wiadomo kogo
Czy jakiś obiektywizm szary
W imię jego zmiażdżony
Zostać możesz i wszystko
Co się nie wpisuje właśnie w to
To jak tam
Najlepiej bezczelnie i na hama
Przecież ich dążenia
Muszą zostać w końcu sfinalizowane
Wszystko inne nie ważne
W nocy według ubeckiej metody
Najlepiej bezbronnego z domowych pieleszy
Przyjdź a oni nie
Niech nie zakłócają
Naszego spokojnego miru domowego
A i wszędzie indziej też
Przyjdź a oni nie
I niech nie nastają na pokój mej duszy
I jeśli cokolwieczunio
/
Argumentem ich ostatnim jest
Taka czy inna przemoc
Wynikająca z władzy
Kiedy już nie mają
Zbytnio innych argumentów
To zawsze można ten ostateczny
Skąd takie w nich
Dążenia do zbrodni
Środa 14.12.2022 r.
Może mi ktoś wytłumaczyć
W czym mój angielski
Może przeszkadzać misiaczkom
Ach jakże im przeszkadza moja praca poza tym
Czwartek 15.12.2022 r.
Misiaczki mądrusie
Po kilkudziesieciuletnim użytkowaniu
Parkingu przy naszym bloku
(Nie bez kozery kartofliskiem zwanym
Bynajmniej nie z winy użytkowników)
Tacy to misiaczki mądrusie
Postanowili nagle stwierdzić
Że jest to parking dziki
Najlepiej kiedy są na nim
Nasze samochody lub chociaż jeden
Tacy to misiaczki mądrusie
Olśnienia nagle dostali
Kiedyśmy tu już przyjechali
Ach jakże im przeszkadza nasze
Ciekawe na co jeszcze wpadną
Misiaczki mądrusie
Jakich doznają olśnień nagłych
Jakże my im przeszkadzamy
My nasi nasze jak strasznie
Ps. Tak się składa
Że były tu wczoraj misiaczki
Tacy czy inni wszystko jedno
A niektórzy bezpośrednio zainteresowani
Zdążyli swe samochody jednak zabrać
Oczywiście to przypadek
A jakże
Zapewne do kolejnego przypadku takiego
Tym razem może wobec nas i skutecznego
Piątek 16.12.2022 r.
Nic złego nie zrobiliśmy
A oni ciągle mają przyjść
Czyż oni kiedykolwiek
Dadzą nam jeszcze spokój
Poniedziałek 19.12.2022 r.
Można rozkwitnąć w pełni
I trochę później
Wczoraj św. Auksencjusza od kwitnąć
Leo Messi swój czas zwieńczył
Lat 35 / 4:4
/
Ale o co chodzi je!-je!-ej!
Że powiedziałem
Że muszki mogą latać wszędzie
Na przykład muszki tse tse
Ja wiem że zima
Że nie ta strefa klimatyczna
Ale przecież zdarzają się różne
*Anomalie – animalie* dzisiaj
A muszki *tse tse*
*Se se* a może tobie
Środa 21.12.2022 r.
Rzecz o pewnych substancjach
Skrycie czy jawnie
Dziś św. Piotra *Kani-z-ego*
*Kania z ego* czy muchomor
Wytrawne smaczne danie
Czy może wyglądające ładnie
A przynoszące sromotę
Jak wspomniany muchomor sromotnikowy
Dlaczego nie rozróżniacie tego
Co jest słuszne z siebie
A jednak mądrość usprawiedliwiona jest
Piątek 23.12.2022 r.
A pewnie
Że najważniejsze
To co oni
Wszystko inne
Może być zmiażdżone
Sobota 24.12.2022 r.
A co tam przed świętami
Aaa samochody brudne
Rażący widok dla misiaczków
To być może
Przecież to esteci niebywali
A czyż nie ważniejsza jednak
Czystość moralna
To z czym tam jeszcze
Naszym naszymi naszych
Stać się coś może
Że już o nas nawet nie wspomnę
Przyjdź a oni nie
/
Życzenia świąteczne
Niedziela 25.12.2022 r.
A pewnie że przyjść mają
Cóż tam dla nich
Czyjś pokój serca
Mir domowy
Czy pokój Dnia Pańskiego
/
Cóż tam dla nich
To osobno i wszystko razem
Cóż tam dla nich
Świętość życia ludzkiego i nie tylko życia
Czy świętość sakramentu małżeństwa
Poniedziałek 26.12.2022 r.
Z domu
Współczesne ZOMO?
Czy na podwórku
współczesne ORMO?
I jeśli cokolwieczuniek
Wtorek 27.12.2022 r.
Muszę opuścić to miejsce bliskie
Na czas jakiś
Oni pewnie mogą przyjść wszędzie
No kto jak nie oni
I jeśli cokolwieczuniek
Tu mojej żonie naszemu naszym
I tam gdzie jesteśmy
I tam gdzie nas akurat nie ma
Oni przecież mogą dużo
Środa 28.12.2022 r.
A pewnie że mają przyjść
Tak im przeszkadzam strasznie
A w czym
Czwartek 29.12.2022 r.
To jak tam
Odwiedziny misiaczków
A nie przyjdą oni jak po swoje
Chociaż tu ich nic wcale nie ma
A ja nie zrobiłem nic
Poza tym co Bóg ze mną czyni
I to im chyba właśnie przeszkadza najbardziej
Ach jak im to przeszkadza
Piątek 30.12.2022 r.
Modlitwa
Spraw Panie byśmy my nasi i nasze
Nie stali się jak Ty
Ofiarami doskonale zorganizowanego
Systemu obłudy
Który może uderzyć niemal z każdej strony
Także tej najmniej spodziewanej
/
To jak tam
Odwiedziny misiaków tu czy tam
A pewnie i jeśli będą
To będą one miały skutki
Zdecydowanie dalekosiężne
Sobota 31.12.2022 r.
Skutecznie zakiblowany
(Proszę wybaczyć wyrażenie)
Nasz samochód w Zabłudowie
Ach co też ja mówię
To przypadek tylko przecież
Czyż i ja nie mam być czasem
Zakiblowany skutecznie
Też przez przypadek czy inaczej
Przyjdź a oni nie
/
Czyż to nie jest paradoks
Że jeden taki czy inny
Idiota / idiotka
Może życie świata postawić
Na przysłowiowej szali
Bo na spacerze czy gdziekolwiek
Trzeba mieć oczy dokoła głowy
A poza tym misie tu czy tam
Ach przesadzam
Zapewne a poza tym
Pokój i bezpieczeństwo przecież
To samo zresztą mojej żony się tyczy
I cokolwieczunio jeśli
Trzeba mieć honor swój jakiś
/
To że coś się ma stać z
Moją żoną ze mną naszymi naszym
Że mają przyjść tu czy tam misie
Spokojnie to tylko paranoja
Ale jeśli to się spełni
Lub już zaczęło spełniać
To co wtedy
Kto tu ma obsesje
I na czyim punkcie
Niedziela 01.01.2023 r.
/
A jak jest coś
Co nie pasuje misiaczkom
To jakie to jest wtedy
Jak to jest nazywane
I co trzeba zrobić
Z takimi takim
Którzy nie pasują misiaczkom
W Imię Boże
Niech oni nie przychodzą
I jeśli nawet cokolwieczuniek
Nie daj im tego Boże
Środa 04.01.2023 r.
Jak nie po mnie
We mnie to w nas
W naszych lub w nasze
A jakże
Zło nie znosi pustki
Że się tak wyrażę
A raczej rozdziera swą paszczę
By dobro pochłaniać
Przysłowiowo mówiąc
Sobota 07.01.2023 r.
Różnych zbirów nasyłają misiaczki?
Szumowiny różne pseudo stróże prawa?
Poniedziałek 09.01.2023 r.
Samo H?
A może *S-Ana-H*?
Może jednak *S(Amo) Ana (i) H*
*Z Ana H* tak
Tak zdecydowanie jednak
A co do *Sanah*
To są twórcy
Za których muzyką nie przepadam
Ale szanuję bardzo
Za człowieczeństwo które przejawiają
Szacunek do człowieka to podstawa
A oni bezczelnie i na H-ama może
Bo jak to inaczej nazwać
I tu też jest H
Jaktamkolwiek niech nie przychodzą
I jeśli cokolwieczuniek
Pozdrawiam 🙂
Wtorek 10.01.2023 r.
Jak nie misiaczki
Typy raczej spod ciemnej gwiazdy
To może naćpani czy psychole
Tacy czy inni
Rozprawić się odpowiednio w końcu będą mogli z tym niewygodnym
Środa 11.01.2023 r.
Kiedy widać że zło osiąga swoją przewagę
Kiedy nieprawi podnoszą swe rogi
W rozumieniu biblijnym
Tego czym ich dusza żyje
I na odwrót
Czwartek 12.01.2023 r.
Przed nami drzwi zamknięte – Kasa Chorych / koncertowo
Przede mną wszystkie drzwi zamknięte?
I do piłki może pracy czy rekreacji?
Takiej czy innej
I to już od dawna
Ale oczywiście to nie oni
Najlepiej wszystko z mojej winy
Dla nich wszystkie drzwi otwarte
A jak nie otwarte
To mogą być wyłamane
Choćby i tutaj
A jak nie drzwiami to oknami
Terror strachu
Przed jednymi drzwi otwiera
A przed innymi zamyka skutecznie
Przecież ludzie to tylko ludzie
A wiedzieć jak podejść
By cel swój osiągnąć
To murowany sukces
Najlepiej strachem i terrorem
Oczywiście niby pod innym pozorem
Wiedzą zawsze jak podejść
I jaki ma być efekt
Jedynie słuszny zapewne
I to prawa niby stróże
Jakiego prawa
Bez komentarza
Terror w służbie niby prawa
/
Za każdym razem
Kiedy przyznaje się rację
Faryzeuszom i oprawcom
Umiera Chrystus
Za każdym razem
Kiedy nie oddaje się sprawiedliwości
Ofiarom i prawdzie
Piątek 13.01. 2023 r.
Proszę wybaczyć
Ale muszę pokusić się o jeszcze jedną uwagę
W ramach tak zwanego skanowania rzeczywistości zwykłego
Nie ma to jak
Zainstalować raczej bezwzględnych bandziorków
W bliższym i dalszym sąsiedztwie
Nawet z bezpośrednim dostępem
Którzy w swym postępowaniu
Mogą być raczej
Dość perfidni i bezwzględni
Co i jak zrobić
Będą na pewno wiedzieli
Według wytycznych jedynie słusznych
A tacy posłuszni są chyba jedynie misiom
Dziś wspominany św. Hilary
Nie trzeba do tego
Aby to stwierdzić
Jakichś wybitnie wyrafinowanych okularów
Wtorek 17.01.2023 r.
Jak połączyć ideał praworządności
Przez który próbują się przedstawiać
Z przemocą bezzasadną u misiaków no jak
Sobota 21.01.2023 r.
Czy ja nie mówię wystarczająco WIELKIMI LITERAMI
Nigdzie nie pójdę bez niej
Mojej żony tam gdzie ja tam ona
Nawet na drugą stronę
Wszystko stawiam na jedną kartę
A wy to raczej dobrze rozważcie
Bo nie będzie powrotu
Bóg nie jest bigotem
I niech nie przychodzą
Darują sobie fatygi swoje
I jeśli cokolwieczunio
/
Swoista pętla indukcyjna działa wspaniale
Jak nie po mnie w nas w nasze to w naszych
Zawsze są przynajmniej Alternatywy 4
Piątek, 27.01.2023 r.
A pewnie że najlepiej
Bezczelnie i na hama
Cóż tam dla nich
Sobota, 28.01.2023 r.
Jakby misiaczki nie miały przyjść
To chyba byłby cud
I w nas w nasze naszych
Jakby nie to zapewne podobnie
/
Czyż solidarność międzynarodowa prawdziwa
Nie powinna być najpierw
Z niesprawiedliwie krzywdzonymi
Środa 01.02.2023 r.
Argumenty przemocy
Którymi dysponują misiaki
Są zapewne całkowicie niepodważalne
Przyjdź a oni nie
I jeśli cokolwieczuniek
Tu
Gdzieś
Sobota 04.02.2023 r.
To jak tam / już lezą
Tu czy tam / niech spadają
I jeśli cokolwieczuniek / a pewnie
Co im tam
Środa 08.02.2023 r.
Dziś wspominany jest podobno św. *Idzi Maria*
*Idź z Marią*
Idź a oni niech nie
Ani tu ani nigdzie
I jeśli cokolwieczunio
Z tym co tu zostawiamy
I tam gdzie będziemy
Z nami naszymi i naszym
Ufam Tobie Panie
Ave Maria
Sobota 11.02.2022 r.
Trudno mi się oprzeć
Nieodpartemu wrażeniu raczej
Że niewidzialna łapa
Na nasze finanse się kładzie
/
Żeby się czasem
Nie *po-pi pi pi-sali* oni z tego
Że tak bardzo muszą i po mnie
A poza tym żeby coś
Nam naszemu naszym zrobić
Poniedziałek 13.02.2023 r.
Jeśli ktoś chce człowieka
Zamknąć w jakimś systemie
To nie ma ucieczki on już od tego
Wszystko ma przecież służyć
Wcześniej obranej tezie
Wtorek 14.02.2023 r.
Nie musialby nikt
Nam wyrządzać żadnej wielkiej łaski
Jakby oni nie torpedowali
Wszelkich naszych działań
I nie blokowali wszelkich możliwości
Czwartek 16.02.2023 r.
Czy jest coś nas dotyczącego
W czym oni nie maczali by swych palców
Ależ co ja gadam znowuż
Przecież to aniołki po prostu
Niedziela 19.02.2023 r.
Żal mi ludzi bezczelnych
Którzy czerpią satysfakcję
Czytaj mają poczucie wyższości
Z upokarzania innych
Żal mi takich ludzi
Są bardziej prymitywni niż zwierzęta
Które bez potrzeby
Nie wynoszą się nad inne
/
Błogosławię Pana
Wy mądrzy my głupi
My mierni wy wybitni
Wy mocni my słabi
Błogosławię Pana
Wolę być jednak głupi
Sprawami Boga niż wspaniały
Tego świata kwestiami
Błogosławię Pana
Wy pełni witalności żywotności
My ledwo się kolebocący
/
Powiedział Pan
Jeśli *Ana*
*A na* ziemi pokój
Jeśli nie
Pokoju nie będzie
Środa 22.02.2023 r.
Czyż nie mam racji
Że oni nie pominą
Żadnego pretekstu i żadnej okazji
Aby uderzyć w nas nasze i naszych
Pan mi oznajmił
Że teraz znowu i w nasze mieszkanie
Się nie udało z elektryką
Kabelkiem fazy nie przykręconym niestety
Do rozdzielnika przy przenoszeniu liczników
To znowu może przy ZMK okazji
Zawsze się przecież znajdą
Ludzie podli jacyś
Którzy zaswiadczą jak chcą misiaczki
Czwartek 23.02.2023 r.
Trzeba przyznać że oni
Są bardzo płodni
W aspekcie
Nam naszym i naszemu
Ale zła uczynienia
Jest to płodność raczej przeciwna
Bo nie ku naszemu dobru
Wprost odwrotnie do imienia
Św. Polikarpa chyba dziś wspominanego
Którego imię znaczy wielokrotność
Skoro nie udał się zamach
Na nasze mieszkanie
(Przynajmniej na razie)
To może się uda
I na samochody
Pewnie że najlepiej wyznaczyć różne
Takie tam strefy wokół nas
Już nieczynny parking przy śmietniku
Zaraz parking kartoflisko
I najlepiej wprowadzić płatne parkowanie
Cóż tam dla nich
Nie będzie gdzie zaparkować
To samochód najlepiej może do kieszeni schować
Przecież decyzje urzędowe
I im także mogą służyć
A jakże
Piątek 24.02.2023 r.
*E-lew i na* czym
*Mark*-owa odzież
*Paw z Ełku* czy skądinąd
*Rad dość*
Z *Ur koszula* jak Abraham
*Ag mieszek* srebra część
*Ad – nam* wam dam
Kto zagrożony
Lub i z ich rodzin
Wezwań siedem
Ale może być i więcej
A może z przyjaciół znajomych
I z rodziny wokół
Kto jest narażony
Na napaści iście diabelskie
Że o nas o sobie i żonie i naszym
Już nawet nie wspomnę
I on *ma ma* i *ta to*
/
Mi trzeba w drogę
Jak ja zostawię z tym wszystkim tu żonę
Ona przecież i nasze owo nieustannie zagrożone
I jeśli cokolwieczuniek
To zrobię z tym taki że hej porządek
Że już nawet nie wspomnę
Że misiaczki mogą i wszędzie też po mnie
Sobota 25.02.2023 r.
A pewnie że najlepiej we śnie ze snu
Albo zaraz po wstaniu
Któż się będzie bronił
Przez sen lub nierozbudzony jeszcze
Ale cóż tam dla nich
Przyjdź a oni nie
I jeśli cokolwieczuniek
Wtorek 01.03.2023 r.
Jakich prawd nie lubią misiaczki
Takich do których nie kleją im się łapki
A że misiaczki dość drapieżne
Bywają chyba czasem
To za takie prawdy
Co im nie pasią
To i zabić mogą
Czwartek 02.03.2023 r.
Chciałbym się podzielić z wami
Jestem zbulwersowany zamordowaniem nastoletniego *Eryka*
Przez grupę podobnych wiekowo
Nastolatków w Zamościu
Zastał on zakatowany na śmierć
W centrum miasta
Na oczach różnych gapiów
Z których nikt nie zareagował
Na to bestialstwo
Bo jak to inaczej nazwać
Dlatego to domaga się teraz
Głośnego *e-ryku*
Dlaczego tak sie dzieje
Że inni obojetnie albo i ze strachu
Patrzą spokojnie na śmierć niewinnych
Przecież ci podobno go nawet nie znali
A upatrzyli sobie ofiarę
Tak nie powinno być
W żadnym przypadku
Zarówno też śmierci potencjalnej
Nie można się na to nigdy godzić
Patrzeć spokojnie jak ktoś odchodzi
Kogokolwiek to dotyczy
Nie można się godzić
Z niesprawiedliwą śmiercią niewinnych nigdy
Znieczulica bywa zaraźliwa
Środa 08.03.2023 r.
W nas naszych i nasze
Można bezczelnie i na hama
I po mnie także
A można i perfidnie
Bo jak to nazwać
Gdy próbuje się eskalować przemoc
Wbrew temu co tutaj
Był tego pierwiosnek wczoraj
Jeszcze obyło się bez konsekwencji
Pewnie grunt badali po prostu
Kiedy mnie zatrzymali po drodze
Przyjdź a oni nie
A oni dalej jak perfidnie
I ani mi ani
A oni perfidnie no bo i jak dalej
Ja mówię na nasze samochody
Esteci różnorakiej maści lub parking platny a jakże
A oni tak perfidnie i chcą właśnie
Ja mówię że chcą zamknąć nasze mieszkanie
W różnych ZaMKowych sprawach
A oni i tak dalej
To jak to nazwać
Tylko perfidia wyznacza takie kierunki
Ja mówię że i w nasze zwierzęta
W taki czy inny sposób
Że Matka Róża Czacka
A oni perfidnie tak właśnie
Już nie przypadkiem przynajmniej czasem
Nie bezczelnie i na hama
Tylko lepiej perfidnie bardziej
I w nas nasze i w naszych też zapewne
Czyż nie tak właśnie perfidnie
/
Poniedziałek 13.03.2023 r.
Nawet jeśli jesteś *Naa-manem*
*Naj-manem* najlepszym człowiekiem
Ważnym dla świata i innych
A dotyka cię trąd grzechu…
Jesli jesteś *Syria* jak wspominany Naaman *Syryjczyk*
Jak wspominana dziś św. *Krystyna*
Jej odmiana imienia
Jeśli jesteś chrześcijanką od *Chrystusa* czyli katoliczką
A odeszłaś daleko…
Idź zanurz się siedem razy w *Jor-danie*
W *Your danych* wam danych
Siedmiu sakramentach świętych
A będziesz czysta / czysty
To wystarczy nawet nie wszystkie
Wtorek 14.03.2023
Przyjdź a oni nie
I jeśli cokolwieczuniek
I ani mi Ani /
Ani mi ani
Perfidna parodia trwa dalej
Perfidna parodia niby sprawiedliwości
Wobec nas naszego i naszych
Cóż tam dla nich
Per-manentna
Per-fidia
Par-odii
Per misiów
Per misiów
Per-misywnych
Dla siebie samych
Bo oni przecież wszystko mogą
A jakże
/
Muszę się podzielić jedną rzeczą
Na temat wyrywania spraw kadrów
Z kontekstu
Ekspresówka warszawską jadąc
110 km/h jak Pan Bóg przykazał
Wyprzedzałem tira na dwupasmówce
Nagle dojeżdża do mnie koleś
Z tyłu musiał jechać szybko
Mruga długimi światłami
Więc wyprzedziłem tira i grzecznie mu zaraz zjechałem
Ale widocznie za mało mu było agresji
Bo zaczął trąbić na mnie
To mu pokazałem żeby się za przeproszeniem odwalił
Po czym koleś zwolnił i jechał za mną
Chyba ze trzy minuty
To mu pokazałem żeby się
W głowę postukał
Po czym on wyprzedza mnie i znowu
I pokazuje że ten mój gest życzliwości
Ma na swoim telefonie
I że nie zawaha się tego użyć
W celu jedynie słusznym
Już widzę jak się cieszą i misie
I czy oni też zapewne
Taki argument
Kadr wyrwany z kontekstu mając
Przeciwko mnie go użyć i nie omieszkają
Perfidna parodia trwa dalej
I ma tylko różne odsłony
A może ten koleś
Też przez misiów podstawiony
Nieważna jego agresja
Ważne spreparowane odpowiednio misiowe dowody
Środa 15.03.2023 r.
Dziś wspominany św. *Arte-mi-das Zatti*
Niech sztuka *Arte-mi-da za-to*
Co oni chcą mi zabrać
A Bóg przed tym obroni
Perfidia jak i obłuda zresztą
Pochodzą od szatana dzierżawczo
Bo mają na celu uczynienie zła komuś
Nie ma perfidii obłudy boskiej
Jest perfidia i obłuda szatańska
Poza tym perfidia jest prymitywna
W swych dążeniach do zła
Na nikogo się nie ogląda
Ja mówię że
Esteci parking płatny zakaz parkowania
Tu czy tam
A oni właśnie tak
Ja mówię sprawy ZaMKowe
A oni tak właśnie dalej
Czekając tylko na moment
Jak wieloryby *wal-enie*
Połykać chcą różne małe rybki
I wszystko co im nie służy po drodze
I koniecznie *wal w Anie* i *wal we mnie*
/
A misiaczki poza tą działalnością
Którą *para-ją* sie bezpośrednio
Czyli chodźby pojm(ow)aniem i osadzaniem
Postanowiły zaprzęgnąć do współpracy
Niejako do *pary* przestępców
Takie porządne misiaczki
Chociaż jest i przysłowie odpowiednie
W tym temacie
Że miś i złodziej dogadają się zawsze
To jak tam za przestępstwa słuszne
Mniejsza odsiadka i raj prosty u misiaków
Tak na nas i przestępcy
Najlepiej psychopaci
Niby przypadkiem czy jak tam
A pomiędzy nimi działalność misiaków
Czwartek 16.03.2023 r.
*Wie-czorki*
To dla niektórych *wieczne orki*
*Wiecie (że) orki*
*Trakt-orka* *trakt orka*
Wtorek, 21.03.2023 r.
Oskarżają moją żonę o kłamstwa
I chcą ją na śmierć skazać za to
Ale to im wcale nie przeszkadza zbytnio
By jej nakazywać kłamstwa najgorsze
Bo okłamywanie męża
I pewnie im to zbytnio nie przeszkodzi
Aby i mnie okłamywać w razie potrzeby
Ale oni przecież mogą wszystko
Może niech siebie na śmierć i skarzą
Za swoje kłamstwa
Jedne kłamstwa lepsze od drugich?
Środa 22.03.2023 r.
Misiaczki to są przecież specjaliści
Od wyrywania kadrów z kontekstu
Co z tego że przechodzisz przez jezdnię
Sto metrów od przejścia dla pieszych
Mimo że takie jest prawo
Nagra ktoś „życzliwy” i gdzie trzeba przekaże
I już jest sprawa to przecież przestępstwo straszne
Albo że parkujesz inaczej niż inni
Czytaj odwrotnie ty tyłem a oni przodem
Mimo że nie ma zakazu
Jesteś wichrzyciel i burzyciel
Porządku publicznego według nomenklatury komunistycznej
Oni pewno wychodzą z założenia
Też prowieniencji komunistycznej
Że zawsze się na kogoś coś znajdzie
Trzeba tylko poszukać
A jak nie to się odpowiednio spreparuje
Różne dowody tak strasznych zbrodni
Pewnie i podobnych może być i u nich
Niezła moja kartoteka
A poza tym możesz dostać w mordę (przepraszam)
Za niemówienie „dzień dobry”
Mimo że ktoś się wprowadził później do bloku
I sam przestał mówić „dzień dobry”
A to kolejny dowód
Na twoje niedostosowanie społeczne
Mimo że on nie od ciebie wyszedł
Ale przecież im może służyć wszystko
Co i kto może być Tobie przeciwko
Zresztą w czymkolwiek
Piątek 24.03.2023 r.
Hop-siup i misiaczki już
Hop-siup tam czy tu
Kluczą mitręgują się tak strasznie
By skazać moją żonę mnie
I pewnie tam kogoś jeszcze
Hop-siup jakkolwiek byleby tylko już
*W-reszcie* / *w areszcie*
Czwartek 30.03.2023 r.
Cóż za przedziwnie uparte dążenia
Do naszej śmierci niepojęte dla mnie po prostu
Perfidna parodia niby sprawiedliwości
Wobec bezbronnych maluczkich
Spójna totalnie z dążeniami diabła
Poniedziałek 03.04.2023 r.
Jeśli ją zabijecie
Lub też zabić pozwolicie
Lub choćby nagle zaginie ona
To sami zginiecie
Poczytajcie sobie proroctwa
Choćby o trzech dniach ciemności
Jesteście pewni że zdążycie
Są sprawy które wymagają konsekwencji
Bo Bóg tak powiedział
Wielki Piątek 07.04.2023 r.
Podobnie jak przy jej urodzeniu
W Wielki Piątek
Teraz próbują ją zabić inni
Szatan ma swój tryumf zwieńczyć
Podobnie jak przy śmierci Chrystusa
Oby się nie okazało czasem
Że to będzie największa złego ducha klęska
Wielka Sobota 08.04.2023 r.
I jeśli cokolwieczunio jej
W jakimkolwiek sensie
Dziś jest św. *Waltera*
Ona jest moim *Alter ego* czyli drugim ja
Tym ją sakrament małżeństwa uczynił
44×2=88 / ∞2
44-44=0
Niedziela Wielkanocna 09.04.2023 r.
Ilustracja życzeń – przyjmijcie 🙂
Poniedziałek Wielkanocny 10.04.2023 r.
Obrazek – samokrytyki twórczej trochę 😉
Środa 12.04.2023 r.
Totalna inwigilacja przez droństwo drańskie
Niech no tylko włożę nogę do samochodu
Ach nie tak
Ale niech no tylko błąd jakiś popełni
Lub choćby tylko coś
Co ma znamiona błędu
To zaraz misiaczki
Ach no tylko przez przypadek
A oni tacy perfekcyjni
Doskonali w każdym calu
Wystarczy poczekać a zawsze
Na kogoś się coś znajdzie
Przyjdź a oni nie
I jeśli cokolwieczuniek
I ani mi Ani
O Panie gdziekolwiek i jakkolwiek
Totus Tuus Jezu ufam Tobie
Czwartek 13.04.2023 r.
Dziś wspominana św. *Ida z Low-anium* ponoć
Idą jadą wracają
Iść przez życie zawsze razem
Z naszymi i naszym
*Idę z love (kochaną) Anią*
Okryj nas Maryjo swym płaszczem
Nas naszych i nasze
Bo byle pretekst dla nich
I ani mi ani
2 plus 1 – Iść w stronę słońca
🙂
Piątek 14.04.2023 r.
Tak to jest gdy się podpadnie misiakom
To ma się przerąbane
Analogicznie i ja i żona ktoś jeszcze nawet nasze
Pamiętliwe jakie
Tak to jest gdy się podpadnie misiakom
Poniedziałek 17.04.2023 r.
Można opowiadać się za siewcami
Bożego Słowa
Nawet tylko aktów strzelistych
A można być za ziarnicą
Chcącą nieść niestety tylko
Śmierć i odosobnienie
Czyż nie tak wobec nas
Na wszelkie możliwe sposoby
Mimo wszystko a właśnie dlatego
Jezu ufam Tobie ave Maryja
Bezgraniczna miłość – Julia Stolpe i Adam Sztaba Orkiestra / #ChwałaMu
/
Cóż tam dla nich
Na śmierć można od razu
A jakżeż
/
Jaki można zrobić prezent na urodziny mężowi
Zabić mu żonę
Ewentualnie go wsadzić
Gdzie słońce ma nie dochodzić
Środa, 19.04.2023 r.
I jeśli
Szatan nas zmiażdży
Nie ważne w jakiej kolejności
Czy mnie najpierw czy żonę
Czy zniszczy nas naszych nasze
To i was zmiażdży
To wiedzcie Bóg tak powiedział
Jak nie uwierzycie to zobaczycie
Ale wtedy będzie już trochę za późno
Cokolwiek wam mówią
A ma on arsenał możliwości
I ludzi którzy mu służą
Czy wiedzą o tym czy też nie
Piątek, 21.04.2023 r.
Dziś św. *An-zel-ma*
Pisałem już *An ze mną*
Zawsze i wszędzie bo inaczej
Poniedziałek, 24.04.2023 r.
O-żesz kur o Panie
Wszystko już ukartowane
I sprawy sądowe mojej żony
Czyż nie tak właśnie
I co ze mną zrobić
Zawsze wierna mi
Dlatego właśnie ma zginąć niewinna
Ale Ty Boże nie sprzedasz mnie nas
Bo ty nie człowiek
By sprzedawać innych
Chociaż oni przecież zresztą
Faryzeusze i judasz
Nawet potrafili sprzedać Boga
W swych partykularnych celach
Zawsze wierna mi dlatego
Tadeusz Nalepa – Zawsze wierny mi
Wtorek, 25.04.2023 r.
Mogę stąd dziś wyfrunąć
Na zdjęciu witryna sklepowa
Obrazek Białegostoku i figurka
Z napisem Dom pod aniołem
Nie wiem czyjego to autorstwa
Dom pod Aniołem
To dom z moją żoną
Lecz jeśli ją zniszczą
To co tu i z tym związane
To po co ja mam w tym miejscu być
Jednak zostanę pod pewnymi warunkami
Że się zapewni nietykalność
Mojej żonie temu domowi
I wszystkiemu co z tym związane
Nie oczekuję rzeczy niemożliwych
Tylko działań w prawdzie wrażliwości
To dotyczy też naszych wszystkich
Oczekuję deklaracji jasnej do 13
Chcę wypełnić co sprawiedliwe
Ale jeśli moja moi nasze
Ma być zniszczone
To i po co mam tu być
Pójdę precz
Gdzie chociażby przyjmą i mnie
Bo mój dom jest tam
Gdzie moja żona nasi nasze
To dotyczy całego spektrum
Tu naszego jestestwa
Wybieracie więc
Ja i wszystko wszyscy tu
Lub nic
Ps. I niech misiaki
Takie czy inne
Za przeproszeniem
Się *od-pierniczą* od nas naszego
I ode mnie
*Od pierników* toruńskich jak Kopernik
Sic słowa tego prowieniencja
Środa, 26.04.2023 r.
Para-m para-mpam
Parą jesteśmy małżeńską
Nie pasują misiakom pary
Może oni LGBTQ itd. są takie jakieś
A to teraz tak można do różnych służb
Bo on i ona nie pasują
Mąż i żona z wiary
Najlepiej nie do pary
Kot i pies on i ona a podobnie
Nawet samochody i ten passat ta toyota
Rozdzielają
Jak w grze w statki
On i ona trafiony zatopiona
/
Jeśli nie pofrunąłem
To już nie pofrunę
W każdym razie sam
Chyba że na tamten świat
Nie myślcie sobie że to już nieaktualne
Jeśli cokolwieczuniek jej
Przecież ja wiem co jest
To zrobię taki porządek z tym że hej
Że polecicie wszyscy
Na świat dalszy lub bliższy
Podobnie z naszymi i naszym
Jeśli cokolwieczuniek nawet
Czwartek, 27.04.2023 r.
Świat który na wszelkie sposoby
Próbuje zniszczyć czystą miłość
Między tymi maluczkimi
Jakkolwiek by to tłumaczono wyjaśniano
Jest złym światem
I odpowie on za to
Ten który to próbuje robić
I ten który się na to godzi
Bo nie było to zakryte przed światem
Wtorek 02.05.2023 r.
Mimo perturbacji niedogodności różnych
Takich czy innych
Jestem z moją żoną szczęśliwy
Rzekłbym że nawet coraz bardziej
I mam nadzieję skromną
Że podziela to ona
Mimo mojej drażliwości
Która może być zwyczajnie immanentna
Zważywszy na życiowe doświadczenia
Na zdj. *Bo-ci-any* zakochane
Uważaj *bo ci Anę* chcą oni zabrać
Nie daj Boże nie radzę
I ani mi Ani i jeśli cokolwieczuniek nawet
Z nami naszymi naszym
/
A teraz to oni co chwilę przyjść mają
I to gdzie bym i nie był
A cóż tam dla nich
Chwila i po sprawie
A poza tym to czarodzieje
Ku naszej szkodzie z niczego
Byleby pretekst tylko
//
Sprawiedliwość prawdziwa
Nigdy nie jest kwestią polityczną
Jest sprawiedliwość albo niesprawiedliwość
Która jest zawsze rażąca serca
Nie ma drogi pomiędzy
Czwartek 04.05.2023 r.
Droństwo drańskie
Jak coś takiego może funkcjonować
W niby demokratycznym państwie
Przecież to jest inwigilacja totalna
/
Nie umieją przegrywać
Słabych trenerów mieli / mają
Albo sportu mimo że misiaczki
Nie uprawiali / nie uprawiają
Najpierw trzeba nauczyć się przegrywać
A teraz będą mścić
Ktoś musi być odpowiedzialny
Za ich porażki
Musi być jakiś kozioł ofiarny
Czyż nie tak właśnie
//
Otwórzcie oczy
Dlaczego oni chcą niszczyć współmałżonków
Że współdziałają z sobą zgodnie ku dobru
Jak nie tego to tamtą
Na wszelkie możliwe sposoby
Otwórzcie oczy
Dziś św. *Flor-iana* *Flora Jana*
Czyż zwierzęta nie współpracowały by też z nami
Gdyby to nie była sprawa Boża ważna
Czyż Bóg nie dałby im i snu
We właściwym czasie by pokonać drogę spokojnie
Otwórzcie oczy
Czyż naprawdę nie widzicie
Że na ich działania
Nawet milknie śpiew ptaków
A czyż Bóg by nas za ich pomocą nie prowadził
Gdyby to nie była Jego domena działań
Otwórzcie oczy wreszcie
I jeśli Imię Boże im za nic
To w czyim imieniu i w jakiej istocie
Oni tak naprawdę idą działają
Przeciwko nam naszemu naszym
Otwórzcie oczy
///
A czyż uporczywe procesy sądowe
Które nie mają bynajmniej
Nic wspólnego ze sprawiedliwością
Byle tylko dopiąć swego
Nie są wyrafinowaną formą prześladowania
Byleby tylko skazać w tendencji obranej z góry
Czyż nie jest to forma perfidnego nękania
Dotknij Panie moich oczu – Adoramus
Przyjdź a oni nie
I jeśli cokolwieczuniek
I ani mi Ani
Ani mi mnie i nasze i naszych
Piątek 05.05.2023 r.
Widzę że cały czas jest coś na rzeczy
Chcą nam zabrać nasze mieszkanie nadal i ciągle
Świadków szukają którzy odpowiednio zeznają
Nawet ktoś kto raczej patologicznie zajmuje się zbieractwem
Żeby tego nie nazwać inaczej
Może być świadkiem w sprawie przeciwko nam
Ciekawe jakich jeszcze ludzi oczywiście zaufania społecznego
Znajdą oni którzy zeznają
Według tego co im pasuje
Ze skutkiem jedynie słusznym
Czyli nas pozbawienia naszego mieszkania
Widzę że jest coś na rzeczy ciągle i dalej
/
Bies a dies
O Matko Boża *Biesz-czadzka*
Wystarczyło że zabrakło odbiesaczy
I już porobione z żoną
Niech się od nas *od-biesz-czadzi*
Ciekawe jak to się i rozwinie dalej
Skoro nie działają odbiesacze
A stało się to kiedy tu wjeżdżałem
Nie umieją przegrywać i mszczą
Tak jak powiedziałem wcześniej trochę
Nawet zielone na jeden samochód
Na największym białostockim skrzyżowaniu
Nie zadziałało odpowiednio
By mnie na czerwone złapać
Sztuczka stara dzięki zintegrowanemu systemowi
Zarządzania światłami
Ach nie ma tu takiego
No tak przecież
Dlaczego dies a bies
Bo *dies irae* dzień gniewu
Dziś jest wspominana św. *Ire-na*
Przyjdzie gniew Boży jeszcze
Na biesy i im w działaniu pokrewnych
Poniedziałek 08.05.2023 r.
Chciałbym móc spokojnie spać
Nie martwić się że przyjdą tu oni
Że coś zrobią mojej żonie
Że uderzą w nas naszych i nasze
Chciałbym móc spokojnie spać
Chciałbym móc spokojnie żyć
Bez lęku że miara obłudy się dopełni
Chcielibyśmy żyć po prostu
/
Kiedyś napisałem takie słowa
Nie zostawię cię choćbym padł
I choćby inaczej mówił ten cały świat
To dotyczy mojej żony partykularnie
Chyba że ona zostawi mnie
Ale wiem że nie
Wierność jest fundamentem
Musiałbym się zaprzeć samego siebie
Tego gdzie idę i kim jestem i będę
Świat mnie nie zwiedzie
Bo wierności droga
Jest immanentnie koherentna w Bogu
Tak mi Boże zawsze dopomóż
Wtorek 09.05.2023 r.
Za każdym razem prawie jak już pisałem
Ta sama sytuacja
A pewnie że nie ma wypłaty jednej i drugiej
Jak misie kładą na nie swe łapki
Trzeba czekać zawsze na łaskę wiekopomną misiaczków
Czwartek 11.05.2023 r.
Bardzo kocham moją żonę
Dlatego kompletnie nie wyobrażam sobie
Życia bez niej
Dlatego też jest to wszystko
Poza tym miłość
Zakrywa wiele słabości i niedoskonałości
A cóż warte jest życia
Bardziej niż miłość
I któż jest perfekcyjnie doskonały
Tylko Pan Bóg
I święci Pańscy ale oni
Patrzą już na wszystko trochę z innej strony
Piątek 12.05.2023 r.
Jak oni się lubują
W tak zwanych skarpetkach odgrzewanych
Co to ja niby napisałem
Niemoralnego hejterskiego i tak dalej
Uderzają najchętniej w to
Co jest fundamentalne
W czystość dumę pisarską
Tak na przyszłość
Nic nie napisałem
Co miałoby znamiona niemoralne
Ani w żadnych konkursach
Na internetowych forach
Czy też indziej gdziekolwiek
Poniedziałek 15.05.2023 r.
Dziś wspominany św. Oracz *I-zy-dor*
I jego żona miła bł. Maria *Torribia*
Czyż moja żona to *terrible trouble*
Czyli straszny problem
Chyba dla nich dla misiaczków
Dlatego chcą go wyeliminować
Bo przez to uderzą
Bardzo mocno we mnie
Żeby się oni i inni czasem nie zaskoczyli jednak
Tym czy tamtą
*I z door* i otwórzcie drzwi duszy i serca
Dla mojej żony wbrew nim
Czyż Bóg nie wie
Kogo miał mi dać
W sakramencie małżeństwa
On widzi trochę inaczej
Pełniej niż widzi człowiek
Trzeba się tylko na to starać otworzyć
I czyż św. Izydorowi pomagał by anioł w orce
By ten też mógł się oddać modlitwie
Gdyby ten sprzeniewierzył się ważnościom
Czyż i ja bym mógł się oddawać
Orce mojej twórczości
Gdyby nie anioł żona moja
Otwórzcie drzwi rozumu i serca
I spróbujcie popatrzeć szerzej
Jak i Bóg patrzy
On widzi więcej pełniej
I zna to co jeszcze
Nie jest wiadome
Rozwinie się jeszcze pięknie
Wtorek 16.05.2023 r.
A kur wam zapiał
Dobrze ryby obłe
A przecież są i takie
Niech będzie tak
Wyrok nieprawy już zapadł
I został odpowiednio przyklepany
Teraz tylko czekają na egzekucję
Czyż nie tak
Przecież wam chodzi o mnie
Dlatego ją zabić chcecie
Bo to najbardziej we mnie ma uderzyć
Ale dobra proponuję wam układ
Czasem się mówi tu tam
Skórka za wyprawkę
W tym znaczeniu że przecież
Wam chodzi o mnie
Wydam wam siebie dobrze
W zamian za całkowitą nietykalność
Dla nas naszego i naszych do tego czasu
Ale i potem jak już mnie dostaniecie
W swe łapki misiaczkowe
I bez żadnych numerów żadnej kreciej roboty
Całkowita nietykalność dla niej
Także i potem
Dla nas naszego i naszych
Do tego czasu
Za dwa tygodnie 30 maja
Możecie przyjść po mnie
Zgadzam się na to
Na warunkach takich
A te dwa tygodnie
W całkowitej nietykalności
Co wy na to misiaczki
Oczekuję odpowiedzi jasnej
Dziś do godziny 15
Przecież wam o to chodzi
Dziś wspominany ponoć ukraiński męczennik
*Wita-lis* Włodzimierz *Baj-rak*
Powiem wam wtedy *lisy witajcie*
A poza tym *baju baju rak*
Mi aż tak bardzo nie zależy na życiu
Bo ja wiem gdzie będę
Jak świat się skończy
Dziś też św. Andrzeja Boboli
A Polska niech się modli
///
Ach czyli nie
Dostałem jasną odpowiedź od Boga
Przed i po godzinie 15
W postaci odpowiednich ptaków
Ach nie pasuje im
W miarę uczciwy układ
Wolą dalej ryć pod nami
Numerki różne wykręcać i tak dalej
Że już nie wspomnę o zabijaniu bezbronnych
No trudno
Bóg jednak przyjął mój gest
Szczery i ofiarny
Wbrew ich zaciekłości
Jak widać nieustannej i permanentnej
Czyli dalej
Przyjdź a oni nie
I jeśli cokolwieczuniek nawet
I Ani mi ani trochę
Czwartek 18.05.2023
Ją też chcecie zabić mordercy
A któż jest mordercą
Jak nie ten co zabija
Nie ważne przy pomocy sądu
Czy jakiejkolwiek innej metody
Piątek 19.05.2023
Dziś św. *Cele-st-yna*
Według misiaczków
*W celi ty* *w celi in-na*
Na raty też można zabijać
A ty ta-ty raty ta-ty
Sobota 20.05.2023 r.
