Łatwo jest nam zło czynić
Bo wiedzą zawsze bestie
Gdzie akurat jesteśmy i
Co robimy dzięki podsłuchiwaniu
I śledzeniu naszych telefonów
A także dedukcji prostej
Że z punktu A do B
I tak dalej dlatego zawsze
Mogą posyłać odpowiednich bydlaków
I wszędzie by ci mogli
Połajdaczyć sobie śmiercią napaścią zniszczeniem
Podług bestii całkowicie niby przypadkiem
Czy zupełnie obłędnie obłudnie perfidnie
„Bułka z masłem” dla bestii
I dla bydlaków trzeba tylko
Dopasować odpowiednie narzędzia metodę pretekst
By móc spełniać bestii pożądania
Nam wszelkiego i wszędzie złoczynienia

A w innym temacie
Jest powiedzenie takie
„Elektryka prąd nie tyka”
No chyba że podpadnie bestiom
Nam uczynieniem jakiegoś dobra
Wtedy porazić go może zło
Zbrodnie tych bestii jak nas
Naszych i nasze zawsze wszędzie
Bo bestie jak to bestie
Nie wybaczają nam dobra uczynienia
A zło dla nas zawsze
Chwalą i doceniają podług zepsucia
Łajdaków wszelkich i podług szatana
Który złych chwali dobrych gani

Jak się najlepiej zasługiwać bestiom
Ich szatańskiej nienawiści
Złem dla nas naszych naszego
Bo za dobra nam bestie
Karać chcą nawet śmiercią zniewoleniem
W przeciwieństwie do Boga
A w zgodzie z szatanem całkowicie
Bo Bóg za zło karze
A za dobro nagradza
Zwłaszcza wobec dzieci Bożych małych
A te bestie tak właśnie wprost przeciwnie
Jednak wszystkie te dzieci Boże
Które uczyniły innym dobro
Mają już w niebie
Swą nagrodę na przekór
Tej szatańskiej złowrogości tych bestii

Jednak żebyście się przekonali
Że mam świadomość wielu rzeczy
Powiem to co powiem
O tych którzy podpadli
Złowrogiej nienawiści tych bestii
Dobrem dla nas naszych naszego
To będzie tylko mały przekrój
Nie jestem w stanie tu
Chyba wszystkiego wyrazić i ująć
Wszystkich którzy dobro czynią innym
Dlatego ten cały chyba naród
Ma być poddany nienawiści bestii
Podług zresztą totalności zła szatana
Z którym te bestie współczynią
Wszelkie zbrodnie tutaj chyba najgorsze
Choćby z tymi męczennikami niewinnymi
Ich bestialstw wyrafinowanych i podłych
By powoli wytracić naród cały
Zbrodnia przeciwko ludzkości trwa już
Przecież tutaj i nie tylko
Dość długo podług szataństw bestii
A uchronić się mają
Co za paradoks szatana
Wszelcy złoczyniący tym Bożym dzieciom
Paradoks szatana ten paradoks bestii

A teraz co następuje
Najbardziej nienawidzą bestie mojej żony
Bo o sobie nie wspomnę
Bo ta stoi na przekór
Ich bestialstwom co do mnie
Nienawidzą zawsze i całkowicie
I ona jest zawsze najpierw
Na ich szatańskim zbrodni celowniku
Podobnie zresztą jak nienawidzą
Tych naszych zwierząt
Bo nas chronią przed atakami
Bydlaków tych bestii odpowiednio

