1.
A prawda jest taka
Że każdy sam o sobie
Zaświadcza swoimi czynami i słowami
Do przynależności do dzieł kłamstw
Bestii i szatana podług obłudy
Wszelkich takich właśnie bydlaków działań
Bo wiedzą dobrze jak szkodzić
Jak uderzać czy prowokować
Do bestii różnych odpowiednicy zbrodni
Podług właśnie zła wszelkiego
Bestiom i szatanowi całkowicie przynależnego
Wobec tych małych dzieci Bożych
Nawet jak to ma mieć
Znamiona czegoś innego zgoła
I analogicznie podług prawdy dobra
O przynależności do Boga miłości
Opowiadania się za Jego dziećmi
Nie ma drogi pomiędzy
Nie ma tu złotego środka
„Panu Bogu świeczkę a diabłu
Ogarek” tak z tymi niby
Neutralnymi bo kto nie sprzeciwia
Się złu je toleruje jednocześnie
Jest obojętny na komuś złoczynienie
Jednocześnie opowiada się za złem
Tych bestii i szatana
Bo niejako akceptuje wszystkie zbrodnie
Tych bestii i szatana zarówno
Tak to wszelkie łajdactwo zepsute

2.
I świat się niestety chyba
Dał zmanipulować złu bestii łajdaków
I automatycznie szatana że zbrodnie
Mogą być uprawomocnione wskazane pożądane
Jakoś nawet niby dla dobra
Tego świata dali się ludzie
Zmanipulować że spustoszenie złem zbrodni
Że na tym można budować
Przyszłość tego świata czy czegokolwiek
Jakiż to przewrót szatański
Że naturalny porządek Boży został
Tak totalnie przekręcony przez różnych
Którzy poddają się szatana złu
I tego chcą dla innych
Totalna mistyfikacja zła uprawomocnienie niby
Zbrodni obłudy ku nim kłamstw
Mających niby wykazać zła słuszność
I nazywanie zbrodni jakimś
Niby wyższym dobrem czy koniecznością

3.
A w dalszej kolejności
Po akceptacji tolerancji zła zbrodni
To samo się wtłacza ludziom
Ku akceptacjom różnych ideologii genetycznie
Też wspierających szatana cywilizację śmierci
To są naczynia powiązane zła
I eugenika niby tych lepszych
Nad tymi których obdarowano pogardą
W imię niby nowoczesnego świata

A teraz smoli się niebo
Znowu niczym smoleńskie na podwórku
Tym polskim tu naszym
Co można zrobić pod nocy
I mgły zasłoną choćby
Jakie dalej mają dla nas
Naszego i naszych zbrodnie
Te bestie i łajdactwo wszelkie
Wszystko jedno z jakiego ogródka
I w co kogo uderzać
Też mają te wszelkie szatany