Terroryzm totalny w każdym calu
Nawet spojrzenia ludzkie by kontrolowali
Bo że on patrzył ktoś to widział
A może kogoś on przypominał
A może że znajoma myślał
A poza tym żona nie może pomagać mężowi
Bo za to może karę ponieść surową
Tymczasem ona albo nikt totalnie nic totalne
Św. Rito ze Szczepanowa módl się za nami
We wszystkich pozornie beznadziejnych sprawach
Wtorek 23.05.2023 r.
Wieża katedry jedna druga trzecia
Sięga aż do nieba
Jak i wieże innych kościołów
Także te duchowe
A oni co z tym próbują zrobić
Zrzucić je na ziemię
I nawet ten opłatek
Nadawałby się tylko na podeptanie
Gdyby nie czysta intencja serca
Podobnie i też miłość ludzka
Może sięgać szczytów ducha
A oni próbują ją sprowadzić do instynktów
I zdeptać tą która im się nie podoba
Bo jest nie według nich
Środa 24.05.2023
Ze względu na moją żonę
Ja dużo mogę zrobić
To moja po ludzku zdecydowanie
Pierwsza motywacja
I to się jeszcze nawet bardzo okaże
Dlatego się nie dziwcie
Na reakcję gdy ci ją chcą mi zabrać
Odpowiedź może być tylko jedna
Dzisiaj też Maryi Wspomożycielki Wiernych
Ze względu na nią Maryję
Też mogę dużo
I oddaje ona i oddaje i moja żona
Bo wszystko to naczynia połączone
///
Oni to wszystko
Co ja tu opisuję
Robią robić próbują
A ponieważ ja się na to nie godzę
To mają przyjść po mnie
Wspomóż nas Maryjo
Byśmy mogli skutecznie obronić się
Przed nimi
Czwartek 25.05.2023 r.
Trzeba przyznać że inwencje misiaczki
Mają coraz ciekawsze
Można i bandę pijanych małolatów
Też na mnie nasłać
Bardzo sprytnie tylko poprawczak może za to
A że świat się skończy
To co tam
Ach nie tak
Kryminaliści alkoholicy pijani narkomani
Kto jeszcze będzie chciał
Zasilić grono misiaczków
Cóż to za piękna elita trzeba przyznać
Najlepiej spośród zdegenerowanych
Tak czy inaczej w taki czy inny sposób
I jeśli cokolwiek mojej żonie
W czasie tego jej wyjazdu
Bo jak znam życie no i misiaczków
To jakiś wypadek zdarzyć się może gdzieś
Jak znam misiaczków i życie
A także z nami naszymi lub naszym
Ach nie tak właśnie
Przyjdź a oni niech nie przychodzą żadni
Tak naprawdę mniej lub bardziej moralnie zdegenerowani
Na usługach misiaczków
Z ich celami współdziałający koherentnie
Piątek 26.05.2023 r.
Wjazd mi tu zrobić mają
Dziękujemy bardzo
Nie potrzebujemy żadnych misiaczkowych wjazdów
Ani tu Ani nigdzie
I tyle / byleby tylko
Czwartek 01.06.2023 r.
Na Dzień Dziecka
Poniedziałek 05.06.2023 r.
Boże pomóż jej
I Boże pomóż mi
Sekundy minuty godziny i dni
Wspomagaj o Panie
Nas nasze i naszych zawsze
Czwartek 08.06.2023
Nie ma to jak
Zorganizowany system przemocy
Przeciw człowiekowi
Zaprzęgnąć do tego
Wszelkie możliwe środki i metody
Od prześladowań sądowych po totalizm
Izolacji i wszelkich przeciwko działań
/
Na Boże Ciało
Piątek 09.06.2023 r.
Świat który zgadza się
Na śmierć niewinnych
Sam nakrywa się całunem śmierci
Nawet jeśli się pławi
W bogactwie seksie przyjemnościach wszelkich
Sobota, 10.06.2023 r.
Miłość toksyczna
Czy może oni
Czynią toksycznymi
Warunki do życia
I dla tej i chyba nie tylko tej miłości
Niedziela, 11.06.2023 r.
A kiedy już zatryumfuje nieprawość
Mam takie retoryczne pytanie
Kiedy ta miłość będzie zniszczona
Wszystko już będzie zafałszowane przekłamane
Wszystkie świętości podważone
Wszystkie wartości też zdezawaluowane
Kiedy wszystko zmiażdży walec nowomowy
To co zostanie wtedy
Czyż Bóg nie odpowie
Wtorek 13.06.2023 r.
Kilka słów o *drab-i-nach*
*Draby i na nią* *Draby i na mnie*
*Draby i na nas*
Usłużne wobec misiaczków
Drabem może być i ona
W epoce gender chyba bardziej
A zresztą mają zapewne i inne metody
By dosięgnąć nas naszych naszego
Módl się za nami
Św Antoni z *Padwy*
Byśmy według ich *pożą-dążań*
Jednak nie *padli*
/
Bo oni lubią raczej
Żąglować śmiercią
Prawie jak sztukmistrze
Pod jakim bądź zresztą pretekstem
Czwartek, 15.06.2023 r.
Żaden znak nie będzie dany
Temu tu plemieniu
Oprócz tego który dany został
Powiedział Pan
A postępują z nim
Tak jak chcą
Nie wierzą
To zobaczą
Chroń nas nasze naszych Panie
Przed złych duchów jakimkolwiek napaściami
A one mogą być i w ciałach
I Ani mi ani cokolwieczuniek
Niedziela 18.06.2023 r.
Czyż tylko ja nie mogę
Przeżywać żadnych przeciążeń
A u wszystkich jest przecież
Zawsze wszystko super
No tak no przecież
A tymczasem wczoraj już
Wspominana bł. *Al-ina* z Forest
*All* tu wszystko *Ina*
A dla ciebie las forest
Czasem trzeba i tak
A dziś Hosanny z *Man-tui* jest
Niech będzie też
Hosanna *man (człowiek) tu jest*
Zaciekłości wszelkiej wbrew
Dzięki łasce nie dzięki tylko nam samym
Ave Maria
/
Czy przeciążenia biorą się
Na przykład z kosmosu
Takiego czy innego układu planet
A może z konstelacji
Różnych działań misiaczkowych jednak raczej
//
Czy do przeciążenia
Nie wystarczyłaby Ci świadomość
Co chcą zrobić Twojemu współmałżonkowi
Co próbują robić
Z wami waszymi waszym nieustannie
Co już zrobili także
Ach nie tak a jak
Albo świadomość że przyjść mają
Tacy siacy owacy tu tam
Ach nie mają
To jak nie mają jak jednak mają
I to nie od wczoraj
To raczej ich permanentne dążenia
Do ciebie twoich twojego zniszczenia
To jak Ci z tym
A ty masz się z tym czuć świetnie
No przecież
Wtorek 20.06.2023 r.
Byleby tylko dorwać dopaść osadzić
Co z tego
Że to nie ma nic wspólnego z prawdą
Czyż nie mam racji czasem
Że nie wierzę misiakom
Środa 21.06.2023
Widocznie każda obłuda
W nas skierowana dopełnić się musi jakoś
Nieważne w imię jakiego
Niby wyższego dobra
Zło nigdy nie jest środkiem do dobra
Jeśli świat się tego niestety nie nauczy
Obudzi się z tak zwaną ręką w nocniku
Niedziela, 25.06.2023 r.
Powiedz mi
Kto dał im prawo sądów
Gdy nasze serca chcą bić
Żyć dla siebie cały czas
I kto im dał prawo
By według laickich wytycznych
Osądzać Boże sakramenty
Czyli łaski takie które Bóg
Stempluje mocą Swą
Piątek 07.07.2023 r.
Czyż nie mam racji
Że dla nich byle pretekst
Choćby preteksik mały
I po mnie i w nas nasze i naszych
I jeśli cokolwieczuniek nawet
A najlepiej to żeby ham kultury uczył
Oczywiście tej wyższej i koniecznie też siłą
I ani mi Ani
Niedziela 09.07.2023 r.
Dziwne to są czasy wtedy
Kiedy patologia podnosi wysoko głowy
I dybie na moralnie zdrowych
Pod jakim bądź pretekstem
Podobnie ham z hamem
Uczący kultury siłowo
To już bynajmniej nie hamy
Lecz w czynie społecznym współdziałanie
Ech Panie
Dybią nieustannie
Tacy siacy owacy
Na nas nasze i naszych
Żeby się nie zdziwili czasem
Efektami niby zwycięstw działań takich
/
Byleby tylko dorwać dopaść
A ile jest w tym
Prawdy że nie ma w tym wcale
To nieważne
Byleby tylko ech te misiaki
Środa 12.07.2023 r.
Gratuluję misiom i tym
Którzy szczują do nienawiści
Bo jak to wytłumaczyć
Że jacyś ludzie
Którzy mnie nie znają
Zupełnie lub prawie wcale
W tej nienawiści się zapamiętują
Trzeba przyznać że to niezbyt fajna sprawa
Gdy tacy ludzie nieznani lub tylko z widzenia
Tylko czekają by się na ciebie rzucić
Gratuluję misiakom i im podobnym
Efektów szczucia tak oczekiwanych
Dziękuję też im
Dzięki temu rozumiem co może
Przeżywać żona czy może inni
Którzy im podpadli
Niedziela 16.07.2023
Opowiem przypowieść
Pewien człowiek miał jakąś określoną pulę środków
Za 2 denary kupił rzecz świętą przyjacielowi
Za 5 rzecz praktyczną i niezbędną współmałżonkowi
A za 10 rzecz uznaniową dla brata
We wdzięczności prostej ramach
Który prezent najlepszy
Czyż tylko według wartości
Powinno się klasyfikować prezenty
Czyż może jednak według sprawiedliwości
Każdemu co jakoś można i się powinno
I czyż serce w prezencie się nie liczy
Inną pulę przeznaczył by pomóc komuś
Kto jest w potrzebie
Poprzez pewien podstęp rozumiany pozytywnie
A inaczej ten ktoś by tej pomocy nie przyjął
I teraz dalej mówiąc ewangelicznie
Czy na to złym okiem popatrzysz sobie
A ty co robisz jak i komu
Maciej Święty Jankowski (Święty i Huncfoty) – Lustro
Piątek 21.07.2023 r.
Jeśli klasyczny akt twórczy
Może być wyrazem szaleństwa
To w tym świecie
Jest już wszystko na opak
W świecie w którym dominuje zło przemocy
Sobota 22.07.2023 r.
Tak mi przyszło
Żeby napisać
Dla niepolonistów
Czym jest analiza literackiego dzieła
Trzeba być blisko tekstu
I starać się odczytać właściwie jego intencje
A nie narzucać różne interpretacje
Według koncepcji własnych
I czasem też niestety
Nie do końca czystych intencji
Dla czystego wszystko jest czyste
I adekwatnie przeciwnie
Czyż ja chcę komukolwiek też coś narzucić
Kogokolwiek do czegokolwiek przymuszać
Czyż ja mam taką władzę i tendencje
By zmieniać kogoś na siłę
A nawet jak bym miał
To bym tego nie czynił
Według wolności decydowania o sobie
Oby w pięknie prawdzie dobru
I jeszcze jedno
Klasyczne dzieło sztuki
Jako nośnik wartości uniwersalnych
Nigdy z ideologią się nie może zgodzić
Dlatego jest solą w oku dla ideologii
Bo te próbują przegenerować rzeczywistość
W fałszywą świata wizję
Sobota, 29.07.2023 r.
*O-górki* zrobione wczoraj
W nocy przez moją żonę
Z wysiłkiem niemałym
I przy pomocy sąsiadki
*O górki* różne pokonujemy razem
Symboliczny obrazek
I różne one mają zabarwienia
I nawet jeśli czegoś nie możemy razem
To zawsze na szczycie każdym się spotykamy
Tyle było już tych górek
Tyle jeszcze pewnie będzie
Ważne że razem
Nawet gdy czasem osobno
W Bogu spotykają się wszystkie nasze drogi
I te które przecinają się z innymi ludźmi
Bo małżeństwa sakrament otwiera na siebie nawzajem
I na innych także
Mimo różnych górek byle razem
W miłości i Bożej prawdzie
Wszystkie górki w Panu łączyć
Niedziela, 30.06.2023 r.
Poczułem się też zobligowany
By tu też coś dopowiedzieć
Nie jestem nigdy nie byłem
I nie będę geyem
Może to kogoś rozczaruje
I wiem że to niemodne
Ale proszę wybaczyć
Takie akty mnie od dzieciństwa
Napełniają pewną odrazą mnie osobiście
Stawiając rzecz według choćby
Moich uczuć prawdy i przekonań
A wracając do wspólnie z żoną pokonywanych górek
I we wspólnocie ludzkiej
Z życzliwymi siostrami i braćmi
To przy okazji wczorajszej wizyty w Praniu
Którego nazwa mgłę oznacza
Bo oni wszystko próbują rozmydlać chyba raczej
Powiem dosłownie i raz jeszcze
Tylko z żoną moją drogę życiową łączę
Marek Grechuta – Ocalić od zapomnienia
Legendarna zielona gęś w Praniu z białą kokardą
Którą jak ręce do modlitwy złożone trochę wygląda
Ocal nas Panie żonę mnie naszych i nasze
Od zniszczenia które ci próbują nam serwować nieustannie
W taki czy inny sposób
Środa, 02.08.2023r.
Są tacy dla których pożywką
Są nieszczęścia innych
Tacy którzy jak sępy
Czekają aż poróżni się
Czy małżeństwo czy rodzina
By na nich się rzucić
A tymczasem choć nam nie jest łatwo
Co w głównej mierze zawdzięczamy i misiaczkom
I im podobnym w zapędach wobec nas
To w sobie z miłością chcemy trwać
Nawet mimo słabości a może i dlatego właśnie
Renata Przemyk & Igor Herbut – Kochana
Dziś u początku sierpnia
Wspominamy jest bł. August *Czarto-ryski*
Widocznie ten miesiąc August będzie
O zabarwieniu takim bardziej
Mimo że i inne nie były od tego wolne
Skoro tak nasila się obłuda i perfidia
O *rysie czartowskim* zaiste
/
Elita piękna ma tu wkroczyć
Misie osobiście czy poplecznicy
A może razem
W taki czy inny sposób
Elita piękna może też i na zewnątrz
Przecież ma swoje prawa tak piękna elita
Nie to co jakieś prostaki
Piątek, 04.08.2023r.
Na Dzień Proboszcza
/
Prześcigają się tak pięknie
Jedna rzecz sprawa
Chyba lepsza od drugiej
Wobec nas naszego i naszych
Zdecydowanie ale chyba w obłudzie
Zobaczymy czy Bóg nie odpowie
Jeśli z nami cokolwiek
Wtorek, 08.08.2023 r.
Piękna elita ma tu zawitać
Ja parch prosty
Nie jestem godzien takiej łaski
Aby nawet na piękną elitę tylko patrzeć
Niech piękna elita
Się z sobą wzajemnie wita
Dla mnie to łaski zbytek
Piątek 11.08.2023 r.
Czyżbym się mylił
Czy oni teraz chcą mnie wkręcić w pedofilię
Tak nie wyszło im z tym homo
To może takie coś
Jeszcze w zboczeń pięknym wachlarzu zaiste niewątpliwie
Mają chyba zoofilię
I pewnie coś tam jeszcze się znajdzie
A prawda jest taka
Że czystości nienawidzi szatan
Dlatego choćby za wszelką cenę
Do zniszczenia naszego małżeństwa dąży
Dziś św. Klary
Której imię czystość znaczy
Przypadek nie sądzę
Jak by powiedział klasyk
Z tego samego powodu
Też szatan chce niszczyć księży i osoby zakonne
W celibacie trwające
Czy inne małżeństwa sobie wierne
/
A taka czy inna zawsze piękna elita
Ma tu czy gdziekolwiek zabłyszczeć
Pod jakim bądź pretekstem
Nie ma siły na tak piękną elitę
I jeśli cokolwieczuniek
Sobota, 12.08.2023 r.
Dobrze zaryzykuję z tym wyjazdem
Na spotkanie rodzinne
Lecz jeśli cokolwieczuniek tam się nawet stanie
Z moją żoną tymi zwierzętami
To moja rodzina już mnie nie zobaczy
Zresztą nie tylko oni
Nikt już na ten świat patrzył nie będzie
Po dniach trzech
A piękna elita
I tam ma zawitać
Każdy może być z tej pięknej elity
Jeśli tylko będzie robił
Co chcą misie
Na zdj. *Moko-body*
I król Władysław Jagiełło
Przy kościele św. Jadwigi
Lepiej żeby tam
Żadne *ciało mokre* śmiercią i nie zostało
/
– I nie dla dzieci:
Poniedziałek, 14.08.2023 r.
Podstęp goni podstęp
Jedna sprawa lepsza od drugiej
W obłudzie
I jeśli cokolwieczuniek
Wtorek, 15.08.2023 r.
Przepraszam znowu przeszedłem
Przez ulicę w niedozwolonym miejscu
Kiedyś zaparkowałem też
Nie tam gdzie trzeba przy pewnym sklepie
Gdzieś tam rzuciłem peta
Przepraszam więcej grzechów nie pamiętam
Takie zbrodnie strasze i podobne
(I nie zapieram się że ich nie powtórzę)
Mają zapewne misie na mnie
(Lub będą mieli)
W swoim archiwum
Środa, 16.08.2023 r.
Boże przyjmij modlitwę moją
Ofiarowuję swe życie
Za życie tej mej żony
Bo tylko ona jest gwarancją
Mego utrzymania się
Na Bożej drodze do końca
Tak mi dopomóż Boże
Piątek, 18.08.2023 r.
Jak oni lubią takie rzeczy
Wystarczy że w sąsiedztwie naszych samochodów
Znajdą się jakieś zarysowane
To na kogo ma paść podejrzenie wtedy
No wiadomo
I koniecznie surowe ukaranie
Jak oni to lubią bardzo
Środa, 23.08.2023 r.
Komu wolno wszystko
Jak nie pięknej elicie
Nawet po ubedzku
I nawet po bandycku
Wszystko wolno podług misiów
A cóż dopiero ta wyborna cząstka
Może i ty zechcesz do tak pięknej elity dołączyć
Poniedziałek 04.09.2023 r.
I ani mi Ani
Jeśli będzie jakaś zdrada
To i wniebowstąpienie będzie
I po tym świecie
Maanam – Róża (Zdrada i wniebowstąpienie)
Ona jest moją jedyną rożą
Najpiękniejszą najsłodszą i najczystszą
Innej a tym bardziej (fuj) innego
Nie będzie
Kropka koniec
Nawet jeśli ma kolce
I można się czasem pokłuć
Niedziela, 10.09.2023 r.
Każdy może swobodnie
Wylać na mnie wiadro pomyj
Po mnie można też jeździć
Jak po osiołku
Przecież nie powinien się bronić
A piękna elita podzieliła się
Na komitety
Komitet wytrawny nawet jednoosobowy
Komitet wyborny
Z takiej czy innej cząstki wybornej właściwej
Wreszcie komitet pospolity w Rzeczypospolitej
Najlepiej z żulów najgorszych
Lub ze zdemoralizowanych młodych
Ale każdy może partycypować
W tej pięknej elicie
Jeśli tylko co misie chcą
Robić będzie
Przyjdź a oni nie
Zresztą te komitety pięknej elity mogą wszędzie
I w domu i gdziekolwiek
I jeśli cokolwieczuniek
I ani mi Ani
Ani z tymi zwierzętami
Ani ze mną gdzieś
Z nami naszymi i naszym
Nie łudźcie się
Bóg odpowie
Bo to jest niesprawiedliwość rażąca
I ja nie jestem zła świata winien
Takiego czy innego którzy inni czynią
Ja nikomu nic złego nie robię faktycznie
/
Kadry wyrwane z kontekstu
Mimo że tak robią wszyscy
Pewnie mają trochę takich przestępstw moich misie
Byleby tylko swe pożądania spełnić
Byle pretekst
Pod samochodem wyciek
Mimo że nie z mojego
I już można zadziałać odpowiednio
Byle tylko nam zabrać
Samochody mieszkanie czy co tam i jeszcze
Zabrać mi żonę
I mnie osadzić gdzie nie dochodzi światło
Na tym polegają wszystkie ich perfidne działania
Takie czy inne
Już pisałem o różnych
Ciekawe co jeszcze wymyślą
Byleby tylko osiągnąć
Swe zbrodnicze cele w istocie
//
I dlatego właśnie
Że nie mają przyjść
To muszą przyjść (sic!)
Piękne po prostu szczyt obłudy
Poniedziałek, 11.09.2023 r.
A są tacy
Którzy w obłudzie znajdują się świetnie
Ku swej zgubie wiecznej
Jeśli się nie nawrócą
A czym jest obłuda
Jak nie ukrywaniem swych intencji
By komuś zło uczynić
Jednego czego Jezus
Nie znosił na tej ziemi
To była obłuda faryzejska właśnie
Czwartek, 14.09.2023 r.
Tu *wstępy-występy-występki*
Zresztą i gdziekolwiek pięknej elitki
*Wybornej Wytrawnej Pospolitej*
*Wybitnej – i do wypitki – i do wybitki* zapewne
Tak czy inaczej zawsze pięknej
Bo *po-dług* misiów
*Po dług* którego nie ma
Mój żony naszego i naszych
Przyjdź a oni nie
I jeśli cokolwieczuniek
I ani mi Ani
Poniedziałek, 18.09.2023 r.
Między młotem a kowadłem zawsze
Któż by się odnalazł między
Tyloma różnymi napięciami
Dlatego bardzo kocham moją żonę
I ani mi Ani
Marek Jackowski – Słodki uśmiech twój
Wtorek, 19.09.2023 r.
A najlepiej to po ubedzku
Bezbronnego z domowych pieleszy
Jak oni to lubią
Oczywiście poza występkami elitki pięknej
Także na zewnątrz
Nieważne wybornej wytrawnej czy pospolitej
Byleby tylko co chcą misie
A któż jest mordercą
Jak nie ten co zabija
Czy zabić chce
I nie ważne jawnie czy też skrycie
Skrytobójstwo to takie samo morderstwo
I to pod jakim tam bądź pozorem
Piątek, 22.09.2023 r.
Jeśli ktoś z premedytacją dąży
Do czyjegoś uwięzienia lub śmierci
W taki czy inny sposób
To jak go inaczej nazwać
Jak nie mordercą
A któż jest mówiąc ewangelicznie
Ojcem morderstw i kłamstw
Jak nie szatan
Niedziela, 24.09.2023 r.
Tolerancja dla mniejszości zwłaszcza seksualnych
A w drugą stronę to nie działa
Nie ma tolerancji dla katolików i chociażby
Za niby nienawiść można zabić
Oczywiście z tej miłości
Bo tolerancja to ma być afirmacja różnych mniejszości
A ty jak nie zgadzasz się na zabijanie
Bo jedni do życia nie mają prawa
A drudzy według tego samego zabijać mogą
Jak nie zgadzasz się choćby
Na zabicie bliskich żony
To jesteś nienormalny
I ścigać cię może każdy
Komu akurat spodoba się
Ciebie ściganie twojego
Dziś św. *Te-kli*
Tak się *to klecie* w tym świecie
A wykładnia wszystkiego
Ma być ideologicznie jedynie słusznie
A co na to Bóg
A kogo to obchodzi
W świecie jedynie słusznych ideologii
/
Nie seksił się
Nie homoseksualnił
To pedofil musi
Tak by dzisiaj powiedzieli
Zapewne o Jezusie
Że już nie wspomnę
Że Jezus dzisiaj
By w wariatkowie skończył
Nie trzeba by było
Być może krzyża
Wtorek, 26.09.2023 r.
Cały czas to samo
Podła obłuda chyba nie ma żadnych granic
Kadry z kontekstu wyrwane
Przejścia w niedolwolonym niby miejscu
Nagranie mnie i lub też z pieskiem
Wszystkie na naszym chyba osiedlu
Jak omijam samochody stojące w trybie ruchu
Bo przecież spaliny mają zatruć mnie czy bardziej pieska
Jak omijam inne pieski
Żeby nie było między nimi a moim spięć
Wreszcie jak nie można inaczej
A ludzie to na parkingu choćby przy Redbudzie
Do samochodów latają
Podobnie przez Żytnią to nauczyli się już fruwać
I w innych miejscach na przykład zastawionych przez samochody
Ludzie już nauczyli się fruwać
Nie ma granic ludzka obłuda
I nieważne gdy do przejścia jest ponad 100 metrów
Najważniejsze że utrwalone są tak straszne przestępstwa
I przekazane gdzie trzeba
Już misie co trzeba będzie z nimi zrobić
Na pewno będą wiedzieć
Podła obłuda nie ma chyba już granic
Byle tylko swój cel osiągnąć
We mnie uderzyć mnie osadzić
Środa, 27.09.2023 r.
Od nękania spece świetni
Byleby tylko spełniać swe złowrogie zapędy
Czy sądowo czy niby przypadkowo
Od więzienia po śmierć
Przyjdź a oni nie
I jeśli cokolwieczuniek
I ani mi Ani
A można i na śmierć od razu
Cóż tam dla nich
Piątek, 29.09.2023 r.
Wszystko po ichniemu być musi
Założenia muszą zgadzać się
Z wynikami według nich wnioskami
A jak nie
To dla tych wyników wniosków tym gorzej
A międzyczasie też można totalnie
To czy tamto a jakże
I któż tu myśli magicznie
Skoro perfidnie dopasowują rzeczywistość
Do swych założeń
A potem mówią
Że wyszło tak wszystko przypadkowo
Niedziela, 01.10.2023 r.
W co oni jeszcze
Będą chcieli mnie wkręcić
W pedofilię w złodziejstwo
W pieniędzy fałszerstwo
Że o stymulowaniu afery
Z pewnym wielkim człowiekiem
(Takim czy innym)
Już nawet nie wspomnę
W co jeszcze będą chcieli mnie wkręcić
W tytoń nielegalny
W obcierki nasze samochodem
W co jeszcze będą chcieli nas wkręcić
Mają do dyspozycji całkiem pokaźne zła spektrum
Ach nie tak
Paranoja tylko czyja to jest
A jeśli w końcu im się to uda
Wkręcić mnie w jakieś maniany
Ach i przyjść też nie mają nie wcale
A jak przyjdą to przyjdą i tyle
Bo tak być powinno oczywiście według nich
Wkręcić wreszcie w szaleństwo
A jakie jest szaleństwo największe
Czyż nie zła czynienie
A najlepiej to mnie obarczyć
Za całe zło świata
Które przecież czynią sami
Ktoś musi być odpowiedzialny
Najlepiej jakiś kozioł ofiarny
Z którym co się chce to można zrobić
W co ciągle wkręcają oni
Świat cały ten
Wtorek, 03.10.2023 r.
Czy wiesz że wszystko
Co zrobisz powiesz
Może być wykorzystywane przeciwko tobie
Jak z Jezusem faryzeusze
On cuda czynił
A oni mu opatrznie
Przypisywali złe intencje
Sami takie mając
Bo Jezus im przeszkadzał
Jeśli tak robili z tym Bożym Synem
To cóż dopiero z nami
Jego nieużytecznymi sługami
Wszystkiemu można zło przypisać
Jeśli samemu ma się
Ku komuś intencje złe
Czyha się na czyjąś zgubę
Czyż nie tak z nami
Moją żoną ze mną
A sami jak i co oni czynią
Środa, 11.10.2023 r.
Misie to współcześni bohaterowie
Ustawek na niewinnych i bezbronnych
Jak na bandytę brygady uzbrojone
Widzisz o Panie co oni nieustannie wyprawiają
A można posyłać i bandytów
Byle tylko odpowiednio drapieżni byli
Tacy czy inni
Współcześni bohaterowie rozprawek na Bogu ducha winnych
I jeśli cokolwieczuniek mojej żonie
Z tymi zwierzętami
Nimi naszymi i naszym
Jak mnie z nimi akurat nie ma
Bo ich inwencja ku złu
Jest chyba nieskończona niewyczerpana
Nieustannie się ku złu
Dla nas naszego naszych odnawiają
I ani mi Ani
/
Cóż to za obłuda pieprzowa
A przepraszam piękna przecież wyborna
Nie ważne jak byle tylko
Pogrążyć i dopaść
Nie tak a niby jak
Poniedziałek, 16.10.2023 r.
A najlepiej perfidnie bezczelnie i na hama
Ale tak by to wyglądało niby przypadkowo
Umieją umywać ręce pięknie
Mają półśrodki różne odpowiednie
Ale brną w mojej żony alergię po to
By uśmiercić ją choćby w ten sposób
I z misiowymi ustawkami
Oczywiście przypadkowo a jakże
Akurat tam gdzie mam być czy jestem
Takie to wspaniałe bohaterstwo
Który lubi bardzo na niewinnych i bezbronnych się zasadzać
Ale jakie bohaterstwo takie i metody zapewne
Z PRL-u rodem
A poza tym te i inne pewne kotlety odgrzewane
Choć już może niezbyt świeże
Podawać można ciągle na nowo
Byleby tylko spełniały swoją rolę
Kogo uśmiercenie tego uśmiercenie
A kogo zapętlenie tego skrępowanie
Byleby tylko spełnić swe pożądania
/
Poza tym oni mają
Argument podstawowy fundamentalistyczny
Z którym się nie dyskutuje
I z góry jesteś skazany na przegraną
Argument przemocy strukturalnej i tej przymusu bezpośredniego oni mają
Środa, 18.10.2023 r.
A cóż tu za piękna elita ma zawitać
A z nich TW misiowi najpiękniejsi
I kolaborujące z misiami służby
Służby medyczne i cudzoziemcy tudzież
Bo misie to wiadomo przecież
Ach nie TW nie kolaborujący
To może sprzedawczykowie po prostu
Bo zapewne zrobić mają
Co misiom pasuje bardzo
W Imię Boże niech nie przychodzą
Ale co tam dla nich jakieś Imię Boże
Ani tu ani nigdzie bo mogą wszędzie
Wszystko można jak ma się za plecami misiów
Przyjdź a oni nie
I jeśli cokolwieczuniek
I ani mi Ani
Cóż to za bohaterstwo wspaniałe
Piątek, 20.10.2023 r.
Dzisiaj jadę do Niepokalanowa
Przygotowane już ustawki misiowe
Inne służby kolaboranckie wiedzą co mają robić też
A tajni współpracownicy otrzymali niezbędne wskazania już
Z moją żoną co zrobić też zaplanowano
I z tymi zwierzętami
Tudzież innym naszym / naszymi
Oni przecież nie znoszą pustki
A można wiele pieczeni upiec przy okazji na tym ogniu
Pytanie podstawowe
Jak coś najlepiej zweryfikować
Czyż nie przez niezależne testy
Nie naznaczone stygmatyzacją
Ale misie przecież lepiej wiedzą
I jak bym chciał mieć swe dzieci
To bym miał
Ale mam być nazarejczykiem w tym zamiarze Bożym
W czystości do śmierci
I nie wyobrażam sobie życia bez mojej żony
Niech to będzie wiadome wszem i wobec
Jeśli nie ja to Bóg z tym zrobi porządek
Bo On powiedział
Ze mam być z nią do swej śmierci
Za cenę wszelką
A w dniu ogłoszenia wyników wyborów
Zgasło pół lamp na tym naszym osiedlu
Czyżby zapowiedź przyszłych rządów
A może to blask przechodzących misiów
Gasi i lampy nawet
A pewnie przy okazji
Można i co trzeba zrobić z naszymi samochodami
/
Cały czas próbują mnie w coś wkręcić
Oni i ich współpracownicy tajni
Jak nie w łamanie przepisów choćby drogowych
To w kradzież może
I nie ma dla nich chyba żadnych świętości
Cóż to za obłuda podła
Byleby tylko mnie uziemić
Nas naszych i nasze
Brak słów po prostu
Na takie *podłe ości*
Misie tajni współpracownicy służby kolaborujące
Byle tylko mnie jakkolwiek w coś wtopić
Pojmać zabić zniszczyć złamać
Cóż to za nieczysta gra
Sobota, 21.10.2023 r.
Pewnie jak bym się dał i zabić
Lub wtrącić w ciemności
Nas naszych i nasze
To dla niektórych wtedy
Byłoby wszystko w porządku
Tylko co na to Pan Bóg
A co im tam przecież
/
A oni tak trochę nic
Bo chyba jednak nie nic i zupełnie
Oni i im podobni
Wtorek, 24.10.2023 r.
Zasadzki ustawki napaści
To jakie tu czy gdziekolwiek
Mają być wobec nas indywidualnie i zbiorowo
Występki elitki tak pięknej
Misiów kolaborantów tajnych współpracowników
Czy po prostu sprzedawczyków
Takie to jest bohaterstwo wspaniałe
Nie ma to jak się na tych maluczkich zasadzać
Przyjdź a oni nie
Tacy siacy i owacy
I jeśli cokolwieczuniek i ani mi Ani
Piątek, 27.10.2023 r.
Ustrzeż nas naszych i naszego
O Panie przed gniewem Złego
I sług jego
Na niej chcą się mścić niemal nieustannie
Choćby za jej FB profil udostępniany dla mnie
Ja muszę wyjechać
Szczególnie kiedy mnie tu z nią nie ma
Dla nich to wtedy okazja doskonała niemal
Z tymi zwierzętami samochodami mieszkaniem i podobnie
Że o różnych nam bliskich nie wspomnę
Dla nich byle pretekst
Wiem to od dawna
I z pracą moją naszą
I z samochodami
Nie trzeba nawet błędów wielkich
Byle tylko pretekst
I ani mi Ani
Z tymi zwierzętami
Szczególnie gdy mnie nie ma przy nich
Z nami naszymi i naszym też zarówno
( Przybądź Święty – niemaGOtu )
Piątek, 03.11.2023 r.
Jak się okazuje
Taka czy inna rodzina
I ta nawet bliska
Może też chcieć
Do pięknej elity należeć
Mam wrażenie że elita piękna
Zatacza coraz szersze kręgi
Jak morze chcąc mnie nas i nasze pochłonąć
I ani mi Ani w jakikolwiek sposób
Ja kłamstw zła nie znoszę
I jeśli cokolwieczunio zarówno
I cały świat ma chyba objąć piękna elita
Ku zgubię tych prostych maluczkich
Wtorek, 07.10.2023 r.
Istnieje pewna grupa społeczna
Piękniejsza niż wszystko
Która rości sobie pretensje
Do czyjegoś życia i śmierci
Czyjejś wolności czy zniewolenie
I jest to zapewne słuszne
W obliczu tak pięknej elity
Misiów i ich popleczników
Bo nic się z nimi równać nie może
Nawet Święty Boże zapewne i nie pomoże
Bo elita tak piękna
Ma monopol przecież
Na prawdy mądrość i wiedzę
A to co według nich zdecydowanie najważniejsze
Nic się nie może równać
Z osądów ich ostrzem
Sprawiedliwszym niż Pan Bóg
Piękna elita ponad wszystko
To powinno być ich hasło
I jeśli cokolwieczunio
I ani mi Ani
I niech nie przychodzą
Ja skromny ich niegodny
Uginamy się pod taką wielkością
A że Bóg i tak co chce zrobi
To co tam dla nich
Mądrzejszych niż Pan Bóg
Czwartek, 09.11.2023 r.
A poza tym cały czas nagrywania przestępstw rzekomych
Które wcale przestępstwami nie są
Zważywszy na miejsca
Byleby tylko misie miały pretekst
Oni widocznie wychodzą z założenia
Że na wszystko można nałożyć klatkę przestępstwa
Nawet na zdarzenia niewinne zupełnie
Byleby tylko mieć swój pretekst
Usprawiedliwienie dla działań istotowo bezprawnych
I ani mi Ani
Ani z tymi zwierzętami samochodami
Mieszkaniem nami naszymi i naszym
Bezprawność zawsze urąga prawdzie
Jak klatki nakładane poza kontekstem
/
Skoro nieważne jak byleby tylko mnie dupnąć
Czyli przysłowiowo na czymś złapać
Czyż to nie są obłudne działania
I to istotowo koherentne z wyrafinowaną perfidią
A jak to niby inaczej tu nazwać
Sobota, 11.11.2023 r.
Zasadzać się na niewinnych bezbronnych
To jest dopiero *szczytna* misiowa misja
Zgodna z *siedzibą ich miejsca*
I im podobnych
Działających niezależnie a jakże
A jednak zgodnych całkowicie
Z ich pożądaniami
Odnośnie domu i wszędzie
Tą metodą tak wspaniale działają
I zabijać i łapać i co tam jeszcze
Metody misiów godne i im podobnych
Odnośnie mnie żony naszego naszych
Jakie metody takie i bohaterstwo wspaniałe
Amen
Poniedziałek, 13.11.2023 r.
Bardzo kocham moją żonę
I nie odpuszczę jej nigdy
Nie rozumieją tego ci
Do których przemawiają chyba tylko
Argumenty przemocy
Ci którzy mając aparat represji
W swych rękach myślą
Że to jest argument ostateczny
Bardzo się zdziwią i oni i inni
Jeśli nie ja
To na pewno Bóg
Na tą i każdą rażącą niesprawiedliwość i
Wołającą o pomstę do nieba
Bóg na to odpowie zaprawdę
I to bezwzględnie
A ja też co mam zrobić to zrobię
/
Byleby tylko zdybać na czymś
Byleby tylko dorwać za kierownicą
Pamiętaj że jak ktoś cię będzie przepuszczał
To może oznaczać
Że wymuśiłeś pierwszeństwo
I pamiętaj że jak chcesz komuś pomóc ułatwić
To też może być wbrew surowego prawa
Nie tak surowego dla nich i im podobnych
Ale dla ciebie i owszem
A jak parkujesz równolegle do ulicy to pamiętaj
Że powinieneś dać się zastawić
Bo z linijką zmierzą esteci
Czy nie zajmujesz czasem zbyt dużo miejsca
I pamiętaj że jesteś szalony
Czytaj niebezpieczny dla otoczenia
Co prawda nie wiadomo jakiego
Jeśli nie dasz zabić swojej żony swoich siebie
I na różne takie
Na które piękna elita
Ma swoje prawa
Pamiętaj
Środa, 15.11.2023 r.
A tych niby dowodów
Na łamanie zasad społecznych
To już dużo nazbierali
Każdy taki kadr z tymi niby przestępstwami
Powinien być zweryfikowany
Co do warunków i miejsca
To są podstawowe zasady praworządności
Chyba że o to chodzi
Żeby tylko coś odpowiednio wyglądało
I idąc dalej
Ci którzy fabrykują niby przestępstwa
Powinni być pociągnięci do odpowiedzialności
Bo to jest celowe przedstawianie
Niby faktów na czyjąś winę
Że już nie wspomnę nawet
Skąd ta nagonka
I zaryzykuję też stwierdzenie
Że na każdego na którego
Tak by się zasadzili
Pewnie mieliby dużo większy
Piękny koszyk win
Według starej komunistycznej zasady
Dajcie mi człowieka
A znajdą się winy odpowiednie
Na każdego przecież można i coś znaleźć
A jak nie to się odpowiednio sfabrykuje
Takie czy inne dowody winy
Według zasady kogo dopaść mają
To w końcu dopadną
Nie ważne jakimi środkami
Poniedziałek, 20.11.2023 r.
Nie dopuść Panie
By nieprawe sądy zatryumfowały
Nieprawe to takie
Które tylko na okazje czekają
Mnożą postępowania
Byleby tylko komuś
Uczynić zło
Nie dopuść
Taka modlitwa moja
I te pożal się Boże te kadry
Które mają mnie oskarżać
A raczej być pretekstem
Dla miśków by mnie dopadli
Takie to bohaterstwo wspaniałe
Nie ma to jak na niewinnych i bezbronnych się zasadzać
Chyba w to już jest zaangażowany cały system
Wszelkimi możliwymi środkami dorwać zabić
Wtorek, 21.11.2023 r.
Miła moja żona
Podług mego serca całkowicie
Ona i tylko ona
Bez niej nic
Tylko z nią jeśli gdzieś
I z tymi zwierzętami
Bo one przez Boga nam są dane
One i ona podług Boga
Dlatego zło się tak temu sprzeciwia
Bo ono jest Boga przeciwnikiem
I wszystkiego co z Niego
Zło dzieła Boże chce niszczyć
Piątek, 24.11.2023 r.
List do mojej żony
Wierzę że jeszcze dobrze będzie
Że przeminie przemoc zła
Które chce uderzać w nas
Niemal na każdym kroku
Przeminą kłamstwa szyderstwa obmowy
Pójdziemy jeszcze do kina teatru
I na koncert do restauracji
I razem do parku spokojnie
Rozradujemy się wspólnym przeżywaniem wiary
W kościele
Wierzę
Bo nieustanna przemoc i kłamstwa
Są wbrew zdrowym zmysłom
I nie przetrwają wobec wiary
W nas wierzę też
Niedziela, 26.11.2023 r.
