Człowiek wstaje rano
Choć z trudem niemałym
Z tego powodu
Co nam naszemu i naszym
Fundują nieustannie oni
To z błogosławieństwem na ustach
Wobec żony naszych stworzeń bliskich
Ludzi dobrej woli wszystkich

Jednak zmory dnia i nocy
Które nieustannie chcą
Nienawistnie wcielać przeciwko życiu wolności
Oni i im podobni
Też chcą zagarniać tą przestrzeń
Mimo to człowiek walczy zawsze
O to błogosławieństwo Boże
Jednak ze złem
Też musi walczyć odpowiednio
Ze złem realnym bardzo
Chcącym przeniknąć wszystko
I zdominować Bożą rzeczywistość

Dla nich każda okazja
Jest właściwa do zła czynienia
Dla tych bandytów
I innych których mają
Na swe usługi złowrogie
Bandyctwo zawsze się przecież dogada
Z bandyctwem innym
W jakichkolwiek pozornych szatkach
Czy według jakichkolwiek funkcji
Bo oni lubią pozory różne

I jeśli cokolwiek zrobią oni
W czasie tego wyjazdu żony
Jej właśnie i tu też z nami
Ze mną tymi zwierzętami
I z bliskimi wszystkimi
Także według wiary i serca
To ja nie ręczę
I nie ma tu też wstępu niestety
Żadne bandyctwo na ten właśnie teren prywatny
Mimo ich kłamstw podłych różnych
Które mają wszelkie zło nikczemne
Niby usprawiedliwiać odpowiednio
I ani mi Ani i tak dalej
To świat ten się skończy
Nie tylko dla bandyctwa
Bo Bóg tak powiedział

I nie myślcie sobie
Że Ewa M. może
Czy zresztą jakakolwiek
Raz powiedziałem i tego bynajmniej nie cofnę
Bo świat w którym dominuje
Obłudne bandyctwa z swą podłą kłamstw retoryką
Domagać się może tylko jednej konkretnej odpowiedzi

I z czymkolwiek jej zresztą
Z nami naszymi i naszym
Bo nie można pozwolić
By bandyctwo jakiekolwiek świat zdominowało
Na to ja mieć mogę
Tylko jedną odpowiedź
Choćby w proteście na zło
I wszelką podłą perfidną obłudę

Na zdj. Dyptyk bł. Michał Sopoćko i św. Faustyna
Dyptyk według spraw Bożych
Odpowiedni do życia naszego
I w tym kontekście
Św. Jana Pawła II trzeba też przywołać jeszcze
A jakie oni tworzą dyptyki i z jakim tłem
Nienawistne wobec nas naszego naszych
Ze zbrodnią wszelką w kontekście
Śmierci zniszczenia zniewolenia dla nas naszych naszego
Jest to dyptyk według szatana bardzo ściśle
Bo on się sprzeciwia zawsze różnym Bożym sprawom
Tak samo słudzy jego jacykolwiek
Według zła podłego którym oni walczą przeciwko życiu
Każda odsłona cywilizacji śmierci zniewolenia
Realizuje te szatańskie tendencje
W jakiekolwiek by to ubierali obłudne szatki
Słów pięknych różnych choć nieprawdziwych
I sprzeciwiających się cywilizacji
Życia prawdy i miłości
Sług zła różnych
Według tego właśnie
Jakie być mają zepsute owoce
Ich wszelkiej totalnie nienawistnej działalności

To co słudzy zła
I podłości jakie
I jeśli cokolwieczunio
I ani mi Ani
I niech spadają
Stop i nie dalej
Niech zło nie ma
Do nas dostępu
Nas naszych i naszego