Nienawidzą moich rodziców bo ci
Wsparli nas poniekąd w sytuacjach
Materialnie bardzo trudnych
Nienawidzą Radka i Szymona
Moich pracodawców współpracowników też naszych
Bo dzięki nim mam pracę
Dlatego tych też chcą niszczyć
Czytaj zabijać szkodzić im zawsze
Ci też chyba są na
Nieustannej szatańskiej tych bestii
Pod tak zwaną kreską
I Eweliny bo nam schronienia
Udzieliła przed nimi i jej
Też tam bliskich
Nienawidzą przecież wszystkich i chcą
Tym złoczynić którzy sprzyjają zwłaszcza
Naszej pracy czy naszemu schronieniu
Którzy wspomagają nasze samochody
Mechanika Andrzeja I Rafała Edzia
I Grześka który przecież
Wspomagał nas w tym busem
Ci są chyba najbardziej
Na czarnej liście tych bestii
Do zniszczenia i eksterminacji
Bo naturalnie też przecież
Nienawidzą wszystkich naszych bliskich
Rodziny przyjaciół znajomych którzy
Nie są nam przeciwni
Czyniąc nam dobra jakiekolwiek
Patrz choćby wyżej elektryk Adam
I zresztą to całe środowisko łomżyńskie

Nienawidzą bestie tych z którymi
Dzielimy naszą rozrywkę koncerty piłkę
Nienawidzą twórców też takich którzy
Nie tworzą podług nienawiści bestii
Nienawidzą Kościoła Świętego wreszcie
Bo tam mamy w wierze
Utwierdzenie swe zawsze
I w duchowieństwie
I w ludzie Bożym wiernym
Można rzec że te bestie
Nienawidzą chyba wszystkich i chcą
Cały ten świat zniszczyć
I chyba nie tylko tutaj
Bo nienawiść bestii sięga złowrogo
Też poza granice tego państwa
Chcąc zalać szataństwem cały świat

Siłą rzeczy to są tylko
Pewne wyimki ilustracje nienawiści bestii
I złowrogich ich pożądań zbrodniczych
Bo chyba z każdego środowiska
Nas otaczającego chcą bestie wyeliminować
Tych wszystkich którzy nie chcą
Nam złowrogo szatańsko złoczynić
To jakżeż to nie bestie
A tych którzy się poddali
Ich nienawiści nazywać trzeba bydlakami
Czy łajdakami tak właśnie
Bo współpracują sprzedajnie z bestii
Wszelkimi zbrodniami przeciwko Bożym dzieciom
A Bóg mi świadkiem
Że mówię prawdę bo tak
Staram się też zawsze
A tutaj zwłaszcza
Nawet jeśli przetworzone
To jest wszystko zamysłem poetyckim

Na zdj. Baranek Boży dziecię Jezus
I jego owieczki a bestie
I ich nienawiść nieskończona złowroga
I Różańca Świętego Królowa
Wspieraj Maryjo Boże dzieci
By wbrew nienawiści tych bestii
Nie ustawały w czynieniu dobra
Bo tak jak za dobro
Jest niebo nagrodą
Tak i piekło zresztą
Dla tych złowrogich nienawistnych bestii
I wszelkich łajdaczących w zbrodniach
Podług nich nie podług
Poprawności politycznej zideoligizowanej bestii
Lecz według Bożej sprawiedliwości
Jako naturalna konsekwencja wyborów życiowych
Wybierania dobra lub zła
I tego co jest następstwem
Wszelkim tego nie tylko eschatologicznym
I wbrew relatywizacji bestii wszelkiej
Która dobro nazywa złem
I też przeciwnie zbrodnie dobrem
I za zło chcą płacić
Różnymi zyskami nieprawymi
A za dobro karać wszystkich
Podług przewrotności szatana
I jego w złu wyrafinowania
I perfidii obłudnej kłamliwego przypisywanie
Fałszywych asygnatów odwiecznym podmiotom przedmiotom
W porządku moralnym wartości uniwersalnych
I podług rozporządzeń prawdy Bożej
A ja tu tylko
To wszystko opisuję jako kronikarz
Walki Bożych spraw z wszelkimi
Dziećmi diabła w złowrogiej nienawiści
Czego my i nasi jesteśmy
Chyba bardzo pełnym wyrazem
I walki też przecież
Szatana z Bogiem jego sług
Z Bożymi dziećmi to tu
Jest odzwierciedlone całkowicie
Także w duchu Fatimy