Dziś wspominany św. *Umile z Bisi-gnano* jest podobno
*Umilić* nam mają tu *biesy gnane* czas zapewne bezwzględnie
Jeśli ktoś jest gnany
W złych celach do kogoś
To się w tą ideę Dostojewskiego
Wspaniale wpisuje
Kogokolwiek to dotyczy
Misiów czy innych sprzedawczyków
W celu pojmania krzywdy uczynienia czy zabicia
Mnie żony naszego czy naszych
Zło czyniący są niestety
Ale na usługach zła pana czyli diabła
/
*Czy-rak* / nie *czy* lecz – *jak*
To już nie jest kwestia czy
Po mnie już od dawna
Lecz kto kiedy i jak
A najlepiej nastawać nieustannie
To już nie jest kwestia czy
W żonę już niemal permanentnie
Lecz kto kiedy i jak
I to już od dawna
To już nie jest kwestia czy
W nas nasze naszych
Lecz w kogo i w co najpierw
I to z dość dawna
I jeśli cokolwieczunio z nią
Z nimi szczególnie
Kiedy mnie nie ma
Przy niej przy nich
Jestem wierny w swych postanowieniach
I Bóg w tym dopomoże
Mimo zła przeszkód
A mają te swoje metody
By działać na różne sposoby
Środa, 29.11.2023 r.
Jak na nieustanne polowanie
Permanentną inwigilację na zewnątrz
I to już od lat dość wielu
To za dużo na mnie nie mają
Kochane misiaczki
Wjazd po przejściu dla pieszych
Koło jakiegoś sklepu
W nocy w trudnych warunkach deszczowych
Kiedy nie było widać że to przejście
(Mimo że wszyscy tam tak robią właśnie)
Przejście w miejscu niby niedozwolonym
Na osiedlu lub koło niego
Dzięki życzliwości kamer służalczych
(Mimo że wszyscy tak robią)
I co tam jeszcze
Zawracanie na skrzyżowaniu
Mimo że to logiczny manewr
(Mimo że robią tak wszyscy)
I nie wiem co tam jeszcze
Wszyscy mogą
Ale ty nie
Bo trzeba udupić cię
Proszę wybaczyć wyrażenie dosadne
A w domu tytoń oczywiście niby nielegalny
Bo jest już proceder przecież
Więc można cię uziemić
I w domu nielegalna żona
Bo żyje jeszcze o zgrozo
Nielegalne zwierzęta mieszkanie nawet
Nielegalne twe samochody
Bo wam służą życiu i pracy
To też nielegalne
Życie nielegalne z jakiegoś powodu
Wobec tyrani misiaczkowej
Tak pięknie się oni zasadzają
Na naszą wolność życie nasze
Naszych i innego naszego
Ale im wszystko przecież wolno
Wobec takich prostaków
To przecież elita
Ma ona swoje prawa
A może tu chodzi o wiarę naszą
Może to tak przeszkadza misiakom
I innym takim
Sobota, 02.12.2023 r.
I jeszcze słowo o *best-i-ach*
Któż takimi jest
Jak nie ci którzy
Mówią o sobie
Jestem the *best ja ach*
Wpadają w samozachwyt samouwielbienie
I Boga nie uznają też w prawdzie
Wywyższają się nad niego
Walczyć chcą z świętymi
Czyli wyznawcami prawowiernymi
Czyż nie tak czasem i z nami
Naszymi i naszym
Chroń nas Panie też przed bestialstwem wszelkim
W kimkolwiek by ono przejawiać się chciało
Ja mały marny i nędzny
A piękne elita wie
Co robić z takimi prostakami
I jeśli cokolwieczunio
I ani mi Ani
Poniedziałek, 04.11.2023 r.
To mają miśki pretekst kolejny
Bo na kamerach samochody odśnieżałem
I rozmawiałem przez telefon
Mają misie pretekst
Mimo że samochody zaparkowane z każdej strony
I nie wchodziłem zbytnio w strefę ruchu
Ale jak znam życie
To prawo zostanie zinterpretowane odpowiednio
Czyli na mają niekorzyść
A misie mają kolejny pretekst
Poza tymi chorymi kadrami
Wyrwanymi z kontekstu
Chyba fruwać się trzeba nauczyć
By nie chodzić w pewnych miejscach newralgicznych
I mimo że to nie żadne przestępstwo
A z tym odśnieżaniem
To wczoraj nie dalej
Pewna osoba tak samo odśnieżała
Przez telefon gadając
I to nie w otoczeniu zaparkowanych samochodów
Ale nie na tej słusznej zapewne kamerze
I co komuś wolno
To przecież nie tobie
A misie przecież potrzebują
Pretekstów i na mnie
Sobota, 09.12.2023 r.
Dziś św. *Ju-ana* *Diego*
*Your Ana* czy jednak moja
Przez sakrament małżeństwa
I Boga
*Daj go* ja też nie twój bynajmniej
Lecz jej i Boga
I bliskich i tych zwierząt
Do nich należę
A nie do ciebie
Inaczej *Dy-dak* Juan
*Ty tak* to ja tak
Niech nie przychodzą misie
I ich sługusy
I jeśli cokolwieczunio
I ani mi Ani bo wtedy zobaczysz
Co Bóg może przeznaczyć
Z nami naszymi i naszym
Juan *Az-tek*
Tak *aż tak*
Niedziela, 10.12.2023 r.
Aparat przemocy / na usługach władzy
Czyż kłótnia nawet podniesiona
Nie może służyć
Wydobyciu pewnych treści nowych
Które by nie wybrzmiały
Bez jej burzliwego kontekstu
Stal hartuje się w piecu
A oni by chcieli chyba uciszyć wszystkich
Najlepiej mówić wszędzie beznamiętnym szeptem
Bo krzyk przecież może
Wypowiedzieć treści nowe
Niewygodne dla władzy
Aparat totalnej przemocy
Bo jeśli wszystko ma służyć
Stręczeniu zwykłych obywateli
Od sądów po inne naciski
To oni nie cofną się
Chyba przed niczym
Najlepiej zamknąć ich w przestrzeni
Bez wyjścia bez żadnej pomocy
By spełnić swe pożądania
Uciszenia politycznie niewygodnych
Zamknąć na nich ludzi
I wokół wszystko
Pozbawiając szantażem pomocy i wsparcia
Aparat władzy totalitarny
I ani mi Ani
W jakikolwiek sposób
Gdziekolwiek i z kimkolwiek
Ja nie dam sobie jednak zamydlić oczu
Z nami naszymi naszym podobnie
Wtorek, 12.12.2023 r.
*Kak-tusek*
*Jak Tusek* przykaże
Teraz wszystko ma być
Oczywiście mam na myśli
Pan Premier szanowny
Dla nas to raczej
Nie za wiele zmieni
A może i pogorszyć
Sądząc po ich dzisiejszej aktywności
W nasze samochody i nagrywania dalej chore
A poza tym
Państwo w państwie misiowe
Ma się zapewne dobrze
Środa, 13.12.2023 r.
Powrót supermena
Asa polskiej polityki
Daje do rozważenia
Co następuje
Politycy to bardzo wrażliwi ludzie
Zwłaszcza na samych siebie
Nie można obrażać polityków
Nawet skrutem myślowym żartobliwym
Może jak po Smoleńsku
Znajdzie pocieszenie na wschodzie
A może jak po przegranych po tym fakcie wyborach
To na zachodzie
Młodzieży przecież zawsze można też
Zamydlić oczy
Nie znają faktów i historii
I chyba ich to zbytnio nie interesuje
A to przecież człowiek cool
Czwartek, 14.12.2023 r.
A oni wszystko
To samo i dalej
Obłuda najlepiej eskaluje się
Przez przemoc partykularną
Ukrytą lub wprost przez napaść
Najlepiej aż na śmierć wielokierunkowo
A przemoc może być
Wielowymiarowa na różnych płaszczyznach
I obłuda która jest jej nieodłącznym źródłem
Od osadzenia po uderzanie
W to co niezbywalne
W rocznicę stanu wojennego pisano
I ani mi Ani żony mej kochanej
Z nami naszymi i naszym
I niech spadają
/
Fraszka rubaszna
Czy normalny zwykły *bzik*
Może stać się jak *biesik*
Cwałując bezpańsko na rowerze
O porannej porze
Czy może on stanowić zagrożenie 😀
Piątek, 15.12.2023 r.
Dziś wspominana ponoć św. *Cel-ina*
*Cel-cia* mówiąc zdrobniale
Do *celi cię* lub też zarówno
Do *celi Ina*
A można i wszystko razem
Celem ty albo celem Ina
Jak nie tak to tak
Byleby tylko
A cóż to za cudna obłuda
Która tylko patrzy
W co i jak uderzyć
Byleby tylko zniszczyć zaszkodzić
Jak rwąca rzeka
Tylko czekająca
Kogo lub co
W zła odmętach pogrążyć
Niedziela, 17.12.2023 r.
Nie mogę sprzedać samochodu
Nam je zabrać
Zabrać mieszkanie
Domu pozbawić
I pracy utrzymania
Nawet telefon żonie zabrać
Odsunąć bliskich zlikwidować i ich
Pozbawić wsparcia jakiegokolwiek
To trzeba chyba będzie
Na ulicy wylądować
O ile wcześniej
Nas gdzieś nie wsadzą
Do tego nieustannie dążą
Lub po prostu zlikwidują
Przed czy po
Zabrać wszystko wszystkich
Zabić
Zła totalizm zawaluowany
I jeśli cokolwieczunio
Z nią ze mną jakkolwiek
Z nami naszymi naszym
To wszyscy zobaczą
Nic nie będzie
Jak to powiedział klasyk
Jeśli nas to i was nie będzie
Niczego nie będzie
Jeśli cokolwieczunio i nawet
Z czymkolwiek kimkolwiek naszym
Niczego nie będzie
I świat się skończy ten
Nie wierzą to zobaczą
Ale za późno raczej
Oni mogą straszyć nieustannie
To i ja mogę
Tylko że za mną
W przeciwieństwie i do nich
Bóg stoi
I ani mi Ani
Z nami naszymi i naszym
I jeśli cokolwieczunio
Tak mi Boże dopomóż
Poniedziałek, 18.12.2023 r.
Zabić zniszczyć
Lub chociaż
Zbrukać niewinność i czystość
Cóż to za zajadłość taka
Iście diabelskiej prowieniencji raczej
I ani mi Ani
Z tymi zwierzętami
Nami naszymi lub naszym
W jakikolwiek sposób
I dotycząca też czegokolwiek
Wtorek, 19.12.2023 r.
Dziś wspominana była św. *Eiu*
Jak przyjdą misie
Osobiście albo za czyimś pośrednictwem
To pewnie tak będzie
*Ej you* hej ty
Bo przecież panowie władza
Apodyktyczni są raczej
I sprzeciwów nie zniosą żadnych
Nawet uprawomocnionych
W tym totalnym państwie władzy
I dziś wspominany św. *A-na-stazy*
*A na straży* masz stać
Najpierw Any
Powiedział do mnie Pan
Niedziela, 24.12.2023 r.
Poniedziałek, 25.12.2023 r.
Środa, 27.12.2023 r.
Byleby tylko zapędy swe ziścić
A można na śmierć
Można na zniewolenie
Czyż nie tak z żoną
Ze mną naszymi i naszym
W jakitamkolwiek sposób
Byleby tylko zapędy swe ziścić
*Zwiastowanie* swoiste
Ogłaszam wam radość wielką
O *nawiedzeniu świetnej elity*
Bohaterstwa tak wspaniałego
Tutaj czy gdziekolwiek
I jakkolwiek
Z opłakanym raczej skutkiem
Dla mnie dla nas
Bo w owym czasie *wyszło odpowiednie rozporządzenie*
By nas na wszelkie sposoby
Móc dopaść złapać
Na czymtamkolwiek
Wyszło rozporządzenie nieprawe
Komu śmierć a komu zniewolenie
Lub też naprzemiennie
W zależności od ku złu
Takiej czy innej koniunkturalnosci
I ani mi Ani w jakikolwiek zresztą sposób
Z jej telefonem tymi zwierzętami
Nami naszymi i naszym
I niech spadają gwiazdy zła
Św. Michale Archaniele
Wspomagaj nas w walce
Maryjo wspieraj zawsze
Niedziela, 31.12.2023 r.
W najbliższym sąsiedztwie
*Czworokąt zaklęty*
Między pierwszym a trzecim piętrem
Patrząc od frontu bloku
Widać to dobrze po zmroku
I nie chodzi mi bynajmniej
Tu o płeć piękną
Lecz jej towarzyszy
Znajdzie się *prowodyr pod-nad/rzędny*
Który rozpęta aferę
Po której misie będą mnie
Jedynie słusznie wsadzić musieć
Co przewiduje ta cała ściema
Historia lubi się powtarzać
Ściema już ukartowana
Teraz tylko muszą zrobić swoje
Wykonawcy afery wspaniałej
A swoją drogą to misie
Też sami mogą
Temu też mają służyć
Różne nagrania chore
Także duże pole do popisu
A najlepiej to po ubedzku
To nie tylko domu dotyczy
I nie tylko tego
Tu najbliższego otoczenia
Mają swoich i w sąsiedztwie też dalszym
Ściema ukartowana
Potrzebni tylko wykonawcy
W zależności od kontekstu
Temu też mają służyć
Te wkręcanki różne
Najlepiej w kościele
Że niby ja coś komuś mam ukraść
Bo jestem na końcu
A przecież na strzały
Powinienem się wystawić
I ani mi Ani
Z nami naszymi naszym jakkolwiek
/
To są w ogóle o Panie
Ściemniacze niespotykani
Grający znaczonymi kartami
Tylko zło które chcą czynić
Jest bardzo realne
Ściema pogania ściemę
W każdej naszej rzeczywistości
Dotyczy nas naszych naszego
Wszystkiego co jest dla nas jakimś dobrem
Tylko zło które chcą czynić
Jest bardzo realne
Pod jakimkolwiek zresztą pozorem
Coś zrobią oni
Poza tym to są detaliści
Bardzo fantastyczni
Byleby tylko ktoś coś nagrał na nas
Idziesz z psem bokiem
Przepuszczasz innych na przejściu pieszych
Albo cię inni z niego i spychają
Nieważne byleby było nagranie
A misie z tego użytek zrobią zapewne
Bardzo odpowiedni przeciwko tobie
Jak i z innymi zresztą
Nagraniami chorymi
Gdzie szczegół tkwi w detalach
Które oni zinterpretują oczywiście
Na twoją niekorzyść
Byleby tylko mogli przyjść
I zapędy swe złowrogie ziścić
Przyjść czy zatrzymać w drodze
Whatever wszystko jedno w sumie
Byleby zniszczyć zlikwidować zabić osłabić
Wszystko w tym celu
Byleby tylko w nas uderzyć
W nas naszych i nasze
Pod pozorem praworządności a jakże
Byleby zło wyrządzić bardzo realnie
Ściema ściema
A kto jest ojcem kłamstwa
Bez komentarza
Na śmierć zniewolenie byle gwałt
To chyba istota ich spraw
I ani mi Ani
Ani nas naszego naszych
I niech nie przychodzą
By karmić kłamstwem
Sobota, 06.01.2024 r.
Wokół nas jak sępy krążą
Naszego i naszych
Szukając kogo pożreć
Parafrazując Słowo Boże
Orły sokoły
A może jednak i *sępy*
I w domu i gdziekolwiek i w samochodzie
I te sąsiedzkie i misiowe
I jakietamkolwiek
Zasadzają się by dopaść ofiarę
Herosi bohaterstwo wspaniałe
Tak dla siebie samych
A tu se różni *posępni*
Tak upatrzyli
By dopaść nas bezwzględnie
Według takiej czy innej ściemy
Niedziela 07.01.2024 r.
A misie też w tej ściemie
Muszą uczestniczyć
Czyż nie temu służy nagrywanie
Przez niby przypadkowych
Różnych niby przestępstw moich
Które przestępstwami nie są
Wystarczy tylko zweryfikować miejsca
Tych przejść moich
W miejscach niby niedozwolonych
I inne takie
Które lubią dość misiaki
I inni przysługujący się im
Byleby tylko uziemić jakkolwiek
Czyż nie tak ze mną
I z żoną moją
Nami naszymi naszym a jakże
Poniedziałek, 08.01.2024 r.
I jeśli cokolwieczunio mojej żonie
Czy jestem z nią poróżniony
Czy też nie
To będzie z tym zrobiony odpowiedni porządek
Przez Boga nie przeze mnie
W jakikolwiek zresztą sposób jej
I gdziekolwiek cokolwiek
Oni za to bardzo zgodnie
Współdziałają w różnych gwałtach zbrodniach
I nie kłócą się nigdy
Po prostu zgodnie zło czynią
Na zdj. Jezus Dzieciątko na sianku
Bezbronne i nagie
Nawet kot umie kontemplować ogołocenie Boga
A oni najchętniej uderzają
W to właśnie co bezbronne
Co nagie bo nie ma obrony żadnej
Nawet zwierzęta całym swym jestestwem
Umieją służyć dobru
A przez to Bogu
A oni tak zgodnie zaprzedali się odpowiednio
By służyć gwałtom zbrodniom zniewoleniom
Wtorek, 09.01.2023 r.
*Śmierć gwałt zniewolenie
Niosą piewcy nowej ery*
Farben Lehre feat. Jelonek – Przebudzenie
Środa, 11.01.2024 r.
Wielokrotnie i na różne sposoby
O tym mówię i też to przewidziałem
Tak oni wielokrotnie i na różne sposoby
Każdego dnia na nowo
W nas nasze naszych i po mnie
Zadziwiająca jest ta zapalczywość
Ku złu dla nas
Śmierć gwałt zniewolenie mnie żonie
Naszym naszemu i zniszczenie
Byleby tylko w nas uderzyć
W imię jakiejtamkolwiek ściemy
Czy idei chorej
I też po mnie
Wszystko przepowiedziane zostało
Zmieniają tylko tego szczegóły
Tworząc różne wariacje tych samych
Na nowo akcji
Ku złu dla nas
Naszego i naszych
I w żonę i oczywiście po mnie
W złu zapętlenie totalnie
Bo jak nie po mnie
To w nas naszych nasze
A można i wszystko razem
Poniedziałek, 15.01.2024 r.
Do tej pory nie było
Ale jak stoi nasz samochód
To zakaz parkowania zaraz
Podobnie jak śnieg nakryje
To nasze samochody nagle zalegają
Miejsca parkingowe
A może porzucone a jakże
Cóż tam dla nich
Byleby tylko uderzyć w nas
Nie można pominąć żadnej okazji
/
Są na tym świecie
Takie rzeczy sprawy
Których odpuścić nie można
Nigdy się nie zgodzę
Na jakąkolwiek śmierć żony
To byłoby moje współuczestnictwo
W tym szatańskim spisku
Koniec kropka
Podobnie z nami naszymi naszym
I Bóg na pewno też
Z tym zrobi porządek
Ani mi Ani
Poniedziałek, 29.01.2024 r.
Szydercy prześmiewcy hipokryci
Kiedyś Bóg was ze wszystkiego rozliczy odpowiednio
Tak doskonale oceniający innych
A nie widzący bynajmniej nic w sobie
Bóg wam to dopowie
Nic wam teraz po tym
Kiedyś się odnajdzie wszystko
Ale będzie już za późno
Wszelcy kłamcy i mordercy
Także ci w białych rękawiczkach
Wiem że sobie z tego nic nie robicie
Ale Bóg was odpowiednio doścignie
Środa, 31.01.2024 r.
Najwyższym dobrem duchowym
Pod względem sakramentu małżeństwa
I nie tylko zresztą
Biorąc pod uwagę pełne spektrum
Jest dla mnie moja żona
I to doskonałe koresponduje
Też z Bogiem
Każde dobra wyższe
Także nasi bliscy ci
Według ducha i krwii
To co Bóg nam daje
Jest przeszkodą dla szatana
I chce on to zniszczyć
Począwszy od mojej żony
Bliskich naszych to co mamy
Szatan nie nawidzi dóbr Bożych
I jeśli cokolwieczunio
I ani mi Ani
Czwartek, 01.02.2024 r.
Nie musi być ktoś winny
Że stał się obiektem
Czyjejś niewyszukanej nienawiści
Że stał się dla kogoś najgorszym wrogiem
I że inny jakiś
Chce prześladować go
I to co z niego
A nienawiść może prowadzić
Nawet do morderstw
I wszelkiego rodzaju zła
Czyż nie tak
Z nami naszymi i naszym
Przyjdź a oni nie
I jeśli cokolwieczuniek
I ani mi Ani
Ufam Tobie Panie
Piątek, 02.02.2024 r.
Ach przeszkadza demonowi
Zabudowa ażurowa na naszym balkonie
Wszystko co nam służy jakoś
Demonom przeszkadza bardzo
Sobota, 03.01.2024 r.
Inni się nie kłócą
Rozwód biorą po prostu
To lepiej rzeczywiście
A można i zgodnie
Współdziałać w zbrodniach
By kogoś zabić pojmać
Jakieś inne zło popełniać
Cóż tam dla nich
Z premedytacją i zdecydowanie
Czy niby przypadkowo
*Jaktamkolwiek*
I ani mi Ani
Z nami naszymi naszym
I niech nie przychodzą
*Jacytamkolwiek*
Niedziela, 04.02.2024 r.
Dziś wspominana św. *Jo-anna Richi*
*Jo czyli ja Anną bogaty*
Ona jest moim najwyższym dobrem
Dlatego chce ją szatan zniszczyć
Dziś też św. Weroniki
Jej imię znaczy «prawdziwe oblicze»
Bo to ona żona
Przywróciła memu obliczu prawdziwą godność
W oczach świata
Dlatego ją zło chce zniszczyć
I ci którzy są na zła usługach
I ani mi Ani
Z nami naszymi naszym
A może mi ktoś wytłumaczyć
Fenomen poniższy
Że dziecko nienarodzone
Jest trzy dni w zatrutych wodach płodowych
Po nieudanym pierwszym porodzie
Jak to się stało z narodzonym już
Dzieckiem kuzyna w Niemczech
Podobno jest to duża nieprawidłowość
Wtorek, 06.02.2024 r.
Czy można zapamiętać się
Bez końca w nienawiści
Być jej nigdy nienasyconym
Nienażartym głodnym
Tak mam wrażenie niestety
Oni i im podobni
Wobec mnie żony bliskich naszego
Człowiek powinien być głodny miłości
Ale może się też odczłowieczyć
I w nienawiści zasklepić
Wydaje mi się
Że oni mają wobec
Nas naszego i naszych
Niestety złe zamiary
Wydawać to by mi się mogło
Jak bym myślał raczej
Że oni mają dobre zamiary
Ku nam naszemu i naszym
Miłość albo nienawiść
Człowiek wybiera to ciągle
Zło dla kogoś albo dobro
A co nie mają przyjść
Tacy siacy owacy pełne spektrum
Nie ma się nic stać mojej żonie
Z nami naszymi i naszym
Wydawać to by mi się to mogło
Ale jakby miało być inaczej
Farben Lehre feat. Gutek & Gawliński – Samo życie
Czwartek, 08.02.2024 r.
To jest dopiero draństwo podłe
A co może bohaterstwo
Które chce mnie kłamliwie wkręcić
Koniecznie w kradzież czy pedofilię
Przy współudziale a jakże misiów
A można i psem poszczuć
Można też jak pies wściekły
Byleby tylko dopaść ciebie
Podobnie i z żoną
To draństwo podłe
Byleby tylko ją zabić
Z nami naszymi naszym
Byleby tylko zło nam wyrządzić
Byleby tylko pod jakimkolwiek pozorem
Podłe draństwo bynajmniej bohaterstwo jakieś
Piątek, 09.02.2024 r.
Wspaniałe bohaterstwo czy zwykłe draństwo
Skoro napaść zasadzki
Misiowe ustawki i kłamliwe wkręcanki
Skoro pod pozorem ściemy jakiejkolwiek
Jak to jest
Wspaniałe bohaterstwo czy zwykłe draństwo
Skoro żonę zabić bliskich
Lub chociaż gwałt czy zniewolenie
Zabranie czy też zniszczenie naszego
Jak to jest
Wspaniałe bohaterstwo czy zwykłe draństwo
Skoro na istotnie niewinnych
Takie złe czyny
Bezwzględność a bezbronność czysta
Jak to jest
Dziś wspominany św. *An-s-bert*
*An ma być z Bert*
Do końca moich dni
To wolą Bożą jest
Przeciwko której występują oni
Nie bacząc jakie mogą
Być tego opłakane skutki
I to co nasze jest też nasze
Nic im do tego
I wara od naszych
I od wiary naszej
Niedziela, 11.02.2024 r.
Nie ma to też
Jak w pedofilię kłamliwe wkręcanie
Im coś bardziej podłego
To dla nich chyba lepiej
Tak jak też z tymi
Chorymi wyścigami
Na ich krętackich zasadach
Oni mogą łamać wszelkie przepisy
A ty tylko spróbuj
Przecież mają misiów
Dziś wspominany jest święty
Benedykt z *Ani-anu*
I *Ani – anu* *ani mi Ani* anu anu
I nas naszego naszych
Imię jego znaczy błogosławieństwo
Bez tego nie będzie go
Dla świata tego
Środa, 21.02.2024 r.
Dzisiaj wspominany św. Piotr *Dam-i-ani*
*Dama i oni*
Maryja to a swoje oni
Żona i oni i różni im podobni
Miarą człowieczeństwa jest
Jak traktuje się bezbronnych
I nie *dam i Ani*
W jakikolwiek sposób
Jeśli cokolwiek
Z nami naszymi naszym podobnie
I jeśli komuś pozwolę
Wejść sobie na głowę
To tylko temu kotowi
I tej żonie
Nie myślcie więc sobie
Że dam się zmanipulować
Szczególnie jeśli o nią chodzi
Nas naszych nasze
Czwartek, 22.02.2024 r.
Dybać można i niemal
Na każdym kroku
Na nas życie naszą wolność
Naszych i wszystko nasze
Dybać można na kroku każdym
Cóż tam dla nich
I im podobnych
Dybać można na każdym kroku
Jak im nie wstyd
Dybać na moralnie czystych
I że niby nic oni
Że to tylko tak wychodzi
Byleby tylko zabić zniszczyć zniewolić
Uszkodzić i zaszkodzić
Jak na razie ich totalne
Zapędy zbytnio na nic
Ale jak długo my to
Zdołać wytrzymamy
I co i na to Pan Bóg
Piątek, 23.02.2024 r.
Czyli żonę też traktują
Tymi chorymi nagraniami
Jak i mnie zresztą
Strzelać można i z kamer
Niby przypadkowo
Dziwne tylko że wiedzą
Do kogo mają strzelać
Byleby tylko drapieżność misiów
Miała odpowiednią pożywkę
W tym państwie policyjnym
Mówi żona że nie wierzy
W te teorie spiskowe
Żeby nie musiała się przekonać
Zbyt naocznie
O tej ich perfidii
Ku złu dla nas
Misiowej i takich tam innych
Dziś wspominana św. *I-za-bela* Francuska
*I za Bellą* moją piękną
Pójdę nawet w ogień
Zawsze razem mimo wszystko
Mimo tej całej podłej obłudy
Którą oni i im podobni
Wobec nas naszego i naszych
Serwują ciągle
Niedziela, 25.02.2024 r.
Szatan jest mistrzem podziałów
I rozgrywania wszystkiego
Na poziomie powierzchowności doraźnej
Słowo Boże mówi
Bądźcie jednego ducha czyli
Trwajcie w Duchu Świętym
Miejcie podobne dążenia ku dobru
To nie znaczy wcale
Miejcie te same uczucia zawsze
Dążenia są z głębi
Uczucia tylko płyną na powierzchni
Poza tym człowiek jest słaby
Różne rzeczy się w nim
I z nim dzieją
I tworzą różne wypadkowe
Czasem niezależnie od woli człowieka
Szatan chce dzielić
Małżeństwa rodziny społeczeństwa
W tym co fundamentalne
A co wypływa z dążności
Wobec tego samego dobrego ducha
Nie można pozwolić
Wmówić sobie temu oskarżycielowi
Że głębokie dążenia
Są mniej ważne niż
Powierzchowność ulotna doraźna
Że ważniejsze pozory
Nic moc Ducha Świętego
I życia według Niego
Niedziela, 03.03.2024 r.
Zejdź Panie na dno
Tej bezsilności mojej
Kiedy mnie spotyka
I muszę się z tą właśnie mierzyć
Bo oni przy cichym przyzwoleniu
Współudziale świata
Zamierzają nam odebrać życie
Wolność zatracić nasze naszych zniszczyć
A cóż to za zajadłość piekielna taka
Która nie chce odpuścić spocząć
Dopóki nie uderzy
W taki czy inny sposób
W nas naszych nasze
By życia pozbawić zniszczyć zniewolić
Zajadłość ta wszelka iście piekielna
Zapiekli się w zajadłości
Tacy czy inni
Na bezbronnych i niewinnych
Poniedziałek, 04.03.2024 r.
Prawdziwi gorole wprost godojom
I ja powiem
Jak nie zabić zgwałcić porwać
To może samobójstwo upozorować
Wobec tej mojej
A może i mnie naszych
Nigdy w to nie uwierzę
Bo ona jest zbyt free-wolna
Pomysłowość iście szatańska
Ku śmierci złu dla nas
Parobków szatana
I koniecznie też za to
Odkrywanie ich zamiarów podłych
Trzeba mnie zniewolić
Środa, 06.03.2024 r.
Zgoda na jakąkolwiek śmierć żony
Byłaby moim cudzołożeniem z szatanem
Nigdy się na to
W żaden sposób nie zgodzę
I Bóg też odpowie
I każdy
Kto z szatanem jakoś cudzołoży
Się sparzy wcześniej czy później
I ani mi Ani
Z nami naszymi naszym
Szatan chce działać
Ale Bóg też patrzy
/
Polacy to naród lotny bardzo
Fruwają oni przecież
Tam gdzie nie ma pasów
By ich nienawistne kamery jakieś
Nie nagrywały
A poza tym
To naród przecież biegaczy
Nie da się przejść na światłach zwykle
W normalnym cyklu
Współczuję niepełnosprawnym i starszym
I w państwie tym
Jak nie ma to nie ma misiów
Ale potrafią też z razu
Się multiplikować odpowiednio
Pewnie jak i trzeba
A no przecież to aż takie
Bohaterstwo wspaniałe
A skąd to taka
Eskalacja zajadliwości niepomiernej
Na nas naszych nasze
Jak im i takim różnym nie wstyd
Bez komentarza
Piątek, 08.03.2024r.
*Wszystkim kobietom dobrej woli –
Poniedziałek, 11.03.2024 r.
A cóż to za zajady
Piekące piekielnie
Nas pożreć chcące w całości
Począwszy ode mnie i żony
Po naszych i nasze totalnie
Cóż to za zadziory
Byleby tylko sprowokować
Dla nas naszego naszych
Jakieś sytuacje chore
By spełnić zła zapędy
Misie mogli czy im podobni
I ani mi Ani
Bo i ja totalnie
I Pan Bóg
Podobnie
Z nami naszymi naszym
Środa, 13.03.2024r.
Dziś wspomnienie św. *An-so-wina*
Więc *An so – tak winna*
Ja tak winny
Bo nie zgadzamy się
Dla siebie nawzajem
Na śmierć zniewolenie nam szkodzenie
I dla bliskich
Ach jak bardzo winni
I winni oczywiście zbrodni
Które popełniają oni
A oskarżyciel nasz naszych braci
I tak zostanie strącony
I ani mi Ani
Jakkolwiek i z kimkolwiek
Z nami naszymi naszym podobnie
Czwartek, 14.03.2024 r.
Ach jak lubią oni
Takie różne rzeczy
Jak mają przyjść
Przestaje działać fejsik
I parking wolny dla misiaków pod blokiem
Choć wszystkie miejsca zajęte wokół
Lubią oni takie różne hocki-klocki
Byleby tylko spełnić zawistne zapędy
Osobiście lub przez przydupasów
Takie to między innymi
Te ich sprawki
A szatan z wszystkich rzeczy
Poza zabójstwami najbardziej lubi
Kłamliwe insynuacje i podłą obłudę
Które w nas uderzać mają
Poprzez jego sługi
Dlatego też tak bardzo
Chce on zabić moją żonę
Mnie i bliskich
On i ci którzy są z niego
Poprzez czyny popełniane w nim
/
Czyż nie mam racji
Że to są gazownicy wytrawni
Prawie jak hitlerowcy w Auschwitz
Tylko efekt lepszy
Bo nikt nic niby bezpośrednio
A efekt może być pożądany
Nie wyłączając śmierci
Oczywiście pod choroby jakiejś tam pretekstem no przecież
I to można wszędzie
Gdzie akurat przebywają skutkom mający być poddani
Poniedziałek, 18.03.2024 r.
I różne hieny podobnie
Już wyją od dawna
Nad jej jednak jeszcze
Chyba niedoszłą śmiercią
Bóg dziś powiedział
Nie przyłożysz ręki jakkolwiek
Do śmierci niewinnego i sprawiedliwego
A ile oni już popełnili takich zbrodni
I chcą ciągle popełniać
Choćby wobec tej mojej żony
Bliskich i innych też zapewne
Ja się na to nigdy i nie zgodzę
Na śmierć mojej żony
Do tego ręki nie przyłożę
Po moim trupie
I nad jeszcze chyba nie zamkniętymi
Grobami bliskich
Już też te same hieny od dawna wyją
/
A poza tym
Misie czy przydupasy po-pasy
Które na czyimś nieszczęściu się paść chcą
Spółkować też mogą odpowiednio
W tym samym celu
A pewnie że przecież
Że po ubedzku
Najlepiej we śnie
Lub zaraz po się przebudzeniu
Przecież najbardziej nieświadomy jest wtedy
Jak by oni mieli
Świadomość we śnie
/
Dziś św. *An-zel-ma*
*An ma być ze mną*
Nawet jeśli zawinię
I sprowokuję niefajne sytuacje
Dla niej niełatwe
A na swoje usprawiedliwienie
Mam to tylko że
Nieustannie nastają na mnie
Na nas naszych nasze
A to kosztuje
Człowiek się trochę spala
/ Janusz Radek – Wiatr (feat. Roksasas)
Środa, 20.03.2024 r.
Chroń nas naszych nasze Panie
Przed szaleństwem misiów
I innych też szyderców
Chroń żonę nasze bliskich
Które przejawiać się przecież może
Na różne sposoby
Byleby tylko spełnić niewolne zapędy
Na twarz zarzucić zasłonę śmierci
Chroń Panie nas nasze naszych
Chroń żonę ani mi Ani
Przed tą perfidią i obłudą
/
Tutaj nie ma zapewne
To czy tamto
Taki surowy aparat władzy
A że przy okazji on złu służy
To co tam
Nie ma to tamto
Takie miśki poważne
Piątek, 22.03.2024 r.
A cóż to za czasy
Takie chore oni tworzą
Że lekarze nie potrafią
Poradzić sobie ze zwykłą infekcją
Czy innymi w istocie drobnostkami
Przecież to nie średniowiecze
Mamy taki postęp medyczny
A może zakaz mają
By odpowiednio zadziałać
Od nich
Wobec tych którzy im podpadli
Lubią oni szantaże przecież
A lekarz też człowiek tylko
Lekarze mają nas nie leczyć
Podobnie zresztą mechanicy nasze samochody
A w badaniach różnych wynik
Ma być pożądany przez nich
I jeśli cokolwieczunio mojej żonie
W jakikolwiek zresztą sposób
A zwłaszcza na skutek
Nieudzielenia jej odpowiedniej pomocy medycznej
To ja tym bardziej zrobię
Z tym taki że i hej porządek
Bo to już uwłacza
Wszelkim zdrowym normom
Co oni tworzą i predestynują
Nawet tam gdzie wydawałoby się
Że coś ma służyć zdrowiu i życiu
Oni wytwarzają anormalność
Byleby tylko zapędy zła ziścić
Tak się w tym pożądaniu zapętlili
Sobota, 23.03.2024 r.
Jak synek nie śpi
To co ty będziesz spał
On przecież warunki dyktuje
I wydaje też *mi się*
Że i *misie*
/
Lubią oni zakłócać
Mir domowy
*U-be-cy*
*Uuu! be ci*
Mówiąc na sposób dziecięcy
I misiowe służby
I te ich drużby
Niech nie przychodzą
I jeśli cokolwieczunio ani mi Ani
Niedziela, 24.03.2024 r.
Bóg jest wierny
Bo nie może zaprzeć się
Samego Siebie
Nigdy się nie zgodzę
Na jakąkolwiek śmierć żony
Musiałbym się chyba
Siebie samego zaprzeć odpowiednio
I złu rację przyznać
Na taką kolaborację ze złem
Nie ma u mnie kompromisu
I to jakkolwiek jest
Między nami bywa
Zło będzie się mścić
Na mnie za to
I na bliskich naszych naszym
Ach te różne ich nękania
Zło nie znosi się mu
Jakiegokolwiek przeciwstawienia
I jeśli cokolwieczunio
I ani mi Ani
Wielki Czwartek, 28.03.2024 r.
Dzisiaj 44 urodziny mojej żony
A imię jego 44
Imię moje to jej imię
Nie tylko od dzisiaj
Ansbert nie Hubal zwyczajnie
A szatan był najbardziej podstępną
Ze wszelkich istot
Jak Księga Rodzaju mówi
On się przed niczym chyba
Sam nie cofnie
Byleby tylko zło wyrządzić
Mi bliskim naszemu i żonie
Wykorzystać chce każdą sytuację
I każdą ludzką słabość
Byleby tylko uderzyć
I zapędy zła uistnić
Urzeczywistnić swe fałszywe tezy
Wielka Sobota, 30.03.2024 r.
- Życzenia Wielkanocne!
Wielkanocny Poniedziałek, 01.04.2024 r.
Czyż nie mam racji
Że to szatany
Skoro tylko
Śmierć zniewolenie zniszczenie kradzież
Mają być dla nich
Czyż nie mam racji
Że to szatany
Ach oni nie zabijają
Tylko jak hitlerowcy
Albo też stalinowscy oprawcy
I na gruncie naszym ubecy
Oni tylko eliminują element niepożądany
Ach oni nie niewolą
Tylko społeczeństwo chronią
Przed a jakże samym sobą
Ach nie kradną tylko przywłaszczają
I nie niszczą
Tylko świat oczyszczają najlepiej ekologicznie
Idźcie precz szatany
Od niej ode mnie
Od nas naszego i naszych
W imię Najświętszej Maryi Panny
Idźcie precz szatany
Dziś św. *Lud-wika Paw-oni*
*Ludzi wikłają* w nienawiść
Przez szyderstwa kłamstwa
Przecież tylko *oni pawie*
Środa, 03.04.3024 r.
Bóg powiedział
Nie zabijaj
A oni mówią
Jak faryzeusze
Mamy prawo
I powinien on/a
Według tego niby prawa umrzeć
Prawo takie
Jest w oczach Bożych bezprawne
A ci którzy mu służą
Misie czy inni zresztą
Są stróżami ale bezprawia
Boże prawo jest ponad ludzkim
Szczególnie tym które jest niesprawiedliwe
I Mu się sprzeciwia
Co oni jeszcze mają
W tym zła zestawie
Śmierć od razu porwanie gwałt
I wszystko niby
W tym ich prawie
A jeszcze samobójstwa pozorowanie
Piękny zestaw zdecydowanie
Niby nieszczęśliwy wypadek i co tam jeszcze
Nigdy w to nie uwierzę
I jeśli cokolwieczuniek jej jakkolwiek
Będzie porządek że hej
Bóg to zrobi
Z nami naszymi naszym podobnie
Czwartek, 04.04.2024 r.
Niezmiennym i głównym
Dążeniem szatana
Jest śmierć dzieci Bożych
Które są mu zawadą przeszkodą
W jego innych niecnych planach
Ludzi zniewolenia i świata zniszczenia
Czyż nie tak z żoną
Ze mną bliskimi tymi zwierzętami
Nawet one mu bardzo przeszkadzają
A cóż dopiero ludzie
Którzy nie są według niego
On robi wszystko
W tych właśnie celach
Śmierci zniewolenia zniszczenia
Także poprzez sługi swoje
Które postępują według niego
I ani mi Ani
W jakikolwiek sposób
Z nami naszymi naszym
To świat dostanie odpowiedź
Ostateczną od Boga
Czy wierzą czy nie wierzą
Sorry ale ich niewiara
Nie determinuje Boga
Sobota, 06.05.2024 r.
Dziś wspominany jest jakoś
Bł. Michał *Czarto-ryski*
Czyż te ich przyjścia zatrzymania
Napaści i co tam jeszcze
Nie mają takich zabarwień właśnie
*Czarto ryskich*
I tych całych misiów jakichkolwiek
I tych którzy im służą
Choć niby nie
Ma to wszystko niestety
Zabarwienia *czarcie iście*
Bo to przecież
Jest w kontrze do Boga
I w istocie spraw Jego
A czyż to co chcą
Uczynić niezmiennie
Żonie mnie naszemu i naszym
Nie jest też o zabarwieniu właśnie takim
*Czarcim iście*
Skoro to jest przeciw życiu mieniu i zdrowiu
Jakkolwiek chcą to zrobić
Ratunkiem na to
Tylko Najświętsza Maryja Panna
Choć oni przecież
Wszystko se mają dość lekce
Co związane z Bożym prawem
Mimo wszystko Niepokalana ave
I kiedyż wreszcie
Nastąpi *kres scen* tych
Które oni chcą ciągle wytwarzać
Sztucznie mniej czy bardziej
Według wspominanej wczoraj św. *Kres-cencji*
Niedziela Miłosierdzia Bożego, 07.04.2024 r.
Eliminacja mojej żony
Czy też na to zgoda
Niby po to bym ja miał potomstwo
Przypomina in vitro
Eliminuje się kogoś
Niby w imię wyższego dobra
A ja powiedziałem
I tego nie zmienię
Dzieci swoich mieć nie będę
Eliminacja kogokolwiek zresztą
W imię niby wyższego dobra
By lepsi mogli żyć
Tak jak chcą
Eliminacja tych słabszych jakichkolwiek
W imię niby wyższych wartości
Jest fałszywym miłosierdziem
Tak naprawdę to eugenika
Selektywne rozdawanie śmierci
Które z miłosierdziem i sprawiedliwością
Nie ma nic wspólnego
Jeśli chcecie okazać mi miłosierdzie
To pozwólcie nam żyć
Nam naszemu i naszym
Tak jak chcemy zwyczajnie i po prostu
Jeśli chcecie okazać nam miłosierdzie
To nas przed tymi
Którzy zło chcą nam wyrządzić
Zresztą jakiekolwiek chrońcie
To jest prawdziwe miłosierdzie
Ocalić życie szczególnie tych interrialnie niewinnych
Wyswobodzić ze zniewolenia
Wspierać w dobrych prawdziwie działaniach
A już skrajnie fałszywym miłosierdziem
Jest niby mnie bronienie
Oczywiście przez zniewolenie
Po to by zabić żonę
Czy zresztą kogokolwiek
To zaprzeczenie miłosierdzia
Szatańska parodia
*E – rose* internetowe róże
Miłość w czystej postaci
Choć ludzka niestety ze słabościami
Dla mojej żony zawsze
Prawdziwe miłosierdzie to pozwolić
Żyć i rozwijać się miłości
Tej która już jest
Czy ktoś tego chce
Czy też nie
Miłość i życia obrona zdrowia
To miłosierdzie w postaci czystej
/
/
Trzeba przyznać o Panie
Że piękne mają zła zestawy
Jak nie śmierć od razu
Wspomagana choć niby przypadkowo
To nieszczęśliwy wypadek może
A może być i gwałt a tak
A może sepsa
A może jednak rak
Naprawdę piękny zestaw
Byleby tylko uśmiercić żonę
Chyba opętani jej śmiercią oni
A ja mam na to jedną odpowiedź
Obłudy nie zniosę
I oni jedną mają
Jak się na śmierć jej
Bliskich naszego nie godzę
Tak zniewolić
Niby w imię mojej ochrony
Naprawdę by zabić żonę
I mnie przy okazji
Oczywiście niby przypadkiem
Czy tam jakkolwiek też wykończyć
Piękne zestawy trzeba przyznać
Skoro ja na tą obłudę
Patrzeć nie mogę
To co dopiero Pan Bóg
Nie łudzcie się On odpowie
Poniedziałek Zwiastowania NMP, 08.04.2024 r.
Dziś Zwiastowanie
Dzień Świętości Życia
Każdy dzień powinien być taki
Celebracji życia świętości
A co oni chcą
Dla nas naszego naszych
W tym i nie tylko zresztą tym dniu
Śmierć zniewolenie zniszczenie
Czyjej to są proweniencji działania
Jak nie szatana
On tylko tego chce
Pod pozorem niby czegotamkolwiek
A prawda samobójstwa pozorowanie
Wczoraj dodać zapomniałem
Można się pogubić w tym
Tak pięknym zestawie
Który chcą serwować
Dla nas naszych żony
Ciekawe co wymyślą jeszcze
Szatan na pewno podsunie pomysł
Na śmierć jakiś jeszcze
A dla mnie zniewolenie
W tak pięknym dniu
I nie tylko przecież tym
Misie czy inne sługusy
Wszystko jedno w sumie
Byleby zapędy zła
Wreszcie ziścić się mogły
I zniszczenie
Kolejny piękny element
W tym zestawie szatańskich atrybutów
Czy z samochodami mieszkaniem
A może tymi zwierzętami
Najlepiej nagle
Jak w hondzie ze sprzęgłem
Z dnia na dzień
Szatan też podsunie zapewne
Odpowiednie wykręty czy pozory
Że o kłamstwach nie wspomnę
Także taki to Świętości Życia Dzień dla nas
Oni nam chcą serwować
Zresztą nie tylko ten
Dla nich każdy dzień
Jest okazją najlepszą
Do zła czynienia
Z namaszczenia szatana a kogo
No przecież
Nie Boga
Czwartek, 11.04.2024 r.
Pisałem już o tym pięknym
Ich zła zestawie
Gwałt zniewolenie porwanie
Samobójstwa pozorowanie
A może być i śmierć
Od razu
Przecież to są wytrawni gazownicy
*I niektórzy* wyborni *injektorzy*
Zastrzyk śmierci można zadać
Z odległości pewnej
Lub też i z bliska
A to i gazownictwo oczywiście
Pod pozorem jakiejś choroby
Zapalenia płuc astmy serca zawału
I tak dalej
Wszystko można zrobić
Poprzez odpowiednie ku temu środki
Szczególnie to dotyczy żony
Jest ona wielką złu przeszkodą
Ale i mnie i tych zwierząt także
I zapewne też różnych naszych
Śmierć i zniszczenie
To ich wobec nas dążenia
Bo i wszelkie nasze mienie
Dla nich do odpowiedniego zlikwidowania
Pod takim czy innym pozorem
I ani mi Ani
W jakikolwiek sposób
Ani mi ani
Z nami naszymi naszym
/
Ach pokazały dzisiaj *obłędne-lica*
Jak ma wyglądać
Taka akcja na mnie
Misie i inne służby drużby
I oczywiście też służby medyczne
Na takiego biednego
Byleby tylko żonę zabić
I mnie gdzie trzeba wsadzić
Byleby tylko spełnić zła pożądania
*Obłędne-lica* w służbie zła
Tak naprawdę
Byleby tylko nam zło wyrządzić
Mi żonie i tak dalej
Bardzo to jest podłe
Ale ważne żeby wyglądało dobrze
Niby w trosce o mnie
A przy okazji trzeba też
Zabić żonę
Taka ta ich troska
O to co dla mnie jest najcenniejsze
Życie żony naszą wolność
Ciekawe czy by chcieli
Żeby o nich się ktoś
Tak zatroszczył
Te wszelkie *lica obłędne*
Zabić najbliższą osobę osoby
Pozbawić wszystkiego wolności
Ciekawe czy by chcieli
Aby o nich się ktoś
Tak zatroszczył
Piątek, 12.04.2024 r.
Czy *obłe-lica*
Mnie obudzicie
Tej to nocy
Akcja może być i tutaj
Według misiowej tradycji
Najlepiej ubeckiej
A ten
To tu się
Nie nachodził i jeszcze
Współczesna ubecja
Może swe akcje przecież wszędzie
I tu i gdziekolwiek
I zdecydujcie się wreszcie
Dobra czy zła ubecja jest
W służbie totalitarnej władzy
Broni przecież ona
Prawa aparatu przemocowego i represji
Do tej żony zabicia
Ta współczesna ubecja w istocie
Poprzez mnie uziemienie
Ta współczesna ubecja
I inne służby
Które kolaborują z nimi
W osiąganiu tych zła celów
Sobota, 13.04.2024 r.
Dlaczego zawzięli się niektórzy
Na zatracenie nawet chyba
By zniszczyć mi życie
By zabić tą ukochaną żonę
By mnie zniewolić
By te zwierzęta też wytracić
By niszczyć to co nasze
Byle tylko zaszkodzić
Byleby nie zaistniało większe dobro
A służba śmierci zniewoleniu zniszczeniu
Byleby tylko w nas
Nasze i naszych uderzyć
Czyż to nie jest partykularnie
Pośrednio czy bezpośrednio
Służba złu
I ani mi Ani
Z tymi zwierzętami
Mieniem naszym
I z naszymi jakkolwiek
I niech nie przychodzą
Poniedziałek, 15.04.2024 r.
W taki czy inny sposób
Byleby tylko śmierć zadać
Tej mojej żonie
Bliskim naszemu
A mnie zniewolić
W taki czy inny sposób
A cóż to za różnica
Byleby tylko
Zapędy zła są niezmienne
Szatana ojca zła sług jego
I są one zawsze przeciwne
Dążeniom Boga w prawdzie życia
Byleby tylko śmierć zadać
Zniewolenie
Lub chociaż zniszczenie
Wtorek, 16.04.2024 r.
Śmierć zniewolenie i zniszczenie
Tak naprawdę u nich
Idzie w parze razem
To nie jest zabić żonę
Albo mnie zniewolić
Zniszczyć co nasze naszych
Tak naprawdę im to pasuje
Żeby to wszystko razem
Oni nie potrafią się zatrzymać
Bo szatan im tempo dyktuje
Co też nie znaczy
Że nie umie czekać diabeł
Na moment odpowiedni
Do wykonania różnych zła akcji
Genetycznie z jego wnętrza
Dziś wspominana ta święta *Maria Bernadeta Soubirou*
*Mar-ja* śmierć i dla mnie
Według ich zamysłów
*Ber-na-deta* *bez niej* czy z nią
*Deth* dla mnie śmierć
I dla innych też
*Sou-birou* *się zrobi*
I co tam Pan Bóg dla nich
Przecież On powinien się podporządkować
Wszelkim ich zamysłom złowrogim
A że jednak będzie wtedy co będzie
Nieważne byleby tylko spełnić
Te różne na nas naszym i naszych
Perfidne reakcje
I ani mi Ani
Jakkolwiek bo zestaw zła mają przecież bogaty
Z nami naszymi naszym
I niech spadają
I ta ubecja cała
I ten który się i tu nachodzić
Chyba jeszcze nie może
I różni inni służący ich
Obłudzie perfidnej
Środa, 17.04.2024 r.
Bóg powiedział
Co Bóg złączył
Człowiek niech nie rozdziela
Żaden człowiek nie ma
Do tego prawa
A oni chcą ją zabić
Mnie przez zniewolenie byle rozłączyć
Oni są chyba zdemonizowani
Bo żaden człowiek dobrej woli
Do śmierci zniewolenia kogoś
Nie będzie chciał dążyć
A dla nich zabić zniewolić
To przecież pikuś
Śmierć zniewolenie zniszczenie
Do tego dążą wciąż
Dla nas naszego naszych
To jaką oni wolę mają
Bynajmniej nie ku dobru
Bo te parametry są niezmiennie
Zła domeną
I ani mi Ani
Bo Bóg odpowie
Z nami naszymi naszym podobnie
A ze zniewoleniem
Niech sobie w nim trwają
Skoro zło wybierają
Zło zniewala
A nas w spokoju zostawią
Czwartek, 18.04.2024 r.
Każdego dnia i nocy
Pora w sumie dla nich nie ważna
Fundować chcą nam
Śmierć zniewolenie i zniszczenie
Przez takich czy innych
W taki czy inny sposób
Przydzielić coś chcą nam
Z ich przebogatej zła domeny
O tylko łaskawcy
Różnice robią małe między nami póki co
Bo efekt finalny ma być
Ostatecznie taki samy
Komu śmierć temu śmierć
Komu zniewolenie a czemu zniszczenie
Z tej ich przeobfitej perfidnie
W zło domeny
Poprzez misiów ubeckich
Czy kogokolwiek
W ich asuncjacji raczej podłej
/
To co tam
W zestawie zła na dzisiaj
I przecież chyba nie tylko
Śmierć dla żony naszego naszych
Tudzież w zestawie może być zniewolenie
A przy okazji odpowiednie zniszczenia
Zestaw zła mają oni przecież
Bardzo bogaty
Zawsze odpowiednio podpowie im szatan
Piątek, 19.04.2024 r.
Sami swingują sytuacje
W których coś mogą nagrać
Jakieś niby straszne drogowe przestępstwa
A potem to do misiów
Byle tylko pretekst miała
Ta ubecja współczesna
Piękne
Nie ma to jak się
Odpowiednio zasadzać
Byleby tylko dopaść biedaków
Cóż to za podłość jest straszna
A jak to niby nazwać
By można inaczej
Byleby tylko spełnić
Pod pozorem niby praworządności
Zapędy zła wszelkie
Specjalnie się dybie
Żeby tylko błąd popełnił
Przecież jest tylko człowiekiem
A potem wyciągnąć konsekwencje
Z całą surowością prawa
A nawet więcej
Zniewolić totalnie
Wtorek, 23.04.2024 r.
Prawda jest taka
Że jak nie chcą nas i tam
To będą mieli koniec świata
Jak nie wierzą to zobaczą
Bo ci nas w końcu
Pewnie wcześniej czy później dopadną
Czy najpierw zabiją żonę
Ze skutkiem też innym pewnym
Czy mnie najpierw wsadzą
Żonę też zabijając
Na jedno wychodzi
Bo tu standard w tym
City białym
Zresztą nie tylko przecież tu
Misie ubecja współczesna
Nie waham się ich i tak nazwać
Skoro są na usługach
Tej władzy totalitarnej
Czy inne bohaterstwo wspaniałe podobnie
A przecież zasłużyć się może i każdy
Choćby ten co się niestety nie może
Tu nachodzić
Podobnie z instrumentarium śmierci
Dla żony naszych naszego
I ze zniszczeniem czegoś
Mają przecież bogaty zła wachlarz
A jak nie po mnie
To w nas nasze naszych
Mówiłem przecież to nie raz
Z czym to się znowu
Ma coś złego stać
I tak z nimi w kółko ty głupku
O-sobie mówię
Środa, 24.04.2024 r.
Ech z nimi
Byleby tylko spełniać zła zapędy
Nieważne jak
Byleby tylko efekt
Był po ich myśli
Najlepiej niby nic
A swoje jednak robić
Ech z nimi
A według kogo takie
Dążenia ku złu dla nas
Czyż nie według szatana
I jeśli cokolwieczunio
I ani mi Ani
I niech nie przychodzą
Tacy siacy owacy
W imię Najświętszej Maryi Panny
A cóż to za galopująca obłuda taka
A jak to inaczej nazwać
Skoro byle tylko ku złu
Dla nas naszego i naszych
I nie ważne jak
No przecież nie ku dobru
Chyba że oni
Śmierć zniewolenie i zniszczenie
Nazywają niby jakimś dobrem
Co wcale nie znaczy
Że tym jest w istocie
To jest zło o Panie
Stricte z domeny szatana
Czwartek, 25.04.2024 r.
Mają głównie 2 metody śmiercionośne
Bezpośrednie i pod pozorem
Najlepiej jakiejś niby choroby
*Niektórzy* przecież wyborni *injektorzy*
Ukłuć mogą po cichu
I też modlitwa tu cicha
Do Matki Bożej *Bieszczadzkiej*
Bo *bies czadzi*
I nie tylko tutaj
I nie tylko kłamstwami
Dziś św.*Ani-an* wspominany
I *ani mi An* w ten sposób
I *ani an-i-malsów* naszych podobnie
*Ani też I*
Czy zresztą też jakkolwiek
Z nami naszymi i naszym
Bo świat się skończy
Poniedziałek, 29.04.2024 r.
Mógłbym moglibyśmy stąd wyfrunąć
Tylko co byście wtedy zrobili
Stawiam jeden warunek
Nie zdzierżę jeśli coś
Się stanie tej mojej żonie
Jej ochrona jest dla mnie
Bardziej niż fundamentalna
I tego oczekuję od was
Nawet nie proszę
O ochronę przed misiami
I innymi kolaborantami
Sprzedawczykami itp
Bo to może niezbyt możliwe
Z tym poradzę sobie
Z Bożą pomocą
I przestańcie mnie zadręczać
Różnymi innymi babami proszę wybaczyć
Innej niż ta żona
Nie ma i nie będzie
Powiedziałem już
I ani mi Ani
Z tymi zwierzętami
Z nami naszymi naszym
Z Bożą pomocą przetrwamy
Razem to wszystko
/
A co jest ważniejsze
Pozory czy istota czegoś sens
Powierzchnia widoczna
Czy to co ona skrywa
Ja nie jestem abnegatem
Ale co jest ważniejsze
Choćby w kościele
Wystawny strój czy czyste serce
A jeśli do tego dochodzą
Względy chociażby zdrowotne
Co jest ważniejsze
Potęga nieuczciwie zdobyta wpływy zasobność
Czy to coś małe ale uczciwie
Z pomocą Bożą
Siła złego na jednego władza
Czy w Bogu zaufanie
Różnych tych małych
Światowość z każdej strony potwierdzana
Czy oparcie się na Bogu
Przykazania Boże czy nowomowa
I tak można wymieniać jeszcze
Chyba dość długo
Ale tu wystarczy by uchwycić sens rzeczy
Wtorek, 30.04.2024 r.
Modlitwa o ocalenie
Spraw Panie byśmy mogli
Się ostać wobec
Tak wielkiej nienawiści złego
I sług jego
My nasi i nasze
Spraw to Panie
Ufam Tobie
/
Ta nienawiść eskalować się chce
Coraz bardziej i bardziej
Perfidnie już bez pardonu nawet
Coraz mniej dbając o pozory
Czy wobec niej mnie
Naszych i naszego
Zło ma jaden cel
Spełniać zła zapędy
W taki czy inny sposób
I ani mi ani
Sobota, 4.05.2024 r.
Drapieżnicy mają być i tu
Przecież zasyłani
Drapieżnicy wszędzie mogą wszystko
Misie ubecja współczesna
Czy jakiekolwiek wspaniałe bohaterstwo
Byleby odpowiednio drapieżnie
Zawsze wszędzie
Spełniać różne zła zapędy
*Drapież-nicy*
*Drapieżne (różne takie) po nic*
Niech nie przychodzą
I ani mi Ani
I jeśli cokolwieczunio
Bo ku temu też
Różne możliwości odpowiednio drapieżne mają
Wszędzie i zawsze
Niedziela, 05.05.2024 r.
Ach jak lubią to oni
Żeby ktoś inny załatwiał
Sprawy odpowiednio za nich
Oczywiście niby przypadkowo
A przecież wszystko można zrobić
Pod takim czy innym pozorem
Kiedy ma się ku temu
Bardzo odpowiednie środki
Byleby tylko zapędy zła ziścić
W taki czy inny sposób
Śmierć zniewolenie i zniszczenie
Cele ich niezmienne
Wedle też stałych zapatrywań szatana
Tak też działają słudzy jego
/
Tylko dlatego
Że mam takie
A nie inne orzeczenie
Prześladować mnie
Ta władza misiowa
Chce i to czyni
I inni podli z nimi
Prześladowany z powodu orzeczenia
I przez to też
Oni chcą spełniać
I inne różne zła zapędy
Tylko dlatego
Gdy tymczasem
To powinno być
Chronione właśnie
Z tego samego powodu
Z którego jest poddawane prześladowaniom
Tak naprawdę to
Z nienawiści
Do wiary do mnie nas
Naszych naszego
Ma spełniać zapędy zła wszelkie
Władza ta misiowa
I inni też tacy
/
I niech nie przychodzą
I ani mi Ani
Cokolwieczunio z nami naszymi naszym
Prześladowania niewinne zatrzymane być powinny
Jeśli nie zostaną powstrzymane
Prześladowcy będą chcieli w nich
Się dalej pławić
Dopóki nie spełnią
Tych wszelkich zła zapędów
Które bynajmniej nie skończą się
Tylko na nas naszym naszych
Jak widać na załączonych obrazkach
Dotkną one wszystkich
Poniedziałek, 06.05.2024 r.
Ci lepsi ludzie tak zwani
Zawsze najlepiej wiedzą
Jaki ktoś powinien być
Zdecydowanie mają takie prawo
Bo są lepsi bogatsi
Mają jakąś władzę wpływy
I tak dalej
Oni lepiej wiedzą zdecydowanie
I kropka z tym nie można w żaden sposób dyskutować
Lepsiejsi mają przecież racje lepsze
Zawsze i wszędzie
A ci gorsi powinni się im podporządkować
I koniec
Szczególnie też gdy wobec siebie
Nawzajem ci lepsi
Stosują metodę wzajemnego poklasku
Przecież są lepsi
Albo występują z pozycji
Tak zwanej ex cathedra
Wtorek, 08.05.2024 r.
*Biesy* to są
Najgorsze chyba ze wszystkich stworzeń
Dlaczego tak mówię
Po powrocie z podróży wiadomo
Wczoraj wieczorem
Mnie przetrzymać w samochodzie
Trzy razy urywać wysyłanie zlecenia
A tymczasem w domu
*Za-biesz-czadzić* sobie z żoną
Kiedy instrumenty wyłączone
A i te czasem niewiele i pomogą
Mają oni na to też sposoby swoje
A kiedy przelewa się żona
To wtedy powinni przyjść też no przecież
Współcześni ubecy albo inni im powolni jacyś
Załatwili by wszystko naraz sobie
Wedle zła dominacji totalnej
A jak jest temperatura *5-10-15*°C
*5-10-15 zaraz się zacznie*
To jest akurat na spodenki i koszulkę
A jak nie to masz
Problemy z termoregulacją ciała
Sorry nie wiem jak to się fachowo nazywa
Ale i to im pewnie też po coś
By spełniać zapędy zła
W jakimtamkolwiek zresztą sposób
Obłuda nad obłudy to wszystko
Podsumowując krótko
Nie dość biesowi jeszcze
Efektów różnych niby chorobowych
Dalej chce czadzić
Oto dowód i na to
Kot chroni żonę przed
*Biesz-czadzeniem* dalej
Po fakcie już opisanym zaistniałym
Dlatego i on im zawadą
A po mnie też można
Przyjść zawsze i wszędzie
Różne przecież pola działań
Mają te *biesy*
Według nomenklatury tytułowej powieści Dostojewskiego
A najlepiej i wszystko razem
Śmierć zniszczenie zniewolenie
Dla nas naszego i naszych
Czwartek, 09.05.2024 r.
A niektórzy
To się w ubecji specjalizują
Szczególnie w tej ze snu
Czy zaraz po wstaniu
A poza tym
Śmierć zniewolenie zniszczenie
To powinno być ich hasło
Według szatana ściśle
Gniew złego
I sług jego
Każda okazja jest dobra
By jechać odpowiednio po niewinnych
Dla tych nienawistnych
Sobota, 11.05.2024 r.
Coś tu ostatnio często bywa
Taki orzeł
Bo bogaty
To wszystko może
Wraz z tym który
Się nie może nachodzić tutaj
Oni zrobią wszystko
Wykorzystując kogokolwiek
By spełnić złe zapędy swoje
Także wobec żony
Nas naszego i naszych
Pod pozorem jakimtamkolwiek zresztą
Niedziela, 12.05.2024 r.
Dziś wspominany św. *Pan-kracy*
*Paniom gracje* dziękuję za atencję
Ale Bóg powiedział *You ta*
Twoja ta aż do końca
Według tego jak wspominana
Św. *Ju-ta*
Też być może
I niech nie przychodzą
Będą musieli się z tym
Jakoś pogodzić
I ani mi Ani
Bóg nie żartuje
Z nami naszymi i naszym
I jeśli cokolwieczunio
Poniedziałek, 13.05.2024 r.
Dziś wspominany św. Serwacy
Genetycznie imię to pochodzi
Od serwus czyli sługa
Małżeństwo jest szczególnym rodzajem służby
Przyjmujemy z rąk swoich różne dobra wzajemnie
Czy tych mniej fajnych rzeczy
Przyjąć nie możemy
Tym bardziej jeśli
To zło prowokuje bezpośrednio pośrednio
Sprawy takie różne
A zło tylko czeka
By spełniać swe zapędy
Jakkolwiek zresztą i gdziekolwiek
I jeśli cokolwieczunio mojej żonie
W czasie każdego jej wyjścia
I zarówno w domu
Gdziekolwiek i z kimkolwiek
To ja z tym zrobię
Taki że hej porządek
A raczej Bóg zrobi
I podobnie z tymi zwierzętami
Ze mną naszymi samochodami
I tak dalej
Z nami naszymi naszym
Bo zło tylko czeka
Na jakąś okazję
Szatan czeka tylko
Co też mają wyrządzić złego
Nam naszemu i naszym różni słudzy jego
Serwus to też powitanie
Serwus Madonna zawsze
Według zawołania poety Gałczyńskiego
Szczególnie w tym dniu
Matki Bożej Fatimskiej
Wtorek, 14.05.2024 r.
Bóg powiedział
Miłujcie się nawzajem
Jak oni mogą twierdzić
Że są z Boga
Skoro ich treścią jest nienawiść
I mówią
Zabijacie się
Sami zabijać też chcą wciąż
Choćby żonę bliskich te zwierzęta
Mówią się wydawajcie wzajemnie
Zniewalajcie tych którzy nam
Nie pasują są nam zawadą
Niszczcie co nie służy nam
Jak oni mogą twierdzić
Że są z Boga
Skoro właśnie taka
Jest ich nieustanna narracja
I ani mi Ani
I jeśli cokolwieczunio
I niech spadają różni tacy
I im podobni
I się odczepią od nas ode mnie
Ci wszyscy którzy postępują
Właśnie według nich
Czwartek, 16.05.2024 r.
Tak jak Maryja i różaniec
Zawsze w parze
Tak ja z żoną
Mamy być zawsze razem
A oni chcą mi
Na żywca wyrwać serce
I ja się mam na to zgodzić
Bo tym jest mi żona
Tym jest małżeństwa sakrament
Że zawsze
Mimo wszystko razem
Nigdy się na to i nie zgodzę
I Bóg co ma zrobić też zrobi
Jeśli oni spełnią zła zapędy
Wobec nas naszego naszych zarówno
Z tymi ich zabójstwami
Zniszczeniami zniewoleniem
Treścią chyba ich istnienia
Według demona dyspozycji
Piątek, 17.05.2024 r.
Uwaga
*U-booty* atakują
Jak
Po *u-becku*
Każdego dnia i szczególnie
Upodobali sobie w nocy
*U-booty*
I inne takie *łódki*
Im podobne *ludki*
Z sercami jak z *lodu*
Chcą mnie/nas zatopić
/
Dla nich każda okazja
Jest dość dobra
By spełniać zapędy zła
Zło jakieś wyrządzić nam
Co do mnie
Z tymi ich chorymi przejściami
Misiów w twardych *butkach*
Czy tam innych jakichś
Większych czy malutkich
Zarówno w miękkich *butkach*
A smiercionośni też przecież
Dla żony tych zwierząt
I innych naszych
I niszczyciele konkretni
Jak przywołane choćby wojenne okręty
Byleby tylko śmierć zniewolenie zniszczenie
Czy oni się nie potrafią
Otworzyć na nic innego
Całkowicie się zaklinowali
Tylko żeby
Zło jakieś
Nam naszemu naszym
/
Romantycy Lekkich Obyczajów – Lustra
Sobota, 18.05.2024 r.
*Bez-czelnie*
*Bies-celnie* strzela
Mają napaść
Oni w kółko to samo
W złu się zapętlają
Chcąc pogrążyć
Nas naszych i nasze
/
*Pieczone obłe-nic*
Przecież mi nie wolno
Mówić wprost mocno
Koniecznie chcą mnie wpędzić
W pedofilię
Byleby tylko skompromitować moją czystość
Według przypowiastki biblijnej
Dla brudnego wszystko jest brudne
Byleby tylko
Już też skompromitowane raczej misie
Miały odpowiednią pożywkę
A poza tym inni raczej
Niezbyt krystalicznie czyści
By też mogli napaść niewinność
W ten sposób
Też i z żoną
Łatwiej przecież zło wyrządzić
Wobec tego kto zbrukany znieważony
Ściśle według strategii szatańskiej
Zniszczyć mentalnie a potem zabić
Poniedziałek, 20.05.2024 r.
*Pieprzeni pieprzem*
Powtórzę to i raz jeszcze
Oni chcą cię zabić zniewolić
I twoich
Zniszczyć co twoje
A ty masz udawadniać
Że szalony nie jesteś
*Pieprzeni pieprzem* totalnie
Niech się *zapieprzą w tym pieprzu* dokładnie
A dictum właśnie że takie
/
W imię kultury wyższej
Napadają przecież barbarzyńcy
W imię kultury wyższej
Chcą zabijać dalej barbarzyńcy
W imię kultury wyższej
Barbarzyńcy też niszczą
W imię ideologii także nadrzędnej
Uderzają w Kościół Święty
W imię ideologii nadrzędnej
Zniesławiają nagonki robią odpowiednie
W imię wyższej kultury i wyższej ideologii
Barbarzyńcy zło czynić przecież mogą
W święto Matki Kościoła pisano
Barbarzyńcy wiedzą lepiej wszystko
Zawsze i wszędzie
I oni mają swe prawa
Nieważne że według szatana
Nieprawe prawa
Najważniejsze że według ideologii
I kultury wyższej
Mogą zniewalać zabijać niszczyć
Środa, 22.05.2024 r.
Dziś św. *Ri-ta* wspominana
Bóg powiedział *ty i ta*
I *tylko ta*
Dziś też wspomnienie św. *A-tt-ona*
*A to ona* *to ja*
Czy się komuś to podoba
Czy też nie
Darem dla świata Bożym jesteśmy
Nawet mimo naszych słabości
A jak oni chcą
Postąpić z tym darem Bożym
Jak z wszystkimi darami Bożymi
Do tej pory
I *a to ona* Maryja
Dar nieustający
Którego szatan zniszczyć nie może
Bo jego zapędy
Nieba nie mogą dosięgnąć
Mimo kłamstw różnych
Ave Maryja teraz i zawsze
Totus Tuus
/
*Obłudni w nic*
Panie Boże kochany mój
*W nic obłudni*
Panie mój Boże Wielki
Aż do szaleństwa
/
A najlepiej perfidnie i bezczelnie
Im bardziej tym lepiej
Niektórzy to się już
Specjalizują w tym
Ech oni i im podobni
Byleby tylko zła zapędy ziścić
A ten co tu się
Nachodzić nie może
Niech się od nas od-pieprzy
Niech lepiej zje trochę pieprzu
I podobnie ta nieprawa ubecja
Co z tego że w świetle niby prawa ludzkiego
Jak przeciwko temu Bożemu
I tacy czy inni
Gwaltownicy drapieżnicy
Terrorysci barbarzyńcy
Za nic mający
Jakiekolwiek świętości
Piątek, 24.05.2024 r.
Pisałem już
Że barbarzyńcy
Nie szanują żadnych
Świętości prawdziwych
Za nic mają sobie wszystko
Poza samymi sobą
Że terroryści
Powodują ucisk
Na każdym kroku
Uderzają w każdą aktywność dobra
Tak z tą moją pierwszą
Najpierw że niby błędy formalne
Potem że niby po zmroku
Zapalali światła wokół
Byleby tylko ziścić przebiegłości swoje
By na zdjęciach potwierdzić tezę
Wszystko by utracić pracę
Potem na Whatsappie niby nieobyczajność
A największą według nich
Jest religia i wiara
I kiedy się pachniało
Posyłali osy i szerszenie
Wychowane na właściwych zapachach
A teraz że niby
Zapach ten niewłaściwy
Wszystko byleby tylko
Spełnić swe zapędy obłudne perfidne
Oni i im podobni
Byleby tylko zniszczyć aktywności dobra
I tak zresztą ze wszystkim
Co nas dotyczy
Drapieżnicy
Wszystkich których mają w garści
By szkodzili nam jakoś
Gwaltownicy
Bo najlepiej zadać gwałt śmierci
Strzałem w plecy
Zresztą duże tu też mają
Pole dla nieprawych aktywności
Bo przeciw Bogu to wszystko
Ale przecież liczą się
Tylko oni i im powolni
Wszyscy i wszystko inne
Mają być zniszczeni
Od żony poprzez nasze naszych
Aż po mnie
Czyż Bóg na tak podłą obłudę totalną
Nie odpowie
Sobota, 25.05.2024 r.
Dzisiaj Jagiellonia zdobyła Mistrza Polski
Całe miasto się cieszy
A co robią obłudnicy
Dzisiaj przejechałem 450 km
Całą drogę na mnie dybią
Na błąd majmniejszy
Kombinują jak tu dopaść tylko
(Zresztą tak jest w drodze i zresztą zawsze)
Rezolutnicy na przykład wymyślili sobie
Że będą porównywać prędkość
Jak na oko
Przy pomocy oczywiście drańskiego droństwa
Że niby na zasadzie z innymi kontrastu
Ty jedziesz niebezpiecznie
Choć prędkości dozwolonej ty nie przekraczasz raczej
Taki mają wzrok sokoli
Byleby tylko spełnić zapędy zła
I cię zniewolić
A na koniec pod blokiem
Wisienka na torcie
Mimo że masz 100 metrów do przejścia dla pieszych
Zawsze znajdzie się obłudnik
Który twoje przejście nagra przez tą ulicę
I to tak żeby wyglądało
Na przestępstwo oczywiste
I trzeba to koniecznie puścić
Tym samym misiom
Którzy na ciebie zawsze i wszędzie dybią
A nagrywać można
Oczywiście tego kogo trzeba
Nawet i na rowerze
Byleby tylko to wyglądało odpowiednio
Według pożądań misiów
I to tyle
Obłudnicy
Bo może mi ktoś powie
Jak to nazwać inaczej
Skoro zrobią wszystko
Byleby tylko spełnić zła zapędy
Na tobie twoich twoim
Brak słów po prostu
Oni potrafią zniszczyć radość każdą
Nie obłudnicy a kto niby
Misie i ich bohaterowie
Niedziela, 26.05.2024 r.
A co tutaj robią tacy
Obłudni tropiciele śmieci
Oczywiście wszystko ma wskazać mnie
A w tym czasie
Jak te służby drakońskie
Mają się mną zająć
To najlepiej wykończyć żonę
Perfidia do kwadratu
Pomieszana z obłudą totalną
Byleby tylko spełnić zła zapędy
Można wykorzystać wszystkie służby
A swoją drogą
Każdy śmietnik powinien mieć monitoring
Mieliby wreszcie co robić
Ale tu chodzi przecież
O te śmietniki jedynie słuszne
Takie to piękne mamy służby
Poniedziałek, 27.05.2024 r.
A temu co się
Tu nachodzić jakoś nie może
Coś się chyba pomyliło trochę
Uczyć chce kultury
Pięścią napaścią i przemocą
I nie widzi w tym jakoś żadnej sprzeczności
Bo to o pretekst chodzi
To tylko ściema
By móc spełnić zła zapędy
A inni obłudnicy jacykolwiek zresztą
W imię jakiej ściemy pretekstu
Mają mnie dopaść
A jacy też dopaść mają
Choćby tą żonę moją
Tu czy zresztą gdziekolwiek
Obłudnicy mają przecież zawsze
Pełne pole działania
I drogę otwartą
Bo za nimi przemoc zła
Stoi niezmiennie i stale
Wtorek, 28.05.2024 r.
Rozbiór logiczny / obłudników
1.
Najciekawsze jest to
Że ja według nich przeginam
Nazywając ich obłudnikami
A oni w tym samym czasie i od dawna
Chcą zabić żonę i bliskich
Mnie zniewolić
Widzicie tu pewną nieproporcjonalność rażącą
Przecież ja w obronie własnej i swoich
Poza tym nazywam tylko
Ich różne działania
Ich i im podobnych
Nie lubią oni
Kiedy się prawdę mówi
Nazywa rzeczy po imieniu odpowiednio
Kłamstwo kłamstwem a manipulację manipulacją
Poza tym faryzeusze też przecież
Nie lubili jak ich Jezus
Nazywał obłudnikami a zresztą
Też i dużo mocniej On ich nazywał
Choćby plemię żmijowe
Nie podobało im się to bardzo zapewne
2.
Wolą być nazywani
Piękną elitą wspaniałym bohaterstwem
I nie czytają jakoś
Że to ironia
W stosunku do nastawania
Na niewinnych i bezbronnych
Dogmat jest dogmat
O nich można mówić
Tylko i wyłącznie dobrze
A oni w tym czasie
Mogą czynić zło każde
No a jakże
Przecież to jedynie słuszna władza
I dysponują oni wszelką przemocą
A tymczasem obłudnicy
To tacy którzy
Zło chcą wyrządzić konkretne
Pod innym niby dobrym pretekstem
Produkują różne ściemy
Przez takich czy innych
By tylko spełnić zła zapędy
Obłudnicy to nazwanie konkretne
Tego jak działają
Gdzie zło dla nas naszego i naszych
Jest tak naprawdę ich celem
Mimo ukrywania takiej intencji
3.
I to mają też
Do siebie obłudnicy
Że zawsze i wszędzie
Chcą zło czynić
Wykorzystując jakimtamkolwiek pretekst
Tworząc jakąś ścieme
I tak wobec mnie żony
Nas naszego i naszych
Byleby tylko zło uczynić jakieś
To jacy obłudnicy
Mają mnie dopaść
W domu koło niego gdziekolwiek
W spoczynku podróży
Czy przy jakiejkolwiek aktywności
I jacy to obłudnicy
I w jaki sposób
Chcą zło uczynić
Nam naszemu i naszym
Dla nich byle pretekst jakiś
To co obłudnicy chcą uczynić
Nam naszemu i naszym
Jest klasyką obłudy
Że się tak wyrażę
I to jacy obłudnicy przyjść też mają
Tu czy gdziekolwiek
Zatrzymać napaść
To klasyka obłudy przecież
Ci którzy dysponują przemocą odpowiednią
Strzeż nas o Panie
Przed wszelkimi obłudnikami
Czwartek – Boże Ciało, 30.05.2024 r.
To do siebie mają obłudnicy
Że zło chcą nieustannie czynić
Podle i perfidnie
Najpierw żonie
Potem mi
A mogą i jednocześnie przecież
Z nami naszymi i naszym też odpowiednio
Podle i perfidnie
To charakteryzuje ich działania
Ale żeby też
Na niby przypadkowo wszystko wyglądało
Obłudnicy po ubedzku
I jest pięknie
Dla obłudników
A pośród tego
Obłudnik lokalny największy
Sam lub ze wsparciem odpowiednim
Co by było
Gdyby nie ten kot
To czy tamto
Już dawno byłoby po nas
A aktywność zła się zwiększa
Zdecydowanie przy różnych święt okazji
Przypadek nie sądzę
A ubeccy misie
I inne też służby
To najlepiej na sygnale
A może brygada antyterrorystyczna
By się przydała
Taki to przestępca straszny
I jeśli cokolwieczunio
I ani mi Ani
I niech obłudnicy spadają
Od nas się wreszcie odstosunkują
Obłudnicy tacy czy inni odpowiednio
Piątek, Nawiedzenie NMP, 31.05.2024 r.
Obłudniku
Raz mówisz dzień dobry
A to chcesz napadać znowu
Obłudniku
Chyba jesteś psychicznie niezrównoważony
A szczególnie gdy wsparcie masz
Obłudników takich jak ty
/
Bardzo kocham moją żonę
I nie pozwolę
Jej skrzywdzić nigdy i nikomu
Za skrzywdzenie mojej żony
Cały świat odpowie
Jeśli jej jakieś zło uczynią
Tacy czy inni obłudnicy podli
Ze mną podobnie
Bo za nami stoi Bóg
Z nami naszymi i naszym
Cały świat odpowie
Za takie czy inne
Działania obłudników podłe
Bo one o pomstę
Do nieba wołają nieustannie
/
Dzisiaj jest święto Nawiedzenia NMP
W Bożym porządku
A dla różnych obłudników
Takich czy innych
Na napaść zatrzymanie przyjście
W złych celach
Zawsze jest czas dobry
Bóg swoje a oni swoje
Niedziela, 02.06.2024 r.
To jakie zło zamierzają uczynić
Tacy czy inni obłudnicy
Najpierw żonie
I w jaki sposób
Nam naszemu i naszym także
I jeśli Jezus nazywał
Surowo w prawdzie
faryzeuszów obłudnikami
A nawet dużo mocniej
A Jezusowi nie można
Przypisać że coś złego
Nie tylko mówił ale też i robił
To dlaczego oni
Tak na to reagują
Nie lubią obłudnicy
Jak ich się tak nazywa
A ja tylko nazywam
Co oni czynią chcą czynić
Podstępnie złowrogo i skrycie
Poza tym odnieść wrażenie można
Że niektorzy to się poświęcili
W sposób opaczny
By czynić zło obłudnie
I spełniać zła zapędy obłędne
Kim są tacy
Jak nie właśnie obłudnikami
Kogokolwiek to dotyczy
/
Kluczowa rola w tym
Podłym haniebnym spisku
Przypada obłudnikom naczelnym
Temu lokalnemu
Który się nie może nachodzić tu jakoś
A zresztą wszędzie może
Według zasady fundamentalnej
Że obłudnikom wszystko można
Zawsze i wszędzie
A szczególnie gdy ma on odpowiednie wsparcie
I innym naczelnym obłudnikom misiom
Tudzież pomniejszym służbom
Kluczowa rola obłudników naczelnych
W tym procederze
A inni także aspirują tutaj
Do tego miana szczytnego odpowiednio
Naczelni obłudnicy
W napaściach śmierci zniszczeniu
Pod byle błahym pretekstem zresztą
Tak wobec mnie żony
Naszych i naszego
Mogą wykazywać się w podłości
Różni naczelni obłudnicy
Ale przecież obłudnikiem
Może zostać i też
Każdy pomniejszy
Nie ominie go zapewne nagroda
Obłudników tych największych
Wtorek, 04.06.2024 r.
Zło jest *3P*
*Prymitywne podłe i perfidne*
Najlepiej dopaść mnie
W czasie dalekiego wyjazdu jakiegoś
Choćby przez służbowych obłudników naczelnych
A tutaj wtedy jak mnie nie będzie
Dopaść żonę
Nie wiem śmiercią zniewoleniem czy tam czymkolwiek
Lub inne uczynić zło
Z naszymi naszym
Zła domena jest prawie nieograniczona
Środa, 05.06.2024 r.
Dylemat wieczorny nieustający
(Ale nie tylko tej pory dnia to dotyczy)
Jacy obłudnicy mają tu zawitać
Ten pierwszy lokalny
Zapewne z równie obłudnym wsparciem
Czy ci pierwsi misiowi
Najlepiej po ubecku ze snu
Dylemat przedzasypialny nieustanny
(Ale nie tylko taki)
I druga część dylematu
Co chcą złego uczynić obłudnicy
Nam naszemu i naszym
Jak chcą skrzywdzić żonę
Tudzież zwierzęta czytaj zabić najchętniej
Jak w samochody uderzą perfidnie
I tak dalej
Dylematy nieustanne
Obłudnicy
Ku złu próbują wykorzystać wszystko
Każda okazja jest dobra
Dla tych obłudników
By zło jakieś wyrządzić
Najpierw żonie a jakże
A potem nam naszemu naszym
Każda okazja jest dobra
Dla podstępnie podłego działania zła
Czwartek, 06.06.2024 r.
Obłudnicy
To jakie zło mają uczynić
Najpierw mojej żonie
Potem zwierzętom nam naszemu naszym
Ci obłudnicy i im podobni
Najlepiej na śmierć od razu
I że niby przypadkowo
Że niby nie oni
Że niby coś innego
Obłudnicy
Przecież zmierzają nieustannie do tego
I jacy obłudnicy mają
Też mnie dopaść i gdzie
Na podobnie obłudnie podstępnej zasadzie
/
Czyż nie o to chodzi im właśnie
Różnym obłudnikom
Począwszy od tego pierwszego lokalnego
Poprzez tych pierwszych misiowych
I innych służbistów
I różnych im powolnych gdziekolwiek
Czyż to nie chodzi właśnie
O prowokacje
Wiedzą obłudnicy tacy czy inni
Że jestem przeciążony
I chcą to wykorzystać
Mnie sprowokować do czegoś
By ze mną zrobić
Odpowiedni porządek podły
Uświadomiłem to sobie
Gdzie dzisiaj na boisku
Kiedy podczas różnych akcji
I bynajmniej nie piłkarskich
Zaczęły się kręcić wokół
Różne obłudne służby
Czyż różne perfidne prowokacje
To nie zaczyn obłudnych akcji
Piątek, NSJ, 07.06.2024 r.
Bardzo kocham moją żonę
I jeśli niektórym się wydaje
Że są lepsze od niej
To lepiej wiedzą niż Bóg
Bo to On mi ją dał taką właśnie
I nie jest to przypadkowe
W żadnym aspekcie
Dziś Najświętszego Serca Jezusa
Ona jest całkowicie
Według mojego serca i Bożego
Rozkwita rozkwitnie jeszcze
Dlatego jej tak zło nienawidzi
Bo wie że żeby zniszczyć efektywnie mnie
Musi najpierw ją zniszczyć
I to czyni na wszelkie możliwe sposoby
Próbuje ją zniszczyć mentalnie fizycznie
Zło też działa holistycznie
A raczej totalnie
Ona okazała się
Wierna w całym swym domu
Jak mówi Słowo Boże
Dlatego tak nienawidzi jej zło
I do zniszczenia jej dąży
Sobota, NSM, 08.06.2024 r.
To jakie zło zamierzają uczynić
Ci podli obłudnicy
Z nami naszymi i naszym
I oni tak w kółko
Jak nie zabić żonę
Zwierzęta mnie naszych
To w samochody nasze mieszkanie
To znowu po mnie
I tak w kółko
Z tymi obłudnikami pieprzonymi
A można i wszystko razem
Tak naprawdę powinni mi być oni wdzięczni
W sensie eschatologicznym
Za to co tu piszę
W każdym sensie
Bo ja zawsze próbuje
Zapobiec ich kolejnym grzechom
Czyli jakiemukolwiek złu czynieniu
Oni teraz to sobie ważą dość lekce
Ale jak staną kiedyś przed tym Bogiem
To wtedy obłudnicy podli pieprzeni
Inaczej na to spojrzą
I na zapobieganie tego przez nich czynienia
Kolejnych podłych obłudnych skrytych grzechów
A do nich trzeba mówić dość mocno
Bo nie dociera inaczej
Do tych właśnie
Którzy mają sumienia skorumpowane
Przez różne zło
I ani mi Ani
Ech z obłudnikami
W jakikolwiek sposób
Z tymi zwierzętami ze mną
Z nami naszymi i naszym
I niech nie przychodzą
Nie zatrzymują nie napadają
Obłudnicy różni podli
Tacy czy inni jakkolwiek
Ech Panie z tymi obłudnikami
Bo to też wszystko u nich
Opiera się na ściemie
Czyli mówiąc wprost perfidnym kłamstwie
Poniedziałek, 10.06.2024 r.
To jacy słudzy zła
Gdzie co i jak
Ci którzy zło czynią
Pod pozorem takim czy innym
Są zła sługami
Według zasady odpowiedniości i tożsamości akcji i reakcji
To jacy słudzy zła
Mają dopaść mnie
Czy tu czy gdziekolwiek
Jacy słudzy zła
Mają uczynić jakieś zło
Najpierw żonie mnie tym zwierzętom
Z nami naszymi i naszym
Jacy słudzy zła
I w sposób jaki
Śmierć zniewolenie zniszczenie
Jest zła domeną
Sługami zła są ci
Którzy służą temu
Jakkolwiek by to zawaluować chcieli
/
Zło jest podłe przebiegłe podstępne i obłudne
I tacy też słudzy jego
Byleby tylko spełniać zła zapędy
Za wszelką cenę
I ani mi Ani
Z nami naszymi i naszym
I niech nie przychodzą
Ech ci słudzy zła różni
/
Jak wielu jest takich
Którzy wypatrują upadku człowieka
Nikomu nic nie obiecywałem
Zwłaszcza przed Bogiem
Poza moją ślubną żoną
A oni patrzą zawistnie
Na to wszystko
Jak wielu by chciało
Okazać choćby w praktyce nienawiść
A kiedy człowiek jakoś osłabiony
To im w to graj
Najlepiej dopaść wtedy
Czy mnie czy żonę bliskich
To co nasze najlepiej wtedy
Próbują każdą sytuację wykorzystać totalnie
Zabić zniewolić zniszczyć jakoś zaszkodzić
A najlepiej wszystko razem
Lub chociaż tylko coś
Nikomu nic złego tak naprawdę
My nie zrobiliśmy
A tylu w sercach nosi
Nienawiść którą tylko czekają
By nas zdławić
Od tego się zaczyna wszystko
Od nienawiści w sercach ludzkich
W sługach zła
Którzy tylko czekają
By nam naszemu naszym
Zło odpowiednie wyrządzić
Pod jakimtamkolwiek zresztą pozorem
Dla nich cel uświęca środki
Niektórzy aż kipią tą nienawiścią
Czekając kiedy ją wcielić
W życie czyli w takie czy inne
Dla nas zło
Wtorek, 11.06.2024 r.
To co słudzy zła
Jak i gdzie
Najpierw dopaść żonę
Pod pozorem zresztą jakimtamkolwiek
W międzyczasie i mnie
Nas naszych i nasze
Słudzy zła chcą zło różne
Czynić zawsze
A niektórzy potrzebują do złoczynienia
Różnych usprawiedliwień
Tworzą scenki różne
Jak choćby ten tu odpowiedni
Który jakoś się nachodzić nie może zbytnio tutaj
Byleby tylko spełnić zła zapędy
A swoją drogą
Co to za *hybryda*
Czy może raczej *hydra* na naszą zgubę
Że tak się dogadują pięknie
Słudzy zła misiowi
I zwykli według czynów przestępcy
Oni mogą być spokojni
Misie ich obronią
A na was zło wszelkie
Przez takich czy innych
Ma odpowiednio przyjść
Przecież spreparowali już to odpowiednio
Tacy czy inni wszystko
I w sposób słuszny jedynie
Piątek, 14.06.2024 r.
Ech z nimi o Panie
Zła sługami
Byleby tylko dostać
W swe brudne ręce ciebie
Twoich i twoje jakkolwiek
Dobre ku temu każde podstępy
Przebiegłość diabelska iście
Byleby tylko spełnić zapędy złoczyńców
Stale dążą dla nas
Do zniewolenia śmierci zniszczenia odpowiednio
Komu oni służą przez
Zło każde takie
Jak nie szatanowi
Który z każdym dobrem prawdziwym
Będzie walczył
Także przez swe sługi różne
Złoczyńcy spełniają zapędy diabła
Trzeba to powiedzieć jasno
Kimkolwiek by nie byli
Przez zło przysługują się jemu
Sobota, 15.06.2024 r.
Jakże to nie są partykularnie słudzy zła
Skoro każda okazja
Jest dla nich dobra
Do zła uczynienia nam
Naszemu i naszym
I pobyt w domu
I każde wyjście czy wyjazd
Przemoc chcą nieustannie czynić
Jawnie czy skrycie
Każdemu z nas naszego trochę inaczej
A przemoc gwałt zniewolenie zniszczenie
Takie czy inne szkodzenie
Czy próba jakakolwiek skrzywdzenia
Czyż to nie są właśnie
Celowe zła domeny
To jakie zło
Jak i gdzie chcą oni
Ci słudzy zła i im różni podobni
Uczynić nam naszemu naszym
Oni to próbują robić nieustannie
W taki czy inny sposób
Każda okazja jest dobra dla nich
Ku złu dla nas
Totalnie zakrojone działania przemocowe
Na nas naszym i naszych
Jakże to nie są słudzy zła partykularni
Skoro tak właśnie
I to według pełni definicji
Różnych zła atrybutów
Które permanentnie i perfidnie
Próbują oni spełniać
I ani mi Ani
W jakikolwiek sposób
Z nami naszymi naszym
To Bóg zrobi z tym
Odpowiedni porządek
Bo to urąga
Wszelkim zasadom sprawiedliwości moralnej
I niech nie przychodzą
Tacy czy inni by zniewalać
Z tym jest zresztą podobnie
Bóg na pewno odpowie
Też na to
Niedziela, 16.06.2024 r.
Przypowieść w św. *Tych-ona*
Bóg powiedział *tylko ona*
A co mówi szatan
Zniewolić zniszczyć zabić za to
To ja rządzę światem
Mówi dalej szatan
Cóż tam Bóg jakiś
I według tego chcą też
Postępować słudzy zła różni
A teraz
Kogo jednak bardziej trzeba słuchać
Kogo mają słuchać dzieci światłości
Boga czy szatana
I według tego drugiego przemocy
Ma ich za to zawsze spotykać kara
/
Cóż to jest za podłość
Wróżyć prędkość z chmur
Byleby tylko dopaść
A że zły stan techniczny
Tego samochodu
Zapewne
Przecież on na drodze
Sprawuję się według nich
Aż za dobrze
Dlatego dopaść
W taki czy inny sposób
Ech ze zła sługami
I co tam jeszcze zresztą
/
Mówisz masz
Ach z tymi sługami zła
Długo nie trzeba nigdy czekać
Zawsze znajdą sposób by dopaść
Czyż nie mam racji
Że oni tak lubią ustawki
I różne kłamliwe wkręcanki
Oni wszędzie i wszystko mogą
Ci słudzy zła
Także się multiplikować
Nawet przy sanktuarium
Cóż tam święte miejsca
Przecież dla nich
I dopaść niby przypadkowo
Pod jakimtamkolwiek pozorem
Oni wszystko mogą
Zawsze i wszędzie przecież
Zabić zniszczyć zniewolić
Według zapatrywań chyba ojca zła
Bo inaczej nie mieliby udziału
W takich złych sprawkach
I ci słudzy zła misiowi
I zresztą jacytamkolwiek
Lokalni niby przypadkowi czy inni
Poniedziałek, 17.06.2024 r.
Dlaczego tak szatan nienawidzi
Wiernej miłości małżeńskiej
I na wszelkie sposoby
Próbuje ją zniszczyć
Bo jest żywym odbiciem
Tej miłości Bożej
Wewnątrz Trójcy Świętej i też do człowieka
Dziś św. Brata *Al-berta* i też św. *Al-iny*
W tym małżeństwie
*All* wszystko dla *Berta*
Wszystko wzajemnie dla *Iny*
Nie zapominając bynajmniej o innych
Aż do końca
Mimo tak wielkiej nienawiści szatańskiej
Jeśli ta miłość zostanie zniszczona
Świat zapłaci za to
Jeśli na to pozwoli
I ani mi Ani w jakikolwiek sposób
Z nami naszymi naszym
I niech nie przychodzą
Wtorek, 18.06.2024 r.
Tym według nich ichnim inaczej
Można łamać każde przepisy drogowe
A Ty byś tylko spróbował
Zaraz by cię dopadli
Przecież zapędy zła
Muszą być spełnione odpowiednio
Według nich i im podobnych
Na wszelkie możliwe sposoby
/
Że o innych sytuacjach pomniejszych
Już nawet i nie wspomnę
O pieszych 2 metry od przejścia
Powinieneś się zatrzymać
Wyjść z samochodu ukłonić się
I łaskawie pieszego poprosić
By zechciał przybliżyć się do przejścia dla pieszych
Bo może się boi
A drańskie droństwo przecież śledzi każdy krok twój
Czy o misiach u celu różnych podróży
Jak oni to lubią
Taki akcencik na koniec drogi
(A i na początku i w trakcie też to nie przeszkodzi)
A wszystko przecież przypadkowo
A że coś się wykorzysta
Odpowiednio i jedynie słusznie
To zapewne inna sprawa
/
I taka sytuacja
Chcesz zapłacić BLIKiem na stacji
A nie działa aplikacja
Za tobą znajdzie się zapewne
Ktoś odpowiednio wkurzony czytaj podstawiony
Aby rozpętać aferę
Której skutkiem będzie ciebie uziemienie
Czyż ja nie wiem
Że od nich zależy
Działanie aplikacji bankowej chociażby
Ustawka się nie udała
Bo żona uratowała
(Dlatego też jej tak nienawidzą)
Ale spokojnie
Może być ciąg dalszy podłości
Przecież lubią oni
Prędkość wróżyć z chmurek
Równie dobrze mogliby wróżyć
Z fusów chociażby
Może by im to i lepiej wyszło nawet
I to nie wyszło tym razem jakoś
Spokojnie są przecież
W domu koło niego
Różni słudzy zła lokalni
A pośród nich ten pierwszy i największy
A może jednak ci misiowi
Się tu pokwapią odpowiednio
I on i oni pierwsi
Słudzy zła raczej podli perfidni
Podłość sług zła nawiasem mówiąc
Przekracza już wszelkie granice możliwości
Bo jak to inaczej nazwać
Że o przyzwoitości już nawet nie wspomnę
Ta miara w ogóle tu jakoś nie pasuje
Bo to cel jest ważny
Nie środki
Pojmać a jak to już sprawa drugorzędna raczej
U nich cel uświęca środki
Tak samo z zabiciem żony
Zła uczynieniem nam naszym naszemu
Do tego to ma wszystko
Partykularnie czytaj w ich interesie zmierzać odpowiednio
Podłość nad podłości
Nie ma dla nich moralności
Wszystko mogą wykręcać
Byleby tylko było po ichniemu
Jezu ufam Tobie
Mimo tych podłości perfidii obłudy
Które zataczają coraz szersze kręgi
Środa, 19.06.2024 r.
Nabuzowani zła słudzy być mogą
Tacy czy inni
Ten tu największy inni lokalni
Niby przypadkowi różni i misiowi
Im wolno
I wszystko odczytać jako prowokacje
By według wyższych wytycznych
Zrobić ze mną odpowiedni porządek
Zła sługom
Wszystko wszędzie wolno
Byleby tylko ze mną sprawunki
Zmierzały w odpowiednim kierunku
Pożądanym przez zło
Czwartek, 20.06.2024 r.
Z nimi to chyba
Żadna podłość
Nie będzie nam oszczędzona
A najbardziej lubią te metody
Oni i wszelcy im podobni
I postępują według tego
Prowokacje i kłamliwe wkręcanki
Byle tylko osiągnąć swe różne
Podłe cele
Ja zawsze gaszę dokładnie papierosy
A oni na przykład koniecznie
Chcą mnie wkręcić
W czegoś podpalenie śmietnika lasu
I tak dalej
Byleby skompromitować
I przy okazji pojmać prowokacyjnie
Pięknie chcą z tym małżeństwem
Postąpić przecież
Zabić żonę męża zniewolić
Wykończyć zniszczyć to co blisko
Byleby tylko zapędy zła
Perfidne ziścić
A Jezus też był osamotniony
Kiedy tłum przez faryzeuszów obłudników
Został podburzony przeciwko Niemu
I Jego bliskim
Piątek, 21.06.2024 r.
Zło jest podłe przebiegłe obłudne
I takimi też się stają
Ci którzy mu służą
Fałszują pieniądze
By nas wpędzić w przestępstwa
Że niby my itd
A teraz wymyślili
Że rower nasz kradziony
Stróże prawa przestępstwom służą
Które mają nas obciążać
Słudzy zła nie cofną się
Chyba przed niczym podłym
Byleby tylko spełnić zła zapędy
Wobec nas
Zabić żonę zniewolić i męża
Uderzać we wszystko co nasze
Nie zapominając o naszych
A te chore nagrywania
Które mają nas dodatkowo obciążać
To nie są żadne przestępstwa
Tylko kadry wysublimowane
By tak to wyglądać miało
Byleby tylko słudzy zła pierwsi
Mieli jakieś perfidnie upozorowane preteksty
Różne prowokacje też przestępcze zła
Mają uderzać przecież w nas
Słudzy zła podli
Zresztą tacy czy inni
Byleby tylko zabić zniewolić zniszczyć
Sobota, 22.06.2024 r.
Modlitwa krótka / w złem przeciążeniu
Boże
Zło prześladuje nas naszych nasze
Niemal na każdym kroku
Tak chce mnie pojmać
Żonę zabić bliskich naszemu zaszkodzić
Niemal na każdym kroku
Przez sługi swoje
I w dzień i nocą
I tu i wszędzie
Ma swoje sposoby na wszystko
Zło prześladuje nas
Niemal na każdym kroku
Przez różne sługi swoje
Ech Boże
E jednak nie
To mi się tylko wydaje
Taka iluzja tylko
Przecież jest pokój i bezpieczeństwo
A to ostateczne rozwiązanie
Z nami naszymi naszym
To prześladowanie finalne jest wskazane
Dlatego właśnie że nie ma
Żadnego prześladowania przecież
Ech z nimi Panie
A jednak dziś wspominany św. *To-masz More*
Bóg wbrew temu co oni
Mi mówi
*To masz more* czyli więcej
Bo w tym obrona twoja
Zło mówi że nie prześladuje
I dlatego chce prześladować ostatecznie
Trzeba przyznać że piękne
Zło jest perfidne obłudne podłe
I tacy też jego słudzy
Udają rzeczy różne
Byleby tylko dopiąć celów złego
Śmierci zniewolenia zniszczenia
Dla nas naszych naszego
Czyż Bóg nie wie tego
Manipulacje mistyfikacje fałszerstwa
Są domeną złego
I wszelkich sług jego
Byleby tylko ku złu
Dla nas naszych naszego
Poniedziałek, 24.06.2024 r.
Skoro w badaniach żonie
Nie wyszedł czynnik krwi krzepliwości
To może jakiś zawalik zator
Czy co tam
Mają ku temu oni
Odpowiednie środki i możliwości
I odpowiednie doświadczenie też zapewne
Czy co tam zresztą
Z nią ze mną naszymi i naszym
Byleby tylko spełniać zapędy szatana
W taki czy inny sposób
I przez różne metody
Sług zła przebiegłych
I niestety raczej podłych
A z tym nagrywaniem różnym
To mają rację
Przecież wszyscy tu latają
I z parkingu i też nad przejściami
Rację mają
Tylko ja głupi nie nauczyłem
Się niestety latać
Przepraszam bardzo
To wrodzona głupota
Środa, 26.06.2024 r.
Każdego dnia od rana
Jak refren powtarzają
Zabić żonę męża zniewolić
I to co bliskie zniszczyć
Na wszelkie możliwe sposoby
Byleby tylko spełnić zapędy szatana
Tak naprawdę to wszystko
Według niego z nich
Bo z nienawiści
Piątek, 28.06.2024 r.
Odstąpcie od niej ode mnie
Od nas naszego i naszych
Wszyscy którzy dopuszczacie się nieprawości
Tym samym Bogu się sprzeciwiacie
A postępujecie według zła szatana
Nawet jeśli coś w tym się godzi
Z ludzkim prawem stanowionym
Śmierć zniewolenie zniszczenie
Które chcą serwować nam nieustannie
Sprzeciwia się Bogu zawsze
Dziś św. Ireneusza
Od gniew imię jego
Inaczej czeka was gniew Boży
Was i całego świata to też dotyczy
Ktokolwiek dopuszcza się tej nieprawości
Misie krokodyle z sąsiedztwa i niby przypadkowi
I ilu by ich tam nie było zresztą
Odstąpcie sługi zła
Od niej ode mnie
Od nas naszego i naszych
Jakiekolwiek zło chcielibyście czynić
I jeśli cokolwieczunio
I ani mi Ani
I niech nie prowokują żadni
Sobota, 29.96.2024 r.
Wymyślili sobie sposób
Na sankcjonowanie każdego zła
Te niby wyścigi
Na wyłącznie ich zasadach
Sposób zresztą jak ich wszystkie
Podły ewidentnie
Zło które czynią potrzebuje uprawomocnienia
Bo to jest zło
Dobra nie trzeba usprawiedliwiać
I tak z żoną
Z nami naszymi naszym
Każda śmierć zniszczenie zniewolenie przeszkadzanie
To oni chcą sankcjonować właśnie
Działają tak już od dość długiego czasu
Byleby tylko te zapędy szatańskie
W ich oczach i świata
Mogły zaistnieć według ich upodobania
W złu dla nas naszego i naszych
Trzeba przyznać że to podłe
Obłudne perfidne i obrzydliwe bardzo
By na każdym złu
Kłaść niby nie swoją pieczęć
Byleby tylko finalnie przegrał
Ale ostatecznie zwycięstwo należy
Niestety dla nich i szatana
Do Boga
Bo nawet jeśli mnie zniszczą
To On odpowie
Przez jakiekolwiek zresztą podstępy podłe
Tak czy inaczej
To oni przegrają ostatecznie
Dziś św. Piotra i Pawła
Nie zwyciężą Kościoła
I dzieci Jego i nas
Bo Bóg tak powiedział
Nawet jeśli zniszczą nas doraźnie
To wtedy zostanie pochłonięty świat
Poniedziałek, 01.07.2024 r.
Oni są po prostu świetni
Zdumiewająco podła perfidia
A więc nie mogąc mnie
Dopaść odpowiednio
Wymyślili sobie że oni
I im podobni przecież nic
Wyprzeć się można przecież wszystkiego
Ale kiedy trzeba zadziałać odpowiednio
A więc oni nic
I dlatego właśnie mnie
Dopaść a tak mają
Piękne
Służb różnych mają dużo
Do dyspozycji przecież
Służby medyczne też mogą
Służyć złu odpowiednio
Że o misiach i innych takich
To już nawet nie wspomnę
Piękne po prostu
Nie mają mnie dopaść
Więc dlatego mnie dopaść mają
Logika zdecydowanie godna szatana
Podobnie z uśmierceniem żony
I tak dalej
Z nami naszymi i naszym
Też się wszystkiego wyprzeć mają
Być może
A przy okazji robić swoje
Czyli zmierzać do szatańskich celów
Śmierci zniewolenia zniszczenia wszystkich wszystkiego
Co jest dla nas dobrem
Spokojnie pozostali na pewno
Zrobią co oni chcą
I wyprą się wszystkiego odpowiednio
Dedukcja godna szatana
Byleby tylko ku złu
Dla nas naszego naszych
Znajdą się na pewno zawsze
Sługi zła odpowiedni do wszystkiego
Którzy se Boga
I Jego sprawy lekceważą
Bo my właśnie jesteśmy Jego
Tym gorzej dla nas
W oczach szatana
I różnych sług jego
///
( Kazik – Maciek, ja tylko żartowałem )
Wtorek, 02.07.2024 r.
Zdumiewająca perfidia
Iście szatańska
W dążeniach do żony uśmiercenia i zniewolenia
Mnie szkodzenia nam naszemu naszym
Zdumiewająco perfidia podła
O prowieniencji iście szatańskiej
Bo kto jest źródłem zła
Jak nie on
I według tego właśnie
Różni słudzy zła analogicznie
Środa, 03.07.2024 r.
W świecie relatywizmu i tymczasowości
Wszystko według nich
Może się odpowiednio zmieniać
Każde dobre tendencje
Tymczasem jak pisał poeta
Dobrze się pisze tak
Raz na zawsze
I tak się staram
Tylko ich złe zapędy
Jakoś trwają niezmiennie
Dobro aktualne wczoraj ma być
Nieważne już dzisiaj
Natomiast zła perfidne tendencje
Mogą być niezmienne
Jakoś słudzy zła cały czas
Mają bogaty wachlarz reperkusji różnych
Dużo możliwości do zabicia żony
Mnie nas naszych naszego
Dużo możliwości różnego szkodzenia
Czy wreszcie zniewolenia
Oni cały czas mogą chcieć
Źle czynić i tak robić
A dobro ma być nietrwałe i przemijające
Byleby tylko zabić dopaść zniewolić
A ci słudzy zła misiowi
To nawet parking
Mają zawsze pod blokiem wolny
Im przecież wszystko można
Pod takim czy innym pozorem
Są przecież wyznacznikami aparatu przemocy
Im wszystko wolno
I innym służbom złu najpierw
Czy tam jakim zresztą
Czwartek, 04.07.2024 r.
Podłość sług zła
To chyba granic nie ma
Zwłaszcza w stosunku do żony
Byleby tylko zabić zniewolić zaszkodzić
Do mnie tych zwierząt
I wszystkich naszych
Podłość sług zła
Chyba nie zna żadnych granic
I w tych ich
Przyjściach zatrzymaniach napaściach
Misiów innych służb czy kogotamkolwiek
Podłość sług zła
Nie ma chyba żadnych granic
A kto jest zła sługą
Jak nie ten
Kto służy partykularnie złu
Kimkolwiek by był
I jakąkolwiek by spełniał funkcję
Tak jak z sosny
Nie zbiera się gruszek
Lecz puste szyszki
Mówiąc ewangelicznie
I jeśli cokolwieczunio
Ani mi Ani
Z nami naszymi naszym
To wtedy zobaczą
I według jakiejkolwiek podłości
Z skutkiem jedynie słusznym
Sług zła różnych
Piątek, 05.07.2024 r.
Trzeba przyznać że słudzy zła podli misiowi
Potrafią się szybko zorganizować
W ciągu 5 minut
Tam gdzie niespodziewanie trafiłem
Ale to zapewne dotyczy
Wszystkich miejsc i okoliczności
Oczywiście z asystą w pogotowiu
Odpowiednich służb innych też
A ten jednak tutaj
Lokalny sługa zła pierwszy
Który się nachodzić nie może i tu
To jednak też może odpowiednio
Na pewno może liczyć
Na sługi zła też pierwsze te misiowe
I te w pogotowiu odpowiednie
Ech słudzy zła podli różni
Zresztą tam jacy
Przypadkowi niby i inne służby
Co gdzie i jak
I podłości też jakie nieustannie
Najpierw wobec żony
Bo przecież ma zginąć ona
Z nami naszymi naszym
To jacy słudzy zła podli
Gdzie co i jak
I podłości jakie
Przecież nie może być inaczej
I jeśli cokolwieczunio
I ani mi Ani
I niech spadają
Sobota, 06.07.2024 r.
Tak naprawdę chcą zabić żonę
Bo podpadła komuś
Tym najbardziej
Że nie chce iść na współpracę
Przeciwko mężowi
Ona nic złego nie zrobiła
Wręcz przeciwnie
Dlatego jest to niesprawiedliwość rażąca
O pomstę do nieba wołająca
Dziś wczoraj wspominana jest była
Św. *Mar-ia Goretti*
*Wolę umrzeć mając gorejące serce*
Niż jak oni serca lodowe
Bo chcą mnie zabić pojmać
Niby za to że ja jej bronię
A chodzi o to
By mnie uśmiercić tak naprawdę
Pojmać i uśmiercić
A to tylko pretekst
Bóg jest mścicielem tego wszystkiego
Jeśli oni dopną swego
Zabiją mnie żonę zwierzęta bliskich
(Bo nawet te koty podwórkowe
Są im zawadą)
Bo to woła o pomstę
Do nieba
Cały świat za to odpowie
Nawet jeśli nie wierzą
W Boga czyż Mu to ma przeszkodzić
Co che zrobić
Bo Bóg tak powiedział
I do mnie i w Słowie Bożym
Niedziela, 07.06.2024 r.
Słudzy zła podli
Każdy jej wyjazd czy wyjście
Każdą moją z nią nieobecność
Próbują wykorzystać
By spełnić na niej
Swe nienawistne zamysły
Boże mój
Cóż to za pęd szatański
Ku dążeniu do śmierci
Najpierw dla niej
Dla nas naszego i naszych
Tudzież zniewolenia i mnie też
Cóż to za szatański pęd
I ani mi Ani
W sposób jakikolwiek
Szczególnie kiedy mnie z nią nie ma
Gdziekolwiek i jakkolwiek
Nie można dopuszczać szatańskich zamysłów
Poniedziałek, 08.07.2024 r.
*Pod-wilk* *pod-krakowski*
Po prostu
Uknuta ściema
Dopaść trzeba
Wilki psy misie białe
I będzie wspaniale
Jeszcze tylko zabić żonę
I wszystko będzie skończone
/
To jacy słudzy zła
I podstępy podłe jakie
Najpierw na niej
Z nami naszymi naszym
I akcje prowokacje jakie odnośnych
Wtorek, 09.07.2024 r.
Już mnie zaczyna wkurzać
Ta Czerwona Buda
I jej różne rozgrywki
A najbardziej lubi ona
A jakże te śmieciowe
Byleby tylko spełnić zła zapędy
I udowodnić naszą niby niepraworzadność
Że już nie i wspomnę
O różnych sprawach pomniejszych
Już mnie zaczyna wkurzać
Ta Czerwona Buda
I tak z nimi i im podobnymi
Byleby tylko ku złu jakiemuś dla nas
Śmierć zniewolenie zniszczenie
Byleby tylko zaszkodzić
Najpierw żonie mi
Nam naszemu i naszym
Byleby tylko w jakikolwiek sposób
Słudzy zła podli
I inni różni im podobni
Środa, 10.07.2024 r.
Czy na jawie
Czy we śnie nie wiem
Dziś stanęła przy mnie Maryja
I położyła mi rękę
Na mojej ręce
Ale ta ręka
Miała kształt ręki mojej żony
Jak by Maryja chciała powiedzieć
Że w niej jest dla mnie najbardziej
Pełne pokoju wydarzenie ponowne
A tymczasem oni
Chcą ją zabijać ciągle
Sprzeciwiają się tym samym
Maryi i niebu całemu
Słudzy zła czy słudzy szatana
Bo to on jest największym
Przeciwnikiem nieba
Wychodzi na jedno
Czwartek, 11.07.2024 r.
Dziś świętuje koleżanka żony z pracy *Ani-ela*
*Ani Ela* ani inna żadna
Choć lubię Elę na przykład
Tylko moja żona do końca
Nawet jeśli wkurza mnie ona
Czasem niezmiernie
I wice versa też zapewne
Powiedziałem i tego nie zmienię
Zadziwiająca jest ta szatańska tendencja
Bezwzględnego jej uśmiercenia zniewolenia
Mnie nas naszych naszego zniszczenia
Zadziwiająca jest ta szatańska tendencja
Nas wyeliminowania z życia
Ale w sumie nic dziwnego
Szatan chce niszczyć dzieła Boże
Zawsze i nieustannie
Ma ku temu sługi swoje
Różne sługi zła
I im podobnych w działaniu
Stricte według szatana
I ani mi Ani
Oni cały czas chcą
To co chcą złego robić
Ale za to cały świat niestety odpowie
Nawet jeśli oni mówią inaczej
Czytaj fałszują manipulują kłamią
Nie łudzcie się
Bóg odpowie na to
I niech gwiazdy zła spadają
Piątek, 12.07.2024 r.
We wszystkim co mówię
Nie tylko tutaj nie kłamię
Gdyby moja czystość
Zależała tylko ode mnie
To by jej nie było
Szczególnie w młodości przed nawróceniem
Jednak Bóg ją uchronił
We mnie przed obcowaniem
Z kimkolwiek zresztą
Szatan nienawidzi czystości
Podobnie i słudzy jego
Raczej nieczyści w tym
Próbuje ją skompromitować zniszczyć
Podobnie zresztą wierność
Nienawidzi małżeństwa
Zresztą też i wiernego celibatu
Dlatego też tak bardzo chce
W to uderzać
I przez podłe sługi zła
Które wymiernie służą mu
A teraz
Czy dzwonienie gdzieś
Oznacza zamówienie usługi
Szczególnie gdy nie stać jest na nią
I całe szczęście
Że tak właśnie było
Niech szatan zamilknie
I podłe sługi jego
Choćby w tym temacie
/
Oni mogą każdą podłość
Perfidnie i obłudnie czynić
Od śmierci przez zniszczenie aż do zniewolenia
Ale ty nie możesz tego
Po imieniu nazywać
Bo to jest bardzo be
Oni czynić wszelkie zło mogą
Ale nie można tego określać
Bo to jest mowa nienawiści
Z powodu zresztą której
Oni to wszystko
Wobec nas naszego i naszych
Oni czynić zło mogą
Ale nie wolno o tym przecież mówić
Nienawistnie też uciszać nieprawomyślnych najlepiej
Ideologiczna poprawność polityczna
Nade wszystko
A oni niech se dalej
Przecież wszelkie zło czynią
Przez takich czy innych
Sobota, 13.07.2024 r.
Pewnie że to ja
Jestem temu wszystkiemu winien
Że ktoś ma *niezmiennie* *niezmiernie*
Złe zapędy
/
To pewnie jej wina
Że chcą ją zabijać
Przecież by wystarczyło kolaborować
Przeciwko mężowi
Z nimi współdziałać
On by zginął a ona by żyła
I jeszcze nagrodzono by ją za to
(Przecież wielu tak by działało)
Przecież to moja jej wina
Wierna małżeńska miłość
Wystarczyło by się tylko sprzeniewierzyć
I ona zostałby nagrodzona
I mnie by zostawili może w spokoju
Przynajmniej na chwilę
Strukturalna przemoc państwa praw bezbożnych
To sprawia
Że można dybać
Na życie i wolność niewinnych
Na ich mienie ich bliskich
Że bezprawnie i podle
Mogą to robić niemal wszyscy
Ona pogłębia u ludzi bezsumienie
Tymczasem nie można się godzić
Na żadną podłość
Dlatego właśnie różni tacy
W nas godzą nieustannie
Na różne sposoby
Ale to pewnie nasza wina
Że ktoś nam chce
Wyrządzić każde zło te
Niedziela, 14.07.2024 r.
Śmierć jej im
Lub zniewolenie jemu najbardziej
Zniszczenie zabranie strata
Powtarzają słudzy zła jak refren
Taką śpiewają nienawistną destrukcji piosenkę
Niemal nieustannie śmierć zniewolenie zatrata
Śmierć zniewolenie zniszczenie
Powtarzają jak mantrę oni
Różni słudzy zła podli
Myślę że szatan
Jest z nich bardzo zadowolony
/
Tak w ogóle
To dużo mają możliwości podłości
Słudzy zła różni
Myślę że szatan może być
Z nich zadowolony jednak
Z możliwości mnożenia śmierci
Wobec niej nas naszych naszego
Z możliwości różnych zniewalania
Przez takich czy innych
W sumie efekt ma być podobny przecież
Z powielania tendencji zniszczenia
Może być z nich zadowolony ten szatan
Chyba jednak
Bo on ma upodobanie w złu przecież
Więc służą mu postępujący mówiący
W taki właśnie sposób
Kto służy złu służy mu
Czy o tym wie czy też nie
To co słudzy zła gdzie i jak
I podłości perfidne jakie
Wobec nas naszego i naszych
No właśnie
Wtorek, 16.07.2024 r.
Jak to jest
Że oni tak zgodnie
Umieją wykorzystywać i misiów
I innych tak zwanych porządnych
I różne patologie
By mnie odpowiednio dopaść
Zabić żonę nam naszemu naszym
Krzywdę wyrządzić
Jak to jest
Że oni w swe niecne różne rozgrywki
Potrafią wykorzystać wszystkich
Szantażem przekupstwem
Czy tam czym i zresztą
Terroryzm totalny to jest
Byleby tylko spełnić zapędy szatana
Znajdą się przecież zawsze
Tacy czy inni zła słudzy
By w nas naszych nasze
Odpowiednio uderzyć
Byleby tylko dopaść zabić zaszkodzić
/
I żarcik na koniec
Dziś Matki Bożej Szkaplerznej
Dała go ona Szymonowi *Stock-owi*
Więc dziś święto chyba
Tak zwanych ekskluzywnych alkoholików
Nie tam piwo jakieś
Lecz stosują *stocka*
Znam jednego takiego wielkiego człowieka
Ps. Nigdy nie na-żarty bies
Czwartek, 18.07.2024 r.
Wiecie jakie jest
Najważniejsze zalecenie
W pracy w placówce medycznej
Gdzie jest dużo chemi
Gdzie przychodzą różni
Broń Boże nie otwierać okien
I nie ma tam klimy
Niech się udusi tam ona
Na żywca najlepiej
Słudzy zła podli
Bo każde zło z premedytacją
Mało im injektorów różnych
Mało im pozorowania indukowania wypadków
Mało im zawsze gwałtów ataków napaści
Mało im perfidnych akcji prowokacji
Słudzy zła podli
Bo takie atrybuty piekielne
W ich brudnych złem rękach
Byleby tylko dopaść
Zniewoleniem śmiercią i zniszczeniem
W taki czy inny sposób
Prawdziwi synowie diabła
Bo to wszystko do niego
Przynależy partykularnie i immanentnie
Tak jak do Boga i dzieci Jego
Dobro przynależy
I ani mi Ani
Z nami naszymi naszym
I niech gwiazdy zła spadają
( Skaldowie – Nie domykajmy drzwi )
Piątek, 19.07.2024 r.
Podli słudzy zła
Bo w zbrodniach z premedytacją
Upodobania mają
Ściśle według szatana
On ma przecież niezmienne
Upodobanie w śmierci
W taki czy inny sposób
A wachlarz podłych podstępnych perfidnych
Działań mają przecież szeroki
I wykorzystywać mogą też różnych
Do tych działań złowrogich
Podli słudzy zła
Z premedytacją sterują wszystkim wszystkimi
Byleby tylko osiągnąć zapędy podłe
Nawet ludźmi na osiedlu samochodami
Wszystkim nie tylko zresztą tutaj
Byleby zadziałać perfidnie
Akcją prowokacją podług nich
Podli słudzy zła
Bo wszystko według oczekiwań szatana
Zabić żonę zwierzęta naszych
Mnie zniewolić tak czy inaczej
Byleby tylko wyrządzić krzywdę jakąś
A wszystko perfidnie z premedytacją
Podłości nad podłościami
I ani mi Ani
Z nami naszymi naszym
I niech spadają różni tacy
Sobota, 20.07.2024 r.
Ech ten mówiąc żartobliwie
Ten *Pod-krakowski Pod-wilk*
I jego różne ekspozycje
Musi mieć przecież jakąś przykrywkę
Do działań podłych
Lubią to oni i różni im podobni
Efektowną grę pozorów
W te udawania wstrętne
Wciągnęli nawet misiów i inne służby różne
Dlatego to są podli zła słudzy ewidentnie
I ich podstępy perfidne wybitnie
Z premedytacją tak naprawdę zbrodnie
I z zabijaniem to oczywiste
I ze zniewoleniem krzywdzeniem
Nas naszego i naszych
Podłą perfidią równie podłych podstępów
Sług zła przebiegłych
/
Podli zła słudzy
Wyizolować wyalienować
Nawet odpisywać nie mogą niektórzy
Nawet moja żona
Byleby tylko spełnić zapędy podłe
Ją zabić mnie pojmać
Z nami naszymi naszym
Co chcą zrobić
Z premedytacją wartą szatana
Te wszystkie zbrodnie tych złoczyńców
Takich czy innych
Wszystko jedno w sumie
Szatan może być z nich
Dumny zapewne
A te świry
Bo jak to inaczej nazwać
Przedstawiają za prawdę kłamstwa
Choćby w tych ich różnych
Chorych tragicznie nagrywaniach
Gdzie próbują pokazać łamanie zakazów
Tam gdzie ich nie ma
Świry byleby tylko pretekst mieli
Słudzy zła pierwsi do interwencji
Jakoś ich nie zastanawia
Ta nagonka cała
Bo sami jej służą
Misie i inne służby kolaboranckie
Świry ci podli zła słudzy różni zdecydowanie
Wedle definicji przedstawiania
Fikcji za prawdę byleby tylko
Spełniać zamiary szatańskie wobec nas
Nic nigdy nie wiadomo
Z różnymi świrami
I ani mi Ani
Z nami naszymi i naszym
Za to świat zapłaci
Wtorek, 23.07.2024
Żyjemy w totalitarnym państwie
Służby różne złym służą
I celom zła perfidnym
A na niewinnych się zasadzają
Zło jest chwalone
A wszelkie dobro dezawulowane
I ani mi Ani
Za jakie dobro chcą jej płacić
Wszelką obstrukcją totalnie
Łącznie z śmiercią
Z nami naszymi i naszym zresztą podobnie
I niech spadają różni tacy
Bo Bóg zapłaci temu światu
Za podłości różne totalne indywidualne
*Podłości łyk* *Podkrakowski Podwilk*
On niby nic
Ale wszystko by mnie napaść
On zrobi
A najlepiej z kolesiami
Pora dnia czy nocy nieważna
Każdy pretekst dobry ku temu
Bo to chodzi o napaść
Tu jest istota tego
I wszystko sterowane
Takie czy inne napaści
Z premedytacją zbrodnie
Zresztą od zabijania po napadanie
Wszystko podle sterowane
A niektórzy się w tym
Nawet bardzo chcą wykazać
Ciekawe ile im płacą
Choćby za to
A innych szantażem lękiem
I wszystko jak oni chcą
Ma być przecież
/
Podli zła słudzy
Bo z premedytacją i perfidnie
Wszelkie ich zbrodnie
Wszystko według zamysłu szatańskiego
Od zabicia po zniewolenie
Od żony poprzez bliskich nasze
Po mnie
Podli różni realizatorzy zbrodni
Ja tylko nazywam
A tak bronić się przecież nie powinien
Kogokolwiek zresztą to tyczy
Misiów krokodylów Podwilka Podkrakowskiego
Czy tam zresztą jakich
Dużą mają w tym inwencję
I dużo do wykorzystania służb
I ludzi różnych
Ku zbrodniom podłym i perfidnym
Do których oni permanentnie dążą
W zgodzie z zamysłem
Śmierci i zniszczenia szatana
I jeśli cokolwieczunio
I ani mi Ani
Za ich zbrodnie
Cały świat życiem swym zapłaci
I niech spadają różni tacy
Podli zła słudzy
Ja tylko w zgodzie
Z paradygmatem prawdy nazywam
Piątek, 26.07.2024 r.
W tym kraju bandyckim
Ciszy nocnej nie można zakłócać
Przez wysyłanie wiadomości do kogoś
Ale można ją łamać
Przez różne napady
Nie można zakłócać czyjegoś spokoju i wypoczynku
W pierwszy sposób
Ale w ten drugi łamać kogoś to i owszem
Szczególnie jeśli to są
Ci jedynie słuszni
Oni przecież wszystko mogą
Takie rzeczy w kraju bandyckim
/
Poza tym na Judasza/Judaszów casting
Mocno już zaawansowany
Podobnie na Barabasza/Barabaszów
Kto będzie zabójcą
A kto sprawcą napaści
Kto się kim okaże
A przecież oni i im podobni
Wszędzie i wszystko mogą
Jawnie czy skrycie
Według zasady zła hegemonii
I tyrani zbrodni
Stricte według diabła zamysłów
Sobota, 27.07.2024 r.
Fascynująca rozgrywka proszę państwa
Kto też zwycięży na Judasza casting
Na razie na prowadzeniu zdecydowanie
Podwilk Podkrakowski
Ale i misie nie odpuszczają
Krokodyle mieć mogą okazję
Czy inne służby
A może ktoś inny jeszcze
W tej walce
O ten wieniec olimpijski się włączy
Przecież to świetna sprawa
Zostać Judaszem zdecydowanie
A i z Barabaszami sprawa niełatwa
Bo to można i skrycie
By nikt się nie poznał
Zresztą gdziekolwiek
To jak wtedy oni
Odbiorą nagrodę swoją
Podobnie jak czyn Judasza
Tak i Barabasza
Powinien być zdecydowanie nagrodzony
Wobec mnie żony tych zwierząt i naszych
Czy kogotamkolwiek zresztą
Za czyny tak podłe
Powinna być przecież zdecydowanie nagroda
I na pewno też będzie
Ta od szatana
/
Po nich to się można
Spodziewać podłości wszelkich
Według prowieniencji iście diabelskiej
Choćby wkręcania w perfidne kłamstwa
Różni słudzy zła
Tak działają właśnie iście szatańsko
Nie obca im żadna
Najgorsza nawet podłość
Byleby tylko mieć
Za co oskarżać
I dopaść diabelsko odpowiednio
Wtorek, 30.07.2024 r.
Ich działania i im podobnych
Są z tendencjami szatana
Całkowicie zgodne spójne tożsame
Szatan zawsze dąży
Do śmierci zniszczenia napaści zniewolenia
On zbuntował się wobec Boga
Który jest piewcą życia
I wolności dzieci Bożych
On we wszystkim sprzeciwia się Bożym dziełom
I ani mi Ani tutaj i gdziekolwiek
Z tymi zwierzętami
Z nami naszymi i naszym
I niech nie przychodzą
Nie zatrzymują nie napadają
Różni tacy zgodni z szatanem
My jesteśmy dziećmi Boga
Nic im do nas
Środa, 31.07.2024 r.
Przyjęli taktykę perfidii podłej
Kiedy ja mówię że oni coś tak
To oni tak właśnie
I przy okazji taktykę zaparcia
Że niby wszystko inaczej
Tak z tym pieskiem choćby
Podobnie wcześniej z żoną
Nagle piesek ma dychawicę
Chociaż dzień wcześniej miał się dość świetnie
Oczywiście w domu
Gdzie mają różne możliwości gazowe
Oni tym gazem potrafią nawet i zabić
Ale oczywiście piesek chory
Gaz uleciał nie ma dowodów
I tak oni choćby właśnie
Mogą wykończyć nas wszystkich
Nas i te zwierzęta
Zresztą gazować mogą przecież wszędzie
Słudzy zła ściśle według szatana
Bo perfidnie te ich podłości różne wszystkie
Byleby tylko zbrodnie swe ziścić
A wczoraj wybrali se moment
Kiedy byłem daleko od domu
By pieska wykończyć
Ech jak oni lubią
Pretekst choćby choroby
Wszystko pod tym pretekstem
Można perfidnie zrobić przecież
Podobnie z ich różnymi przyjściami
Ja mówię a oni tak podle właśnie
Zabić zniszczyć zniewolić
Domena ich działań podłych
Ale że niby nie oni
Niech pokombinują jeszcze
Przekonają się czym gniew Boży może być
Zresztą nie tylko oni
Cały świat który na to patrzy obojętnie
I ani mi Ani
I jeśli cokolwieczunio jeszcze
I niech się za przeproszeniem
Od nas odpieprzą
Piątek, 02.08.2024 r.
Knuć można na różne sposoby
Przeciwko czyjemuś życiu mieniu zdrowiu i wolności
To wszystko oni i różni im podobni
Wypełniają świetnie
Przeciwko życiu i zdrowiu naszemu
Naszych zwierząt i bliskich zapewne
Podobnie przeciwko naszemu mieniu
Na wszelkie możliwe sposoby
Wreszcie przeciwko naszej wolności
Na przykład Podwilk Podkrakowski
Ciągle knuje snuje różne napaści
Podobnie misie krokodyle
Czy tam zresztą służby jakie
Różne akcje prowokacje także
Niby przypadkowi ściśle według nich
Czy tam jacy zresztą
Knuć snuć można wszystko wszędzie
A ma się te różne też sposoby przecież
Przeciwko życiu mieniu i zdrowiu
Naszemu i naszych
Snują oni różne swe sieci pajęcze
Byleby tylko nas uwikłać
W swe złowrogie zapędy
Nas naszych i nasze
Ściśle według imperatywnych celów diabła
Słudzy zła różni wszystko to przecież
Analogicznie tak właśnie do niego
Byleby wszystko przeciwko dzieciom Bożym
Na wszelkie możliwe podłe sposoby
Poniedziałek, 05.08.2024 r.
Szczują na nas różnych wszędzie
Już od dość długiego czasu
A tutaj Podwilk Podkrakowski
Się w tym dobrze sprawdza
By nas mnie zaszczuć
Zapewne łącznie z misiami
I tam jeszcze także jakimi
Służbami odpowiednimi
Intryga uknuta sprawnie
Trzeba tylko realizatorów podłych raczej
/
Zresztą nie jedyna przecież
Odnośnie mnie nas naszego naszych
Jest ich przecież więcej
Nie tylko na napaści zniewolenie
Ale i na śmierć zniszczenie
Knute misternie intrygi
Ale przecież wszystkiego
Można się wyprzeć odpowiednio
Ręka rękę myje
A oni to wszystko
W białych rękawiczkach
Zbrodnie wszelkie
Wtorek, 06.08.2024 r.
Byleby tylko mieć
Za co mnie nas oskarżyć
*Popaprańcy* bo najlepsze argumenty śmieciowe
Że niby niewłaściwa segregacja
Byleby tylko mieć za co i oskarżyć
Lubią się w śmieciach *popaprać*
I oczywiście nagrywania chore nieustannie
Podobnie byleby tylko mieć pretekst
Do oskarżeń i akcji misiów
Czy kolaborantów innych
Byleby tylko mnie nas dopaść
W sposób taki czy inny
Oni chyba na nienawiść
Są nieuleczalnie chorzy
I w drodze też dybią
Ciągle i nieustannie
Na błąd nawet najmniejszy
Byleby tylko misie miały pretekst
Do interwencji i akcji prowokacji
Z przeznaczeniem jedynie słuszny ostatecznym
/
Nikczemność sług zła
Wszelkie granice już chyba przekracza
A jak to inaczej nazwać
Skoro za wszelką cenę
Prą perfidnie i z premedytacją
Do zbrodni różnych
Zabicia żony mnie zniewolenia
Tych zwierząt nas naszego naszych
A najlepiej wszystko razem
Byleby tylko spełnić złe zapędy
Ściśle według pożądań diabła
Oni z nim są koherentni całkowicie niestety
I to w sposób pewny
Środa, 07.08.2024 r.
Kogo wspierać trzeba wypada
Prześladujących czy prześladowanych
Kimkolwiek by zresztą nie byli
Choćby w kwestii naszej
Czy choćby i Ukrainy
Dziś św. *Kajetana*
Czy my mamy się za to *kajać*
Że się bronimy
Skoro w obronie własnej sprawiedliwej
Można i zabić
Czy my mamy się za wszystko kajać
Żeby tylko oni mogli zrobić
Z nami co tylko chcą
Zabić zniszczyć zniewolić
Ktokolwiek wspiera prześladowców
Staje się współuczestnikiem ich zbrodni
I prześladowania są zawsze niesprawiedliwe
Jakkolwiek by to tłumaczyli
Odebrać prawo do obrony prześladowanym
To na śmierć ich skazanie
To zbrodnia do nieba wołająca
O pomstę i Bóg odpowie
Czwartek, 08.08.2024 r.
Wszystko co oni robią
Wobec nas permanentnie i ciągle
Jest prymitywnie podłe
Cały czas próbują udowodnić
Swe tezy nikczemne kłamliwe różne
Zabić niby przypadkowe to ma być przecież
A tak naprawdę z premedytacją perfidną
Ich wszelkie zbrodnie
A wszystko niby przypadkowo
Lub pod pozorem czegoś innego
Jak oni to lubią
Tak z tymi pieskami
Puszcza się te groźne
Nad którymi nie ma kontroli
Oczywiście jak w pobliżu nasze
I niby przypadkowo to wszystko
Mają być rozszarpane
Albo pryska się chodniki
Przez odpowiednich takich czy innych
A potem się powie
Że od tego zdechł piesek
Kiedy się ma chemię mocną
Do swojej dyspozycji w domu
Podobnie z żoną
Pod jakim tam pozorem
Ze mną z nami naszymi
Wszystko w sposób podły niepomiernie
I z tymi ich przyjściami
Zatrzymaniami napaściami takich czy innych
Perfidia premedytacji ich wszelkich zbrodni
Wręcz zdumiewająca
Z szatanem całkowicie zgodna
Podłość różnych sług zła i im podobnych
Czyli działających wedlug nich
W mniejszej czy większej materii
/
Syndrom zamkniętych okien
Jako wymierny symbol terroryzmu
Misiów kolaborantów TW sprzedawczyków
Jako chorego prawa symbol
Wykorzystywanego przeciwko niewinnym
W imię totalnych systemów
Syndromy zła
Symbole przemocy
Systemy zniewolenia zniszczenia i śmierci
To nam fundują nieustannie oni
I im podobni według czynów
Piątek, 09.08.2024 r.
Co gdzie i za ile
Misie krokodyle
Czy choćby
Podkrakowski Podwilk
Znajdą się przecież zawsze
Odpowiedni ludzie złej woli
Co gdzie i za ile
W służbie złu
Śmierci zniszczeniu zniewoleniu
Żony mnie bliskich zwierząt tych
Znajdą się ludzie złej woli
I tu
Oni wyjątkową zdolność mają
Do ludzi złej woli wyszukiwania
Zgodnych z nimi
W służbie złu
A niepokornych czasem
Można i zaszantażować zastraszyć
Zgodnie z zła tyranią
Byleby tylko wola niedobra
Sług zła różnych była zaspokojona
Ich pożądania
Zgodne z pożądaniami szatana
Sobota, 10.08.2024 r.
A można i od razu na śmierć
A z czym to się ma stać
Znowu naszym
Wszelkie zło na nas
Od nich i im podobnych
Oczywiście niby tam przypadkowo
Lubią tak oni
Lub pod jakimś tam pozorem
Byleby tylko zło nam uczynić
Nam naszemu i naszym
No przecież nie dobro
Wszelkie dobra nam
Mają być maksymalnie ograniczone
Według ich diabelskiej ideologii
Zabrać dobra zło im czynić
I tak ze zła sługami
I im podobnymi
Byleby tylko też dopaść mnie
A jakie cele oni mają
Według zapatrywań szatana nieustannie
Zabić żonę mnie zniewolić
Te zwierzęta naszych bliskich
Zabrać dobra nasze zniszczyć
I mają kogo/coś
Wykorzystywać do tego wszystkiego
W taki czy inny sposób
Według perfidii podłej dążeń nienawistnych
Niedziela, 11.08.2024 r.
Uczyć ma kultury
Podwilk Podkrakowski
Napaścią i pięścią
Z kolesiami najlepiej przecież
I misiami w dalszej kolejce
Najlepiej w nocy nad ranem
Kultura wyższa tego się domaga
Misie i inne służby też
Mają uczyć przecież przestrzegania
Chorych naciągań prawnych
Najlepiej przez zniewolenie przecież
Wyższa kultura prawna
Też tego się przecież domaga
Poniedziałek, 12.08.2024 r.
Kto może pojąć niech pojmuje
Kto ma wolę dobrą
Że przemoc i kłamstwa
Są dwoma stronami
Tego samego medalu
A raczej może monety
Bo najczęściej tu chodzi o kasę też właśnie
Czy inne korzyści materialne
Kłamstwa mają partycypować przemoc
I mają ją usprawiedliwiać
To zawsze idzie w parze
I tak wobec nas naszego i naszych
Zarówno w przemocy śmierci zniewolenia
I wszelkiego zniszczenia
Szatan jest ojcem kłamstwa
I wszelkiej przemocy
I tych sług zła wszelkich
Którzy postępują właśnie według tego
/
Natworzyli kłamstw systemu
Które mają usprawiedliwiać każdą przemoc
Które mają walczyć z prawdą Bożą każdą
Wobec nas i świata tego
Czyż Bóg na to wszystko spokojnie popatrzy
To się zobaczy
Środa, 14.08.2024 r.
Szatana plan misterny
Do którego ma wykonawców odpowiednich
Sługi zła takie czy inne
Pozbawić mnie wszelkiej obrony
Przez uśmiercenie żony
Czy tego psa choćby
Który może być wspaniałym obrońcą
I to im nie pasuje
Właśnie nie co innego
I tych zwierząt
Bliskich którzy są za mną
Szatana plan misterny
A mnie dopaść
W tym czasie odpowiednio
Przez Podwilka Podkrakowskiego judasza pierwszego
Misiów czy tam innych judaszów
Szatana plan misterny
Któremu służą słudzy zła różni
Bardzo wiernie i lojalnie
Służą oni planom szatana
A potem *plebiscyt*
Ale zanim to chyba jeszcze
Muszą wyeliminować trochę niepożądanych osób
I tutaj i w skali też szerszej każdej
*Plebsu szczyt*
I bynajmniej bez zamiaru poniżania zresztą kogokolwiek
Lecz dla podkreślenia tu niemoralności tych zabiegów
Taki to szczyt zresztą jakikolwiek
Byleby tylko oni spełnić
Szatana zamiary mogli
A potem koniec świata
Proszę bardzo zatem
Mi aż tak bardzo nie zależy na tym świecie
Bo wiem gdzie będę
A wy wiecie gdzie będziecie
Pewni jesteście tego właśnie
Szatana plan misterny
Z grubsza tak właśnie
I zobaczymy czy według Boga
Ma być będzie
Czy według szatana może
I wszelkich podłych i nieprawych
Sług jego
Bo z premedytacją ich zbrodnie wszelkie
Które rozgrywają perfidnie i permanentnie
Czwartek, 15.08.2024 r.
Po nich i im podobnych
To się można spodziewać
Chyba największych podłości
Największego bydlęctwa
Niczego nie ujmując tym zwierzętom
Wszystko według szatana
Ojca bestwialstwa
Tak słudzy zła różni
Według niego chcą wszystko
I ani mi Ani
Ani z tymi zwierzętami
Z nami naszymi i naszym
W jakikolwiek zresztą sposób
To zobaczą koniec świata
Chcą to zobaczą
I niech spadają różni tacy
Się odczepią w końcu
/
I ani mi Ani
W czasie tego jej
Całego na południe wyjazdu
Ani z samochodem
Którym poruszają się oni
Lubią przecież tacy
Różne niby losowe wypadki
Ani jak będzie z kimkolwiek
Tym bardziej
Z tym wielkim człowiekiem choćby
Bo za grosz mu nie wierzę niestety
I zresztą gdziekolwiek
Bo gazować oni lubią
I wszędzie też mogą
Ani mi Ani jakkolwiek gdziekolwiek
Bo ten świat ostateczność zobaczy
A ten Podkrakowski Podwilk
To ma immunitet może
Na różne napaści
Na tą personę non grata
Tyle czasu już dybie
Na mnie właśnie
I nic mu zrobić nie można
Bo ma ich za plecami
I według nich te podłości
Które z niego
Nawet parkować może on tylko
Tam gdzie inni nie mogą
A już ja tym bardziej
Tyle to już trwa czasu
A nadal może wszystko
Szczególnie to co najgorsze
Wobec mnie nas
Bo ma ich za plecami
Ciekawe ile za to płacą
Tak przy okazji
Piątek, 16.08.2024 r.
Autoprezentacja wizualna
Musi być też jedynie słuszna
Odpowiednia fura na furowozie
Biała koniecznie koszula
Ubecy też tak lubili
Choć ręce czerwone mieli
Nie tylko od komuny
Ale i od krwii niewinnych
Ale przecież wspaniały tatuś
Ubecy też prowadzili podwójne życie
Wspaniali ojcowie rodziny
I koniecznie poszukać sprzymierzeńców
Na placu zabaw czy gdziekolwiek
A można mieć i u siebie też swoich
Przydadzą się pewnie do napaści
A i podsłuchiwać rozmowy
Jak TW chyba nie tylko z tamtej epoki
Może się uda wykorzystać
Coś przeciwko niemu
Wybaczycie ale Podwilkiem Podkrakowskim
Jest zafascynowany po prostu
I nie tylko jego hipokryzją
Bo najlepiej przecież
W żywe oczy sobie kpić i szydzić
Że niby nic
Widać że w nich wpatrzony
Bo identycznie oni
Pewnie mu podpowiadają zresztą
Jak działać i kiedy
Za co mu płacą
A to zobowiązuje też przecież
To tak na tym podwórku
Że się tak wyrażę
A na tym wiejskim
Też mogą odpowiednio zadziałać
Mają i tam swoich ludzi
By z żoną zrobić
Co im się podoba perfidnie
I ani mi Ani
Boga nie oszukają
Ani tu z tymi zwierzętami
Ze mną gdzieś no przecież
Z nami naszymi i naszym
To kto się okaże Judaszem
Wydaje mi się
Że mogą też odpowiedni misie
Czy tam zresztą jacy
Judasz przecież ma być judaszem
I nie inaczej
Sobota, 17.08.2024 r.
Po nich i im podobnych
Można się spodziewać najgorszych podłości wszelkich
Każdy cię może oskarżyć
Choćby o kradzież
Byleby misie miały pożywkę
Do swych innych podłych zamiarów
Po nich się można spodziewać
Najgorszych z premedytacją zbrodni
Byleby osiągnąć wobec nas
Swe złowrogie cele
Nam przecież naszemu i naszym
Śmierć zniewolenie i zniszczenie
Według nich i szatana
Bo jest to jednoznaczna koleracja
Tak wszelcy słudzy zła
Wszelkie możliwe podłości z domeny
Perfidnej i obłudnej szatana
Według nich na nas
/
Trzeba przyznać
Że wierny jest Podwilk Podkrakowski
Swym podłościom
Podług nich oczywiście
Wobec nas
Cóż za wspaniała wierność złu
I sługom zła
Rzekł bym że on nawet
Już się do nich niemal
Całkowicie upodobnił w wierności podłościom
A misie podobnie
I inne służby może
Najpierw mają być złu
I im wierne
Podłość bywa też zaraźliwa przecież
Szatan na pewno się z tego też cieszy
Niedziela, 18.08.2024 r.
Powiem tylko jedno
Jeśli ten świat się zgodzi
Z szatanem
Na zabijanie niewinnych
To przegra
Zostanie pożarty przez szatana
Któremu niewinnych składa w dani
Choć oni i tak do Boga należą
W przeciwieństwie do zbrodniarzy wszelkich
To dotyczy
Mojej żony bliskich
I wszystkich
Nie można się nigdy zgodzić
Na z premedytacją zbrodnie
Świat powinien się nawrócić
I postawić opór wszelkim zbrodniarzom
Kimkolwiek by nie byli
Inaczej ten świat zginie
Nie można spokojnie patrzeć
Na zbrodnie żadne
Stąd mój opór
Który w obliczu rażących niesprawiedliwości
O pomstę do nieba wołających
Może mieć wyraz tylko jedyny
A Podwilk i misie
Czy tam jacy
W podłościach swych
Zawsze wierni tym zbrodniarzom
Jak Panelopa czekać
By się napastliwie rzucić
Bynajmniej nie z miłością
Poniedziałek, 19.08.2024 r.
Szatan już się czuje chyba
Zagrożony trochę
W swych podłościach
Skoro mnie straszy bezpośrednio
Będziesz siedział mi mówi
A ma on swoich podwykonawców przecież różnych
Podwilk Podkrakowski misie krokodyle
Czy tam jeszcze jacy
W tym pięknym zestawie podłości
I szatana podwykonawców
Czy wiedzą o tym czy nie zresztą
Szatan sam o sobie zaświadczył
I przy okazji o nich
Można po szatańsku odczytywać
Choćby ten Dzienniczek
Byleby zła zapędy spełniane były
Można i tak odczytywać i interpretować
Słowo Boże
Nie ku zbudowaniu kogoś
Nie ku dobru dla wiernych
Lecz ku ich zgubie choćby
Tak działają słudzy zła
Byleby tylko spełnić zapędy szatana
Cóż za podłość
Zło tłumaczyć Słowem Bożym
Czyż nie tak ze mną
Odpowiednio z żoną
Z nami naszymi i naszym
Zło chce przekłamać wszystko zniszczyć
Wszelkie świętości
/
Jak oni lubią tworzyć
Różnych wobec nas intruzów
Wielki człowiek tam na wsi
Tu Podwilk Podkrakowski
Fałszywi bracia w Kościele
I na tej wsi
Też pewnie znajdą odpowiednie kanalie
Czynią z tych ludzi potworów
Sorry ale takich jak oni
A i z misiów choćby
Czy tam i zresztą jakich
Byleby tylko zantagonizować odpowiednio
Do nas do mnie
Byleby tylko spełniać
Różne podłe nikczemne zła zapędy
Byleby tylko dopaść zabić zniewolić
Według szatana wszystko ściśle
W sposób najpodlejszy
Bo niby w imię jakiejś chorej sprawiedliwości
Czy innych paraidei
/
Taki jest pewny siebie
Ten Podwilk Podkrakowski
I pleców popleczników przemocy
Kpić se można i szydzić
Przecież z wszystkiego i wszystkich
W żywe oczy
Kiedy ma się takich właśnie
Popleczników podłości
/
A co do tych słów dzisiejszych
Z Liturgii Słowa
Że ma umrzeć mi żona
To szatan tak mówi
A nie Bóg
Szatan i wierni mu zła słudzy w złu
Bóg natomiast powiedział
Że ma żyć ona
Im na przekór
Do końca dni moich
Szatan zawsze podszywa się pod Boga
Widać to choćby w ewangelicznym Kuszeniu Jezusa
Jak on padalec przewrotnie traktuje
I interpretuje wszystko
Każde Słowo Boże
Podobnie też czynią słudzy złego
I ani mi Ani
Ze mną gdzieś naszymi naszym
Chyba że chcecie
To ten świat się skończy
Mi aż tak bardzo nie zależy
Na tym świecie
A zobaczycie wtedy
Jak szatan pożera wszystko
Także własne dzieci
Wtorek, 20.08.2024 r.
A czyż to nie jest tak czasem
Że ludzie się boją
Że wszystkim którzy mają
Nam jakoś pomagać
Oni chcą perfidnie szkodzić
A z kolei poważają chwalą
Tych którzy nam zaszkodzić mają
I to w każdym aspekcie
Pojmać zabić zniszczyć szczególnie
Za to się nawet zapłaci
Uznaniem albo kasą
Byleby tylko nas zniszczyć
Dobra nasze nas naszych
Wszystko z premedytacją
Choć ma wyglądać na przypadkowe
Lub mieć pozory czegoś innego
Można kogoś niszczyć bezpośrednio pośrednio
Takim się wszystko przecież ułatwia
A można i medialno-społecznie
Że tak powiem
Niszczyć czyjeś dobre imię
Rugować ze społeczeństwa
Oszpecać wyśmiewać i wyszydzać
Oceniać wszystko fałszywie
Obłudnie zakłamywać całą wokół rzeczywistość
Byleby tylko szkodzić im
/
A poza tym pisałem już
Po nich i im podobnych
Można się spodziewać najgorszych podłości
Na przykład najlepiej uderzać
I najlepiej śmiertelnie
W żonę i te zwierzęta
Kiedy mnie z nimi fizycznie nie ma
Bo duchowo jestem niemal zawsze
A mnie wtedy dopaść
I będą rybki ugotowane
W tym akwarium świata chorym
A i te ich wyścigi podłe
Im się trochę poddaje
Z rozsądku zachowaniem
Żeby mi nie mogli zarzucić
Że nie zrobiłem czegoś
A po cóż te wyścigi
By spełniać szatana złe zapędy
Z podłościami wszystkimi
Dla nas naszych i naszego
Z takimi jakie te różne
Wybaczcie padalce mogą sobie wyobrazić
A jak przegrywają
To trzeba misiów postawić
Oni dopełnią przecież sprawę odpowiednio
I jak najkrótsze dystanse
Wiadomo że ja nie szarżuję w terenie zabudowanym
A oni przecież za nic sobie mają
Jakiekolwiek przepisy drogowe
Na nich misiów nie ma
Nie bo są na mnie
Podli do granic możliwości
A świat na to patrzy
Na te ich wszystkie podłości
I nic z tym nie będzie robił
Świat chce się skończyć
Dobrze
Niech podłości się dopełniają zatem
Mi aż tak bardzo niestety
Nie zależy na tym świecie
Skoro świat wybiera podłości
Zbrodnie zniewolenia zniszczenia
Szatan i słudzy zła
Całkowicie omamili ten świat
Że trzeba się godzić
Na zło wszelkie podłe
Które oni fundują przecież
Chyba nie tylko mnie
Ale być może smok
Musi zjeść swój ogon
Sobota, 24.08.2024 r.
Bo ona moja żona
Jest takim samym błogosławieństwem
Dla tego świata
Jak ja
Bo ona jest moją
Drugą lepszą połową
Mimo wszelkich podłych kłamstw
Różnych sług zła
Które chcą poróżnić oddzielić nas
Podobnie jak nasi i nasze
Są także dopełnieniem tego błogosławieństwa
Mimi nieustannego dążenia szatana
Do wszelkich zbrodni zniewolenia
I wszelkich podłych sług jego
Bo z premedytacją ich zbrodnie
Mają być wszelkie
Od początku do końca
Dopełnienie
Kogo czego
Bez kogo i czego
Nie ma mnie bez żony
Bliskich naszych tych zwierząt naszego
Nie można pozwalać
Na zbrodnie żadne
Szatana i różnych sług złego
Dość już wszelkiej nieprawości
Kłamstw różnych w tym świecie
Perfidnych i podłych
I ani mi Ani
Z nami naszymi i naszym
Niedziela, 25.08.2024 r.
Jakżeż oni nie działają
Z partykularnego poduszczenia szatana
Skoro każdy moment
Dla nich jest przecież dobry
Na zabicie żony
Nas naszego i naszych niszczenie
Wszystko u nich według szatana
Bo zło jest jego domeną
I ani mi Ani
Synowie zła ściśle według
Podłości permanentnej i perfidnej szatana
Z nami naszymi i naszym
I niech spadają
Do ojca swego
Czyli ojca zła niech idą
Według powiedzenia
Idźcie do diabła
Którzy zło chcecie czynić ciągle i nieustannie
Poniedziałek, 26.08.2024 r.
A najlepiej zainstalować odpowiednią ekipę
Po sąsiedzku
W tym czasie akurat
Jak my tu jesteśmy
Wystarczy że chociaż jednym będzie
Injektor odpowiedni
I już coś się stać przecież może
Na dworze tym zwierzętom
Lub i nam równie dobrze
Oczywiście pod innym pozorem
Bo to tak ma przebiegać zawsze przecież
Najlepiej jakiejś choroby
Lubią to oni wybitnie
Dla nich każda okazja
Jest przecież dobra
Aby zło uczynić
Nam naszemu i naszym
Ale tak żeby to wyglądało
Że to nie oni
Że wszystko przypadkowo
W domu im nie wystarczy czadzić
Trzeba też zainstalować
Odpowiednich injektorów
Według totalności działań zła
Byśmy ani w domu
Ani też na dworze
Nie mogli czuć się bezpiecznie i dobrze
A może ci wytrawni fachowcy
Też w bandyctwie jakimś innym
Okażą się pomocni
Choćby tym którzy tutaj
Mają na mnie przyjść
Bo to akurat takie rzeczy
Jak my tu jesteśmy
Zobacz o Panie
Jaki piękny traf i przypadek
To może przy okazji
Coś w nas i te zwierzęta
Też przecież trafi
I jeśli cokolwieczunio nawet
To ja tu to powiedziałem
Choć oni przecież zawsze
Chcą odpowiednio odwrócić każdą sytuację
Wtorek, 27.08.2024 r.
Zło ma do siebie to
Że zawsze chce czynić zło
Najchętniej niewinnym bezbronnym
Najpierw mojej żonie
Z nami naszymi i naszym potem
A jacy to bandyci
Mają tu zawitać
Bezprawnie wkroczyć na ten teren posesji prywatnej
I ani mi Ani
Ech słudzy zła
Z ich nieustającymi podłościami
Z nami naszymi i naszym
I niech się od nas w końcu odczepią
Czwartek, 29.08.2024 r.
Kontynuacja
Co oni zrobili z tym światem
Ci słudzy zła
Że zbrodnie i gwałty na wolności
Można popełniać nawet przy świetle dziennym
Nie tylko przy domenie ciemności
Co oni zrobili
Że niektórzy to akceptują
A nawet chwalą
Zbrodnie wszelkie gwałty zniewolenia zniszczenia
Jak to się dzieje
Chyba już ludzie dzisiaj
Wstydu nie mają
Że jeszcze w tych procederach
Paskudnych według szatana pomagają
Odnośnie mnie żony bliskich naszego
Nawet jeśli pozornie na różne sposoby
To im tak naprawdę
Tylko i wyłącznie
O śmierć naszą chodzi
Bo jesteśmy żywym protestem
Póki jesteśmy
Przeciwko im wszelkim działaniom niecnym
Dlatego tak bardzo chcą zniszczyć
Nas naszych i nasze
Bo myślą że zdominują świat
Nawet jeśli to na trzy dni
Więc chwalcie wspomagajcie dalej
Ich wszelkie podłe czyny
Ściśle według diabelskich zapędów
Czy wiedzą o tym czy nie
Wszelkie ich zepsute złem owoce
Świadczą właśnie o tym
/
Zło działa totalnie
Ściśle według dominacji przemocy
I zastraszania wszelkiego
I z czasem odsłania ono
Swoje prawdziwe oblicze
Złego ducha
W tych działaniach podłych wszelkich
Wobec nas naszego i naszych
Zło lubi zdominować wszystko
Tak właśnie totalitarnie
Piątek, 30.08.2024 r.
Dzisiaj mam zasadniczo dwa fenomeny
Do rozpatrzenia
Jak to jest
Że oni mogą odpowiednio
Niszczyć zabijać zniewolić
A ty choćby nie możesz
Użyć karty żony
Kiedy twoje konto już spłukane
Także za ich zresztą udziałem
Bo kradną od dawna
Jak to jest
Że aparat państwowy represji
Wspiera bandyctwo w biały dzień
A wszystko co ty zrobisz
Może być użyte przeciwko tobie
Formalizm piękny prawa purystów
A gdzie miłosierdzie litość współczucie
I druga sprawa
Od kiedy to państwo
Może sobie czyjąś ziemię zagarniać
Która zawsze była własna
A nagle jej ubyło
Korzystnie na rzecz gminy
A ty potem musisz walczyć
O ten skrawek
Żeby mieć dostęp do budynków
I normalną nie powykrzywianą
W sposób dziwny działkę
Albo o służebność musisz prosić
Tej ziemi która powinna
Należeć do ciebie
Bo państwo ją ukradło
Robiąc pomiary niby nowe
Z krzywdą dla właścicieli prawowiernych
Dziś św. *Hrum-berta*
*Chrum chrum* tu
Takie mówię świństwa
Bo zgodne z prawdą
Ale na pewno im
Nie pasuje to właśnie
Bo przecież wszystko
Ma być według nich
Oczywiście ze szkodą wszelką
Dla nas i naszego
A poza tym to
Zabić zniewolić nas trzeba przecież
I zabrać zniszczyć
Nasze i naszych
Według dominacji zła totalnej
Sobota, 31.08.2024 r.
Trzeba przyznać
Że rozgrywają to wszystko świetnie
Wręcz fenomenalnie
Sami jak Piłat ręce umywając
Nie ma to jak
Ludzi do nas zantagonizować
Może ktoś napadnie
Psy zabije dom podpali
Co ciekawe podobnie
Tam i tu i też w Białym
Znajdą oni zawsze wrogów na nas
Bylebyśmy tylko żyć nie mogli
Spokojnie i normalnie
Sami niby czyste ręce mając
Zawsze i wszędzie się znajdą
Odpowiednie instrumenty
Jacyś ludzie nieprawi
Którzy spełnią ich zapędy odpowiednio
Prawi ludzie
By do tego nie przykładali
Swych dłoni
Byleby tylko złość i wrogość
Na tych małych
To wtedy ktoś odpowiednio
Ich skrzywdzi coś im zniszczy
A może i nawet zabije czy zniewoli
Cudne jak można rozgrywać wszystko
Niby nie przykładając swej ręki
Taka sama wszędzie złowroga taktyka
A oni mogą se w żywe oczy szydzić
Ciekawe tylko czy Bóg
Pozwoli z siebie szydzić podobnie
Byleby tylko na nas zbrodnie
Wszelką nieprawość na nas
Oni lubią wykorzystywać takie właśnie
I ani mi Ani
Z nami naszymi naszym
Zobaczycie że skończy się ten świat
Wbrew ich wszelkim podłym kłamstwom
Ufam Panie zawsze
Poniedziałek, 02.09.2024 r.
Czyli żyjemy w bandyckim kraju
Gdzie zabić czy kogoś napaść
To igraszka
Kraj taki to zapewne raj
Dla różnych bandytów
Gdzie żadne zasady moralne
Już się nie liczą
A kto jest bandytą
Jak nie ten kto właśnie
Chce zabijać napadać niewinnych
Na ich mienie dybać
Bandytą ten jest
Kto popełnia bandyctwa różne
Kimkolwiek by nie był
I jakąkolwiek by pełnił
Społeczną publiczną funkcję
Bandyctwo jest w cenie
Jak widać w tym kraju
Tudzież samosądy różne
Które tak się dziwnie składa
Że im bardzo pasują
Środa, 04.09.2024 r.
Oskarżają o burzenie porządku publicznego
Nasyłając na nas bandytów
Oskarżają o wichrzycielstwo
I za to chcą nas
Nasze naszych zabijać mnie pojmać
Jak Jezusa
Tak samo oskarżali go przecież
Obłudnicy faryzeusze
Bo im zło wytykał
Nie pasowało im to
Trzeba było go usunąć
Mimo że był Bogiem
A to że bandyci mogą być różni
To wiem od dawna
W Białymstoku Czeczeńcy choćby
Wszędzie fałszywi bracia i siostry
I tutaj bandyci białoruscy
To wiem już od swego
Pierwszego tu przyjazdu
W znamienne me urodziny
I później potwierdzało się to bezwzględnie i niezmiennie
A może Bóg mnie posłał
By przełamać to bandyctwo wszelkie
Zresztą z nimi śpiewka
Jest zawsze ta sama
Zawsze jakichś bandytów ci bandyci
Na nas znajdą
Gdzie byśmy nie byli
A jak ich niby nazwać inaczej
Bandyctwo tworzy bandyctwo
I je usprawiedliwia do złego i usprawnia
Uprawomocniają bandyctwo wszelakie
W takim żyjemy kraju
I to nie znaczy wcale
Że wszyscy prawosławni muzułmanie
Są tak samo źli
I wśród katolików też przecież
Można znaleźć różne szuje
Czwartek, 05.09.2024 r.
Wszystko co oni czynią
I im podobni
Ma wyglądać że niby przypadkowo
Oczywiście nie jakieś dobro
Ma być przypadkowe dla nas
Od nich nie ma takiego
Lecz każde zło
A najlepiej zbrodnie zabójstw zniewolenia
Jakiegokolwiek zniszczenia i przeszkadzania
W taki sposób właśnie
Realizują perfidne zła zapędy wszelkie
Bo tak naprawdę bezczelnie i na chama
To wszystko
Ale żeby tylko pozory miało
Wszelkie odpowiednie
Wszystko przekłamać można przecież
A kto się z tym jakoś nie zgadza
To pewnie może być zniszczony
Byleby coś tylko odpowiednio wyglądało
I spełniały się różne zła
Zamiary podłe
I ani mi Ani
W jakikolwiek ich obłudny sposób
Z nami naszymi i naszym także podobnie
I niech spadają też odpowiednio
Różni tacy kłamcy zbrodniarze wszelcy
Którym ze złem po drodze raczej
Piątek, 06.09.2024 r.
Tam dzicy białoruscy bandyci
A tu Podkrakowski Podwilk
I inni bandyci tacy
Że o misiach i innych też
Służbach kolaborantach
Już i nie wspomnę nawet
I ani mi Ani tam
Ani z tymi zwierzętami
Z tym domem czy czymkolwiek
I niech bandyci różni
Zajmą się sobą swoim domem
Takie widać czasy
Że bandyctwo różne się ceni
I ma mieć przewagę
Bo zło przecież za plecami
Sobota, 07.09.2024 r.
Co oni zrobili z tym światem
Słudzy zła różni
Że plemi się bandyctwo wszelkie
Że się tu czuje bezkarnie
Że można zabijać zniewalać niszczyć
Że to robić może wszystko
Nawet w biały dzień
Nie mówiąc już o nocy
Takie czy inne bandyctwo
I ani mi Ani
Z tym zwierzętami
Nami naszymi naszym
Bo kres nastanie
Nie tylko dla bandyctwa bynajmniej
I niech się odpieprzą
Różni tacy też ode mnie
Wtorek, 10.09.2024 r.
Niby z mojej naszej winy
Wszędzie mają nas dopadać
Jacyś bandyci w sposób podobny
Bardzo ciekawe
Cóż za koherencja podłych zbrodni
Cóż za zbieżność
W śmierci zniewoleniu zniszczeniu wszędzie
Nam naszym i naszemu
I nikt tym nie steruje
Nie wcale
Tylko wszędzie ta sama
Taktyka szatańska różnych sług zła
Środa, 11.09.2024 r.
To jest dopiero super sytuacja
Wciskać nam przy każdej okazji
Fałszywe pieniądze być może
A już na pewno nas odpowiednio oskarżyć
O posługiwanie się takimi
Lubią to oni
Czyż to po raz pierwszy
Obłudnicy byleby tylko nas dopaść
Byleby tylko nas oskarżyć
Sami swingują takie sytuacje
I wiele podobnych
Byleby tylko mieć pretekst
Do swych działań złowrogich
A do tego najlepiej przecież
Posługiwać się misiami
Ci załatwią sprawę za nich
I oni tak ze wszystkich
Cóż za podłość różnych obłudników
I który to już raz
Byleby tylko ziścić zapędy zła
Wobec nas naszego i naszych
To oni chyba nie cofną się przed niczym
Przed żadną obłudną kłamliwą podłością
Wszystko to z piekła rodem
Co oni i im podobni
Robią i chcą nam robić
I jeśli cokolwieczunio
I ani mi Ani
I niech spadają słudzy zła
Różni tacy
Czwartek, 12.09.2024 r.
Cała ich taktyka
Jest mniej więcej taka
Mnie dopaść przez takich czy innych i
Przy pomocy służb różnych oczywiście
Żeby wyglądało że niby w majestacie prawa
W tym samym czasie
Mniej więcej dopaść zabić żonę
A w międzyczasie
Nam naszemu naszym szkodzić
Na wszelkie możliwe sposoby
Zabić co można i zniszczyć
Czyż to nie są szatańskie działania
Różnych sług zła
Skoro byle tylko
Dopaść zabić zniewolić zniszczyć zaszkodzić
Wszystko jedno przez tam jakich
Oni są tylko w ich podłej rozgrywce
Małymi pionkami
Cokolwiek by im nie obiecywali
Piątek, 13.09.2024 r.
Bandyci
A podłość na ich ustach
Nie udało się ze mną
Póki co oczywiście
To można z żoną to samo przecież
Sami podkładają fałszywe pieniądze
Nawet wiem kogo
Wykorzystują do tego *SB*
A potem chcą oskarżać
O posługiwanie się nimi
Tak oni do swych zamiarów wszelkich podłych
Wykorzystują różnych ludzi
A z *SB* to już od dawna
Do tego czy tamtego
O tym wiem
A poza tym to
Oni właśnie tak
Kłam Kłam Kłam
A ja na to *DA*
*Ad.* Trzej koledzy z duszparstrstwa
*K*-rzysiek Ś. *Ł*-ukasz M. a *M*-aciek K.
*KŁaM* inicjałami
I oni tak właśnie
I im podobni
Współpracujący z nimi zresztą
Na polach różnych
A poza tym
*PS.* Paweł S.
*RR* brygada szkolna Robert R.
*WM* Marcin W.
*M*-iłość *W*-ielka wbrew podłościom wszelkin
I trzej koledzy z liceum
A Podwilk Podkrakowski ten gnojek
Bandyta na ich usługach
Kimkolwiek są oni zresztą
Chce mnie napaść
Niby za nieszanowanie jego żony
Znalazł się obrońca godności kobiet
A sam przez rok czy dwa
Jak się tu wprowadził
Nie mówił dzień dobry jakoś
Do mojej żony
Dopiero po pandemii się uniżył tak strasznie
Widocznie plan odpowiednio był zakrojony
Że nie wspomnę o sobie
Znalazł się kuźwa rycerz kobiecości
Na usługach tamtych
Bo to tylko pozór przekłamany
Jak wszystko co z nimi
I im podobnymi związane
Sobota, 14.09.2024 r.
A ci bandyci najpierw
Jej chcą zawsze zło uczynić
W sposób jakikolwiek
Choćby i też przez
Psy wściekłe dosłownie w przenośni
Czyli choćby skorumpowane służby
I ani mi Ani w jakikolwiek sposób
Z tymi zwierzętami
Szczególnie gdy są same
Ze mną gdzieś
Z nami naszymi naszym też
I niech spadają różni tacy
Skorumpowani bandyci tacy czy inni
Poniedziałek, 16.09.2024 r.
A pewnie
Że lepiej służyć każdemu złu
Przecież zło może się mścić
I nie dobrem zdecydowanie raczej
Lepiej poświęcić ją czy jego
Ich lub ichnie
Byleby tylko przecież
Nie jakimś swoim kosztem coś
Zło ma prawo do bezprawia
W tej dedukcji
Do zbrodni zniewolenia i zniszczenia
Bo przecież po co sprzeciwiać się złu
To może coś kosztować
Lepiej poświęcić co zło chce
A że świat się skończy
Co tam
Zło przecież ma też
Na wszystko swoje odpowiednie kłamstwa
Także czyńmy dopuszczajmy zło dalej
A na pewno nic się takiego nie stanie
To się jeszcze okaże
Bóg dopuszcza zła eskalację
Ale tylko do jakiegoś momentu
A czy będzie jak właśnie zło chce
Obiecuje kłamiąc mamiąc fałszując
To to się okaże jeszcze
Wobec gwałtu zbrodni zniewolenia
Ponad miarę przezwoitości wszelkiej
Nie łudzcie się
Bóg milczał nie będzie
Wtedy się dopiero okaże
Kto miał rację
Słudzy Boga czy szatana
I ani mi Ani
Z nami naszymi i naszym
I niech spadają
W zła przepaść
Ci którzy chcą tej przepaści
I to się jeszcze okaże
Czy lepiej służyć złu czy jednak dobru
Bogu czy szatanowi
A jeśli doczesność przeniknie wieczność
Bardzo wyraziście
Środa, 18.09.2024 r.
Wszystko trują bandyci
Powietrze jedzenie nawet papierosy
Leki i paliwo
Całą wokół przestrzeń
Chcą też zatruć swoimi kłamstwami
A trują sobie dla żartów
Tacy są rubaszni
A jeśli tych zabiegów
Nie przeżyje pacjent
I świat się skończy ten
To co tam
Ważne przecież że oni
I im podobni się bawią przecież dobrze
Dla żartów też pewnie zabijają
Dla żartów zapewne bandyci napadają
Czy Podkrakowski Podwilk czy białoruscy bandyci czy zresztą jacy
Pewnie dobrze się przy tym też zabawią
Różni zła słudzy
Przecież oni swe kłamstwa mają
I świat ma być według ich kłamstw właśnie
A co na to Pan Bóg
A co tam Pan Bóg
Ważne że oni dobrze się dość bawią
Co tam że zabójstwami
Takimi czy innymi tak naprawdę
Co tam że kłamstwami wszelkimi
Ważne że rubasznie
Przecież oni są tacy fajni
To ja jeszcze raz powiem
I to przyszłość zweryfikuje
Nie bynajmniej ich mowy kłamliwe
Jeśli cokolwieczunio mojej żonie
Że o sobie nie wspomnę
To ten świat się skończy
Z naszymi i naszym podobnie
I wtedy się okaże
Kto mówił prawdę
A kto przewrotnie kłamał
Dozwalajcie dalej wszelkie ich podłości
Zobaczymy jaka z końca świata
Będzie piękna rozrywka
I niech nie przychodzą
Różni tacy im podobni bandyci
Kimkolwiek by nie byli
Według zła które chcą czynić
To są bandyci
Według jakichkolwiek metod i sposobów
Równie zresztą podłych
Jak wszystko co
Od sług różnych zła płynie
Powodzią kłamstw zniszczenia i zbrodni
Chcecie się przekonać to zobaczycie
Sobota, 21.09.2024 r.
A co ja nie wiem
Że ci bandyci
Do wszystkiego mogą zmuszać ludzi
Nawet tych którzy wyjściowo
Mieli wolę dobrą
A któż jest bandytą
Jak nie ten
Kto psuje moralnie ludzi
Przymuszając ich do zła wszelkiego
Dla nas naszych naszego
Dlatego tak nienawidzą żony
Bo ona sprzeciwia się
Ich podłościom i złej woli
Inaczej już dawno
Mieliby mnie w garści odpowiednio
Dlatego trzeba ją usunąć
Bo ona jest
Jak dobra zapora przeciwpowodziowa
Przeciwko ich złu
Podobnie te zwierzęta przeciwko napaściom
I bliscy którzy nie idą
Na współpracę z ich podłościami
A teraz
Zmieniać dobre płoty
Bo można nas dzięki temu
Wypróżnić z kasy
Zgodzisz się dołożyć z tej jednej strony
A spróbuj nie
To zaraz ci zaśpiewają
Dołóż się z drugiej
I już *płocie w sieci*
Płać przecież za czyjeś fanaberie
Przecież wiem że warunkowane
To przez nich
Byleby tylko nam zaszkodzić
Nam coś utrudnić
Podobnie z tym drzewem
Trzeba je usunąć wyciąć
A przy okazji trzeba przecież
Wzruszyć ten samochód
Który na zimę jest już
Dobrze zabezpieczony
Wszystko rozgrywają w sposób podły
Posługując się różnymi ludźmi
Którzy niby niewinnie
To czy tamto czy siamto
Ze skutkiem oczywiście odpowiednim
Wszystko dla nas
Tak bandyci demoralizują moralnie ludzi
Byleby tylko nam jakoś szkodzili
Robią z ludzi
To co robili hitlerowcy sowieci
W lagrach i łagrach
Robią z ludzi złem zniewolonych
Groźbą przekupstwem szantażem
Niedziela, 22.09.2024 r.
Bandyci tacy czy inni
Mogą przecież wszędzie wszystko
Według tendencji dominacji zła perfidnej
Byleby tylko spełniać zapędy szatana
Zabić żonę męża zniewolić
Byleby tylko jakoś zaszkodzić
Zadziwiająca wzrost perfidia demoniczna
Nie zważająca na nikogo i na nic
Podłość bez granic
I ani mi Ani
Z nami naszymi naszym
I niech spadają bandyci wszelacy
Wtorek, 24.09.2024 r.
Trzeba wypełniać to co sprawiedliwe
Ale w Bogu
Nie według ludzi tylko
A już na pewno nie tych bandytów
Bo jak kłamstwa i zbrodnie
Sprawiedliwe być mogą
No chyba że sprawiedliwością szatańską
/
Pięknie się ułożyli ci bandyci
Tam białoruscy dzicy
A tu Podkrakowski Podwilk
A wszędzie pomiędzy
Skorumpowane złem misie i inne kolaboranckie służby
Pięknie się ułożyli
W tym osaczeniu szatańskim
A inne metody równie diabelskie przecież
Mają też wszelcy zła słudzy
Byleby tylko zniewolenie zniszczenie śmierć
Cudnie współdziałają z szatanem
Wobec nas naszego i naszych
A wszystko
Z podłą perfidną
Diabelską iście
A wszystko w sposób
Szatańsko perfidnie podły
Wszelkie ich zbrodnie
Na żonie na mnie na tej wolności
Na tych zwierzętach naszym wszelkim i bliskich
Wszystko w taki właśnie sposób
Bandyctwa pochodzą od bandytów
A ta gwiazda Podwilka Podkrakowskiego
Skąd wie zresztą on podobnie
Kiedy ja wchodzę wychodzę
Bo to się często nakłada tak cudnie
I mimo że ja mówię dzień dobry
To ta odpowiadać przecież nie ma potrzeby
I za to ma mnie ścigać ten zbrodniarz
A międzyczasie pomiędzy różnymi bandytami
Zawsze można liczyć na
Misiów złem skorumpowanych
Albo inne podobne służby
Pięknie rozłożyli to sobie wszystko
Te całe bandyctwo
Byleby tylko szatańskie zło
Zniewolenie i zbrodnie
Uczynić nam naszym i naszemu
I ani mi ani
Kogokolwiek i czegokolwiek
I niech spadają na drzewo
Nie do nas przychodzą
Środa, 25.09.2024 r.
Są zbrodniarze
Nigdy nienasyceni zbrodniami
Zabójstwami napaściami i zniszczeniem
Są zbrodniarze tacy
Na tym pięknym świecie
Po doświadczeniach wojen wszelkich
Zbrodniczych totalitaryzmów
Ci dzisiaj chcą dalej
Takie samo zło szatańskie czynić
To są zbrodnie najgorsze
W swym wymiarze perfidii podłej
/
Szatańskie różnych bandytów bezczelne dążenia
Do zbrodni i zniewolenia
I ani mi Ani w jakikolwiek sposób
Ani z tymi zwierzętami
Nami naszymi i naszym
Bo ci bandyci perfidnie chcą
Szatańsko czynić wszelkie zło
Jej mi nam naszym i naszemu
I niech się od nas w końcu
Tacy czy inni odczepią
Kimkolwiek by byli
I z namaszczenia jakiegokolwiek podłego
Czwartek, 26.09.2024 r.
Trzeba przyznać że świetnie
Się ustawili ci zbrodniczy bandyci
Ty nie masz prawa
Nazywać rzeczy po imieniu
Za to oni mają prawo
Do obrony wszelkich zbrodni
I w imię tych zbrodni
Mają prawo do ciebie zniewolenia
Super po prostu
Zawsze przecież znajdą się też
Odpowiedni obrońcy zbrodni
Nie możesz nazywać po imieniu
Ich różnych świństw
Zawsze pod pozorem przypadkowości
Bo to niepoprawne politycznie
Ideologia ich obroni zawsze
A ty powinieneś milczeć
I poddać się ich różnym
Planom zbrodniczo-bandyckim
Nie nazywaj gnojstwem przecież
Co śmierdzi już z daleka
Ani tym bardziej też mocnym wyrazem jakimś
Coś co nieustannie obłudnie perfidnie i podle
Jest realizowane
Wobec nas naszego i naszych
A szatańskie działania właśnie te cechy zawierają
Obłudę podłość i perfidię
W dążeniach dla nas
Do śmierci zniewolenia i zniszczenia
Ale nie można tak mówić
Przecież ich broni ideologia
To jest nienawiści mowa
Mimo że nienawiść w praktyce
To oni realizują wobec nas
Na każdym kroku
I w przestrzeni chyba każdej
Która nas dotyczy
Ale oni przecież mogą
A ty masz milczeć
Oni mają prawo do zbrodni
A ty nie masz prawa
Nawet do sprawiedliwej obrony
Choćby tylko słowem
I ani mi Ani bandyci
Nas naszego i naszych
Z daleka się od nas trzymajcie raczej
Jeśli nie chcecie
By ton zbrodniczy
Zaważył nad całym światem tym
Zapłatą za zbrodnie będą zbrodnie
W wymiarze totalnym
Nie ja lecz to wszystko Pan Bóg
Piątek, 27.09.2024 r.
*Są tacy to nie żart*
Którzy dyszą ciągle
Żądzą zbrodni
Upodobali sobie
Tacy czy inni bandyci
W tym nas na ofiary
Nas naszych i nasze
Na ofiary perfidii podłej szatańskiej
Od żony przez bliskich aż po mnie
Od śmierci po zniewolenie
Zbrodniarze ciągle dyszą żądzami zbrodni
Sobota, 28.09.2024 r.
Potrafią oni lawirować zmieniać akcenty
Podwilk Podkrakowski czy skorumpowane misie
A może wszystko razem
A i białoruscy bandyci dzicy
Zniewolenie śmierć zniszczenie
Może iść przecież u nich w parze
Według zła nienawistnego tendencji dominacji
Ani mi Ani bandyci zbrodniarze
Z nami naszymi naszym
Idźcie precz agresorzy wszelcy
I niby przypadkowi zbrodniarze
Niedziela, 29.09.2024 r.
Kto jest bandytą
Jak nie ten
Kto czyni *bandy-ctwo*
Kimkolwiek by nie był
Misiem zbirem czy poważanym społecznie
Oni świetnie zorganizowali wokół siebie
Te *bandy cwaniactwa*
Podwilk Podkrakowski białoruscy dzicy bandyci
Misie czy tam służby jakie
To są tak naprawdę
Kręgi bandyckiego cwaniactwa
Wedle tego co chcą czynić
Nam naszemu i naszym
Wokół tych sług zła
Którzy zresztą wspaniale
Czyli bandycko
Partycypują w ich czynach
Stając się tym samym
Takimi jak oni zła sługami
Że wszystko to według szatana
Już nawet nie wspomnę
Szatan jest parodystą Boga
Zło przedstawia jako dobro
A najlepiej niby najwyższe nawet
Środa, 02.10.2024 r.
Przekonałem się naocznie
Że i służby medyczne
Mogą być też bandyckie
Oczywiście pod odpowiednim pretekstem
Lub niby przypadkiem
Lubią tak oni ci bandyci właśnie
Podobnie zapewne i inne służby
Nie tylko skorumpowane mogą być złem przecież misie
Ale i straż grodu i krokodyle
I chyba nie tylko tyle
Że nie wspomnę o Podwilku Podkrakowskim
Kwestia jest tylko odpowiedniego pretekstu
Lub też odpowiedniego zorganizowania niby przypadku
Ech jak lubią to oni właśnie
Podobnie zresztą ze zła uczynieniem
Czy żonie mi czy tym zwierzętom czy z naszym mieniem
Lubią tak właśnie bandyci
Byle pretekścik a znajdą się przecież
Narzędzia odpowiednie i ludzie
Przecież wszyscy mogą
Ze złem kolaborować
Każdy może stać się zła sługą
Szczególnie gdy służy złu wcześniej
Na każdym kroku bandyctwo
Takie czy inne
I gdzie byśmy nie byli
Śmierć zniewolenie zniszczenie
To przecież dla nich igraszka
Podobnie zresztą jak dla szatana
Czwartek, 03.10.2024 r.
Ja mówię że oni to
A oni tak właśnie
Jest to najgorsza perfidia
Najbardziej podła szatańska
Oni chyba ci bandyci różni
Wychodzą z założenia
Że nie można odpuścić
Zła które można nam uczynić
Wszystko według technik szatana
Niby przypadkowo pod innym pozorem
Byleby tylko uderzyć złem
(Tak z tym samochodem
Przecież to jest parking
Dla misiów złem skorumpowanych
I innego bohaterstwa wspaniałego
Czytaj kolaborantów inaczej
A dla ciebie mandat bezwzględnie
To tylko pokazuje ten obrazek
Technikę ich podłych perfidnych działań
Zresztą w każdym aspekcie
Nam zła uczynienia
Zniewolenia zniszczenia i śmierci odpowiednio
Bandyctwo w pełnej krasie
Rzec chyba tak można
Kogokolwiek by nie wykorzystywali zresztą
Do swych planów złowrogich i niecnych)
/
W jakim my żyjemy kraju
W jakim świecie
Że jest tu u nich
Zawsze dla bandyctwa wszelkiego przestrzeń
Jak nie misie złem skorumpowane
To inne zapewne służby
Tu Podwilk Podkrakowski a tam dzicy bandyci białoruscy
Zawsze można nam i wszędzie
Zło jakieś wyrządzić
Łącznie ze zniewoleniem mnie żony
A mają i inne środki
Narzędzia restrykcji ci bandyci
Od biesowego gazowania po ukłucia śmiertelne przecież
Z jakiegoś tam dystansu
A i niby nieszczęśliwe wypadki
Czy z samochodem żony elektronicznie przecież zatrzymywanym
Najlepiej w najbardziej niebezpiecznym momencie
Po przebywania naszego miejsca
Zawsze i wszędzie ci bandyci
Mogą zrobić nam naszemu naszym
Jakaś krzywdę szkodę stratę
I wykorzystują to oczywiście
W miarę diabelskich możliwości
Od zniewolenia po śmierć zniszczenie
Taką mają dla nas rzeczywistość
Wszelcy bandyci i im podobni
W szatańskim złu
Idźcie precz od nas stąd
Piątek, 04.10.2024 r.
Co oni zrobili z tym światem
Ci słudzy zła różni
Że bandytą może być każdy
Kto tylko zechce nam jakieś zło uczynić
Każdy może być bandytą
Niezależnie od funkcji roli społecznej
Od misiów osób prywatnych po inne służby
Każdy może być bandytą
Według tego właśnie
Że kto czyni bandyctwa
Jest bandytą dość proste przełożenie
Nazywanie rzeczy po imieniu
Od jakiegokolwiek uczynienia nam zniewolenia
Po śmierć zniszczenia i szkodzenia
Nam naszemu i naszym
Od mojej żony po mnie
Poprzez wszystko nasze i naszych
Dużo jest możliwości dla bandyctwa
I każdy może stać się jak oni
Bandytą byleby tylko złu służył
Sobota, 05.10.2024 r.
Bandyctwo jest bardziej zaraźliwe
Niż zaraza jakaś
Jak dżuma gorsze niż covid
Bo jest to trąd grzechu
Zła wobec innych
Najgorszy bo wobec niewinnych
I tak wobec nas
Od śmierci zniewolenia odpowiednio
Po różne zniszczenia
Wobec mnie nas żony
Naszego i naszych
Jest to zaraza szatańska
Która zło wszelkich zbrodni
Przedstawia niby jako dobro
Bandyctwo też przecież zwiększa zasięg
Angażując różnych
Nie tylko tych w złu raczej stałych
Jak Podwilk Podkrakowski białoruscy barbarzyńcy
Czy skorumpowane misie
Angażować może różne służby
I prywatnych ludzi
W tej dominacji niesprawiedliwej nienawiści
/
Dlaczego zło uderza w sprawiedliwych
To ich chce zniszczyć
Na wszelkie sposoby
I to co wokół nich
I tych którzy są z nimi obok
Bo oni są przeszkodą
Dla wszelkich ich zamiarów niecnych
Oni są przeszkodą
W planowaniu zła nad całym światem tym
Dlatego tak zło uderza
W nas żonę we mnie
Bliskich i to co mamy
Chcąc śmierć zadawać zniewalać niszczyć
Bo my nasi nasze nasi
Jesteśmy dla tego swiata
Wyrzutem sumienia swego rodzaju
Dla tych którzy sumienie mają i jeszcze
Dlaczego zło nie rusza złych
Bo oni mu pomagają
Rozszerzać perspektywy zła
Ale do czasu
I źli kiedy przestają się złu przydawać
To ono obróci się także i na nich
Bo tak działa szatan
A już na pewno w perspektywie tej wiecznej
Ale nie tylko eschatologicznej jednak
Także doczesnej
Zło niszczy także narzędzia
Które już mu się nie przydają jakoś
Które się zużyły już
W tej służbie złu
Niedziela, 06.10.2024 r.
Jakie zło czynią bandyci
Vel zła słudzy jacytamkolwiek
Szatańskie
Ja mówię że oni tak
A oni tak właśnie
Perfidnie i w sposób podły
Z premedytacją szatańską
Ich wszelkie mają być zbrodnie
Ja że gazują kłują napadają
Że niby nieszczęśliwy wypadek
A oni właśnie tak
Na mnie na żonie
Bliskich i tym naszym
Oni właśnie tak
Ściśle z prowieniencji szatańskiej
Bo on jest ojcem wszelkich zbrodni i
Tych którzy je czynią
Kłamią fałszując rzeczywistość obłudnie manipulując mamiąc
Byleby tylko spełniać diabelskie zapędy
I nie ważne Podwilk Podkrakowski
Barbarzyńscy Białorusini dzicy
Misie skorumpowane złem inne
Kolaboranckie służby tajni współpracownicy
Nie ważne co i jak też nawet
Bo wszelkie te ich zbrodnie bandytów różnych
Z namaszczeniem szatana ewidentnie wymiernie
Poniedziałek, 07.10.2024 r.
Dybią też złoczyńcy
Na nasze prace nieustannie
Zawsze znajdą sobie do tego
Ludzi podłych odpowiednio
Którzy odwrócą kota do góry ogonem czyli
Coś odpowiednio przekręcą
Trochę przekłamią coś tam
Pokażą w świetle fałszywym jakąś tam sprawę ideę
Stricte według strategii szatana
Że w odpowiednim świetle
Czytaj spreparowanej manipulacji odpowiednio
Można przecież uzasadnić każdą podłą i fałszywą tezę
Byleby tylko było to wszystko
Na tą naszą szkodę właściwą
A z ich tezami podłymi się zgodziło
Zawsze warto nam szkodzić przecież
A może za to zapłacą
Pochwalą różni niezacni raczej
Dybią na nasze mienie nieustannie
Też każde dobro dla nas
Jest im przeszkodą i zawadą
Najlepiej żebyśmy z głodu
I bezdomni umarli
Dopóki oczywiście wcześniej nas odpowiednio
Nie dopadną tacy czy inni
Czytaj wykończą
Zła słudzy vel różni bandyci
I ani mi Ani
I niech spadają tacy różni
Złu służący
Ani z nami naszymi naszym
Ja mogę coś odrobinę przełknąć
Ale tylko do granic pewnych
/
I oni tak ci bandyci
To wszystko
Ja mówię a oni tak właśnie
Perfidnie bezczelnie podle szatańsko
Ale że bo niby przypadkowo
No przecież
Albo pod pozorem czegoś innego
I tak rozprawki skorumpowanych misiów
Innych kolabarontów lub TW
Jak choćby ten Podwilk Podkrakowski
Czy dzicy białoruscy bandyci
Oni tak wszystko
Byleby tylko wyrządzić nam zło
Byleby tylko śmierć zniewolenie zniszczenie
Nam zadać nam naszym naszemu
Ściśle według ideologii kłamstw szatana
Ale że niby nie że to tamto
Byleby realizować swe nienawistne zapędy
Podłość do potęgi entej
Zgodna z perfidią szatana całkowicie
I w 200 procentach
To bandyctwo tylko czeka zawsze
Na moment odpowiedni
Dla swych zbrodni
To bandyctwo wszelkie całe
Całościowo grupowo i pojedynczo
Według wskazań szatana ściśle
Byleby tylko śmierć zniewolenie zniszczenie
U nich w kółko
Taki właśnie refren
No oczywiście nie wobec siebie
Wtorek, 08.10.2024 r.
I ani mi Ani
Bo ci bandyci
Jej chcą najpierw
Wszelkie zło wyrządzić piekielne
A najlepiej jak jestem daleko
Bo wtedy mnie dorwać łatwiej
Taka podłość i perfidia szatańska
Się w tych sługach złu wiernych przejawia
Podobnie zresztą z tymi zwierzętami
Z nami naszymi i naszym
Podłość nad podłości
W perfidii szatańskiej tych bandytów
Jakichkolwiek i czegokolwiek to dotyczy
Mnie żony naszego i naszych
I niech nie myślą bandyci
Że coś się ukryją
W związku choćby z żoną
Za ich podłość szatańską
Cały świat zapłaci
Śmiercią wieczną
Bo bandyctwo wszelkie
Chce zawsze zło czynić piekielne
Nie ja Bóg jest mścicielem
Tych podłości perfidnych i obłudnych
Środa, 09.10.2024 r.
Oświadczam wobec i wszem
Nie potrzebuję żadnej *michy-* od tej *E.*
Nie mam z nią nic wspólnego zbytnio
I mieć nie będę
Poza długiem który jej odpłacę
Boga się trzeba bać
A nie ludzi
Gołaś w tym *E.*
A ja wiem gdzie idę
A ty nie i koniec
A najlepiej to *nag-onka*
*Na on-ka* niego i na nią
Byleby tylko spełniać zła zapędy
Przecież to tylko pretekst
Ta nagonka na małżeństwo
A do *michy E.*
Mam jeszcze tyle
Każdy kto występuje przeciwko
Temu sakramentalnemu małżeństwu
Niewiele ma wspólnego z Bogiem
Raczej realizuje ambicje swoje
I ani mi Ani
Innej nie będzie powiedziałem
Z nami naszymi i naszym
Wbrew podłościom szatana
I różnym nieświadomym ludziom
Że złu służą
/
I niech się ona wreszcie
Ode mnie że tak powiem konkretnie odpieprzy
Nie wiem
Jak mam to wyrazić jaśniej
Ani ona ani żadna inna
A tym bardziej fuj jakiś inny żadny
Tyle w tym temacie
Tylko żona bo inaczej
Nic nie będzie raczej
Z całym tym światem
Czwartek, 10.10.2024 r.
Co oni z tym krajem
Zrobili bandyci
Że wszelkie służby publiczne
Mogą być bandyckie
Od misiów krokodyli grodzistów po służby medyczne
Zresztą i każde inne
A także każdy prywatnie
Choćby Podwilk Podkrakowski czy ci białoruscy barbarzyńcy dzicy
Zabijać sobie może napadać niszczyć
Odpowiednio nas nasze naszych
Co oni z tym krajem
Zrobili bandyci
Z tym światem
I ani mi Ani
Żadnym złem szatańskim
Z nami naszymi i naszym
Bandyci piekielnie cholerni
Chcą nam czynić zło zawsze i wszędzie
I niech se darują
Najścia napady jacytamkolwiek
Koherentni z tymi bandytami
Piątek, 11.10.2024 r.
Cóż to za odwrotna ambicja
Byleby tylko zło nam uczynić
Odwrotna do moralnie pozytywnej dobrej
Szatańska przewrotna
Byleby tylko zabić mi żonę
Mnie zniewolić
Nam naszemu i naszym jakoś piekielnie zaszkodzić
Z czyjego to poduszczenia
Jak nie szatana
Skoro od Boga pochodzi dobro
To od niego zło właśnie
I ci którzy postępują według tego złowrogo
Zresztą oni tak do nas
Przecież i wszystko
A w tych wyścigach
Nagrodą także ma być zło
Które chcą nam czynić nieustannie
Że pominę już to nawet
Że oni o Fair Play chyba nie słyszeli
Czyli o równych sportowo szansach
By rywalizacja mogła być miarodajna
Oni wszystko byleby tylko
Nam naszemu i naszym zło uczynić jakieś
To tak jakby sportowiec na dopingu
Mierzył się z tym zwyczajnym
I jakby temu drugiemu
Nieustannie kłody pod nogi podkładano
Byleby tylko mógł wygrać ten
Który wygrać według nich powinien
I tak jakby nagrodą dla tego sportowca
Miało być zło
Które chce się komuś czynić
Farsa po prostu tragiczna
Że przegrywać nie umieją
Też i nie wspomnę
Zawsze wtedy choćby misiów bandyckich
Lokują gdzieś odpowiednio
Wszystko byle tylko spełniać piekielne zła zapędy
I oni tak wszystko
To dobro powinno być naturalne
A oni wszystko
Byleby tylko zło usprawiedliwiać
Które chcą nam czynić
Czyż to nie jest szatańskie
Bandyci wszystko według tej tezy przewrotnej właśnie
I ani mi Ani
Z nami naszymi naszym
Bo skończy się świat ten
Zło nie może rządzić nim
Jak przebierze się jego miarka
To Bóg odpowie na pewno
Wbrew wszelkim ich podłym kłamstwom
I niech spadają też różni bandyci
Ode mnie niech się w końcu odczepią te piranie
Żerujące na nieszczęściu innych
Te pijawki które swoje szczęście
Chcą budować na tragediach bezbronnych
Jakżeż Bóg ma nie odpowiedzieć
Na te wszystkie szatańskie zagrywki
/
Nie trzeba nam bandyctwa żadnego
Ani mi ani Ani
Odejdźcie dajcie żyć
Można żyć przecież spokojnie jeszcze
Byle bez was
Odejdzie więc ze swymi
Śmierć wszelką zniszczenie zniewolenie niosącymi
Popędami z domeny zła
Wszystko to z gestii szatana
Kogokolwiek byście do tego
Chcieli wykorzystać odpowiednio
Sobota, 12.19.2024 r.
*Najgorsza ze wszystkich twarz zdrady*
W zabijaniu
Ani nas naszego i naszych
W zniewalaniu
Najlepiej sprzężonym bandyctwa
Pod- Pod- i białorus. dzikiego
A misie to najbardziej lubią
Ze służbą medyczną
Czy też inne służby
Może być przecież sprzężone bandyctwo
Bandyctwa różne wbrew kłamstwom wszelkim
Współpracują przecież ze sobą świetnie
*Najgorsza ze wszystkich twarz zdrady*
Bandytów różnych
W zniewalania niszczeniu zabijaniu
*Najgorsza ze wszystkich*
A maska
Dobroczynności
Sprawiedliwości
Przypadkowości
A tak naprawdę
Wszelkie bandyctwo
Perfidne obłudne podłe
Według szatana bardzo ściśle
W tym wszystkim
Niedziela, 13.10.2024 r.
Zawsze i wszędzie
Bandyctwo piekielne
Tak mocne
Nieważne że siłą szatana
Złem odpowiednio napędzane
I odnośnie do mnie i do żony
Tu Podwilk Podkrakowski
Tam białoruscy bandyci dzicy
I nie zapominajmy też
O bandyckich misiach
Czy też służbach kolaboranckich innych
Zresztą u nich
Zawsze jest przestrzeń
Dla wszelkiego bandyctwa wspaniałego
Więc zapewne zawsze i wszędzie
Znajdą się bandyci odpowiedni
A i by zabijać
Lubią to przecież bandyci
W sumie to właściwość bandyctwa
Czy żonę mnie nasze naszych
I koniecznie niszczyć
Ach biedni
Kiedy ich życie jest przecież
Zdeterminowane złem
Które chcą nam czynić
Biedni bardzo moralnie
Jeśli się żyje
By tylko zło komuś uczynić
Aż im współczuję
Nędza straszna
I mogą być inaczej
Nawet i najbogatsi kasą władzą
Kogokolwiek to dotyczy zresztą
Poniedziałek, 14.10.2024 r.
Najgorsza ze wszystkich
Twarz zdrady i nienawiści
Wszelkiego bandyctwa
Od misiów przez tego tu po tych tam
I jakichkolwiek zresztą
Chociaż udają zawsze
Że to co innego
Zawsze se znajdą różni bandyci
Pozór odpowiedni
Do działań złowrogich na nas
Trzeba przecież spełniać zła zapędy
Wie też tam bandyctwo
Że czas im się kurczy
Więc chce wykorzystać
Ten pęd perfidny ku złu
Dla nas naszych i naszego
Niby przypadkowo
A tak naprawdę perfidnie
I w sposób wyjątkowo podły
Realizują tacy czy inni
Różne z premedytacją zbrodnie
I tak i tu i zresztą gdziekolwiek
A twarz zdrady można przecież
Przemalowywać na różne barwy
A robi się to
By usprawiedliwiać bandyctwo zdradliwe wszelkie
Wtorek, 15.10.2024 r.
Biedne są te bandyty
Które czynić chcą nieustannie zło
Jej najpierw mi naszemu i naszym
Komu śmierć zniewolenie zniszczenie temu
Biedne te bandyty moralnie
Całkowicie w niewoli szatańskiej
Bo wbrew pozorom
Nie ma wolności w czynieniu zła komuś
Lecz zawsze to z poduszczenia szatańskiego jest
Biedni ci którzy żyją właśnie po to
By czynić zło
Bo naturalnie według Bożego prawa
Jest czynić dobro
I bynajmniej nie inaczej
I jacytamkolwiek zresztą
Służący śmierci zniewoleniu i zniszczeniu
Szatan jest tego wszystkiego panem
Nie Bóg bo On jest
Panem wszelkich dobrych rzeczy intencji
I ani mi Ani
Z nami naszymi naszym
Idźcie precz ode mnie i od nas
Idź precz szatanie
A dla nich każda okazja
Byleby tylko zło uczynić można
Najpierw jej mi tym zwierzętom
Naszemu i naszym
Bo tak sobie upodobali bandyci
A najlepiej jednocześnie o Panie
Zabić owcę upolować barana
Podłość nad podłościami
I oni tak nieustannie
Wykorzystując takich czy innych zresztą
Do swych celów szatańsko niecnych
Środa, 16.10.2024 r.
Oni byle tylko
Zabić zniewolić
Lub chociaż tylko gdzieś zaszkodzić
Coś utrudnić w życiu
Uniemożliwić lub zadziałać tak
By spełniać zamiary zła
Obrazek rodzajowy tutaj odpowiedni
Jak z tą działką
No zobacz zakaz psów wprowadzono
Czyż nie w czasie
Kiedy my się zainteresowaliśmy nią
Czyż to jest ogólne
Prawo działkowe że tak powiem
Czy tylko o ironio tutaj
By nam uniemożliwić
Tu przebywanie z psami
I zobacz tabliczka zakazu nowiutka
Taka swieżutka nienaruszona jeszcze czasem
A pewnie komuś psy przeszkadzają
Szczególnie te nasze
A może komuś przeszkadzają ptaki
Też dać zakaz
Im na pewno tym bandytom
Bo one też często
Uniemożliwiają ich zło
Tylko czy ptaki posłuchają zakazu
A najlepiej to wytępić wszystkie od razu
Zgodnie z tym że
Ptaki zginą najpierw
A może ludziom rozmawiać zakazać
Psów szczekanie przeszkadza
To może i słowa
Te szczególnie niepoprawne politycznie
Jest już chyba w przygotowaniu
Ustawa o mowie nienawiści
Na wszystkich nieprawomyślnych
Uciszyć wszystkich
Przecież zgodnie z zasadą totalitarną
Wszyscy przeciwnicy mają być wyeliminowani
Natomiast ideologicznie można sobie przecież
Psioczyć na katolików choćby
To można w myśl
Starej zasady komunistycznej
Że można wszystko co nam akurat pasuje
To co nie
Ma być odpowiednio wyciszone wyeliminowane
Najlepiej surowe kary
I więzienia też ciężkie
Dla wszystkich niewinnych
A co nie pasuje jakoś
To się przekłamie
W myśl starej zasady komunistycznej
Że kłamstwo powtarzane
W końcu się przecież
I prawdą stanie
/
I nie zapominajmy o bandyctwie
Mogłoby się obrazić przecież
Że się o nim jakoś nie pamięta
A bandyctwo jak bandyctwo
Zabić zniewolić zniszczyć
Ma swoje podłe wytyczne
Wobec mnie żony
Nas naszych i naszego
Bandyctwo bandyctwa swoje
Chce przecież realizować nieustannie
Czy to tutaj białoruskie dzikie
Czy tam Podwilk czy misie
Czy jacy tam zresztą
U nich dla bandyctwa
Zawsze jest przecież przestrzeń
I różne mają metody bandyci
I różne też środki
By spełniać swe zapędy
Pod jakim bądź pozorem
I ani mi Ani
Z nami naszymi i naszym
I niech się bandyci
Zajmą czymś pożytecznym prawdziwie
Nie zabijaniem zniewalaniem niszczeniem
W jakikolwiek sposób zresztą zdradliwy
Czwartek, 17.10.2024 r.
Bandyci rażą z ukrycia
To bandytów cecha
Gazem ostrzem zatrutym wypadki powodując
Skryta napaść
Cecha ich kolejna
Bezprawnie na posesję prywatną wkroczyć
W tym bandyckim kraju
Zapewne im można
Kraj ten chroni bandytów przecież
Czy tu gdzie ja czy tam gdzie ona
Bandyci wszystko przecież mogą
W przeciwieństwie do nas
Nam zapewne nawet
Się bronić nie wypada
Także poddać się bandytom
Ich przemocy podłej
To wypada zapewne
Dać się pojmać zabić zniszczyć
To czego chcą bandyci
Przecież jest słuszne jedynie
Nie wypada protestować nawet zapewne
A jednak Bóg jest
Z tymi niewinnymi
Bynajmniej nie z bandytami tymi
Kimkolwiek by nie byli
Przemoc bandyctwa ma pochodzenie
Zgoła inne jednak
Zdefiniowane w ojcu przemocy szatanie
I ani mi ani
Piątek, 18.10.2024 r.
Wiecie jak to jest
Z tym bandyctwem pieprzonym
Które wszystko przyprawia pieprzem kłamstw
Byleby tylko udowodnić
Swe różne obłudne tezy
Tak się składa że
Nigdy nigdzie nie ma
Świadków mojej ciężkiej pracy
Potem jak trzeba
To powiedzą że nie wiedzą
Albo co oni chcą powiedzą
Że to bandyctwo też zawsze
Stara się na wszelkie sposoby
Utrudnić chociaż jak nie umożliwić
Mi wszelkie prace
A potem powiedzą
Że nierób bezproduktywny przecież
Który tylko ciągle
Bez sensu się modli
A tymczasem
Trzeba łączyć modlitwę z pracą
Co czynię nieustannie
I dlatego też tak bardzo
Im zależy przecież
Na mojej żony zabiciu
Bo ona jest wiernym świadkiem
Tych moich zmagań nieustannych
I ciężkiej pracy
Wbrew ich wszelkim obrzydłym tezom
Bo oni przekłamią wszystko
Będą starali się przeformatować rzeczywistość
Byleby tylko udowodnić
Swe wszelkie kłamliwe obłudne podłości
Tak działa to bandyctwo
Przez czas cały
Według ojca kłamstwa diabła
Sobota, 19.19.2024 r.
Mamy swoje życie
Ja swój pieprzony styl
I nic do tego im
I im wcale nie chodzi
W tym zabiciu żony
Bym kogo innego pokochał
(Co zresztą nie wchodzi tu w grę)
Lecz by usunąć świadka obrońcę
Mego życia
By łatwiej uziemić
Potem i mnie odpowiednio
Tylko o to im chodzi
I o wyeliminowanie wszystkich
Którzy mogą nam jakoś służyć
I bybajmniej nie „zabezpieczyć” mnie
Lecz w najlepszym wypadku
Zrobić ze mnie roślinkę
A potem odpowiednio uśmiercić mnie
Dlatego chcą usunąć żonę
Bo ona jest im pierwszą naturalną przeszkodą
Uwierzcie że z pozostałych rzeczy
Oni kpią sobie po prostu
Obłudnie i szyderczo
I ani mi Ani Ani nic bandyci i mnie też
Niedziela, 20.10.2024 r.
To jest po prostu zdumiewające
Z jaką perfidią szatańską
To bandyctwo dąży
Do wszelkich zbrodni z premedytacją
Co oni chce tym udowodnić
Że mogą bezkarnie czynić
I inne zbrodnie wszelkie
Któż zatrzyma to bandyctwo
By zbrodnie się nie rozprzestrzeniały
Tak że ten świat zniszczą
Bo do tego zmierza szatan
Przez to bandyctwo
Później poleci to wszystko lawiną
Nie wierzycie to zobaczycie
Któż zatrzyma podłość wszelką bandyctwa
Bóg nie będzie na to
Patrzył bezczynnie
Bo to wszystko na niewinnych
Jakichlwiek by użyli podstępów
By mnie dopaść zabić żonę
I kogokolwiek do tego
Czy jakich tam narzędzi
To ta zbrodniczość jest jawna
Przecież przed tym światem
Jakkolwiek by to kłamliwie tłumaczyli
Oni przecież umieją kłamać pięknie
Czytaj obłudnie
I tak to jest
Z tym bandyctwem
Nieustanne dążenie do zbrodni
Na nas naszych naszym
A świat na to patrzy
Czyżby świat miał się nie obudzić już
Oby się nie obudził niestety za późno
Pewnych rzeczy już cofnąć
Nie będzie można
A zbrodniczość jak lawina
Powoduje zbrodnie kolejne
Wie to szatan
I wie to bandyctwo
Tylko kłamie bezczelnie
Poniedziałek, 21.10.2024 r.
Trzecią noc z rzędu
Po przyjeździe pod blokiem
Chcą mnie koniecznie
Usadzić koło tego bandyty
Czyli Podwilka Podkrakowskiego
Oczywiście niby przypadkiem
Nie ma wtedy miejsca wolnego niestety żadnego
Tylko koło niego
A to zapewne by ten niniejszym bandyta
Miał trochę inną przestrzeń
Na wyrażenie swojej podłości
Lubią oni takie przypadki
Podobnie z żoną zapewne przypadkiem
Ma być zabita napadnięta
Tam choćby przez tych Białorusinów dzikich barbarzyńskich
Bo człowiek prawdziwie wierzący
Nie dopuszczał by się napaści
Tak naprawdę bezprawnych i bezwzględnych
Czy gdziekolwiek ja czy ona
Przez kogokolwiek uziemieni
Przez misiów podobnie choćby
Czy służby też inne kolaboranckie
Przypadkiem polują oni na nią na mnie
I na nasze samochody
Byleby tylko nas pozbawić
Tego przywileju w ich przekonaniu
Należnego im czyli tym lepszym
A choćby z tego powodu
Że przegrywają te swoje
Raczej poronione zawody
Mimo przecież czynnej asysty misiów
Które zareagować mają zawsze odpowiednio
Czytaj nie przeciw nim
Lecz oczywiście udupić mnie
Że się wyrażę dość konkretnie
I tak to jest z tym bandyctwem
Zabić zniewolić zniszczyć
A najlepiej wszystko razem
Według perfidii szatańskiej
Zbrodni z premedytacją całkowitą
Ale przecież wszystko
Przypadkiem innym
Albo pod jakimś pozorem
I ja mówię a oni tak właśnie
Cóż za obłudna podłość
Budowana na wierutnym kłamstwie
/
I a propos
Pan Bóg nie jest detalistą
I aż tak drobiazgowy
Jak ci faryzeusze obłudnicy
Którzy cedzą każde słowo
I to jakoś im nie przeszkadza
By wszelkie zbrodnie czynić
Od zabijania po zniewolenia
Jakoś tak drobiazgowi
Wobec siebie samych nie są
Bo drobiazgowość dla nich restrykcyjna
Ma służyć różnym bandyctwom
Kogokolwiek by nie wykorzystywali
Ku swym planom niecnym
Wtorek, 22.19.2024 r.
Każdego dnia planuje przecież
To pieprzone bandyctwo
Rozwiązanie tak zwanej hubalowej kwestii
W zasadzie codziennie
Można by pisać to samo
Kopiuj – wklej i tak dalej
Zabić żonę męża zniewolić
Lub chociaż te zwierzęta bliskich
Lub jakoś zaszkodzić
Taki refren
Z tym pieprzonym ze wszech miar bandyctwem
Czy to będzie Podwilk Podkrakowski
Czy Białorusini dzicy zaprzańcy wiary
Czy misie złem skorumpowane
Czy tam jacy
Bandyci mogą spać spokojnie przecież
Bo ich chronić mają
Te bandyckie misie i służby też inne
Za to oni wszyscy pięknie
Na tych tak naprawdę niewinnych
I tak w kółko
Kupuj wklej że hej
A tak swoje drogą
To cudne idee mają
Zabić zniszczyć zniewolić odpowiednio
Szatan na pewno się cieszy
Z tej ich podłej złu wierności przecież
Jak zabić to zbrodniarze
Jak napaść to bandyci
Jacytamkolwiek i jakkolwiek zresztą
Podłość zepsuta do reszty
I tym nieustannie żyją
Boże Ty się zmiłuj
Środa, 23.10.2024 r.
Byleby spełniać zła zapędy
To bandyctwo z innych
Debili robić lubi
Byleby tylko zabić zniewolić
To z każdego przecież
Debila można zrobić
Bandyctwo zepsute na wskroś
Tak właśnie lubi
/
To bandyctwo
W żywe oczy sobie kpi
Byleby tylko realizować zbrodnie szatańskie
Bandyctwo misiowe białoruskie i prywatne
Byleby tylko zabić i zniewolić
Lub chociaż jakoś zaszkodzić
To zrobi wszystko to bandyctwo
Choćby z zwykłej przyzwoitości
Sobie szydząc bezwzględnie
Czwartek, 24.10.2024 r.
Jaka jest strategia szatana
Wobec dzieci Bożych
Jak on działa
Wykorzystując do tego dzieci zła
Pierwsza główna to dzielić poróżniać
Widać to pięknie po małżeństwie
Atrybutem szatana jest rozwód zdrada
A te małżeństwa
Zjednoczone pełnią miłości Bożej
To najlepiej rozdzielić
Śmiercią zniewoleniem
I uderzać w ich bytność
Z każdej możliwej strony
I podważać sens małżeństwa
To też oczywiście
Tak działa szatan
I do tego wykorzystuje
Sługi zła różne
( Kazik & Kwartet Proforma – Powiedz, co myślisz )
Bandyci mogą zabijać i zniewalać
Mają ku temu atrybuty przemocy
Mogą niszczyć co się buduje
Boże wspieraj dzieci Boże
Na przekór złowrogiemu bandyctwu
I wbrew szatana nienawiści
I ani mi Ani
Idź precz szatanie
Z nami naszymi naszym podobnie
I niech nie przychodzą
Żadni zła słudzy vel też żadni bandyci
Piątek, 25.10.2024 r.
Co za nędza straszliwa
Żyć po to by zabijać
Być wprzęgniętym w mechanizmy diabła
Co za nędza straszna
A nagrodą za to
Będzie mi mniej niż więcej
Tylko piekło
Które według szatana
Chcą czynić już tu
Na tej ziemi
Różni słudzy zła vel
Bandyci różni tudzież
Celem czyjeś zło
Zniewolenie śmierć czy zniszczenie
Czy jest coś moralnie
Bardziej pożałowania godne
Jeśli zabiją żonę
Będą mieć mnie na sumieniu
I świat ten
Ale wtedy nic światu
Po tym świecie
Że się tak wyrażę
Jeśli mnie zniewolą
Diabeł przez swoje sługi
Doprowadzi do tego samego
Na każde zło
Trzeba odpowiadać
Podobnie z nami naszymi naszym
Idźcie precz z podłościami różnymi
Sami sobie je czyńcie
Skoro chcecie nam czynić
Sobota, 26.10.2024 r.
Pieprzone bandyctwo
Ciągle dyszy
Żądzą napaści
Tam najpierw
Na wsi
Bo wie
Że czasu
Ma niewiele
Aby tam
Spełniać zapędy
Diabła
Zabić zniewolić
Tam tu
Czy gdziekolwiek
Tam podłe
Dzikie Bałorusiństwo
Według woli zła
Dla kogoś
To nazywam
Tu Podwilk
Misie bandyckie
Czy gdziekolwiek jakie
Żądza napaści śmierci
Nas naszego naszych
Lub chociaż zniszczenia
Bandyctwo rozplenia
To właśnie wszędzie
Jakkolwiek by to nazywali
Kłamliwie inaczej
Podłość fatalna
Kieruje perfidią
I obłudą
Złych ludzi
Ani mi ani ani nas naszego naszych
Niedziela, 27.10.2024 r.
Mają wszystko
Do swojej dyspozycji
I to chachłactwo prostackie raczej
Tam i tu w zależności kto jest gdzie
I tego Podwilka spod-niego
I misiów bandyckich
I inne kolaboranckie służby
Także możliwości napaści dużo
Mają gazy odpowiednio dawkowane
Które mogą i zabić
Mają klućce i bliższe i dalsze
Mają wreszcie wszelkie możliwości wypadków
Niby przypadkowych lubią to oni
Od miejsc naszego pobytu
Po te samochody
Także mogą niemal zawsze
I zabić i napaść
Nas naszych i nasze
Wielu mają różnych bandytów
Na swoją miarę zresztą szytych
Do swojej dyspozycji
Jak oni to robią
Szantażem zastraszaniem kasą
Czy korzyściami innymi jakimiś
Coś mi to pachnie ideologicznie
Może i jakimś komunizmem
Bo nawet teoretycznie niezaangażowani
Mogą spełniać ich zbrodnicze plany
A ja mam tylko
Boga i to słowo
Które jest też od niego
Mamy tylko siebie wzajemnie
I może trochę ludzi
Dobrej woli w świecie
Lecz czymże jest to zapewne
Wobec złowrogiej nienawistnej woli
Sług zła różnych
Których zapewne jest dużo
Chcących spełniać nieustannie
Zapędy na nas szatańskie
Poniedziałek, 28.10.2024 r.
Tutaj chachłactwo bandyckie
Ma prostacko napadać zawsze
Bynajmniej nie po to
By pochachłać trochę pochamrać delikatnie
Lecz konkretnie poszarpać zdecydowanie agresywnie
To tak według istoty bandyctwa
Mają na teren prywatny wtargnąć
Lubi takie metody to bandyctwo
A zresztą i każde
Byleby tylko spełniać zła zapędy
To wszystko tu przecież wskazane
A misie bandyckie dopełniają pewnie
Tą całą przestrzeń wszędzie pomiędzy
Czy inni służbowi kolaboranci
To jak tam
W sukurs każdemu bandyctwu
I ani mi Ani
Z nami naszymi i naszym
Bo to całe bandyctwo
Ma różne metody
By uczynić nam inne zło
Czy choćby coś chociaż zniszczyć
Wtorek, 29.10.2024 r.
Diabelską potwornością
Jest kogoś zabić w domu
Bardziej diabelską w pracy
A najbardziej w czasie modlitwy
Diabelską potwornością jest dopaść też kogoś
W domu
Posługując się zepsutym kimkolwiek
Bardziej diabelską w pracy
Posługując się choćby zbandytowanymi misiami
Ale najbardziej diabelską przy okazji
Uczestnictwa w sakramentach
Posługując się kimkolwiek zresztą
Ci chorzy z nienawiści bandyci
Chcą ciągle zniewalać zabijać niszczyć
Nie ma dla nich chyba świętości i żadnych
Takie to jest zepsute bandyctwo
I jakżeż to nie jest szataństwo stricte
Skoro celem jest zniewolenie zabicie
Czy jakiekolwiek szkodzenie złem
Bandyctwo na wskroś zepsute
Szatańskie w swych wymiarach zła
I w tej istocie
Czy to dotyczy żony mnie
Czy bliskich czy naszego
Cóż za przypadki beznadziejne
Żyć tylko w tym celu
By realizować zapędy diabelskie
Nie tak a niby jak
Skoro byle tylko
Zabić zniewolić i zniszczyć
I to już się stało nie ważne nawet
Gdzie co i jak
Byleby tylko złością swą dopaść
Żałosne uplątanie tego całego zła
W ojcu zła diable
I to pod pozorem
Niby większego dobra jakiegoś
Zło co ponajwyżej
Może być tylko parodią dobra
Przedstawianą z gruntu fałszywie
Środa, 30.10.2024 r.
To co chcą oni uczynić
Co próbują robić nieustannie
Nam naszemu i naszym
To jest mi mniej niż więcej
Ale szataństwo w czystej postaci
Wprost zwykłe diabelstwo
Nazywając rzecz po imieniu
I ani mi Ani
Z nami naszymi i naszym
I niech nie przychodzą
Lecz idą ze wszystkim
Do swego ojca diabła
Bo i tak naprawdę właśnie
Czynią tak oni w istocie
Jak szatanowi podoba się
Według wszelkiej perfidii podłości zła
I zbrodni z premedytacją
/
Kiedy wyruszam w drogę samochodem
Scenariusze bandyckie niemal identyczne
Jak nie mogą mnie złapać
Na przekraczaniu przepisów drogowych
To tak będą wszystko inscenizować
Cały ruch drogowy
I zresztą wszystko wokół
Aby z pewnej perspektywy
Wyglądało że ja jeżdżę niebezpiecznie
I tak cały czas z tym misiowym bandyctwem
Byleby tylko mieć pretekst
Nie ważne że sfabrykowany fałszywy
By mnie udupić
Podobnie i inne kolaboranckie służby
Będą wymyślać w tych wyścigach swych chorych
Różne przeszkody stawiać spowalniaczy odpowiednich
Byleby tylko zła zapędy podłe
Na nas naszych i naszym
Mogły być realizowane
Wszystko tak będą też ustawiać
Z innej strony
Abstrahując od tych ustawek misiowych
Czy innych służb bandyckich
Dobro jest po prostu
A zło potrzebuje różnych niby usprawiedliwień
A tak naprawdę chorych pretekstów
Tak z tym bandyctwem
Chcą zło czynić więc wymyślają
Różne sytuacje podle
By to zło realizować
Na nas naszych naszym
/
Ci bandyci lubią
To chachłactwo i ich bandyctwo
Podobnie jak tam spodniego podwilka
Zresztą wszystkich którzy chcą
Nam zło jakieś uczynić
Tacy są przez nich cenieni
I zapewne też odpowiednio doceniani
Tacy zapewne mogą spać spokojnie
Bo bandyctwo ich bandyctwo chroni
*Odstąpcie ode Mnie wszyscy, którzy dopuszczacie się niesprawiedliwości!* (Łk 23,27b)
Czwartek, 31.10.2024 r.
W sumie to z tym
Pieprzonym bandyctwem
To tak jest
Że ono ma dopadać nieustannie
O to chodzi przecież
Tym bandytom naczelnym
Tam Podwilk tu chachłactwo białoruskie
A wszędzie pomiędzy bandyckie misie
Albo inne służby
Tak jest z tym bandyctwem w sumie
Pęd ku zbrodniom cudny
Podobnie z żony zabijaniem zniewoleniem
Wszystko jedno w sumie
Mnie jej tych zwierząt bliskich
Nieustannie chce zabijać to bandyctwo
A mają ku temu i środki różne
Osobiście nawet nie muszą
Zawszę też się znajdą przecież
Których można ku temu złu
Odpowiednio wykorzystać
Podobnie że szkodzeniem nam jakimkolwiek
Uderzaniem w rzeczywistość jakąkolwiek naszą
I tak to jest z tymi bandytami
Byleby tylko zrealizować te wszelkie
Podłości szatańskie
Nam naszemu i naszym
Perfidnie z wyrachowaniem z premedytacją
Piątek – Wszystkich Świętych, 01.11.2024 r.
To jak tam
To chachłactwo zwykłe tałatajstwo
Nadal napadać ma prostacko
No pewnie jak się ma
Takie bandyckie plecy
To przecież można wszystko
Podobnie i ten Podwilk
Czy tam jacy
Ci tu ten tam ci tam ten tu
Zależy jak się patrzy
I bandyckie misie służby
A jakże w międzyczasie
Na podobnej zresztą zasadzie
I dalej
Zabić prostacko czy też wyrafinowanie
Cóż za różnica
Przecież dla tego bandyctwa
Byleby tylko odpowiednich zabijać
Bóg mówi nie zabijaj
A oni według szatana
Że tak trzeba właśnie
I Bogiem bezczelnie to podpierają
W ten sposób szydząc
Sobie z niego i wszystkiego
I ani mi Ani
Bo zobaczą nie tylko oni
Ci bandyci
Cały świat patrzy to zobaczy
Z nami naszymi u naszym
A to wszelkie tałatajstwo różne
Niech się tałatają wszelko łajdaczą
Ale w swoich domach
Nic im do nas
Myślą że są silni
Bo za plecami bandyctwo szatańskie
Za nami Pan Bóg
Jest tak naprawdę
Mimo ich kłamstw wszelkich
Zobaczymy kto jest silniejszy
W taki czy inny sposób
Bóg zwycięży zresztą
I wtedy się okaże
Kto był po czyjej stronie
Sobota – Dzień Zaduszny, 02.11.2024 r.
Czyż święto zmarłych powszechnie zwane
Nie służy celebracji życia paradoksalnie
Nie tylko tego wiecznego
Bo żeby być w niebie
Trzeba to doczesne też
Co najmniej dobrze przeżyć
I dalej
Czy ci którzy mordują zabijają
Świętują życie wieczne swych ofiar
Nie raczej
Bo nie uczcili daru
Ich życia za tego życia
Tacy to chyba śmierć świętują
Bo ta jest ich celem
Podobnie ci którzy zniewalają
Czy oni wolność sobie cenią
Jak mogą
Skoro są w zła niewoli
Bo według zła czynią
A wolność jest ku dobru
Tacy raczej zniewolenia świętują
Według tego czym sami żyją
Niewygodne dla bandytów święta
I Wszystkich Świętych i zmarłych
Bo niektórych sami pomordowali
Oni lub im podobni
Podobnie z tą wolnością
Wszystkich dzieci Bożych w Bogu
Bo zniewoleni złem
Przecież chcą serwować tylko niewolę
I zniszczenie i wszelką niedolą
To się unaacznia na nas
Szczególnie jak przez papierek lakmusowy
Bo to bandyctwo
Chce nam przez takich czy innych zresztą
Serwować nieustannie śmierć zniewolenie zniszczenie
Nam naszemu i naszym
Według zła którym żyją sami
Bo jakby żyli dobrem
To tego samego
By też dla innych chcieli
Dziady pogańskie
To przy nich chyba igraszka
Skoro oni celebrują chyba nieustannie
Śmierć zniewolenie i zniszczenie
A kto jest panem
Właśnie takich paradygmatów
Jak nie szatan
Więc odpowiedzieć sobie sami
Według kogo oni ciągle działają
I kogo tendencje nienawistne szerzą
Zapal świeczkę – Dżem / W Operze
Niedziela, 03.11.2024 r.
Zło do siebie to ma
Że pustki nie znosi
Cały czas chce czynić zło
Bo nie znosi dobra
I tak tam tacy bohaterowie
To tałatajstwo chachłackie
Napadać kobietę i zwierzęta
Aż tacy bohaterscy
Oczywiście prostacko
Wyrządzać zło jest najłatwiej
Damscy bokserzy
W sumie to jest ostatnio
W modzie przecież
A może niech płeć zmienią
To będzie wyglądało trochę lepiej
Albo niech napuszczą
Hetery swoje
Je poinstruują odpowiednio
Jak napadać skutecznie by zabić
Zapewne najlepiej
A w tym temacie
To bandyctwo całe ma przecież
Szeroką skalę środków zbrodniczych
Od gazu po ogień
Od bestialskich ukłuć z ukrycia
Po cotamkolwiek
I tak to jest z tym bandyctwem
Podłość goni podłość
Że o sobie już i nawet
Nie wspomnę
W podobny zresztą sposób
Plus misie innne służby bandyckie
A i Podwilk spodni
Wrócić może albo inni bezspodni
Można przecież wykorzystywać bandytów różnych
Byle tylko ku śmierci zniewoleniu
Innych zbrodni zniszczenia
Takie piękne rzeczy
A jakie miałyby być inne
O tym bandyctwie
Którego coś co motywuje jedynie
To zło zbrodni wszelkich
Poniedziałek, 04.11.3024 r.
Ilu już ludzi
Pomordowali ci nie wiem jacy
Ale bandyci
I chyba im nie dosyć
Skoro ciągle dybią
Na życie nasze naszego naszych
Wolność zdrowie
Moje żony zwierząt bliskich
Nigdy nie dość zbrodni podłych
Jak każde zbrodnie
Tym bandytom
A poza tym
To chyba mogą być zadowoleni
Zadowoleniem iście szatańskim
Przecież oni się cieszą
Z każdego zła dla nas
Nikt nie pamiętał o mnie
W imieniny
To pewnie ich sukces wymierny
Nikt pewnie też nam
Pieniędzy nie pożyczy w potrzebie
Bandyci znowu się cieszą
Tym samym zadowoleniem
Teraz tylko zafundować mi znowu
Niespanie odpowiednio długie
A rano sraczka koniecznie
A w międzyczasie dopaść żonę
Przez to chachłactwo dzikie prostackie
Skoro napadać mają kobietę
Dopaść mnie przez Podwilka bandyckiego
Albo misiów ubeckich
Czy jakichś innych bandytów
Zło wyrządzić jakieś
Nam naszemu i naszym
I bandyci w pełni będą zadowoleni
Tym zadowoleniem szatańskim
Z każdego zła dla nas
A jak nas zniszczą już
To będą po szatańsku zadowoleni
Tak przez trzy dni
Potem Bóg odpowie
Na wszystkie ich zbrodnie
Skoro świat odpowiedzieć nie umie
A tych którzy
Mają nam może dobrze czynić
To też może zabić
Ech z tym bandyctwem
Wszystko u nich po szatańsku
Odwrotnie niż w Bogu
Za zło nagradzać
A za dobro karać
Kim oni są skoro
To kompletne odwrócenie porządku Bożego
Moralność przewrotna odwrotna
I dlaczego nas uważają
Za swych wrogów
Skoro my nic złego
Nie robimy nikomu tak naprawdę
Szatan rządzi takich światem
Bo wszystko podług niego
U tych bandytów
I różnych ich bandziorskich pionków
Podporządkowanych im całkowicie
Bo wszystko podług nich
Nie według Boga
Bo Bóg nie chce zła dla nikogo
Lecz według szatana
Powtórzyć to trzeba
Skoro całkowite odwrócenie porządku Bożego
A raczej jego szatańska parodia
Skoro uznawane jest zło
Jako konieczne dla kogoś
I narzędzia śmierci i zniewolenia
I wszelkie zniszczenie
To przecież porządek diabelski
Profanacja życia każdą zbrodnią śmierci
I zło jest dobre
A dobro złe
Brak mi tu już słów
Na opisanie
Kompletnej kołomyi kłamstw
Tej szatańskiej relatywizacji
I świata rewizji ideologicznej
Z tego na pewno też
Szatan bardzo zadowolony jest
I ani mi Ani
Tym bardziej w związku z tym powyższym
To zobaczy świat cały
Nie tylko to bandyctwo
Z nami naszymi i naszym
Bo to wszystko już woła
O pomstę do Boga
Środa 06.11.2024 r.
Pieprzone miśki bandyckie
Tak samo jak to
Chachłactwo tałatajskie czy Podwilk choćby
I inne zresztą służby
Na usługach tych naczelnych bandytów
Kłamliwi i obłudni się stają
Tak samo jak tamci
Kto komu służy
Ten do tych się upodabnia
Kto Bogu to Bogu
A kto złu
Ten szatanowi
Jakkolwiek by to nazywali
I przeklamywali
No zobacz
Jak to wszelkie bandyctwo
Według tego naczelnego wszystko
Niby przypadkiem ale przecież
Tak to pasuje temu naczelnemu
Byleby tylko spełniać zapędy złego
I ani mi Ani
Z nami naszymi i naszym
Jakkolwiek zresztą
To nie tylko ci bandyci
Zobaczą raz ostatni
I niech się odpieprzą
Wreszcie od nas
Z tym kłamliwym pieprzem kłamstw
/
Wierzga szatanicho strasznie
Przez takich czy innych
Jak nie tu czy tam
To byle uderzyć gdzieś
Bo wie szatan
Że czasu ma coraz mniej
A że już przegrał przecież
Z Chrystusem na krzyżu
To dopóki może
Próbuje osiągnąć jak najwięcej ofiar
W tym nas naszych nasze
Tu przegrywa czy tam
To uderza gdzie indziej
Choćby przez tego *Wielkiego Człowieka* i znowu
Byleby tylko dopaść jakoś zniszczyć
Czwartek, 07.11.2024 r.
Lubi bandyctwo wszelakie mgliste klimaty
A co można zrobić
Pod mgły smoleńskiej jak smoła
Tą zasłoną to wiadomo
Lubi też kłamstwa mgliste
Byleby tylko skalać prawdę
Nakryć ją jakimś szlamem
To lubi to bandyctwo
Zło lubi ciemności
I różne mgliste tematy
Do zbrodni to odpowiednia aura
I ani mi Ani
Jakkolwiek przez jakiekolwiek bandyctwo
To świat już nie powstanie
Z tej kłamstw mgły
Z nami naszymi i naszym
Wybieracie
Prawda czy lepkość kłamstw zła
Piątek, 08.11.2024 r.
Wiecie dlaczego śmierć nasza
Moja czy żony
Czy jakiekolwiek zniewolenie nasze
Które do tego tak naprawdę
Ma prowadzić
Ma mieć takie skutki
W świecie i u Boga
Bo dopełni to męczeństwa czarę
To będzie u Boga
Tak zwaną kropka nad i
A to bandyctwo całe
Niech powiększa perfidnie zbrodniczo
Dalej ten świetlany zastęp męczenników
To tak czy inaczej
Obróci się przeciwko nim
I wszystkim wyznawcom cywilizacji śmierci
Bo Bóg i tak zwycięży
W taki czy inny sposób
A to całe szataństwo
Już przegrało z Chrystusem
I to się wypełni
/
A z tą całą kliką
Sojuszem wójtostwo sołectwo
Mam do powiedzenia tyle
Nie dość że ziemię zabrano
To ty jeszcze płać i za to
By sobie odgrodzić mogli
To co zabrano
A może jeszcze płać
I za ogrodzenie
Kpina w żywe oczy
Z tą kliką polityczną
Wszystko zresztą tutaj
Według tego naczelnego bandyctwa
A może będą się mścić
Ci którzy napadać mieli również
I spalą posiadłość na przykład
Czy tam co zresztą
A wypłata moja
To ma być oczywiście
Po tym gdy termin
Raty bankowej upłynie
I oni tak wszystko
To pieprzone kłamstwami naczelne bandyctwo
Co ja nie wiem
Że oni nad wszystkim trzymają
Brudne łapy swoje złem
A najlepiej też
Nam wręczać falsyfikaty i nas o to oskarżać
Że się posługujemy nimi
Lubią oni też kraść
Zwyczajnie po prostu
Jak też widać na tym załączonym obrazku
A wszystko kłamliwie
Byleby tylko oskarżyć zniewolić zaszkodzić
I zabić też odpowiednio
Nas naszych i nasze
Dziś *Ja-na Dunsa Sz-kota*
*Ja żo-na Dumka (-Nike-) a co z kotem*
Byleby tylko zło nam uczynić
Oni chyba żyć nie mogą
Bez takich złowrogich nienawistnych chęci
To całe kłamliwe pieprzem bandyctwo
Popatrz byle tylko dopaść
Przez takich czy innych
A co za różnica
Sobota, 09.11.2024 r.
A na kogo to była
Obława tych misiów bandyckich wczoraj
Równie pieprzonych kłamstwami
Jak to bandyctwo naczelne całe
Tam akurat wybitnie
Gdzie miała jechać żona
Lubią ci misiowi bandyci
Różne obławy itp
Choćby pustoszeją drogi czy rewiry
Osiedla nawet całe
Tam gdzie akurat jesteśmy
Ludziom robią zakazy wtedy wyjścia
Ale przecież ci bandyci pieprzeni
Oni to nigdy nic
Kłamliwi na wskroś
Wszystkiego się wyprą odpowiednio
A jak dopadną to dopadną
A jak to się niby cudnie dzieje
Że robią przestrzenie
Dla bandyctwa wszelkiego wobec nas
A przypadek no tak
Jak każdy ich obłudnie kłamliwy
Ech ci pieprzeni podłymi kłamstwami
Wszelcy bandyci
I te misie i inni różni służbiści
I izbiorowi i prywatni
Przekłamać wszystko chcieli będą oni
Ci wszelcy bandyci
Co im zapewne nie przeszkadza
By nas na wszelkie sposoby
Chcieć dopaść perfidnie i obłudnie
Ech ci kłamliwi wszelcy bandyci
Byleby tylko dopaść czy zabić
Wszystko przekłamywać będą dalej
A jednocześnie swoje robić
Wszystko w tym właśnie celu
/
I ani mi Ani
Z tymi zwierzętami
Tam na tej wsi bandyckiej
Bo ci bandyci chyba psychopaci
Bo któż się czyimś życiem tak bawi
Jak kot myszą
Któż się z czyjegoś nieszczęścia
Chce cieszyć nim się sycić
Któż ma tak
Jak nie psychopaci właśnie
I ten tam pierwszy także
Tam na wsi
Tak wielki w tym nietykalny
Chyba pierwszy psychopata
Ani mi ani
Ani z tymi zwierzętami tam
Już uszkodzili nasz samochód
Korzystając z tej nocy
Co jeszcze chcą zrobić
Jakie zło podstępne podłe
Z nami naszymi i naszym
I niech nie przychodzą
Ani tu ani tam
Żadna psychopatyczna banda
Jakakolwiek zresztą
Jezu ufam Tobie
Idźcie precz od nas
Z waszymi podłościami wszelkie
Pieprzone kłamstwami bandyctwo
I z tym kotem podobnie
Który sam tam jest
Idźcie precz ze swym złem
Niedziela, 10.11.2024 r.
Może być determinacja święta
W dążeniu do rzeczy pięknych
A może być zajadłość piekielna
W dążeniu do zbrodni zniewolenia
To tak jakby świat
Miał się walić
A to bandyctwo kłamstwami pieprzone
I tak musi realizować
Swe podłe piekielne zbrodnie
Do tego całego bandyctwa
Pieprzonego kłamstwami podłymi
Od misiowych po innych służbowych
Od prywatnych po zbiorowe
Mam apel serdeczny
Całujcie mnie w dupę wszyscy
Że tak powiem
Przecież lubicie seks
Lubicie zgorszenia i deprawację
Choćby i od przedszkola dzieci
Więc o co chodzi
W dupę mnie całujcie
I się odpieprzcie wszyscy
Z kłamstwami waszymi podłymi obłudnymi
Byleby tylko spełniać zapędy diabła
Odpieprzcie się wreszcie od nas
My nic złego nie robimy
A oni za wszelką cenę
I tak chcą spełniać
Wszelkie zapędy diabła
I ani mi Ani
Gdziekolwiek i jakkolwiek
Z nami naszymi i naszym
Wbrew tej zajadłości piekielnej podłej
Bo zobaczycie wszelcy pieprzeni bandyci
I wszyscy inni
Cały świat zobaczy wbrew
Tym wszystkim szatańskim kłamstwom
I tej całej perfidnej obłudzie
Która to wszelkie bandyctwo cechuje
Wy dążycie nieustannie do zbrodni
A my z Bogiem ciągle
W miłości do wolności
Taka różnica jest zasadnicza
Poniedziałek – Święto Niepodległości, 11.11.2024 r.
Doszło do tego
Zresztą już od dawna raczej
Że każdy niemal moment
Jest dla tego bandyctwa dobry
Do eskalacji na nas przemocy
Do zabicia żony pojmania mnie
Do zniszczenia zbrodni
Wobec nas naszych i naszego
Na drodze puste momenty
Kiedy bandyctwo misiowe
Albo inne służalstwo bandyckie
Ma zadziałać
Podobnie różne *śródmiejsca*
W każdym niemal czasie
*Smród miejsc* różnych produkują oni
Ci różni bandyci
By chociaż wkręcić w jakieś kłamstwo
Z interwencją misiową
Zapewne tą słuszną jedynie
Puste rewiry drogi
Jak ma być bandyctwo misiowe
Albo jadą wszyscy za mną
Rządkiem posłusznie
Kiedy tajniacy przede mną
A jak tylko znikną
To gaz do dechy
Nie mój oczywiście
A jak to jest
Wszyscy wiedzą co mają robić
Że choćby ma być
To bandyctwo misiowe lub inne służalcze
Tylko ja mam nie wiedzieć
Tak bo mają mnie dopaść
Wbrew zasadzie państwa demokratycznego
Że ci misie mają bronić tych niewinnych
Oni czają się na nas
Byle tylko nas dopaść
I to kogo niewinnych
To już jest chyba państwo totalitarne iście
Skoro misie służą bandyctwu
Stając się jak oni
I to wobec kogo
Wobec niewinnych tak naprawdę
Ale to nie wszystko
Przecież tutaj jest ten bandyta
*Rzezi-mieszek* równie kłamliwy
Jak to bandyctwo misiowe
*rzęzi uśmieszki* wymuszone z koniunkturalnym dzień dobry
A tylko myśli jak cię dopaść i kiedy
Nie czyżby na pewno
Nie może się on tu nachodzić jakoś zbytnio
Że o tym bandyctwie gromadzkim
Tam na tej wsi
Już nawet nie wspomnę
Wszyscy oni działają tak samo
Przez podłe i obłudne kłamstwa
Byleby tylko sprostać temu
Co chcę to bandyctwo naczelne
Kimkolwiek zresztą jest
Bardzo im pasują te działania perfidne
Które zapewne doskonale tłumaczą
Różnymi kłamstwami które chyba we krwi mają
Według ojca kłamstwa szatana
Weźcie to sobie do serca
Że oni ciągle kłamią kłamią
Byleby tylko spełniać swe zbrodnie
Na niewinnych tak naprawdę
Którzy chyba z powodu wiary komuś podpadli
W tym barbarzyńskim świecie
Nie umiem znaleźć żadnego sensownego
Wytłumaczenia tu inaczej
Bo my przecież nie robimy nikomu krzywdy
Tylko się bronimy
Przed podłą przemocą takich różnych
A w obronie własnej
I zabić można przecież
Tym bardziej że te napaści
Są nienawistne złowrogie psychopatyczne niejako
Bo byleby tylko wyrządzić
Nam zbrodnie różne
Bezczelnie podle obłudnie i perfidnie
A choineczki na tablicy rozdzielczej
No zobacz co za przypadek
Zapalają się wtedy
Gdy bandyckie misie albo inni służalcy
Mają nas napaść
A nie można sterować zdalnie
Takimi przyrządami nie wcale
No chyba że to akurat przypadkiem
Temu bandyctwu pasuje
A ten samochód to przecież można zatrzymać też w biegu
W podobny sposób
Ciekawe jakie jeszcze mają asy
Takie różne temu podobne
I zamki niemal w każdym samochodzie zatkane odpowiednio
By nie można otworzyć kluczykiem
I jeszcze tego wszystkiego
Takich tam różnych
Mógłbym wymieniać chyba długo
Byleby tylko przemoc zła szatańska
Realizowała się na nas
Czyż ważny sposób
Skoro byle tylko
Dopaść zabić zaszkodzić i zniewolić
Czwartek, 14.11.2024 r.
Nie podoba się bandytom
Że rośnie taki piesek obrońca
Trzeba go uśmiercić
Oczywiście pod choroby pretekstem
Mają swoje określone ku temu
Działania odpowiednie
Można gazować
Można truć napoje pożywienie itp
I najważniejsze
Zaszantażować żonę odpowiednio
Wychodzą z założenia szatańskiego
Ci bandyci kłamstwami pieprzeni
Że na każdego
Można coś znaleźć odpowiednio
I szantażują ją teraz
Choćby śmiercią bratanka
Wiedzą bandyci
Że ma do niego słabość
Byleby się zgodziła
Na eutanazję tego pieska
Tak szatańsko działa to bandyctwo
Zabić żonę zwierzęta
Byleby tylko mnie dopaść odpowiednio
I oni tak ciągle szatańsko
Wykończyć też bliskich
I zapewne życzliwych wszystkich
Cóż za podłość obłudna perfidna
Tego całego bandyctwa
A szantażować czymś odpowiednio
To i wszystkich można
Każdy ma jakąś słabość
Czuły punkt tak zwany
I wie to bandyctwo
I tak działa po szatańsku
Przez czas cały
I ani mi Ani
Z tymi zwierzętami
Ze mną gdzieś
Z nami naszymi i naszym
To zapłacą wszyscy
Za podłe kłamstwa tego bandyctwa
I wszystkich którzy współpracują z nimi odpowiednio
W tych różnych procederach zbrodni
Zabić zniszczyć zniewolić
Piątek, 15.11.2024 r.
A ten Podwilk bandziorek
Gnu antylopa
Tak ku złu dla nas jest szybki
Tak gna
To chyba psychopata
By tyle zła nam uczynić
I chcę ciągle dalej dalej
Psychopata jak i ci psychopaci
Inni bandyci
Nigdy im nie dość
By zło nam czynić
W złu się realizują oni
Można powiedzieć
To jak ich nazwać
Jak nie psychopaci
I wyrzutów sumienia też chyba
Nie mają raczej
O ile w ogóle wiedzą
Ci bandyci różni
Co to jest sumienie
I na czym to polega
By zła nie czynić
Jakby wiedzieli to by podłości
Nam naszemu i naszym
Czynić nie chcieli
Prawie nieustannie
Każdemu odpowiednio
Śmierć zniewolenie zniszczenie
A cóż to jest jak nie psychopatia
Jakoś dobra nam czynić nie chcą oni
Ani nawet się godzić
Na dobro które mogą nam inni czynić
Takich trzeba karać
W ich oczach złem zepsutych
A tych którzy nam zło analogicznie sprawiają
Oni chcą nagradzać
Piękna psychopatyczna i satanistyczna sprawa
Za dobro dla nas karać
A za zło nagradzać
A karać przecież najlepiej
Śmiercią zniewoleniem zniszczeniem
Jakżeż to psychopaci oni wszyscy
Wobec tego nie są
I każdy sposób jest dla nich sposobny
Ku złu dla nas naszego i naszych
To jakżeż ci bandyci
Nie są psychopaci
I wszystko u nich też oczywiście podparte
Wszelkim podłym obłudnym i perfidnym kłamstwem
Jakżeż to nie są psychopaci
Oni i im podobni
Którzy według nich postępują
Niby przypadkowo najlepiej
Co nie przeszkadza wcale
By to wszystko się wpisywało
Dokładnie w zamiary złowrogie nienawistne
Tego bandyctwa
Wspaniałe też się wpisują
W to wszystko misie bandyckie
I inne służby kolaboracyjne
Prywatni osobiście i zbiorowo różni
Choćby to tałatajstwo chachłackie
Czy tam zresztą i jacy
Według pędu ku złu
Dla nas naszego naszych
Cóż to za satanizm
Na złu oparty
Sobota – Matki Miłosierdzia, 16.11.2024 r.
Pieprzeni ze wszech miar kłamstwem
Bandyci z podłością ewidentną
Nigdy nie nasyceni zbrodniarze
A co może nie
Śmiercią zniewoleniem i zniszczeniem
Odszedł nasz piesek zwycięzca
Ale im mało
Zabijać zabijać zniewalać niszczyć
Biedni jeśli tym definiują
Oni swe życie
Co za żałosne wyznaczniki
Nienasyceni tym wszystkim
Jak szatan
Wobec dzieci Bożych
Poniedziałek, 18.11.2024 r.
Nigdy nienasyceni zbrodniczo
Ci bandyci
I różni im podobni
Pożądań szatana godni
Nieustannie zabić żonę mnie zniewolić
Nas naszych i nasze
I chyba nie tylko bynajmniej
Nigdy nie nasyceni zbrodnią zbrodniarze
A co nie może
A to rozśmieszać chcą na śmierć zapewne
Albo zagłaskać czułymi łaskotkami
Tacy to rubasznicy weseli
Tak ale w tym chyba sensie
Że śmierć czyjaś ich cieszy
A ta podwijka bandycka
Pieprzona kłamstwem oczywiście jak oni
Dlatego ją chronią
Ta gnu antylopa
Nie może się nachodzić tutaj
Czy gdziekolwiek byleby tylko dopaść
Niech się zdecyduje
Napada czy też nie
Bo jakoś się nie może określić
A raczej partykularnie
Jak akurat pasuje tym bandytom
A że ona to on
To cóż dziwnego
W tej cudnej epoce gender
Podobnie te równie pieprzone kłamstwami
Misie bandyckie czy inni służalcy
Też partykularnie
Tak jak pasuje tym bandytom
Raz ich nie ma wcale
A raz się tak multiplikują
Że można mieć wrażenie
Że się posrają zaraz
Ale o co chodzi
Lubią przecież sraczki oni
Oczywiście nie u siebie
Sorry za wyrażenie
Ale czasem trzeba powiedzieć dosadnie
Tak czy inaczej
Wszystko jak akurat pasuje
Temu ze wszech miar
Pieprzonemu kłamstwami bandyctwu
A ci którzy tak postępują
I według nich
Upadabniają się niestety w łajdactwie
Takim jakie pasuje temu bandyctwu
Wtorek, 19.11.2024 r.
Cóż choroba nie wybiera
Bo oni tacy tam różni
To chyba są poważnie chorzy
Oczywiście odpowiednio
Choćby z tym nas nagrywaniem
Oczywiście żeby wyglądało
Dla bandyckich misiów odpowiednio
Że przestępstwa popełniamy
Z przechodzeniem w nieodpowiednich miejscach itd itp
A najlepsze jest to
Że te wszystkie ich chore nagrania
Są z miejsc gdzie nie ma takich zakazów
Albo jeszcze lepiej
Gdzie piesi mają pierwszeństwo
Ale oczywiście misie bandyckie
Tego weryfikować nie będą
Byleby tylko coś wyglądało odpowiednio
I oni są też chyba i chorzy
Z innej strony
Ci którzy nas kontestują
Wobec kogo i czego ja nie wiem
Choćby stawiając samochody oczywiście odwrotnie niż my
No chyba chorzy po prostu
Taki sposób kontestacji
Tylko nie wiem
Czy to da się leczyć
Taką zawiść nienawiść zlowrogość
Czy co tam
A misie bandyckie to jednak
Nie prześladują prześladując
Cudne
Podobnie ta podwijka bandycka
Czy zresztą i służbiści inni
Tak czy inaczej
Zawsze sobie znajdą różnych bandytów
Którzy oczywiście partykularnie
Tak jak akurat pasuje im
Spełniać będą bandyctwa
Jakie chcą ci bandyci
Cudne nie robią a robią
Robią a nie robią
Doskonałe wybiegi szatańskie
A jak wyjdzie to cóż
Tak widocznie na być
A jakże oczywiście wedle szatana
I tych bandytów różnych
Podobnie z żony zabiciem itd
Z nami naszymi i naszym
Cudne dialektyki bandyckie
Szatana godne też zdecydowanie
Niby nic niby nie nikt
Byleby zło szatańskie było spełnione
Byleby dopiąć różnych perfidnych podłości
W sposób obłudny i obłędny
Bo jak to inaczej nazwać
///
Żeby się zapieprzyło
To całe wszelkie bandyctwo
W swych kłamstwach podłych
Przecież lubią się pieprzyć odpowiednio
Kłamstwami wszelkimi
Żeby się zapieprzyli
Środa, 20.11.2024 r.
Jakie to jest żałosne
Swoje życie definiować czyjąś śmiercią
Żyć po to by ktoś
Niby musiał umrzeć
Jakie to żałosne
Tak w przypadku żony
Nas naszego i naszych
Bandyctwo nie zazna szatańskiego zaspokojenia
Dopóki my żyjemy
Wczoraj wspominana bł. Salo-mea
My sami z żoną i z tymi zwierzętami
Z nami naszymi i naszym
Tak będzie i tak zostanie
I w życiu i śmierci
Ale wtedy bynajmniej
Nie tylko naszej lecz wszystkich
Na przekór temu bandyctwu wszelkiemu
My żyjemy by inni żyć mogli też
A oni po co
By innych zabijać
Tych którzy im nie pasują
We wszelkich ich bandyctwach
I mnie dopaść waśnie i po to
By móc zabijać
Cóż za dramatyczna perfidia
/
Wszystko u nich
Na kłamstwie stoi i bynajmniej nie inaczej
A za co mnie tak ścigają ci
Różni bandyci od misiowych po innych
Za jakie straszne zbrodnie
Sami mordują ludzi bandyci właściwi
A mnie ścigają jak psa
Za ich obronę choćby żony
Cóż za pęd do zbrodni
Który podporządkowuje też odpowiednio
Różne bandyckie służby zarówno
Skoro służą bandytom
I ich różnym zbrodniom
Czwartek – Ofiarowanie NMP, 21.11.2024 r.
Cóż za cudna dialektyka ideologiczna
Szatana godna
Nie mają przyjść
I dlatego właśnie przyjść mają
Nie mają dopaść
Dlatego i właśnie mają
Tak z tym bandyctwem misiowym
I innymi slużbistami bandyckimi
Nie a cóż tak
Opustoszał wczoraj parking przyblokowy
Przy śmietniku z miejscami
No przecież tylko dla bandytów
I nagle się zapełnił potem
Jak już wstałem
Bo najlepiej to też przecież
Po ubecku
Ze snu czy zaraz też po wstaniu
Lubią tak oni bandyci różni
A potem też tam przestrzeń
Dla tych bandytów
Zwolniona odpowiednio
Cudne po prostu
Nie robią a robią
A raczej muszą zrobić
Ten napad bandycki
Dlatego że tego nie robią
Pięknie to sobie wymyślili
Logika pokrętna cudnie
Byleby tylko spełnić zapędy diabelskie
I tak z nimi jest w kółko
To prześladują czy nie
A jeśli tak
To dlaczego kłamią że nie
A jeśli nie
To dlaczego prześladują jednak
Tak czy inaczej ciągle kłamią
I ani mi Ani
Z nami naszymi i naszym
To zobaczą wszyscy
Jak Bóg odpowie na każdą
Szatańską obłudę
Na podłości wszelkie i perfidie
A i borówki amerykańskie
Tak na marginesie
Też przecież mają być zniszczone
Tak im przeszkadzają strasznie
Jak wszystko zresztą co nasze
I tak w kółko ślicznie
Z tym całym
Pieprzonym wszelkimi kłamstwami bandyctwem
Tak czy inaczej
Jezu ufam Tobie zawsze
A wszelkie podłe bandyckie działania
Muszą też zostać wypunktowane